Boję się iść do pracy - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html) +--- Wątek: Boję się iść do pracy (/thread-21.html) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
|
Re: Boję się iść do pracy. - CatchyKathy - 23 Mar 2011 Hm, moją przygodę z pierwszą i jak dotąd jedyną pracą mam już za sobą. Przez kilka miesięcy miałam staż w aptece i wszystko byłoby git gdyby nie szurnięta kierowniczka. Najgorsze były początki. Czułam się bardzo niepewna i niekompetentna, ale bardzo chciałam się sprawdzić i kierowniczka to wykorzystywała zrzucając na mnie całą "czarną robotę". Starałam się na maxa, ale nie sposób było zadowolić pani kierownik. Jej polecenia były niejasne, zamiast mi coś pokazać, od razu wymagała ode mnie że sobie z tym poradzę (a od tego jest staż, żeby nauczyć się jak funkcjonuje apteka!), ciągle dawała mi do zrozumienia, że robię wszystko źle. Jakby innych stresów było mało. Samo 'pokazanie się' w okienku pacjentom było dla mnie mega stresujące. Pomogła mi myśl, że ludzie przychodzą do mnie i oczekują ode mnie pomocy, że im coś tam doradzę, że wysłucham i przestałam się przejmować sobą, jak wypadnę, a skupiłam się na pacjentach, żeby oni czuli się mile obsłużeni. I w momencie, gdy przełamałam się już na tyle, że w miarę swobodnie czułam się przed pacjentami, stałam za stołem i wydawałam leki to rzuciłam pracę przez tą szurniętą babę O dziwo była poruszona moją rezygnacją i nawet powiedziała, że świetnie sobie radziłam i była ze mnie super zadowolona? Ale to był mój mały osobisty sukces i nikt mi tego już nie odbierze. Choć na razie nie pracuję (z innych powodów niż fobiczne sprawy) to jednak czuję, że męczące będzie dla mnie szukanie kolejnej pracy, ten stres na rozmowach i początki, zaklimatyzowanie się w nowym miejscu pracy. Ale na gorszą kierowniczkę raczej ciężko będzie trafić... Co mogłabym podpowiedzieć tym, którzy zaczynają pracę to żeby skupiali się bardziej na jak najlepszym wykonywaniu swoich obowiązków, zadań. Myślę, że praca może pomóc odwrócić naszą uwagę od zbytniego skupiania się na sobie, bo wymaga działania i to może pomóc w pokonywaniu lęku. Nie ma miejsca na lęk gdy człowiek ma robotę do wykonania Fajnie jest żeby odpowiadał nam charakter pracy bo wtedy będzie mniej stresów i sprawi nam to większą satysfakcję. Ja np. nie widziałabym się jako kelnerka w jakiejś restauracji, gdzie mnóstwo gości do obsłużenia, zaczepni klienci, trzeba szybko reagować. Myślę, że fobicy jako osoby wymagające od siebie, niekonfliktowe, raczej obowiązkowe i takie które łatwo się podporządkowują (w pozytywnym sensie oczywiście) mogą być naprawdę świetnymi pracownikami. Ale nie chcę tu cwaniakować bo sama wiem, jak trudno jest zacząć! Bo później jak się człowiek sprawdzi to broni się tym, co robi dobrze a to automatycznie wpływa na lepsze postrzeganie siebie i relacje z innymi. Trzymam kciuki za wszystkich poszukujących pracy. Odwagi! Revenantos napisał(a):No i tak jak pan wyżej, z tym że od siebie dodam zapytanie - czy byłby jakis skuteczny wspomagacz bez recepty? Może opić się jakiejs melisy czy cos? Taki wątek widzę że już istnieje więc polecam zajrzeć TUTAJ Re: Co ja mam zrobić? - anikk - 23 Mar 2011 ina22 napisał(a):A ja dopiero wpadlam przypadkiem na to forum...W moim przypadku jest tak, że panicznie boję się pójsc do pracy, nie boję sie ludzi, których spotkam bo ogólnie jestem bardzo towarzyska, to nawet nie strach przed rozmową kwalifikacyjna choć przechodzę je strasznie stresowo ze wszystkimi objawami fizycznymi (biegunka drżenie rąk, głosu itp...) ale najgorszy jest strach przed odpowiedzialnością za swoje obowiązki i mozliwymi sankcjami jakby coś poszło nie tak. Ten strach mnie paraliżuję, nie potrafię wtedy obiektywnie ocenić sytuacji, mam napady paniki itp.Ja czuję się tak samo, z tym że nigdy nie miałam normalnej pracy, ale w tej co miałam też mnie cenili, bo jestem nadprogramowo obowiązkowa. Właśnie szukam czegoś, co może pomóc i nie wiem. inferno napisał(a):Jedna z regionalnych gazet w moim mieście poszukuje