Czy umiecie prosić o pomoc? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html) +--- Wątek: Czy umiecie prosić o pomoc? (/thread-5752.html) |
Re: Czy umiecie prosić o pomoc? - kanapka12 - 20 Kwi 2013 Staram się nie prosić o pomoc. Chociaż sam lubię pomagać czuje się wtedy potrzebny chociaż przez chwilkę. Re: Czy umiecie prosić o pomoc? - cthulhu - 24 Kwi 2013 Mam dosyć duży problem jeżeli chodzi o proszenie o pomoc. Zanim o cokolwiek poproszę zastanawiam się tysiąc razy czy nie ma mniej inwazyjnego wyjścia z całej sytuacji. Jeżeli w pewnym momencie nie zacznę uciekać od problemu, to strasznie się krępuję, zastanawiam się czy ta osoba tego źle nie odebrała i później nęka mnie trochę poczucie winy, że komuś zabieram czas. Re: Czy umiecie prosić o pomoc? - Nut - 24 Kwi 2013 cthulhu napisał(a):Mam dosyć duży problem jeżeli chodzi o proszenie o pomoc. Zanim o cokolwiek poproszę zastanawiam się tysiąc razy czy nie ma mniej inwazyjnego wyjścia z całej sytuacji. Jeżeli w pewnym momencie nie zacznę uciekać od problemu, to strasznie się krępuję, zastanawiam się czy ta osoba tego źle nie odebrała i później nęka mnie trochę poczucie winy, że komuś zabieram czas. lepiej bym tego nie ujęła. Re: Czy umiecie prosić o pomoc? - illu92 - 24 Kwi 2013 Nie umiem, nie proszę, nie próbuję. Czasami to nawet wycofuję się z operacji, gdy jest związana z zasięgnięciem porady/proszeniem o pomoc. Re: Czy umiecie prosić o pomoc? - halara - 26 Kwi 2013 Czasami mam podobnie ale nie zawsze jak cthulhu ... Staram się z tym walczyć w takich sytuacjach Re: Czy umiecie prosić o pomoc? - Użytkownik 8876 - 06 Cze 2013 ja właśnie ostatnio stwierdziłam, że do wszystkiego chcę dojść sama! Nie chcę aby ktoś mi cokolwiek załatwiał, pomagał. Chciałabym sama sobie pomóc. Na lekcjach nie lubię pożyczać czegoś od kogoś, bo czuję się trochę jak taka która niczego nie ma, a poza tym w klasie nie mam zabardzo od kogo pożyczyć, ponieważ prawie do nikogo się nie odzywam, to jak to by wyglądało gdybym nagle się odezwała tylko o pożyczenie czegoś. A jak ktoś coś ode mnie za często pożycza, to czuję się wykorzystywana, ale nie potrafię odmówić i tłumię wszystko w sobie. No i gdy ktoś coś tak na chwilę pożyczy na lekcji to boję się że mi nie odda, bo zapomni i będę musiała sama po chwili poprosić a to wiąże się z tym że będę musiała otworzyć gębę i coś powiedzieć tym swoim strachliwym w stresujących sytuacjach, głosikiem. Lub że ten ktoś mi coś zepsuje i wtedy także będę źle się z tym czuć. Ahh głupota tkwi w moim mózgu. Re: Czy umiecie prosić o pomoc? - Mar - 06 Cze 2013 A ja mam tak że proszę o pomoc i to za często, u mnie tak jest że jak czegoś potrzebuję bardzo to proszę a nawet błagam, no cóż tego nie da się jakoś unormować żeby było normalnie, żebym wiedziała w jakiej sytuacji sama w czymś działać a w jakiej poprosić o pomoc. Tzn. ja nie potrafię tego unormować ale wiem że jest to możliwe ale chyba nie dla mnie, nauczyłam się jako dziecko błagać i tak teraz mam a najlepsze jest to że mam gdzieś gdy czasami się poniżam, wtedy po prostu mam to gdzieś bo często nie mam nic do stracenia ale nie zawsze tak jest. Często moje proszenie o pomoc się przydaje bo ktoś mi pomoże a mi jest miło i jakiś ciężar z siebie zrzucam wtedy. Różnie to bywa Re: Czy umiecie prosić o pomoc? - Judas - 07 Cze 2013 Joanna, a próbowałaś kiedyś sama coś zrobić? Warto samemu odwalić czasem brudną robotę, czy nawet drobną rzecz, ciągłe