Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: O RELACJACH OGÓLNIEJ (https://www.phobiasocialis.pl/forum-77.html) +---- Wątek: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? (/thread-475.html) |
Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - Użytkownik 528 - 28 Paź 2008 Jeśli już przebywam wśród ludzi, co jest sytuacją wielce stresującą, to lubię być zauważony, a nie świadomie lub mimowolnie pomijany. Może za szybko daję się szufladkować jako taki cichy i skryty, a potem ciężko wyjść z takiego pudełka; ja na początku zawsze taki jestem. Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - shade - 30 Paź 2008 a ja bym chciała, żeby "inni" przestali mnie traktować tak, jakbym była przezroczysta.. Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - Kasumi - 31 Paź 2008 a ja to bym właśnie chciała żeby ludzie mnie traktowali jakbym była przezroczysta żeby na mnie nie patrzyli, omijali łukiem, traktowali jakbym była powietrzem i generalnie żeby dali mi spokój xE czy ja już jestem trupem? Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - shade - 31 Paź 2008 chodziło mi raczej o takie sytuacje, kiedy np. mówisz coś, a nikt cie nie słucha i wszyscy mają cię w nosie.. nie mów mi, że to lubisz Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - Zwjeszak - 31 Paź 2008 zenek mi wczorai mówił że nikt mnie nie słucha, a psycholog z łachy tylko, bo płacą mu. to smutne :c Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - aneczka36 - 31 Paź 2008 Powiedzmy, że jestem śmiałą i pewną siebie osobą, atrakcyjnie ubraną, wygadaną, inteligentną, idę ulicą, ludzie oglądają się za mną i podziwiają w myślach. Mam powodzenie u mężczyzn, ale mnie to nie rusza. Gdy wchodzę do pomieszczenia, w którym jest dużo ludzi, wszyscy zwracają się w moim kierunku, witają, interesują się mną, zadają pytania. Mam własną firmę, wydaję innym polecenia. W pracy ludzie kłaniają mi się za szacunkiem, pytają o zdanie, liczą się ze mną, zwierzają się ze swych kłopotów, ale też oferują swą pomoc. Taka chciałabym być, a naprawdę szara myszka ze mnie, która ma problem z wyjściem ze swej roli odgrywanej przez całe życie. Staję się coraz pewniejsza siebie, wygadana, mam swoje zdanie, lecz przez to napotykam trudności. Osoby, które do tej pory miały nade mną przewagę, władzę, nie zgadzają się na moją nową rolę i próbują mnie udupić. Zauważyłam, że przez całe życie wchodziłam w związki i kooperacje z ludźmi, którzy mogli moim kosztem się dowartościowywać, wykorzystywać, kiedy się zmieniam, zaczynają wyciągać wobec mnie konsekwencje, tracę te osoby albo próbują mną manipulować, udowadniać, że popełniam błędy, że nie jestem dość dobra, że szkoda mego starania. To mnie zniechęca do zmiany, bo nie jestem jeszcze aż tak pewna siebie, aby im nie wierzyć. Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - Jan Dzban - 31 Paź 2008 ... Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - Jan Dzban - 31 Paź 2008 ... Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - Jan Dzban - 31 Paź 2008 ... Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - Jan Dzban - 31 Paź 2008 ... Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - Jan Dzban - 31 Paź 2008 ... Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - Jan Dzban - 31 Paź 2008 ... Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - truskawka17.18 - 19 Sty 2009 szacunek sympatia braki poniżania, w koncu nie ma ludzi lepszych i gorszych!!!!!!!!! tylko podazamy roznymi sciezkami a tak naprawde jestesmy tacy sami żyjemy tymi samymi marzeniami tymi samymi pragnieniami Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - et - 08 Lut 2009 Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - Ktoś - 08 Lut 2009 jak przyjaciel szkoda, że najczęściej jestem traktowany jako wróg ale zwykle na własne rządanie Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - Rock 89 - 08 Lut 2009 Żeby się mną więcej interesowali. Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - Szpulka - 08 Lut 2009 a u mnie odwrotnie, żeby mi nikt z buciorami nie pchal się w moje życie, mam na myśli kochaną rodzinkę i sąsiadów, Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - Malutka74100 - 08 Lut 2009 z szacunkiem. Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - et - 09 Lut 2009 Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - fragile - 09 Lut 2009 Jak wiekszosc, z szacunkiem. Nalezy sie kazdemu z automatu, tylko trzeba pracowac, zeby nic nie popsuc, tak sobie mysle. Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - wilku20062 - 10 Lut 2009 Wydaję się ,że to łatwe pytanie ,ale wcale tak nie jest. Najłatwiej odpowiedzieć "normalnie" ,ale to zbyt ogólne słowo. Mam niską samoocenę i trochę kompleksów ,ale jestem ambitny. Chciałbym żeby ludzie liczyli się z moim zdaniem i uważali mnie za kogoś ważnego. Bycie przecietną osobą jest dla mnie dołujące ,ja zawszę muszę być we wszystkim dobry ,ale żadko tak jest i to pewnie jeden z moich powodów fobii. Jestem prawie pewien ,że mam chore ambicje. Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - Tirsa - 15 Mar 2009 Niech nikt nic ode mnie nie chce, nie mówi, nie podchodzi. Ja nie chce "życia studenckiego". Ja chce przetrwać Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - Basia - 03 Kwi 2009 Dlaczego ,ktoś miał by mnie traktować szczególnie : to że mam fobie nie jest powodem by traktować mnie inaczej niż każdego innego człowieka Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - abc123 - 07 Kwi 2009 ja jestem na etapie, że chciałabym żeby wszyscy się nade mną użalali i mówili jaka jestem biedna, w związku z czym wszystkim opowiadam o moich lękach, a potem mam moralnego kaca. ale powoli wychodzę z tego etapu. mam nadzieję, że kolejny level nie jest tak poniżający Re: Jak byście chcieli być traktowani przez innych? - stap!inesekend - 10 Wrz 2009 Może to trochę narcystyczne, ale chciałbym, by byli ludzie, którzy nie mogą wytrzymać tygodnia beze mnie i sami do mnie piszą/dzwonią, bo tak mnie lubią. Zazwyczaj niestety to ja wyciągam rękę, nawet do młodszych kuzynów/kuzynek |