W co uciekacie? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html) +--- Wątek: W co uciekacie? (/thread-3711.html) |
Re: W co uciekacie? - plamka123 - 28 Maj 2011 w angielski , muzykę , sen. angielski w lekkich dołkach muzykę w dużych dołach a już stan kryzysowy sen , gdyż w tym stanie już ani muzyka ani angielski nie pomaga. Re: W co uciekacie? - gamonek - 29 Maj 2011 w sen. niestety nie trwa to wiecznie w dzień zadręczam się myślami... Re: W co uciekacie? - Pan Foka - 29 Maj 2011 Cytat:W co uciekacie?W krzaki. A tak serio - w lżejszych przypadkach muzyka. W zależności od stresogennej sytuacji albo żywsza, albo bardziej melancholijna, albo o działaniu oczyszczającym (Whitehouse). W razie poważniejszej rezygnacji kładę się do łóżka i oddaję marzycielstwu, po czym zasypiam. A z tymi krzakami to nie żart. Przed nacierającą grupką gimbusów trzeba się ratować jak się tylko da. Re: W co uciekacie? - NWO - 29 Maj 2011 Ja do kompa, do domu, w sen albo w to co lubię... Re: W co uciekacie? - Serafis - 31 Maj 2011 Uciekam od całego świata, płaczę przez chwilę. Słucham muzyki i rozmawiam w myślach ze swoimi klonami. Już jest wtedy trochę lepiej. A najlepiej to by było jakbym mogła spać po 3 dni z rzędu Re: W co uciekacie? - Chłopak bez zęba z przodu - 03 Cze 2011 W zainteresowania (film, fotografia) albo w fantazje. Re: W co uciekacie? - 3000 - 03 Cze 2011 Odkąd zażywam leki w nic nie uciekam, jest mi wszystko obojętne, nie mam żadnych emocji, ani pozytywnych ani negatywnych. Wszystko mi zobojętniało, nie mam nawet ochoty słuchać ulubionej muzyki. Re: W co uciekacie? - Śniący - 03 Cze 2011 Bardzo sporadycznie w filmy. Do książek nie mam już sił, chociaż kiedyś czytałem dużo. Czasami muzyka. Ale wyżej wymienionych rzeczy coraz bardziej obawiam się. Boję się, że zobaczę tam szczęśliwych ludzi; szczęśliwy świat, itd. Że zobaczę coś czego ja nie mam. Muzyka odsyła mnie do rzeczywistości, książki też. Zacząłem unikać nawet tego. Już nie uciekam właściwie. Zabijam tylko czas i siebie powoli. W sumie jest mi to już bez różnicy. Re: W co uciekacie? - kadabra - 03 Cze 2011 W rozmowy internetowe...n a komunikatorach gg Re: W co uciekacie? - Defenseless - 03 Cze 2011 Ja wręcz lubuję się w fantazjach.. słuchając muzyki, chodząc w kółko. Za małego fantazjowałem o bogatszym życiu ze względu na zabawki. Teraz po skończeniu szkoły do zestawu opowieści o miłości, dramatów i fantasy wrócił kanon o pieniądzach + dobrej pracy.. by zadbać o rodzinę i nie zawieść ich oczekiwań. Re: W co uciekacie? - Gość54 - 04 Cze 2011 Defenseless napisał(a):Ja wręcz lubuję się w fantazjach.. słuchając muzyki, chodząc w kółko. Za małego fantazjowałem o bogatszym życiu ze względu na zabawki. Teraz po skończeniu szkoły do zestawu opowieści o miłości, dramatów i fantasy wrócił kanon o pieniądzach + dobrej pracy.. by zadbać o rodzinę i nie zawieść ich oczekiwań. Ryzyko jest takie, że życie takie, jakiego by się chciało zaczyna się przeżywać tylko w fantazjach. Oby nie W każdym razie nie wszystko. Re: W co uciekacie? - berg - 09 Cze 2011 w muzykę