Boję się iść do pracy - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html) +--- Wątek: Boję się iść do pracy (/thread-21.html) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
|
Re: boję się iść do pracy - M - 28 Lut 2008 ja napisał(a):w domu sie nie przelewa, pieniądze wciąż są na coś potrzebne. a ja boję się iść do pracy. nie mogę się przełamać. wiem że najgodszy jest pierwszy krok...ale nie mogę. Spróbujcie sobie wyobrazić, że wybieracie się na polowanie, a inni ludzie też to robią i nikt nie zwraca na Was uwagi, bo sam zajęty jest polowaniem. Zarabianie na chleb, to nic innego jak polowanie w dawnych czasach. Re: Boję się iść do pracy. - lilly of the valley - 03 Mar 2008 mintchocolate napisał(a):wiecie co, macie rację, że się boicie... oj, niezle sie usmialam...ale to tylko dlatego,ze PODPISUJE SIE REKAMI I JESZCZE NOGA (tylko jedna na drugiej trzymam komputer-patrz:jedyne zrodlo, ktore daje mi mozliwosc SWOBODNEJ komunikacji) POD TYM CO NAPISALAS!!! Tez przebywam na ''emigracji'', miesiac temu rzucialam prace, gdyz psych juz nie wyrabialam, moj wieczny rumien prawie nie znikal z mojej twarzy, az w koncu zaczela mnie bolecgdyby jeszcze powody byly jakies sensowne, konkretne...szkoda gadac...jakies pol-glowki, ktore nie wiedza, gdzie lezy Polska i nie moga zrozumiec dlaczego pijemy rowniez herbate z cytryna lub tez po prostu herbate...i tak czesto pijamy ja bez mleka!!!!!!!!!ratunku...dalam sie takim pokonac, zlamac...a nie wiem jak to nazwac w ogole!!!ale kazdy dzien w pracy, byl dla mnie koszmarem, po prostu modlilam sie zeby nikt do mnie nic nie mowil...co bylo rowne z niemozliwym w miejscu, w ktorym pracowalam!i tez na poczatku walczylam, ze gowno dam rade, ze sie otwieram na ludzi itp...wmawialam sobie do tego tepego lba..i nic...schemat jak zwykle, na poczatku masko-poza, ze ja-taka twarda, silna, zdeterminowana, a jednoczesnie staralam sie jakos tych debili. przepraszam, ale to nie ma innego okreslenia na tumana (l.mn-bylo wiecej i plci odmiennej-rowniez) ktory zmienia tel kom tylko wylacznie bo kolega ma lepszy model...no litosci...ach, przykladow mozna mnozyc!!!ale to nie o tym... Obecnie tez poszukuje pracy, z marnym skutkiem, jakos po prostu tego sobie nie moge wyobrazic! znow jakies ''chore'' miejsce, ''chorzy'' ludzie, z ktorymi nie mam o czym rozmawiac...a nie mam ochotyjuz k###a udawac i wysilac sie na jakies rozmowy!!!z reszta i tak zawsze jest tak samo...na poczatku (poki mam jeszcze sile) ''gwalce'' sie tymi ''ambitnymi'' rozmowami, a pozniej, po jakims czasie-chce uciekac, i zeby nikt do mnie nie mowil!!! no nic...nie mam juz sil nawet pisac dzisiaj, bo oprocz wstretu do ludzi to mi sie jakas bezsennosc wlaczyla juz drugi dzien cala noc spedzam w wirtualnym swiecie...a za pare godzin kolejna ''walka'' by wyjsc z domu, bez tego cholernego leku, przed niewiadomo kim luc czym?! no i oczywiscie znalezc prace! pozdrawiam,o. No, no!! Re: Boję się iść do pracy. - lilly of the valley - 03 Mar 2008 Aha! Bardzo przepraszam, za brak polskich znakow, aczkolwiek komputer, ktory uzytkuje nie ogarnia tematu ogonkow, kreseczek itp. Tudziez: wlasciciel komputera nie ogarnal (tym razem to nie ja) kwestii programu Word...dzieki za wyrozumialosc. Re: Boję się iść do pracy. - Nitka - 03 Mar 2008 Co prawda studiów jeszcze nie mam ukończonych, to do pracy, jeszcze mi troche zostało, ale już na dzień dzisiejszy mam obawy, ratunku.... Re: Boję się iść do pracy. - lilly of the valley - 04 Mar 2008 1)Panie Admin / Moderator, wybacz Pan! 2) Nitka! staraj sie nie martwic ''na zapas'' i nie nakrecac w ten sposob! Ja teraz