PhobiaSocialis.pl
Nie chce mi się żyć - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Depresja, dystymia (https://www.phobiasocialis.pl/forum-38.html)
+--- Wątek: Nie chce mi się żyć (/thread-6221.html)

Strony: 1 2 3


Re: Nie chce mi się żyć - supernova - 20 Wrz 2012

uno88 napisał(a):Chęci na początku ,może nie być ,ale po ,musimy czuć satysfakcję
A pewnie, pielęgnujmy postawę roszczeniową i powstrzymujmy się tym samym od jakiegokolwiek działania.
A tu niestety czasem trzeba się przemęczyć, najtrwalsza satysfakcja to taka, która przychodzi po dłuższym czasie (w końcu wszędzie trąbią, że jak się człowiek szybko naje obiadem, to za godzinę znów jest głodny); takiej natychmiastowej satysfakcji się zazwyczaj nie docenia i nie zauważa (tak tak, jest "zbyt mała", no właśnie:Stan - Uśmiecha się - Szeroko: ciekawe tylko, co jest tego przyczyną...).

Pisałam zresztą - sporo zależy od skali problemu; ale również od tego, co się chce z tym problemem dalej robić.


Re: Nie chce mi się żyć - uno88 - 20 Wrz 2012

Mam postawę roszczeniową wobec swojego układu nagrody. Przyłapałaś mnie. Wobec nerek ,serca i płuc również ,ale pójdę na kompromis i odpuszczę wątrobie. Od dziś ma wolne. Chyba co innego rozumiemy przez satysfakcję. Nauczyłem się ją dostrzegać w wielu małych rzeczach w ciągu każdego dnia i gdyby jej nie było to nie chciałoby mi się rano wstawać z łóżka bo nie miałbym po co. Po za tym nie wierzę ,że istnieje trwała satysfakcja. Każda zniknie stosunkowo szybko. Nawet jeśli jej było bardzo dużo na początku.


polecam Rescue Remedy - santisteban - 28 Sty 2013

Try (sprób.) remedii dr Bacha ; polecam Rescue Rem.
kt działa bardziej ogólnie , podnosi nastrój a nawet
poprawia kond. fizyczną

postaram sie poszukać pojedyńczego Remedy na
tą "dolegliwość" :Stan - Uśmiecha się:


Re: Nie chce mi się żyć - Matrioszka - 08 Mar 2013

bosh, ostanio wszystko jest takie c***owo, do d**y... znowu nie daję rady wychodzić z domu, nie mogę się do niczego zabrać; powinna być w życiu możliwość zapauzowania czasu, żeby móc doprowadzić się do ładu


Re: Nie chce mi się żyć - Emma Moons - 20 Mar 2014

Miałam tak, że w chwilach szczytowej depresji potrafiłam spać do południa, ciężko było mi utrzymać szczoteczkę w buzi, ubierałam się tylko od niechcenia by potem znowu przeleżeć cały dzień i czekać aż w końcu się skończy. Nie byłam w stanie pozmywać naczyń, wzięłam dziekankę, bo wiedziałam, że zdanie egzaminów nie przyniesie mi żadnej satysfakcji. Ja zastanawiałam się po co w ogóle jest satysfakcja?, przeżyłam dziwny zanik uczuć, nie potrafiłam roześmiać się czy rozpłakać i.. tylko patrzyłam obojętnie gdy Tata krzykami usiłował mnie nagonić do odkurzania czy poobierania ziemniaków. Po prostu nie mogłam, nie wiedziałam po co. Po pewnym czasie udało mi się zrobić jajecznicę i parę innych rzeczy. Przymusiłam się po pierwszej wizycie u psychologa. I byłam szczęśliwa, że mi się to udało, nieważne, że dla moich sióstr to żaden wyczyn, czułam, że nie można tego mierzyć oczami innych, w pełni zdrowych ludzi.


Re: Nie chce mi się żyć - Gość - 13 Cze 2014

noelia napisał(a):Nie mam siły...:Stan - Niezadowolony - Smuci się: Ludzie odbierają mi chęć do życia.

Też ostatnio nie mam siły. A do wszystkiego pozostało się zmuszać. Psychicznie leżę i kwiczę. I ludzie są tym co dobija mnie najbardziej. Żadnego wsparcia. Ani jednego słowa. Tylko ignorują. Bo przecierz jestem leniwa i bezużyteczna. Nie jestem na tyle dobra żeby w ogóle z nikim rozmawiać więc się do mnie nie odzywają.

Dobijcie mnie. :hamster_giveup:


Re: Nie chce mi się żyć - PoProstuMichal - 14 Cze 2014

SpaceDementia przytulam :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Nie chce mi się żyć - ananas filozoficzny - 14 Cze 2014

SpaceDementia :Stan - Niezadowolony - Martwi się:mt056


Re: Nie chce mi się żyć - Mambałaga - 16 Cze 2014

Swangoz gorzej, mam już dość. A najgorzej, że nie wiem jak zrobić by było lepiej.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.