internet i gry komputerowe, banalne ale prawdziwe Re: W co uciekacie? - Estranged - 15 Cze 2011 Muzyka, książki, filmy, internet - wiem, mało oryginalnie. Re: W co uciekacie? - &chimera - 20 Cze 2011 zabijam myśli decybelami, ostatnio również niezdrowymi dla umysłu filmami niestety Re: W co uciekacie? - SVR - 20 Cze 2011 &chimera' napisał(a):ostatnio również niezdrowymi dla umysłu filmami niestety Niezdrowa ciekawość przezwycięża zahamowania i każe mi zapytać - jakimi na przykład? Re: W co uciekacie? - BlankAvatar - 20 Cze 2011 teletubisie Re: W co uciekacie? - SVR - 20 Cze 2011 Nie ciebie pytałem, choć spodziewałem się raczej czegoś w stylu "Jak obserwować seks analny mastodontów by czerpać z tego przyjemność". Re: W co uciekacie? - BlankAvatar - 20 Cze 2011 seks analny teletubisiow?.. Re: W co uciekacie? - Sugar - 21 Cze 2011 W czatowanie Re: W co uciekacie? - Luna - 21 Cze 2011 Chyba głównie w fantazjowanie i jestem z siebie dumna, bo ostatnio udało mi się to w dużym stopniu ograniczyć, a myślałam, że to niemożliwe A poza tym w książki, seriale, przeglądanie różnych forów i czytanie wątków, które mnie nie interesują. Re: W co uciekacie? - &chimera - 21 Cze 2011 SVR generalnie interesuje mnie tylko zachowanie samicy triceratopsa podczas miętolenia nabiału samca. a tak na serio to np. "skazani na strach", "więzień nienawiśc"i, różne takie tam dokumenty Re: W co uciekacie? - Gość - 06 Lip 2011 Książki, filmy, komputer... Re: W co uciekacie? - OctoberVictim - 25 Lip 2011 Ja raczej tak jak wszyscy: - książki i filmy - kiedyś częściej filmy, byłam trochę taką kinomaniaczką, ostatnio jakoś nie mam ani ochoty ani okazji na ich oglądanie, więc pozostają mi tylko książki. - muzyka i koncerty - chyba to jest dla mnie największą ucieczką, sama niestety nie mam żadnych talentów muzycznych, także tylko słucham, a koncerty to dla mnie świetny sposób na przynajmniej chwilowe oderwanie się od rzeczywistości. Może i nie chodzę na nie jakoś wyjątkowo często ale chwilami to praktycznie tylko tym żyje - oczekiwaniem na te na których będę i żałowaniem tych które mnie omijają. - fantazje - wymyślam niezliczone ilości alternatywnych światów i wersji mojego życia. - bieganie - to w sumie od niedawna i raczej tak od czasu do czasu rekreacyjnie. - internet - bo jest w nim tyleee ciekawych rzeczy, że czasami nie mogę się oderwać przez kilka godzin. - nauka - czyli jedyna dziedzina w życiu, z która jakoś sobie radzę. - sprzątanie - porządek daje mi jakiegoś rodzaju poczucie harmonii. Nie mogę poukładać sobie w głowie, więc chociaż wokół siebie unikam bałaganu. Re: W co uciekacie? - Zezyciemasens - 25 Lip 2011 min. w izolacje od innych = samotność , a tak to zainteresowania,i w hazardzik , fajki Re: W co uciekacie? - rewolucjonista - 25 Lip 2011 Ja staram się uciekać w normalność, czyli m.in. społeczne życie. Sądzę, że jak na czuba to mi to bardzo dobrze wychodzi. Hehehe ale zdarzają się takie sytuacje, że na przykład zbiegłem po schodach żeby nie spotkac sąsiadki albo dostalem napadu gorąca jak ktoś się spytał która godzina |