jestem na etapie obojetno-olewczym w walce z moim rumieniem...i przyznam ze troche skutkuje, nawet bardzo po prostu staram sobie wmowic i zaprogramowac mozgoczaszke, ze moge sie robic bordowa, fioletowa czy tam srokopisiata i nie wplynie to na moje zle samopoczucie, nie bede miala pretensji do siebie, wurzutow, ze ''to'' sie stalo itp. Tak naprawde im mniej sie o rumieniu mysli-tym lepiej! dlatego chyba zaprzestane pisania o tym, by nie powracal tak czesto jak kiedys Trzeba sie temu paskudztwu na litere f. nie dac! nie poddac! walczyc! probowac! zyc chwila! a nie martwic sie o przyszlosc, ktorej nikt nie zna. Bedzie dobrze, MUSI!!! Trzymajcie sie Re: Boję się iść do pracy. - crvena13 - 04 Mar 2008 Ja się boję codziennie jak mam iść do pracy, jak długo można żyć w strachu i co to za życie? Re: Boję się iść do pracy. - Nitka - 04 Mar 2008 Dzięki za rozsądną wypowiedz ! więc żyjmy chwilą! Re: Boję się iść do pracy. - mintchocolate - 05 Mar 2008 crvena13, a czego się konkretnie boisz, wiesz jaka jest przyczyna tego, że się boisz? miałam napisać jak jest w pracy, no i na razie jest dobrze, jednak się nie myliłam, w tej dziurze w której pracowałam wcześniej ludzie są uprzedzeni do obcokrajowców, co się dawało wyraźnie odczuć w stolicy nie ma tego problemu, pracuję w firmie, gdzie są ludzie z całego świata i większość z nich kaleczy angielski i dzięki temu jest fajnie , bo nikt nie jest do nikogo uprzedzony, oprócz oczywiście tubylców, oni są mili, ale się raczej trzymają razem, albo to tylko moje pierwsze, mylne wrażenie no ale praca jest spoko i atmosfera też Re: Boję się iść do pracy. - Zwjeszak - 06 Mar 2008 http://miasta.gazeta.pl/bydgoszcz/1,35590,4991978.html Alabala, się zdziwiłem Re: Boję się iść do pracy. - Michał - 06 Mar 2008 Świetny projekt, szkoda, że nie w moim mieście. Chętnie bym skorzystał, bo brzmi dość sensownie. Zwjeszak, będziesz z tego korzystał? I jeszcze inne pytanie mam - jakie emocje przekazuje Twoja ulubiona (chyba) emotka: " :c "? Niby się domyślam, ale chyba bardzo słabo. Ale oprócz tego, że się domyślam, kojarzy mi się z ryjkiem świnki. edit: do poniżej: A no tak, jestem roztargniony, nieuważny oraz leniwy jak Ty (nawet mi się nie chciało sprawdzić, czy się przyznajesz w odp. wątku ile masz lat). Co do emotki, to co ja Ci mam mówić, czy masz używać, czy nie? Na początku właśnie myślałem, że oznacza taką zadziorność, później coraz więcej smutku zacząłem się w niej dopatrywać. Fajna jest. Re: Boję się iść do pracy. - Zwjeszak - 06 Mar 2008 Cytat:Zwjeszak, będziesz z tego korzystał? Proszę pana, ja mam 15 lat, nie wiem czy dożyję do skończenia przeze mnie szkoły. A wtedy ten projekt może już być zupełnie wymazany. Cytat:I jeszcze inne pytanie mam - jakie emocje przekazuje Twoja ulubiona (chyba) emotka: " :c "? Jeśli jest kłopotliwa w rozczytaniu, to w sumie mogę jej nie używać. A co przekazuje, to trudno mi powiedzieć, ale jest ładna. Coś między złością, radością, a nudą Re: Boję się iść do pracy. - Kika29 - 13 Maj 2008 Czesc wszystkim, jestem tu nowa ale temat nie jest dla mnie nowy. Tez mam problemy z podjeciem pracy, a wlasciwie z utrzymaniem sie w niej. Kilka razy rezygnowalam z calkiem dobrych posad (dodam ze jestem kolo 30-tki), trudno odnalezc mi sie wsrod ludzi. Typowa fobia spoleczna - tak mysle, mimo ze na pierwszy rzut oka wszystko jest ok, pieknie potrafie zachowac pozory (grac), byc usmiechnieta i nawet staram sie sporo mowic - to w glebi duszy cierpie katusze. Jestem osoba ktora bardzo sie czerwieni(ła) to dodatkowo nasilalo moj lek i bylo powodem wielu kpin - zwlaszcza w pracy. To byl na tyle duzy problem dla mnie ze poddalam sie sympatektomii (przeciecie nerwow w oklicy kregoslupa w celu zniwelowania czerwienienia i nadpotliwosci-ryzykowny zabieg). Powiedzmy ze pomoglo i juz sie tak nie czerwienie, jednak uczucie strachu i panika nadal pozostaly. Jednak postanowilam sie nie podawac i wziac sprawy we wlasne rece skoro w "normalnej" pracy sie nie sprawdzam. 