halucynacje, zwidy, głosy - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Inne zaburzenia psychiczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-42.html) +--- Wątek: halucynacje, zwidy, głosy (/thread-258.html) |
Re: halucynacje, zwidy, głosy - mc - 08 Paź 2008 Nocturnal pulse napisał(a):Miałem coś takiego raz w życiu. Coś się do mnie dossało, jakby wampir i zaczęło wysysać krew z mojej szyji. Nie mogłem sie ruszyć, ani nawet otworzyć oczu, a ten ktoś jakby leżał na mnie i przyciskal mnie coraz bardziej... Byłem świadomy, ale jednocześnie nie mogłem się ruszyć w żaden sposób, żeby odeprzeć atak. Dopiero po jakichś kilku minutach siłą woli udało mi się wyjść z tego stanu. Przerażające to było - fakt. Pamiętam, że później wstałem z łóżka i sprawdzałem w lustrze czy mam ślady na szyji...Sugar Sweet napisał(a):To co opisałeś nazywa sie paraliż senny i tym naukowcy tłumaczą wiele zjawisk nadprzyrodzonych. legendą jest np czarna mara siadająca na piersi ludzi śpiących lub chociażby tym tłumaczy się doświadczenia ludzi, którzy twierdzą, że zostali porawni przez kosmitów, ale teoria ta ma pewne nieścisłości (można zapaśc w paraliż senny prowadząc samochód w biały dzień?) Żeby było ciekawiej, to było dokładnie tydzień po doswiadczeniu stanu na granicy śmierci w wyniku panicznego strachu pod wpływem sporej ilości THC - ale to już inna historia... Jakiś czas później mialem nieco zbliżone dośwadczenie do tego, ale było o wiele słabsze, prawdopodobnie byłem dużo mniej świadomy, bo już nawet nie pamiętam szczegółów. W każdym bądź razie w tym czasie miałem straszne wizje, np. śniła mi się własna śmierć, itp. To był okres kiedy eksperymentowałem trochę z substancjami zmieniającymi świadomosć- i muszę przyznać, że był to najgorszy okres w moim życiu. Re: halucynacje, zwidy, głosy - Zwjeszak - 08 Paź 2008 w dzieciństwie wyimaginowani znajomi, czy też jacyś głaskający faceci to nic groźnego, nie jest to stanem ostrzegawczym przed od+ Re: halucynacje, zwidy, głosy - Gość - 08 Paź 2008 Jakoś nie chce mi się w to wierzyć... Zresztą ja nie chciałem, by to się działo. Nie chciałem wyimaginowanego przyjaciela przychodzącego w nocy. A nawet gdybym już takiego chciał i miał, to chyba dziwnym by było, że go widzę... przecież nie można zobaczyć wytworu swojej wyobraźni ot tak na życzenie, nie licząc wyobrażania sobie tego kogoś. Ale wyobrażanie a widzenie na własne oczy dziwnej szarej postaci, to nie to samo... zwłaszcza, gdy się nie chce jej widzieć, ja wtedy nie chciałem mieć takich doświadczeń, ale jednak miałem, to pojawiło się samo i znikąd. Re: halucynacje, zwidy, głosy - Zwjeszak - 08 Paź 2008 no, to jesteś po+. umysł dzieciaków działa trochę inaczej niż rozwiniętych ludzi Re: halucynacje, zwidy, głosy - Gość - 08 Paź 2008 Ale żaden normalny umysł nie działa tak, że wytwarza wyimaginowanych przyjaciół samoistnie, musi być przynajmniej podświadome pragnienie miłości czy jakiegoś przyjaciela... ja jako dziecko nie czułem się samotny ani niekochany, więc widocznie też jestem po+ takim jak Ty Re: halucynacje, zwidy, głosy - Aiophe - 09 Paź 2008 soulja napisał(a):A tak w ogóle to parę razy mi się przytrafiło zjawisko paraliżu sennego które mi się tak bardzo często robi, nie lubię tego strasznie, najlepiej w takiej sytuacji się zrelaksować i uspokoić - wtedy bardzo łatwo jest się wybudzić z takiego stanu. Re: halucynacje, zwidy, głosy - Niered - 09 Paź 2008 ja