osób do rozdawania ich kuriera.Jest to praca raz w tygodniu ( piątek). Jak myslicie ile można zarobić.I jak np.zadzwonię że jestem zainteresowany to o co mogą się pytać?I co, zgłosiłeś się? W takich pracach raczej nie zadają pytań. Może takie techniczne - czy masz już jakąś umowę, żeby wiedzieli jak obliczyć podatek. Im więcej czytam w necie 'normalnych' ludzi, tym bardziej wydaje mi się, że jest ze mną źle. Oni mówią, że też się tak stresują i że to normalne. No to skąd mają siłę na kolejną i kolejną pracę? Czemu nie zwlekają tak jak ja tyle miesięcy? Myślałam, że jest ze mną całkiem nieźle, ale teraz to już nie wiem nawet, w którą stronę iść. Re: Boję się iść do pracy. - Rumbajło - 23 Mar 2011 Pracuję już od jakiegoś czasu i nie wyobrażam sobie, żeby zostać w tej firmie do końca życia. Akurat na moim stanowisku jest ponoć jeszcze znośnie, ale wszędzie wyżej atmosfera ma być okropna i jestem skłonny w to uwierzyć. Nie żebym miał nadzieję awansować, bo to jest u mnie dodatkowo skomplikowane. Wredna korporacja płaci mi minimalną pensję, za którą nie można przeżyć (zwłaszcza że nie mam nawet pełnego etatu). Najgorsze jest to, że muszą ją reprezentować i tłumaczyć się, dlaczego firma traktuje tak, a nie inaczej swoich klientów. Ludzie dzwonią z pretensjami, że coś im nie działa i nikt tego nie naprawia. Co ja niby miałbym z tym zrobić? Ludzie wyżej postawieni ode mnie, dostający kupę kasy, tak właśnie zdecydowali i tak ma być. To że wszystko robi się jak najmniejszym kosztem wynika z tego, że ktoś chce sobie wypłacić większą premię na koniec roku za dobre wyniki finansowe. I cała ta propaganda, którą dostaję na firmową skrzynkę, nie przekona mnie, że jest inaczej. Zwłaszcza że mam właśnie pięć dni wolnego, bo rzekomo zmniejszyła się liczba godzin do przepracowania w marcu. No szlag mnie trafia. Zapłacą mi za to, co przepracuję. To jest jakiś gułag, że jak jeden umrze z głodu albo wyczerpania, to sprowadzi się następnego na jego miejsce? Miałem nadzieję podpisać jeszcze jedną umowę i popracować do lipca gorąco wierząc, że doświadczeniem będzie łatwiej znaleźć normalną (czyli umożliwiającą przetrwanie) pracę, ale jeśli będą mi wywijać takie numery, to pożegnamy się wcześniej. Mam tylko nadzieję, że nie wszystko tak działa w tym kraju. Bo inaczej to zostaje już tylko dobrowolna germanizacja. Re: Boję się iść do pracy. - inferno - 25 Mar 2011 Mam do was 2 pytania. 1.Jak wydrukować CV jeśli nie ma się drukarki.Nie jest to problem kiedy ma się je wysłać pracodawcy przez internet ale co wtedy kiedy trzeba złożyć osobiście. 2.Czy mogę wpisać w CV że pracowałem jako wolontariusz w schronisku dla zwierząt.Oczywiście jest to nieprawdą ale muszę coś tam wpisać.z drugiej strony boję się że pracodawca będzie mnie pytał o szczegóły i wtedy wtopa. A i czy może chcieć jakiś dokument że tam pracowałem. Re: Boję się iść do pracy. - Embody - 25 Mar 2011 ad 1 W punktach ksero można, przyjść z pendrivem i druknąć. ad 2 Jeśli to Twoje jedyne doświadczenie, to może coś tam spytać. Chyba lepiej nie wciskać, przynajmniej z czystym sumieniem będziesz mniej zezstresowany i zrobisz lepsze wrażenie. Dokumentu nie będzie chciał, chyba. Re: Boję się iść do pracy. - gośćx - 25 Mar 2011 inferno napisał(a):Mam do was 2 pytania. Możesz iść do punktu ksero z pendrive albo z CV zapisanym na płycie cd i Ci tam wydrukują Ewentualnie możesz je napisać odręcznie chociaż w tych czasach już mało kto tak robi :] inferno napisał(a):2.Czy mogę wpisać w CV że pracowałem jako wolontariusz w schronisku dla zwierząt.Oczywiście jest to nieprawdą ale muszę coś tam wpisać.z drugiej strony boję się że pracodawca będzie mnie pytał o szczegóły i wtedy wtopa. Możesz wpisać cokolwiek ; ) Wielu ludzi mija się z prawdą w CV Do rozmowy i ewentualnych pytań o ten wolontariat musisz się z góry przygotować. inferno napisał(a):A i czy może chcieć jakiś dokument że tam pracowałem. Niestety może chcieć jakieś referencje, ale jeżeli aplikujesz o pracę która nie wymaga szczególnych umiejętności czy doświadczenia to mało