PhobiaSocialis.pl
Brak tematów do rozmowy z ludźmi - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: ROZMOWA (https://www.phobiasocialis.pl/forum-62.html)
+---- Wątek: Brak tematów do rozmowy z ludźmi (/thread-7160.html)

Strony: 1 2 3


Re: Brak tematów do rozmowy z ludźmi - peanut - 28 Mar 2012

Siri - co układania sobie w myślach rozmowy: nie jest trochę tak, że przez to nie uwzględniasz istnienia w tej rozmowie drugiej strony?

Tak, zagadywanie znienacka bywa męczące.


Re: Brak tematów do rozmowy z ludźmi - matheusz90 - 28 Mar 2012

@peanut nie wiem jak to robi siri ale ja też stosuję tą technikę :Stan - Uśmiecha się: i powiem Ci zawsze staram się stosować pytania na które jestem załóżmy w 99% pewien jaka będzie odpowiedź. Ale najgorsze jest jak te "pewne" tematy się skończą w trakcie rozmowy...


Re: Brak tematów do rozmowy z ludźmi - kikaniunia - 12 Kwi 2012

A ja odwrotnie. Z nowo poznanymi mam temat, a jak np, w nowej pracy miną 2 tygodnie, nie mam już z kim gadać, ludzie ode mnie się odsuwają


Re: Brak tematów do rozmowy z ludźmi - nene - 12 Kwi 2012

też mam problem z tematami do rozmowy.szczególnie gdy mam rozmawiać z jakimś chłopakiem,po 2minutach rozmowa kończy się na ocenie pogody.o "pierdołach"gada mi się dość dobrze no ale ile można?:Stan - Uśmiecha się:często rozmowa z kimś jest dla mnie katorgą i tylko czekam kiedy to sie skończy.najlepiej czuję się z moją przyjaciółką-nie musimy gadać.możemy siedzieć godzinę i się nie odzywać(wiem że nie weźmie mnie za dziwaka tylko dla tego że się nie odzywam)-nie czuję przymusu że MUSZĘ ciągle o czymś nawijać jak szalona.często musimy mówić bo cisza jest niezręczna chociaż moze tylko my to tak widzimy.Wydaje mi się że inni nie maja takich problemów.ostatnio musiałam przygotować ze znajomymi prezentację.Ja gadałam jak nakręcona,bałam się zrobić 5 sekundową przerwę żeby wziąć wdech.Moi znajomi mówili swobodnie i czasem zdarzało im się zgubić wątek-robiły się dziury ale oni się tym nie przejmowali-uśmiech i mówili dalej.Chciałabym tak do tego podchodzić


Re: Brak tematów do rozmowy z ludźmi - nobody - 13 Kwi 2012

kikaniunia napisał(a):A ja odwrotnie. Z nowo poznanymi mam temat, a jak np, w nowej pracy miną 2 tygodnie, nie mam już z kim gadać, ludzie ode mnie się odsuwają

Tak, coś w tym jest. W zasadzie, ogólnie rzecz biorąc, też trudniej mi znaleźć temat do rozmowy z kimś, kogo długo znam. Z jednej strony przyzwyczajam się do tej osoby i nie czuję już takiej presji, która karze mówić, ciągnąć rozmowę. Z drugiej zaś większość typowych tematów rozmowy "o niczym" jest już wypalona. A za bardzo kreatywnym rozmówcą nie jestem.

W sumie najlepiej rozmawia się na temat, którym jest się naprawdę zainteresowanym - pasje, podobne przeżycia. Procentuje więc mnogość zainteresowań i doświadczeń. Czasem zupełnie nie klejąca się rozmowa potrafi zamienić się w pasjonującą dysputę, gdy nagle znajduje się temat będący konikiem obu rozmówców. Chociaż to zależy też od nastroju i okoliczności. ;-) Tym niemniej szeroka wiedza i doświadczenie pomagają w rozmowie - co jest może banalnym stwierdzeniem, ale jednak istotnym.


