Sdkddkddkdk - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Depresja, dystymia (https://www.phobiasocialis.pl/forum-38.html) +--- Wątek: Sdkddkddkdk (/thread-7229.html) |
Re: Sdkddkddkdk - FireSoul - 15 Mar 2013 Nie. ja jak się zdenerwuję też czasem w coś walę ręką albo kopię nogą, czasami czymś rzucam albo biję siebie.. albo wyrywam sobie włosy... ale to musi mnie ktoś doprowadzić do ostateczności żeby takie rzeczy się działy. z tym, że potem dochodzę do wniosku, że było to niepotrzebne... widocznie mi ból nie przynosi ulgi. Re: Sdkddkddkdk - mery - 16 Mar 2013 Nie Re: Sdkddkddkdk - Gość - 16 Mar 2013 Nie. Miałabym straszne wyrzuty sumienia... Na szczęście nawet nie rozumiem po co ludzie to robią. Jak to może przynosić komuś ulgę? Trzeba najpierw stracić szacunek do siebie i swojego ciała. Re: Sdkddkddkdk - HH - 05 Kwi 2013 SpaceDementia napisał(a):Na szczęście nawet nie rozumiem po co ludzie to robią.Na szczęście czegoś nie rozumiesz? Re: Sdkddkddkdk - uno88 - 05 Kwi 2013 Wielu ludzi traktuje "rozumienie" jako coś co trzeba poczuć, wręcz doświadczyć, znaleźć się w tej samej sytuacji z tym samym bagażem emocjonalnym. Np. "teraz rozumiem co znaczy stracić dziecko". Nie chodzi o rozumienie logiczne typu "utrata kogoś bliskiego przynosi smutek", ale o poczucie na własnej skórze, danych pragnień, potrzeb i emocji. Dlatego wg. tej logiki mężczyzna, nigdy nie zrozumie kobiety i na odwrót (chociaż ludzie od rozumienia logicznego, bez odczuwania, będą twierdzić inaczej). Zazdroszczę tym wszystkim, którzy nie rozumieją tego typu problemów. Na końcu nasuwa się pytanie: "Skoro nie rozumiem to na jakiej podstawie oceniam ?", ale to akurat częste. Re: Sdkddkddkdk - weirdie - 08 Kwi 2013 Hm, pisałam o swoich przeżyciach związanych z autoagresją w temacie "Autoagresja" w dziale "Fobia społeczna + inne zaburzenia psychologiczne i ogólne". Jeżeli ktoś jest zainteresowany moją odpowiedzią na ten temat, zapraszam tam, ewentualnie przekopiuję to tutaj, ale nie chcę robić zbędnego spamu. Re: Sdkddkddkdk - Nut - 21 Kwi 2013 Kiedykolwiek nieadekwatne do skali problemu Re: Sdkddkddkdk - kolejarz - 30 Kwi 2013 Ja się nie ciąłem, byłby to dla mnie zbyt wielki ból, natomiast moge się przyznać do tego( proszę mnie tylko nie uznać za wariata) przygładałem grot lutownicy(powiedzmy 300 stopni celsjusza, coś takiego, nie pamiętam na ile ją ustawiłem) i chciałem sobie przypalać ręce. Ból był niezły nawet przy krótkim powiedzmy 0.5 s dotknięciu, więc mogłem tylko na krótko dotknąć ręki tym grotem, z 5 razy sobie takie "kropki" zrobiłem na prawym ręku. Po co to robiłem? Bardzo proste. W liceum miałem takiego nauczyciela( konkretnie nauczycielke), która...była feministką( dziewczynki jak mróweczki zawsze dostawały lepsze oceny...) i mnie i kolege zjeżdżała, do dziś pamiętam, nienawidziłem jej, ona mi obrzydziła pojęcia szkoła i elita, poza tym w szkole czułem się jak normalnie w więzieniu, pozamykane okna, kraty w drzwiach ludzie...wyjścia ewakuacyjne na klucz na kłódki co to było masakra....jeszcze polazłem do tej szkoły z woli starych. Jakiekolwiek wyżalania się skutkowało stwierdzeniem " oj już nie mów" albo zmianą tematu, nie mogłem się nikomu wyżalić, chciałem normalnie popełnić samobójstwo( to trochę inny temat) no i musiałem to jakoś wyrzucić z siebie, musiało mieć to jakiś ulot, albo przez forum w internecie albo przez bliską mi osobę albo przez to. Wtedy na forum tu nie byłem nikt mnie nie chciał słuchać i w ten sposób odreagowałem( z czego widzę pozostałem osoby też to podobnie traktowały). Pozdrawiam Re: Sdkddkddkdk - ladykiller - 28 Maj 2013 Nie raz, nie dwa. Re: Sdkddkddkdk - Marianne - 04 Cze 2013 Zdarzało mi się, że o tym myślałam, ale nie wiem, czy byłabym w stanie. Kiedy byłam naprawdę w rozpaczy i czułam się okropnie zarówno psychicznie jak i fizycznie znalazłam inny sposób na rozładowanie emocji, którym był śmiech. Jak już go znalazłam to się go przyczepiłam i stwierdziłam, że jeśli to mi nie pomoże, to chyba już nic. Piszę o tym więcej w wątku Pozytywne historie/ Śmiechoterapia. Re: Sdkddkddkdk - Nawyk - 24 Lip 2013 ... Re: Sdkddkddkdk - Gość - 24 Lip 2013 HH napisał(a):SpaceDementia napisał(a):Na szczęście nawet nie rozumiem po co ludzie to robią.Na szczęście czegoś nie rozumiesz? Na szczęście nie rozumiem bo nigdy sama się nie cięłam, nie wiem jak to jest i nie chcę wiedzieć - bo nie chciałabym czuć tego co czuje ktoś kto się tnie (nie chodzi mi o ból fizyczny tylko emocje, poczucie zdołowania, zdenerwowanie, złość itp.) Zawsze uważałam to za trochę głupie bo nie wierzyłam, że to może komuś w czymkolwiek pomóc (w jaki sposób?) Kiedyś jednak, jeszcze mała i głupia naczytałam się głupich postów na blogach i forach i z pewnego błahego powodu pociachałam się lekko po nodze myśląc, że poczuję się lepiej. To co ja zrobiłam to była głupota (żadnego pozytywnego efektu, tylko blizny, które dalej na noszę na skórze) ale nie krytykuje ludzi, którzy się tną, w końcu co ja tam wiem - nie rozumiem tego. Re: Sdkddkddkdk - Scotty - 08 Wrz 2013 Nigdy się nie ciąłem, ale zdarzało się wyrżnąć z całej siły w któryś z większych mięśni (nie zostają ślady), żeby bólem chociaż na chwilę odwrócić uwagę od tego co się dzieje w głowie. |