Myśli samobójcze przerodzone w czyny-chcę umierać i żyć ... - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html) +--- Wątek: Myśli samobójcze przerodzone w czyny-chcę umierać i żyć ... (/thread-432.html) |
Re: Myśli samobójcze przerodzone w czyny-chcę umierać i żyć ... - Użytkownik 219 - 16 Mar 2008 O, ja też miałem takie coś z wyobraźnią, już raz chyba nawet o tym wspomniałem . Teraz już mi się to nie uaktywnia. Ale kiedyś uwielbiałem tak się zatapiać w swoim świecie, gdzie ci wyimaginowani ludzie też mieli nawet swoje imiona . Ale gdyby ktoś z tego stworzył film, to raczej nie okazałby się pewnie zbyt kasowy . Re: Myśli samobójcze przerodzone w czyny-chcę umierać i żyć ... - Perdida - 16 Mar 2008 Jak już się zwierzamy ze swoich wyobrażeń, to pierwszy raz w życiu przyznam się, że mam wymyślonego chłopaka ops: . Jedyna osoba, która naprawdę mnie rozumie Widzisz, Keisu, nie jesteś sama! Od kilku dni jestem w podobnej sytuacji, mama poważnie się mną przejęła, ale moje kontakty z nią są takie jak twoje z rodzicami. Czytajac twoj ostatni post miałam czasami wrażenie jakby to było o nas... Więc jestem z Tobą jeszcze bardziej, niż wcześniej! Trzymam kciuki i mam nadzieję, że Ci przejdzie. Że niedługo będziesz normalnie rozmawiać z ludżmi i cieszyć się życiem. Szczególnie, że gdyby nie było nadziei dla Ciebie, to dla mnie też nie... Znów mam myśli samobójcze, pierwszy raz od paru tygodni. Re: Myśli samobójcze przerodzone w czyny-chcę umierać i żyć ... - Jim - 17 Mar 2008 Nawet nie wiecie jak doskonale Was rozumiem. Jednak dokładnie w zeszły wtorek doszedłem do wniosku, że wyobraźnia to miecz obosieczny, a w naszym przypadku ostrze zwrócone w naszą stronę jest szczególnie ostre. Dlatego jutro minie tydzień od kiedy przestałem jej używać. Jest naprawdę lepiej. Zresztą to jeden z elementów mojego Planu. Cytat:Szczególnie, że gdyby nie było nadziei dla Ciebie, to dla mnie też nie... Znów mam myśli samobójcze, pierwszy raz od paru tygodni.Perdido - <przytulanie> Nie myśl o tym. Kiedy mnie nawiedzają złe myśli walę się w głowę i im bardziej mi się nie chce, tym bardziej staram się przeciwstawić trudnym momentom. Re: Myśli samobójcze przerodzone w czyny-chcę umierać i żyć ... - Keisu - 17 Mar 2008 To jak już piszemy o własnym świecie to u mnie jest podobnie jak u was. Z gniota powstaje arcydzieło. Ja mówię że ta osoba , ta druga ja ( Keisu ) jest moją duszą i tak naparawde odzwierciedleniem mojego prawdziwego ja. Ona ma takie same kłopoty , takie same zainteresowania .Ona również jest "groźna" i nie dostępna i choć nikt w nią nie wierzy choć i tak zawsze jest najgorsza to w pewnym momencie ludzie którzy wytykali ją palcami zaczynają chylić przed nią czoło. Bardzo zainspirowało mnie anime i manga Naruto , dlatego to moje drugie życie toczy się własnie w tym świecie. Jak mówiłam lubię pisac...dlatego postanowiłam że napisze opowiadanie o Keisu. Re: Myśli samobójcze przerodzone w czyny-chcę umierać i żyć ... - hero - 30 Cze 2010 Wspolczuje sklonnosci do samookaleczen, to jest okropne Re: Myśli samobójcze przerodzone w czyny-chcę umierać i żyć ... - sophia - 06 Paź 2015 nie prawda pomoc może nadejść, tylko trzeba jej poszukać wiem to po sobie |