Zakon. - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html) +--- Wątek: Zakon. (/thread-951.html) |
Re: Zakon. - mc - 21 Wrz 2008 Dla mnie miłośc do Boga to jest bardziej cel do którego sie dąży, niewielu go tak naprawdę osiąga tak w 100%. I ta miłość do Boga jest wprost proporcjonalna do braku przywiązań. Jeżeli ktoś mówi, że kocha Boga, a często żali się, że cierpi z tego czy tamtego powodu to nie kocha go ani w jednym procencie. Re: Zakon. - Ktoś - 21 Wrz 2008 Więc z Twojego punktu widzenia chrześcijaństwo to religia tylko dla kleru a nie dla ludzi Re: Zakon. - mc - 21 Wrz 2008 Hircyn napisał(a):Więc z Twojego punktu widzenia chrześcijaństwo to religia tylko dla kleru a nie dla ludziNie. Właśnie ona jest dostosowana do różnych ludzi, i na tym polega jej uniwersalność, że chrześcijaninem może być ten co doświadcza w swoim życiu wiele cierpienia. Wiara w Boga jest środkiem dzięki ktoremu cierpienie może być dla niego czymś konstruktywnym, co go posunie do przodu na drodze do doskonałości. Tak jak to rozumiem, ale być może jestem w błędzie. Re: Zakon. - Ktoś - 21 Wrz 2008 ale wg tej religii tylko miłość do Boga jest czysta... reszta to już coś co pójdzie w niebie na zapomnienie... Re: Zakon. - mc - 21 Wrz 2008 Hircyn napisał(a):ale wg tej religii tylko miłość do Boga jest czysta... reszta to już coś co pójdzie w niebie na zapomnienie...Wg. mnie sama wiara nie wystarczy. W końcu w tej religii mówi się, że kto nie osiągnie dostatecznego poziomu doskonałości nie doświadczy w niebie takich samych stanów jak ktoś kto ową doskonałośc osiągnął. Mówi się, że albo najpierw będzie musiał wycierpieć trochę (czyściec, itp.) albo, że to, czego będzie doświadczał w niebie będzie wprost proporcjonalne do stanu doskonałości jaki osiągnął za życia. Re: Zakon. - Ktoś - 21 Wrz 2008 heh.... stan doskonałości... czyt. nic nie robić tylko biczować się i modlić? cierpieć... a jak ktoś był dobry i nie cierpiał to do nieba nie pójdzie?? szkoda gadać... Re: Zakon. - mc - 21 Wrz 2008 Hircyn napisał(a):heh.... stan doskonałości... czyt. nic nie robić tylko biczować się i modlić? cierpieć... a jak ktoś był dobry i nie cierpiał to do nieba nie pójdzie?? szkoda gadać...Gdzie tak napisałem? Stan doskonałości to wolność od cierpienia i całkowite szczęście. Ale jeżeli uważasz, że to cel niewarty dążenia to OK. I Re: Zakon. - Margot - 23 Wrz 2008 A moze ja wstapie do zakonu? Dla jaj. Darmowe żarcie, spanie w celach. Re: Zakon. - plamka123 - 22 Gru 2010 Jędrek idz sie lecz Ostatnio zawiodłam sie na zakonnicach na wolontariacie nie chce słyszec o zakonach,księżach ,zakonnicach.Oni sa bardzo mili ale potem pokazuja prawdziwa twarz. Re: Zakon. - Emma - 24 Gru 2010 Sądzę, że powołanie do życia zakonnego to sprawa, którą musi rozpatrzyć sam zainteresowany. Jak pisze o tym fobik to boję się, że motywem może być chęć ucieczki od życia. Tam wszystko jest przewidywalne. Trzeba jednak kochać życie wspólnotowe, by wytrwać w nim kochając Boga i współbraci. To wcale nie jest takie proste jak się z zewnątrz wydaje. Re: Zakon. - MHL - 24 Gru 2010 imprezowalem kiedys z zakonnicami, prawdziwe krejzolki wino mszalne lalo sie strumieniami Re: Zakon. - Jędrek - 26 Gru 2010 plamka123 napisał(a):Jędrek idz sie leczDziękuję za wspaniałą radę, tylko jakbyś nie zauważyła to pytanie skierowałem 28.07.2008r. więc chyba się już trochę zdezaktualizowało bo mamy prawie 2011. Re: Zakon. - jack - 26 Gru 2010 Ja bym chciał iść do zakonu.No może nie do końca zakonu ,ale na odosobnienie medytacyjne na ładne parę lat .O ile wiem to można się pozbyć dzięki temu np.depresji. Re: Zakon. - Emma - 31 Gru 2010 jack napisał(a):Ja bym chciał iść do zakonu.No może nie do końca zakonu ,ale na odosobnienie medytacyjne na ładne parę lat .O ile wiem to można się pozbyć dzięki temu np.depresji.Jeśli uzyskasz inne prirytety w życiu. Może o to chodzi? Tylko dlaczego nie stosują tej metody księża, a leczą się farmakologicznie? Re: Zakon. - jack - 31 Gru 2010 Chodziło mi raczej o klasztor buddyjski |