2,5 roku temu rozpoczelam wlasna dzialalnosc - grafika, doradztwo komputerowe, strony www itp (taki pomysl na wykorzystanie jakiegos mojego talentu plastycznego bez zbytniej koniecznosci "styku" z zywymi osobami). Jednak dzialalnosc zawiesilam, poniewaz skonczyl sie okres ulgi (nizsze skladki) i od pol roku nie pracuje. Jest mi z tym coraz gorzej, zwlaszcza ze moj narzeczony chodzi do pracy (wczesniej pomagal mi troche przy firmie), ja siedze w domu niczym kura domowa, pieniedzy brak bo trudno z jednej sredniej pensji utrzymac 2 dorosle osoby, oplacic wynajem mieszkania, splacic kredyty itp... Tak sobie czytam to forum i mysle sobie, ze moze fajnie by bylo gdyby osoby takie jak my mogly pracowac razem? No skoro mnie samej udalo sie przez 2 lata jakos prowadzic firme i nawet zarobilam troche to gdyby skrzyknelo sie z kilka, kilkanascie a moze nawet kilkadziesiat osob, to efekty moglyby byc wieksze Wreszcie bysmy zaczeli zarabiac, odprowadzac skladki na zus, przestaliby nas wyzywac od leni itp, to dodatkowo mielibysmy wreszcie co zrobic z "wolnym" czasem, podnosilibysmy sie nawzajem na duchu (cos na zasadzie terapii grupowej tylko wirtualnie) przestalibysmy stac w miejscu tylko bysmy sie rozwijali i mysle ze dowartosciowalibysmy sie. No i zawsze byloby co wpisac do CV, bo ja mam na mysli zupelnie legalnie dzialajaca firme, ze wszystkim rejestracjami w urzedach. Widzialam ten link do artykulu z projektem pomocy dla takich osob ja my i przeczytalam artykul...Znajac zycie i tempo realizacji czegokolwiek w naszym kraju, mozemy sie nigdy nie doczekac takiej pomocy, lub bedzie to pomoc tylko dla osob z wiekszych miast. Moze zamiast czekac na cud, skutki terapii i inne sprzyjajace okolicznosci, sami zorganizujemy sobie prace? Kazdy z nas ma jakis talent, cos umie...ja znam sie na grafice, www itp, poza tym skonczylam studia: doradztwo podatkowe (nie polecam kierunku ) Ktos inny moze zna dobrze jakis jezyk, pisze swietne artykuly na kazdy temat, ma jakies talenty muzyczne, fotograficzne lub nic nie umie ale ma za to przemily glos...To wszystko moznaby polaczyc i wykorzystac, moze nawet i kiedys powstalaby cala siec na swiecie zatrudniajaca ludzi takich jak my, bylibysmy konkurencyjni cenowo bo nie trzeba by wynajmowac biur (kazdy by siedzial w domu)...a na sam koniec wyszlibysmy z domow i otworzylibysmy wlasne biuro w wielkim, szklanym biurowcu..(brr...to byl oczywiscie zart, szklane biurowce przyprawiaja mnie o zawal serca ) A na powaznie, napiszcie co o tym sadzicie,i czy wogole ktos bylby zainteresowany czyms takim? A moze jest nas tak malo i do tego wiekszosc osob tak zestresowana, ze nawet w takiej pracy by sie nie odnalazla??? Pozdrawiam wszystkie dzikusy Re: Boję się iść do pracy. - LEON - 13 Maj 2008 Przydał by się oddzielny wątek na taką propozycję Ciekawe, ciekawe Re: Boję się iść do pracy. - Emperor - 13 Maj 2008 Ja nic nie umiem i mam gburowaty głos. Chyba odpadam? Poza tym powodzenia, zarejestrować firmę we wszystkich urzędach i przebrnąć wszystkie formalności. Szczyt cierpliwości. Trzeba mieć ą motywację, a takiej chyba nikt na tym forum nie ma (chociaż mogę się mylić). Albo wiem, załóżmy czasopismo o tematyce psychiczno-fobicznej (nie ma jeszcze takiego) z