poleganie na innych może się kiedyś spotkać z rozczarowaniem i odrzuceniem a jak się uzależnisz od pomocy to gdy przyjdzie co do czego to będą problemy. Re: Czy umiecie prosić o pomoc? - Mar - 07 Cze 2013 Próbowałam ale najczęściej kiepsko mi to wychodzi: najczęściej zapominam o najważniejszych sprawach które miałam załatwić, budzi się moja nieśmiałość oraz mam pustkę w głowię i ledwo co rozumiem to co słyszę czy widzę, nie wspominając o strachu To nie tak że zawsze proszę o pomoc gdy czegoś potrzebuję, tu chodzi o to że gdy czegoś potrzebuję i nie umiem tego zdobyć lub nie mam siły i tylko jakaś osoba może mi pomóc to ją proszę o pomoc a najczęściej powinnam sama sobie radzić w takich sytuacjach a nie potrafię niestety. Ale ja tak mam że jak wszyscy mnie zostawią i nikt mi nie będzie pomagał to wtedy prędzej czy później ruszę tyłek i lepiej sobie poradzę niż gdybym poszła ze świadomością że ktoś mógłby mi pomoc i zrobić coś za mnie. Moim najlepszym motywatorem jest świadomość że nie ma kogoś kto mógłby mnie wyręczyć w czymś. Ale jest różnego rodzaju pomoc i najczęściej proszę o pomoc w formie miłych słów, wskazówek czy też po prostu bycia, żebym miała więcej siły na zrobienie czegoś czego się boję czy na co nie mam siły ale i w tym powinno samemu sobie radzić i samemu dawać sobie siły U mnie różnie to bywa, po prostu to zależy od sytuacji i mojego samopoczucia, czasami potrzebuję czyjeś pomocy bo mam bardzo mało siły i bardzo się boję czegoś a czasami mam wiele siły i nawet w tych chwilach różnie się zachowuję. Ale jest w tym plus jak i minus, staram się tak na to patrzeć. No i staram się jakoś naprawić to przyzwyczajenie by móc sama sobie radzić w życiu, nie być tak zależna od innych ale nie wiem czy mi się to uda. Re: Czy umiecie prosić o pomoc? - Judas - 07 Cze 2013 Musisz się zastanowić czy to, że polegasz ciągle na innych jest dla Ciebie korzystne czy nie. Wiadomo, każdy by chciał, żeby ktoś inny za nich odwalał robotę, ja tu mówię o kwestii osobistej, jak zrobimy coś sami, mamy satysfakcję, uczymy się samodzielności, to dobrze, w dzisiejszym świecie są chwile, że nikt do nas ręki nie wyciągnie a jeszcze podstawi nogę. Trzeba też trafić na odpowiednich ludzi. Są tacy którzy pomogą szczerze a są i tacy, którzy pomogą a potem będą mówić "ona ciągle coś chce, boże, nic nie umie sama zrobić". I pomagają tylko z grzeczności, która i tak się wyczerpuje. Zraża się ludzi do siebie kiedy się o nich ciągle opiera. Ale tak w ogóle to nie chodzi o nich tylko o Ciebie. Mówisz o sile, masz ją, czasem nie, spróbuj patrzeć nie na siłę tylko na chęci, bo chyba to jest ważniejsze, prawda? Uwierz, jak po robocie popatrzysz na to co zrobiłaś, poczujesz się dobrze. PS. Wiem, że są sytuacje gdzie po prostu nie dasz sama rady, np. zamontowanie anteny na balkonie (dziwny przykład), nie chodzi o sytuację, tylko jak się do tego podchodzi. Re: Czy umiecie prosić o pomoc? - user - 12 Cze 2013 To zależy od okoliczności i osób. Najciężej mi idzie o proszenie pomocy od osób obcych, czy takich, z którymi znam się tylko z widzenia, ale nie osobiście, no i wiadomo - od osób, za którymi nie przepadam i nie lubię. Re: Czy umiecie prosić o pomoc? - krysia - 30 Cze 2013 Nie potrafię tego robić. Krępuję się. Zwłaszcza w stosunku do osób, które mniej znam. Poza tym po mnie zawsze wszystko widać. A proszę o pomoc, kiedy już jestem w desperacji. I mam wrażenie, że widać tę moją desperację i