Spotkanie z osobą z Internetu. - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Inne zaburzenia lękowe (https://www.phobiasocialis.pl/forum-12.html) +--- Wątek: Spotkanie z osobą z Internetu. (/thread-551.html) |
Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - peter - 21 Lip 2008 Ja też rzadko używam gg. Mam trochę osób na liście ale większość jest tam dla "picu" i z nimi nie gadam bo i o czym. Ale jak ktoś się odezwie to przynajmniej wiem kto a nie jakiś nieznany numer. W ogóle mam opory przed takimi formami komunikacji bo z samego pisania (bez tonacji głosu, wyrazu twarzy, itp.) trudno wywnioskować co ta druga osoba sobie myśli, może już jej nie chce się gadać albo może ją zanudzam. Takie tam.. sami wiecie. A poza tym rozmawiam sobie na pewnym zdecydowanie nie-fobicznym forum ale czasami aż mi głupio jakie maski muszę tam przywdziewać, żeby wyglądać na "normalsa". Jestem tam już prawie 3 lata. Chyba nawet niedługo przyjdzie mi się z tym ludźmi spotkać na żywo. Trudno, muszę się przełamać. Oby tylko się nie rozczarowali. Wszystkie inne sytuacje, w których miałbym spotkać kogoś z netu w realu są raczej wykluczone, chyba, że po dłuższej internetowej znajomości (tak z rok co najmniej). Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - Korred - 21 Lip 2008 ja tam wole pisanie przez neta, zawsze sa emotki w realu ciezko mi okazywac emocje i jakies zarty moga byc zle odbierane, no i nie ma tego dystansu co przy pisaniu na GG Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - aneczka36 - 21 Lip 2008 żołnierzu, może kiedyś się przełamiesz, np. pisanie maili jest całkiem fajne i myślę, że lepiej się kogoś pozna, bo jak sie pisze maila, to się można zastanowić nad tym, co się chce napisać i pisze się go, gdy się ma spokojną głowę. Korred i peter Ja też praktycznie nie używam gg (o scape nawet nie wspomnę:-/ i trochę mnie to nudzi, bo zanim się dogadasz, mija kolejna godzina, a w mailu powie się najważniejsze rzeczy. Gdyby był konkurs na najbardziej oszczędną w słowach osobę, chyba bym miała pierwsze miejsce. Poznawanie ,,normalsów" nie jest takie złe, zawsze można się dowiedzieć, jak żyją ludzie z innej planety Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - Korred - 22 Lip 2008 aneczka36 napisał(a):żołnierzu, może kiedyś się przełamiesz, np. pisanie maili jest całkiem fajne i myślę, że lepiej się kogoś pozna, bo jak sie pisze maila, to się można zastanowić nad tym, co się chce napisać i pisze się go, gdy się ma spokojną głowę.raczej przerazajace, unikam pisania maili jak ognia kojarzy mi sie to z pisaniem listu, czyli trzeba sie odpowiednio przywitac, a pozniej zakonczyc no i jeszcze ta tresc, konkretnie i wszystko na temat ja im bardziej sie zastanawiam tym bardziej jestem niezadowolony z tego co napisze Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - Zwjeszak - 22 Lip 2008 masz zboczone podejście do listów Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - Sugar - 22 Lip 2008 ale przeciez to jest fajne - pisanie listow, witanie sie zegnanie i takie rozne. wiecie ze chyba nigdy nie wyslalam normalnego listu, poczta? nie chyba jak bylam mala ale to udawalam zdaje sie albo mama mi wyslala. co za czasy... Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - ZgarbionyFred - 22 Lip 2008 Sugar Sweet napisał(a):ale przeciez to jest fajne - pisanie listow, witanie sie zegnanie i takie rozne. Jak dla kogo Sugar Sweet napisał(a):wiecie ze chyba nigdy nie wyslalam normalnego listu, poczta? nie chyba jak bylam mala ale to udawalam zdaje sie albo mama mi wyslala. Ja też nigdy nie wysłałem takiego zwykłego listu na pocztę, nawet nie napisałem a co dopiero mówić o wysłaniu Sugar Sweet napisał(a):co za czasy... he he 8) Teraz nie trzeba, są SMS-y, meile itd. Chociaż znam osoby które od czasu do czasu wyślą list czy pocztówkę do krewnych. Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - peter - 22 Lip 2008 Sugar Sweet napisał(a):wiecie ze chyba nigdy nie wyslalam normalnego listu, poczta? nie chyba jak bylam mala ale to udawalam zdaje sie albo mama mi wyslala.Jak miałem 13 lat to wysłałem dwa pełnoprawne listy pisane na kartce z zeszytu w kratkę. Były one skierowane do magazynu komiksowego. Pamiętam, że ślęczałem nad każdym z nich po kilka godzin, przepisywałem, starałem się, tak jakby to były wypracowania szkolne. Niestety, żaden nie został opublikowany ale to było dosyć niesamowite przeżycie - teraz już czegoś takiego się nie odczuwa przy pisaniu tych wszystkich maili. Acha, był jeszcze trzeci list, napisany w odpowiedzi na ogłoszenie o wymianie komiksu. Do wymiany nie doszło ale dostałem od adresata sympatyczną odpowiedź na całej stronie A5 (tak, zeszyt w kratkę ). Fajne czasy, i niezła radocha dla takiego dzieciaka. Za to nigdy nie zdarzyło mi się wysłać kartki pocztowej czy widokówki. A'propos pisania listów: kojarzy ktoś demoscenę komputerową i instytucję swappera? Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - aneczka36 - 22 Lip 2008 lubiłam pisać listy papierowe, wysłałam ich setki do różnych osób, ale to były czasy prehistoryczne Teraz piszę maile, nie trzeba się w nich witać, żegnać i pamiętać o zasadach gramatycznych, ważna jest treść. W najbliższym otoczeniu nikt mnie nie chce słuchać, to nie pozostaje nic innego jak pisać do gazet, tam przynajmniej jak już wydali te pieniądze, to musieli przeczytać moje wypociny Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - Michał - 23 Lip 2008 Listy papierowe są zajefajniste. chyba do kogoś w Was napiszę. 8) Swojego czasu pisałem z jedną dziewczyną, której nie odważyłem się powiedzieć na wakacjach, że mi się podoba. Przy wyjeździe napisałem liścik i wsunąłem pod drzwi. Odpisała dopiero po dwóch latach. Hehe. Albo z opóźnieniem jej ktoś dał mój liścik. Trochę papugowała moje pomysły ( ozdabiałem jej listy drobnymi, ręcznie rysowanymi kwiatuszkami na niemal całej powierzchni koperty), ale cieszyło mnie, że się stara. Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - sm - 23 Lip 2008 Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - Victor Mancini - 23 Lip 2008 wiecie ze chyba nigdy nie wyslalam normalnego listu, poczta? nie chyba jak bylam mala ale to udawalam zdaje sie albo mama mi wyslala. Nigdy nie wyslalas? Ja lubilem pisac tradycyjne listy. Ostatni wyslales gdzies kolo 2003 roku. Pozniej sie rozleniwilem przez technologie.Teraz sa maile, gadu gadu i inne bajery wiec tradycja zanika... Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - Sugar - 24 Lip 2008 Nigdy nie wyslalam naprawde Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - monic - 24 Lip 2008 ja listy na papierze pisalam skutecznie i z upodobaniem..pewnego razu musialam wyslac pierwszego maila,w ktorym byly dwa wyrazy dotyczace uczuc .. to nimi zniszczylam najlepsza przyjazn mojego zycia. Listow nie zaluje,chociaz juz nie pisze. Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - sm - 24 Lip 2008 Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - monic - 24 Lip 2008 Czesc SM ..to byl moj przyjaciel,ktorego znalam 6 lat. Ta przyjazn skonczyla sie w tym tygodniu. Nikt z nas nie zawinil,bo nie mozna na drugiej osobie wymuszac uczuc. Masz na mysli moj nick - monic? Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - sm - 24 Lip 2008 Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - monic - 24 Lip 2008 ..ale tu nie ma sie co cieszyc z takiego motta ops: Zanim otworze buzie wole wiedziec po co to robie. Jesli chodzi o przyjazn to takie rzeczy sie zdarzaja tylko mi jakos teraz trudno o obiektywnosc,bo sprawa mnie dotyczy. Ale sie z tego ..wylize..napisze nastepny list,w ktorym nabluzgam na los i mi przejdzie Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - Korred - 24 Lip 2008 monic napisał(a):..ale tu nie ma sie co cieszyc z takiego motta ops:jasne, przeciez kazda wypowiedz musi miec sens, byc super, na temat, itd. bo jesli ktos chlapnie cos glupiego to jest od razu skreslany brzmi znajomo? czy raczej absurdalnie? a moze i jedno i drugie? w kazdym razie na ogol im sie bardziej czegos chce tym gorzej to wychodzi Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - monic - 24 Lip 2008 Ten moj podpis mial byc..zabawny, Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - Korred - 25 Lip 2008 heh, to problem w tym, ze u czesci fobikow to jest niestety smutna prawda... wiec potraktowalem to na powaznie Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - żołnierz - 25 Lip 2008 co do listów to pisałem kiedyś, yyy w 2004 roku, 16sto latek poznał 16sto latke yhm a no i na paru listach się skończyło Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - monic - 25 Lip 2008 Przepraszam Zolnierzu urwalam Ci chyba watek.. Ja 16 lat mialam 13 lat temu... alez ten czas gna! Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - Użytkownik 528 - 09 Sie 2008 Rozmowy przez gg czy kontakt mailowy są dobrym treningiem przed kontaktem twarzą w twarz, kiedy spotykasz się z całym spektrum człowieka - jego gestami, mową ciała,zachowaiem wogóle - kiedy nie ma czasu na przemyślenie wypowiedzi, użycie backspace czy 'zaraz/wracam' Co jednak, jeśli nasze wyobrażenie o osobie, którą znamy tylko ze zlepków słów i emotikonów migających w prawym dolnym rogu ekranu - w realu kompletnie się burzy? Teraz to chyba coraz popularniejsze się robi, internet jako pierwszy kontakt, wzajemne odzobaczenie i przeszpiegowanie myspaców czy innych naszych-klas. W moim przekonaniu podstawowym błędem jest traktowanie potencjalnego rozmówcy jako 'potencjalnego-kogoś-więcej', a nie platonicznie - mi czasem trudno prowadzić konwersację stricte przedmiotową, nawet gdy mój numer podaje na forach dla chcących poćwiczyć język angielski lub francuski; często rozmowy schodzą na dziwne tory lub podteksty Bo ja tak unikający jestem, że nawet po polsku bym się nie kontaktował, tylko po angielsku, heh. A może to tylko moja wyobraźnia ... Re: Spotkanie z osobą z Internetu. - kuba003 - 10 Sie 2008 Kłębuszek napisał(a):Jak wy to robicie, że poznajecie ludzi w necie xd Ja to jeszcze z nikim obcym na gg nie gadałem. To pewnie kolejna poszlaka świadcząca, że nie mam fobii, tylko osobowość unikającą czy coś takiego xd kłębuszek zapraszam na gg i nie dziermol mi tu o jakiejś osobowości unikającej ...jak będziesz chciał pogadać, zagadaj na priva. |