różnymi dygresjami, ja będę korektorem, hehe. Re: Boję się iść do pracy. - Kika29 - 13 Maj 2008 Mylisz sie. Przeciez napisalam ze zalozylam firme mimo fobii (formalnosci sa minimalne) dalam sie pociac 2 razy chirurgom zeby sie nie czerwienic, przeszlam przez to wszystko bo chce pracowac a nie lezec do gory brzuchem czekajac az lata terapii w koncu pomoga, albo i nie. Widac mam motywacje, skoro wogole zaczelam ten temat, i ja mowie calkiem powaznie. Ciekawe jak bedziesz wydawal takie czasopismo a propo's...kto zajmie sie cala poligrafia? Wizyta w drukarni moze okazac sie horrorem .. i kto da na to kase ? A korektorem to mozesz byc www ... o i widzisz, jednak nie odpadasz No chyba ze sie nie chce pracowac...ale to z fobia nie ma nic wspolnego, a dla leniucha to i osiol szybko biegnie Jak beda chetni to i oddzielny watek mozna zalozyc Re: Boję się iść do pracy. - soulja - 13 Maj 2008 post usunięty przez autora Re: Boję się iść do pracy. - horror_vacui - 13 Maj 2008 Kika29 napisał(a):Jak beda chetni to i oddzielny watek mozna zalozyc Ja jestem chętna do współpracy. Poważnie Moje myśli krążą ostatnio w podobnych rejonach . Myślałam co prawda, o trochę innej branży... ale to raczej kwestia dalszej przyszłości... jak już się dorobię . W każdym razie, możesz na mnie liczyć Re: Boję się iść do pracy. - Kika29 - 13 Maj 2008 Ale osobiscie do agencji czy wirtualnie? Bo ja jak bylam osobiscie to nie moglam zbyt dlugo pracowac wsrod masy mlodych, wiecznie rozwrzeszczanych i majacych "za+" pomysly ludzi..kazdemu wydawalo sie ze jest przynajmniej Picassem, projekty byly na wczoraj, komputer na komputerze a ja w srodku z mega stresem..w takich warunkach to nawet bannera nie zrobisz, nie mowiac juz o jakis powazniejszych zleceniach A wirtualnie do agencji..to juz lepiej samemu, po co komus nabijac kieszen, agencje zabieraja lwia czesc dla siebie Jak zaczniesz robic portfolio daj znac Re: Boję się iść do pracy. - soulja - 13 Maj 2008 post usunięty przez autora Re: Boję się iść do pracy. - fistaszek - 14 Maj 2008 Ciekawy pomysl. Praca w domu wymarzona dla fobika. Co prawda mam juz zajecie, ale czasu na drugie starczy i tak siedze caly dzien przed monitorem, no i towarzystwo fajne by bylo Re: Boję się iść do pracy. - ion - 14 Maj 2008 ... Re: Boję się iść do pracy. - Nitka - 14 Maj 2008 Heeejj Kocham Cię normalnie za ten post! Jestem z Tobą, chce pracować, ale może jak zaczniemy to może wirtualnie przez jakiś czas? Tak na próbe, zajmiemy się czymś, bardzo chciałabym sobie dorobić Najlepiej byłoby to omówić, przez gg na konferencji czy cuś, a nie na forum Mówi, poważnie, jestem za! Re: Boję się iść do pracy. - Kika29 - 21 Maj 2008 Cytat: ps. pokarzesz jakieś swoję prace na priva ?Hmm.. z tym pokazywaniem to nie wiem, bo chcialabym pozostac anonimowa w miare, a wiekszosc prac jest komercyjna, widnieje logo firmy, nazwisko itp wiec latwo mnie odnalezc ale mysle ze cos moze by sie dalo przerobic w szopie Cytat: Najlepiej byłoby to omówić, przez gg na konferencji czy cuś, a nie na forumspoko, calkiem dobra mysl, tylko musze sobie gg zainstalowac, bo uzywam maca i w zwiazku z tym innych komunikatorow i do tej pory jakos nie bylo mi gg potrzebne. Mysle ze dzis wieczorkiem bede miec nr gg to podam, a wtedy wszystkich chetnych zapraszam do pogadania, moze razem rzeczywiscie wpadlibysmy na jakis fajny i calkiem realny pomysl jak ruszyc z praca przez internet. Re: Boję się iść do pracy. - Nitka - 21 Maj 2008 Czekam z niecierpliwością na twój nr. Kiedyś się umówimy wszyscy i pogadamy Re: Boję się iść do pracy. - soulja - 21 Maj 2008 post usunięty przez autora |