to, że mi tak zależy na czyjejś pomocy. No i źle się czuję, kiedy jestem zależna od kogoś. Re: Czy umiecie prosić o pomoc? - Gość - 02 Sty 2014 nie potrafie prosic o pomoc.... nfzu ops: policji tez bym sie bała. a co dopiero mówić o długopisie Re: Czy umiecie prosić o pomoc? - Zasió - 02 Sty 2014 ja ie mam kogo prosić o pomoc... Re: Czy umiecie prosić o pomoc? - masterblaster - 02 Sty 2014 Podobno najlepiej prosić o wszystko siebie.. Re: Czy umiecie prosić o pomoc? - vespa92 - 02 Sty 2014 nie krępuję się poprosić o pomoc najbliższej rodziny: mama/tata/brat, ewentualnie chłopak, ale kiedy mam załatwić coś z dalszą rodziną typu ciotki, kuzyni, to zazwyczaj rezygnuję z tego i albo radzę sobie jakoś sama, albo nie osiągam celu. Niestety wolę prosić o pomoc osobę obcą i np. jej za to zapłacić, niż prosić dalszą rodzinę- nie wiem, dlaczego tak jest. Re: Czy umiecie prosić o pomoc? - Zasió - 03 Sty 2014 Mnie nie warto prosić o pomoc, bo nie pomogę w takiej sytuacji jak moja, trzeba szukać jednak kogoś innego... Re: Czy umiecie prosić o pomoc? - FireSoul - 25 Sty 2014 nie lubię prosić o pomoc, jak coś zrobię samodzielnie mam z tego dużą satysfakcję, niemniej czasem przychodzi moment gdy człowiek już nie może. wszyscy jesteśmy tylko ograniczonymi ludźmi, potrzebujemy też wypoczynku. dlatego uważam, że prosić o pomoc warto choć to trudne i mi często nie wychodzi... Re: Czy umiecie prosić o pomoc? - ann_1992 - 25 Sty 2014 Właśnie obecnie jestem w sytuacji, kiedy przydałaby mi się pomoc w kwestii egzaminu, którego nie zdałam. Sama nie bardzo potrafię nauczyć się na poprawkę, a prosić o pomoc jest mi głupio, jakoś nie lubię się przyznawać komuś do tego, że czegoś nie rozumiem. Zawsze dobrze sobie radziłam z wszystkimi egzaminami, oczywiście chętnie służyłam pomocą innym. W poniedziałek egzamin, już wiem, że mi znowu nie pójdzie. Moja pierwsza poprawka w ciągu 3 lat studiów.. Re: Czy umiecie prosić o pomoc? - Gollum - 25 Sty 2014 Hmm. Na ogoł staram się do ostatniego momentu uniknąc proszenia o pomoc. Nie jestem w stanie zapytac nikogo o to gdzie jest jakas ulica wolę blądzić. A jak mam jakis problem to zamiast z kimś porozmawiac wpisuję haslo w wyszukiwarkę w internecie. A tak poza tym to w powaznych klopotach trudno mi prosic kogos o pomoc , bo po tym pozostaje zawsze meczace uczucue wdziecznosci . :-( RE: Czy umiecie prosić o pomoc? - paranormal987 - 28 Paź 2017 Zdarza się, że proszę, ale zazwyczaj ulegam lękowi i nie proszę. RE: Czy umiecie prosić o pomoc? - Shiro - 28 Paź 2017 Nie umiem. 2 lata zbierałem się do psychiatry. RE: Czy umiecie prosić o pomoc? - Ajka - 28 Paź 2017 Nie, zawsze próbuję sobie poradzić sama. Wolę pocierpieć, proszenie o pomoc to na prawdę ostateczność. RE: Czy umiecie prosić o pomoc? - Dziwna - 29 Paź 2017 Nie. Zawsze wszystko staram się załatwiać i rozwiązywać sama. W domu, w pracy, urzędach. Czy to sprawy osobiste czy jakie inne, nigdy nikogo chyba nie poprosiłam o doraźną pomoc w ważniejszej sprawie. Jeśli ktoś zaproponuje pomoc, co się rzadko zdarza, to raczej odmawiam. Za to jeśli mnie ktoś o coś poprosi, to staram się tej osobie pomóc na ile potrafię. RE: Czy umiecie prosić o pomoc? - MsMadeleine - 09 Sty 2018 Umiem prosić o pomoc, ale w większości przypadków nie otrzymywałam pomocy. Teraz już się to trochę zmieniło, jednak w większości sytuacji wolę sama dawać sobie radę z problemami. Wtedy mam większą satysfakcję z pozytywnego efektu. |