Re: Brak tematów do rozmowy z ludźmi - Itsuu - 13 Kwi 2012

nobody napisał(a):Tak, coś w tym jest. W zasadzie, ogólnie rzecz biorąc, też trudniej mi znaleźć temat do rozmowy z kimś, kogo długo znam. Z jednej strony przyzwyczajam się do tej osoby i nie czuję już takiej presji, która karze mówić, ciągnąć rozmowę. Z drugiej zaś większość typowych tematów rozmowy "o niczym" jest już wypalona. A za bardzo kreatywnym rozmówcą nie jestem.

Z moimi starymi znajomymi rozmawiam tak trochę na odwal, bo są moimi starymi znajomymi, ale zawsze można coś powspominać. Choć i tak zawsze jestem tą bierną stroną, bo kreatywnością w rozmowie również nie grzeszę.


Re: Brak tematów do rozmowy z ludźmi - Bibi94 - 14 Kwi 2012

Mam podobnie jak kikaniunia.Jak kogoś dawno nie widziałam lub pierwszy raz rozmawiam z tą osobą to mogę gadać cały czas.Natomiast,jeśli widzę się z kimś częściej to zazwyczaj nie wiem o czym mam mówić,czuję się bardzo niezręcznie...To znaczy,temat to by się zawsze jakiś znalazł ale mam zazwyczaj wrażenie,że albo to co mówię jest dla innych głupie,żałosne i nikogo to nie obchodzi i tak nikt nie chce mnie słuchać i nikt nie chce w ogóle się wysilić by podtrzymać rozmowę.


Jeszcze zawsze sobie wyrzucam,obwiniam się,że nawet nie potrafię nikogo niczym zainteresować,mimo wysiłku i starania się.


Re: Brak tematów do rozmowy z ludźmi - Itsuu - 14 Kwi 2012

Jak się kogoś przez jakiś czas nie widzi, to się faktycznie trochę tego nazbiera, żeby porozmawiać. A tak widząc kogoś prawie codziennie...do tego ja nie mam za bardzo o czym opowiadać.


Re: Brak tematów do rozmowy z ludźmi - majkusia19 - 14 Kwi 2012

Wiecie co ja też zawsze przygotowuję sobie listę pytań hehe to pomaga.

Ludzie potrafią kilka razy opowiadać o tym samy byle by tylko coś gadać, oni to przeżywają za każdym razem tak samo a ja już nie wiem co odpowiedzieć.

Nie potrafię rozmawiać z ludzi (nie licząc najbliższej rodziny i przyjaciółki) zawsze się stresuje tym że znowu będę siedziała i milczała.

Ale ja tak nawet lubię, słuchać innych ludzi i w myślach oceniać jacy mogą być, dlaczego rozwijają ten temat a nie inny, jaki mają charakter.


Re: Brak tematów do rozmowy z ludźmi - keramzyt - 29 Gru 2015

Witam, trafiłem tutaj po wyszukaniu w google :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Na ostatniej prywatce spotkaliśmy się ze starymi znajomymi i jakoś nie byłem specjalnie gadatliwy. Nienawidzę się przekrzykiwać lub "walczyć" o głos z kimś. Albo kiedy ja coś zaczynam mówić i ktoś też zaczyna. Ja wtedy przerywam i nikt nawet nie słyszy mojego głosu w tej krzątaninie rozmów. Ja szanuję swojego rozmówcę, kiedy on mówi ja słucham i oczekuję tego samego. Jednak w większym towarzystwie słuchani są ci którzy "przebijają się na przód". Dla mnie to jest żałosne. Taka walka na głosy. Tak jakby nie można spokojnie pogadać. Albo to, że przychodzą jakieś dziewczyny i oczekują, że chłopak ciągle będzie podtrzymywał tematy, non stop strzelał żarciki, a one nic. Zero zainteresowania wkładem własnym w rozmowę, albo ciekawości kim jest rozmówca. Ja wolę rozmowę tylko z jedną osobą, ponieważ ona może słuchać tylko mnie wtedy. Nie muszę się przekrzykiwać z nikim i mogę mówić spokojnie i cicho tak jak lubię. Czy tak ciężko w dzisiejszych czasach o szacunek dla osoby, która się wypowiada?