czasami chcę się obudzić po czym zdaje sobie sprawę, że nie mogę, takie dziwne uczucie i dość nieprzyjemne ale po chwili zaskakuje i mogę otworzyć oczy Re: halucynacje, zwidy, głosy - Funia - 27 Paź 2008 antyk napisał(a):Te omamy/sny/wizyty ducha trwały do czasu, aż opowiedziałem o tym matce. Ona wcale się tym nie zaniepokoiła i kazała mi powiedzieć gościowi, by przestał mnie odwiedzać. I tak też zrobiłem podczas następnych jego odwiedzin. Od tamtej pory nikt nigdy nie głaskał mnie po głowie. Teraz trochę tego żałuję, bo fajnie by było, gdyby do dziś ten gościu mnie odwiedzał No ale stało się i się nie odstanie, dziękuję ci mamo, kazałaś mi zniszczyć fantazję... Ciekawe co gdybyś prosił go o ponowne odwiedziny, próbowałes kiedyś ? Re: halucynacje, zwidy, głosy - Exodus - 27 Paź 2008 ... Re: halucynacje, zwidy, głosy - Gość - 28 Paź 2008 Funiu, nie próbowałem, ale myślałem o tym. Dzisiaj chyba spróbuję... Exodus, ja też już na trzeźwo tak mam Re: halucynacje, zwidy, głosy - kadabra - 09 Lis 2008 Witam!Tak czytam sobie zastanawiam się.Ile rzeczy potrafi sobie człowiek wkręcić.Z Duchami to nie wiadomo czy istnieją czy nie.Kiedyś Kuzyn opowiadał mi o takim domu gdzie podobno straszyło. Poszła plota że ten Dom miał w środku kamienną posadzkę z płyt nagrobnych skradzionych z cmentarza I że jakieś dziwne odgłosy słychać w nocy,nie wiadomo co tam się dzieje. Utworzyła się z tego niezła historia rodem z powieści. Rozwiązanie było proste bo to jakieś zwierzaki (chyba łasice nie pamiętam dobrze) właziły przez okno i robiły sobie imprezę. Też czasami wieczorem można zwariować z nadmiaru wyobraźni. Jaki idę gdzieś wieczorem sama i jest ciemno to w głowie takie historie się tworzą.Wystarczy że coś samo zaszeleści, od razu ktoś niby za mną idzie hehe. Chociaż były i sytuacje ze się nie śmieje. Wkręcało mi się że ludzie o mnie mówią i wogóle ale teraz to już bez znaczenia pozdrowionka Re: halucynacje, zwidy, głosy - zielonazabka - 11 Lis 2008 Nocturnal pulse napisał(a):Jesto to stan w którym nie śpisz, ale jednocześnie nie jesteś obudzony. Jesteś wszystkiego świadom, ale nie możesz się poruszyć swoim fiz. ciałem. I wtedy właśnie pojawiają sie różne wizje i odgłosy. Paraliż senny, płytka faza... A te dziwne wizje to hipnagogi, czyli zwiastuny przejścia do stanu świadomego snu lub OOBE. To całkiem normalne, poczytaj np. tutaj www.oobe.pl/park Re: halucynacje, zwidy, głosy - Knife - 09 Kwi 2009 Ja od lutego b.r. mam omamy wzrokowe. W każdym przypadku jednak zdaję sobie sprawę, że to nie może dziać się naprawdę, że to tylko omamy i to ja zauważyłem, że coś jest nie tak, a nie inne osoby. Pierwszy z nich - często widzę, jak przedmioty poruszają się - niektóre jakby "oddychały", inne po prostu się przesuwają. Kolejny - mam wrażenie bycia w ruchu podczas stania/siedzenia/leżenia w miejscu. Następne - fotopsje: małe błyski, czasami poza polem widzenia (patrząc na wprost widzę błysk z boku) lub przy zamkniętych oczach. Zdarza się, że te błyski przechodzą w ciemne zarysy przedmiotów lub twarzy. Poza tym widzę jak na moich oczach zmieniają się kolory przedmiotów. Oprócz powyższych, czasami widzę małe przedmioty lub istoty, które po chwili okazują się nieprawdziwe - np. jakieś pająki na podłodze itp. To z kolei nie omam, ale bardzo utrudnia życie - często odczuwam "ból" (między psychicznym a fizycznym) podczas słuchania rozmów innych ludzi - słowa przez nich wypowiadane "bolą". Podobny "ból" wywołuje nadmiar jakichkolwiek bodźców, np. hałas w szkole. Re: halucynacje, zwidy, głosy - Basia - 09 Kwi 2009 antyk napisał(a):Czy mieliście kiedykolwiek jakieś halucynacje, słyszeliście w swoich głowach jakieś głosy? Bo ja tak jakby miałem, tzn. całkiem niedawno, gdy siedziałem przed komputerem, zdawało mi się, że widzę kątem oka jakąś postaćJa mam takie doznania,które zwiastują padaczke,wydaje mi się że aktor z telewizora "atakuje mnie"i w tedy trace przytomność i mam padaczkę Re: halucynacje, zwidy, głosy - Danika - 09 Kwi 2009 Oglądał ktoś Ring? Ja za każdym razem jak idę spać i gaszę w pokoju światło to od razu jakiś lęk, że będzie stała nade mną ta dziewczynka. Wiem, że to głupie, a ja jestem dorosłą kobietą, ale to jakieś silniejsze ode mnie. Żaden film tak mi nie podziałał na wyobraznię, a lubię horrory. Re: halucynacje, zwidy, głosy - Malutka74100 - 09 Kwi 2009 Danika napisał(a):Oglądał ktoś Ring? Ja za każdym razem jak idę spać i gaszę w pokoju światło to od razu jakiś lęk, że będzie stała nade mną ta dziewczynka. Wiem, że to głupie, a ja jestem dorosłą kobietą, ale to jakieś silniejsze ode mnie. Żaden film tak mi nie podziałał na wyobraznię, a lubię horrory. Jak ja oglądałam pierwszy raz Ring i potem jak poszłam spać to strasznie się bałam bo spałam koło telewizora bałam się, że ona z niego wyjdzie. Ogólnie po horrorach mam takie schizy i wtedy boję się pójść siku. A jak ide do łazienki to wszędzie zapalam światło i boję się wtedy patrzeć w lustro, bo myślę, że zobaczę tego kogoś za mną, hehe pewnie mam coś z głową Re: halucynacje, zwidy, głosy - Danika - 11 Kwi 2009 Ja tak samo. W nocy się boje łazić po domu. Re: halucynacje, zwidy, głosy - Arbor Vitate - 16 Kwi 2009 Kiedyśtam potrącił mnie samochód i długo po tym gdy miałam przejść przez ulicę, widziałam nadjeżdżające samochody mimo że ulica była pusta ; czasem jak siedzę w samochodzie to bywa, że wyobrażam sobie samochód wjeżdżający we mnie. Nigdy nie zrobię prawka xP Poza tym dwa razy w nocy słyszałam, jak ktoś woła moje imię. Albo tak byłam pewna, że ktoś mnie obgaduje, że naprawdę potrafiłam słyszeć, jak ktoś coś o mnie mówi, mimo że tak naprawdę nie było. Eh Re: halucynacje, zwidy, głosy - Sosen - 16 Kwi 2009 Mojego kolegę z pracy kiedyś potrącił samochód. Jak czasami wracamy skądś i mamy przez przejście przejść, to on przechodzi tylko jak nie widzi żadnego samochodu. Jak coś jedzie, a spokojnie byśmy zdążyli, to on nie przejdzie. Ale to tak btw. Co do halucynacji. Byłem nad morzem na biwaku. Byliśmy w sklepie i jakiś stary dziadek, którego pierwszy raz widziałem na oczy mówi do mnie: "Michał, nie wiesz czy ten automat do kawy działa?". Ja mówię, że nie wiem. Nawet się nad tym nie zastanawiałem. Po chwili do mnie dotarło co się stało. Skąd on zna moje imię? Oglądam się na niego, a tam już nikogo nie ma. Sklep był mały, obszedłem szybko ale go nie znalazłem. Wybiegłem przed i też go nie było. Później pytałem się kumpli czy widzieli tego dziadka, to nikt nie widział. Dziwne to było. Re: halucynacje, zwidy, głosy - twoja stara - 27 Kwi 2009 Temat stworzony dla starej Jako nastolatka uważałam się za wybrankę, kogoś wyjątkowego. Każde "objawienie" utwierdzało mnie w tym przekonaniu. Wierzyłam, że mam inny słuch, węch, wzrok niż pozostali ludzie. Lepszy i wrażliwszy. Stara była głupia, jak każdy młodzik Słyszenie ludzi martwych lub nieistniejących, wtedy byli dla mnie