Re: Brak tematów do rozmowy z ludźmi - Swango - 30 Gru 2015

keramzyt napisał(a):Ja wolę rozmowę tylko z jedną osobą, ponieważ ona może słuchać tylko mnie wtedy. Nie muszę się przekrzykiwać z nikim i mogę mówić spokojnie i cicho tak jak lubię.

Mam tak samo. Nie lubię "walczyć" o dojście do głosu czy czyjąś atencje.


Re: Brak tematów do rozmowy z ludźmi - RedIsABeautiful - 30 Gru 2015

Dla fobików to chyba naturalne i powszechne, że nie lubią/umieją komuś przerywać a sami też "nie pchają" się do głosu. Dlatego ja zdecydowanie wolę również mniejsze grono. 2,3 góra 4 osoby. Jak jest więcej to jest już tłok co mnie jeszcze bardziej blokuje i powoduje pogłębienie mojego strachu. Pytanie jest, jak z tym walczyć? Terapia szokowa nie działa. Z resztą u mnie zdecydowanie najlepiej pokazują to przerwy w szkole gdzie stoimy całą klasą i bez wahania zagaduje do kogoś jednego zamiast mieszać się w ogólną dyskusję z udziałem wielu.

Jest takie powiedzenie, że każdego człowieka trzeba poznać 2 razy: sam na sam i w towarzystwie. I jest to powiedzenie bardzo mądre bo ludzie w zależności od takiej sytuacji bardzo się zmieniają. Ja 100% wolę bywać z ludźmi sam na sam. Znam kilka osób z którymi lubię rozmawiać sam na sam a w towarzystwie zaczynają mnie mocno irytować. W drugą stronę też to działa. Sam uważam się za osobę wypadającą w towarzystwie beznadziejnie ale umiejąca rozmawiać sam na sam.


Re: Brak tematów do rozmowy z ludźmi - Judas - 30 Gru 2015

Jak ktoś nie ma z kimś tematów do rozmów, to niech porozmawiają o tym, że ludzie często nie wiedzą o czym mają rozmawiać, zastanówcie się nad przyczynami i sposobami, by temu zaradzić.


Re: Brak tematów do rozmowy z ludźmi - katyyoshe - 31 Gru 2015

Ja się obawiam, że zostanę sama. Niby jestem towarzyską osobą, ale rozmowa jest tak męcząca no i brak tematów.. Do tego całe moje zachowanie jest "wystudiowane" z filmów i seriali, bo tak naprawdę czuje się w środku taka pusta.
Czasami mam wrażenie, że ze mną jest coś nie tak, ponieważ gdy zadaje pytania to głupie a moim ulubionym sposobem spędzania czasu jest filozofowanie :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Brak tematów do rozmowy z ludźmi - keramzyt - 31 Gru 2015

Nie nazwałbym w moim przypadku tego fobią, strachem lecz bardziej irytacją. Irytują mnie pewni siebie "krzykacze", którzy właściwie pod kątem merytorycznym nic specjalnego nie mają do powiedzenia. Jest takie powiedzenie "to zabawne, że głupcy są tak pewni siebie, a mędrcy tak pełni wątpliwości". Jak dla mnie to żeby móc być pewnym siebie trzeba mieć do tego merytoryczne podstawy, inaczej taki pewniaczek staje się kimś w rodzaju polityka - :Różne - Koopa: wie, ale rządzi...


Re: Brak tematów do rozmowy z ludźmi - approx - 31 Gru 2015

szczerze? temat można z wszystkiego rozkręcić, i podtrzymać rozmowe tak samo, wystarczy chcieć, i druga osoba oczywiście też, bo na siłę to po co, zbędna irytacja


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.