prawdziwi, to na początku przerażające doświadczenie. Bałam się, płakałam słysząc kogoś proszącego mnie o przysługę, gdy inni nic nie słyszeli. Z czasem przyzwyczaiłam się i zaczęłam rozmawiać z głosami. To najlepsza droga do pogorszenia swojego stanu. Ci ludzie obiecywali, że kiedyś ich zobaczę i uwierzę, że istnieją. I zobaczyłam. Pierwszy raz w szkole, przysypiałam na jakiejś lekcji. Głowa mnie bolała, senna byłam i znów zaczął do mnie mówić jeden z głosów. Kazał spojrzeć przed siebie. Stał w kącie odwrócony plecami. Wyświechtany garnitur, brudne buty, chyba w ziemi, jakby dopiero co wykopał się z grobu. Serce zaczęło mi walić jak szalone, ten ktoś stał tak sobie i nic nie robił. Bałam się, że się odwróci, więc zamknęłam oczy, zasłoniłam twarz książką. Koleżanka z ławki zaczęła mnie szturchać i pytać, co ja robię, pokazałam palcem przed siebie. Dalej pytała o co mi chodzi. Zapytałam, czy ktoś teraz stoi w rogu klasy, przed nami. Przez chwilę milczała po czym stwierdziła, że jestem przewrażliwiona i powinnam się porządnie wyspać. Otworzyłam oczy, nauczyciel zaczął się pytać, czy coś się stało. Tylko głowa mnie boli, nic poza tym. Nie było nikogo oprócz nauczyciela, mnie i innych uczniów. Uciekłam do domu zaraz po dzwonku na przerwę, później się "rozchorowałam" na kilka dni. Od tamtej pory często dręczą mnie ci ludzie, stoją w różnych miejscach, zawsze tyłem, zawsze nieruchomo, a ja zawsze na ich widok odwracam głowę i uciekam. Pomaga. Do następnego razu. Lepiej mi po napisaniu tego psota, trzeba wyrzucać z siebie takie rzeczy, na zdrowie. Re: halucynacje, zwidy, głosy - Edarpi - 12 Gru 2015 Ja idąc skrajem chodnika, czasem mam takie przewidzenia, że rzucam się pod samochód, i to pojawia się wielokrotnie w trakcie np spaceru. Kiedy taki obraz się pojawia w mojej głowie wydaje się on bardzo realny przez kilka sekund i pojawia się gwałtowny strach, niepokój, panika. Nie wiem czy są to podświadome myśli samobójcze, boje się takich myśli. Próbuje od nich uciec, ale czasem doprowadza to do paraliżu i nie wychodzenia z domu przez kilka dni. Boję się też ostatnio znowu noży, że mogłłbym się nimi zaranić (też kilkusekundowe obray) czasem chowam je do szuflady pod klucz. Niekiedy jestem tak wykończony tymi obrazami, że zastanawiam się jak to możliwe, że jeszcze żyję, bo wydaję mi się wówczas, że zdarzyły się te sytuacje naprawdę i że zaraz napewno umrę. Re: halucynacje, zwidy, głosy - vesanya - 12 Gru 2015 Edarpi, a miałeś w życiu jakieś traumatyczne przeżycia związane z wypadkami samochodowymi albo nożami? Byłeś ofiarą albo świadkiem takich zdarzeń? Re: halucynacje, zwidy, głosy - Edarpi - 13 Gru 2015 vesanya napisał(a):Edarpi, a miałeś w życiu jakieś traumatyczne przeżycia związane z wypadkami samochodowymi albo nożami? Byłeś ofiarą albo świadkiem takich zdarzeń?. Świadkiem takich zdarzeń nie byłem, lecz w mojej rodzinie był przypadek śmierci samobójczej. To była dla mnie trauma. Re: halucynacje, zwidy, głosy - Gollum - 13 Gru 2015 Edarpi, z tym rzucaniem się pod koła to ja też tak czasem mam, kiedy czeka mnie stresująca sytuacja, z tym, że ogólnie mechanizm jest inny, bo mnie to przynosi ulgę i raczej mam pewność, że tego nie zrobię. Natomiast wydaje mi się, że w Twoim przypadku to mogą być natręctwa. Re: halucynacje, zwidy, głosy - PMCL - 13 Gru 2015 Miałem kilka razy zwidy wzrokowe i słyszałem głosy gadających ludzi ale tylko po całkowicie nieprzespanej nocy |