komu chce się to sprawdzać i z reguły wierzą na słowo. Re: Boję się iść do pracy. - anikk - 25 Mar 2011 Inferno, CV rzeczywiście można wydrukować w punkcie xero, nie wiem, czy nadal to funkcjonuje, ale do pewnego czasu lepiej było mieć w pdf, żeby nie płacić zbyt wiele, ale pewnie już tego nie ma. U mnie można też w niektórych bibliotekach. Co do pisania nieprawdy w CV, nigdy nic mi nie sprawdzali. Jednak teoretycznie mogą chcieć jakieś poświadczenie, prawdopodobnie dają umowę wolontariacką. Jeśli chcesz mieć pewność, że nie sprawdzą, to nie pisz o wolontariacie w schronisku, tylko ogólnie o pomocy zwierzętom - że szukasz im domów, tymczasujesz itd. W ogóle bym tego nie pisała, jeśli tego nie lubisz lub ze zwierzętami sobie nie radzisz - no ale to zależy od typu pracy, do której aplikujesz. Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 26 Mar 2011 Inferno, ja drukowałam w kafejce internetowej, kiedy nie miałam drukarki. Podchodzisz do faceta/babki z pendrivem, mówisz, że masz coś do wydrukowania, no i drukują. Co do pisania nieprawdy w cv, to ja też piszę zmyślone rzeczy. Inaczej nie miałabym co wpisać. Myślę, że możesz to wpisać, ale tak jak radzi PoCo, przygotuj się na pytania, co tam robiłeś, jak długo, dlaczego właśnie tam. Ryzyko oczywiście zawsze jakieś tam jest. Re: Boję się iść do pracy. - Michał - 26 Mar 2011 Jest od groma instytucji, gdzie można wydrukować CV za friko. Przede wszystkim jest od tego Powiatowy Urząd Pracy. Wydrukuj sobie swoje CV do (pliku) formatu PDF, żeby się nie wysypać na niezgodności jakichś formatów. Lepiej nie ściemniać w CV, bo jest zbyt duże ryzyko, że to wyjdzie na jaw. Prawdą jest, że często w CV się jednak ściemnia mocno (pomijam podbarwianie). Na mniej odpowiedzialne stanowiska pracodawca mniej weryfikuje prawdziwość doświadczenia zawodowego. Jak postąpisz należy do Twojej decyzji. Re: Boję się iść do pracy. - anikk - 26 Mar 2011 Dowiedziałam się, że moje koleżanki mają pracę za kilka tysięcy, a niedawno były takie jak ja. Także nie że nie ma u mnie pracy, to ja jestem niedouczona i nieudana Re: Boję się iść do pracy. - aga_p - 27 Mar 2011 ... Re: Boję się iść do pracy. - Ulver - 27 Mar 2011 Drukując CV w Powiatowym Urzędzie Pracy dostałem bonus w postaci kilku wirusów na pendrivie, więc trzeba być ostrożnym. Chyba już lepiej przyjść z płytką. Re: Boję się iść do pracy. - goguś - 28 Mar 2011 Sory trochę się wyłącze.Pamiętam jak pracowałem w pewnej firmie.Co prawda niedługo,jak zwykle,to była hurtownia mięsna.Dosłownie nie było się tam gdzie schować,bo pomieszczenia były ciasniutkie,i dlatego żle wspominam tamtą pracę.Praca po 10 godzin,również w soboty.Gdy ludzie przychodzili kupować,a właściwie to właściciele sklepów(brali dużo i kupowali hurtowo) ,to czasami było tam tak ciasno,że się dusiłem,dosłownie,bo ja nie lubię jak jest tłoczno,lubię przestrzeń.najgorsze wtedy było też stać przy wadze i ważyć zakupy klientów.nawet raz z pewnym faciem sie pokłóciłem,koleżanka z pracy zaczęła tę sytuację uspokajać,bo niewiem co by było dalej.To był okres,gdy jeszcze miałem silną nerwicę,nie brałem jeszcze leków,miałem ochotę wydrzeć się,tyle gniewu i złości we mnie siedziało.Ludzi z resztą to wogóle nie obchodzi,dla nich ma być szybko i sprawnie,bo czas to pieniądz.Niejednokrotnie sie myliłem w pracy,bo jak stanie za tobą 5,10 osób wszyscy zaczna się denerwować,a Ty masz się śpieszyć,oh nieprzyjemna to była praca bynajmniej dla mnie.Pamiętam jeszcze moje konflikty z szefową tej hurtowni,bo wiele razy mi sie zbierało o+. Dzisiaj jestem na l-4 w pracy,która też zle wspominam,ale to inna historia.Wczoraj dowiedziałem się,że czeka na mnie praca,tak,mam pracować,rozwozić kebab do domów,na zamówienie,ciekawe jaka to będzie praca,i czy ja podejme bo mam obawy.Pomyślcie sobie tak jak ja:za mna tyle porażek w pracy,wszędzie tylko zle,albo ja sam trafiam na taka pracę,albo cos ze mna jest nie tak ,albo z ludzmi wokół mnie.Teraz to ma być interes rodzinny,i szczerze mówiąc niewiem jak będzie. Re: Boję się iść do pracy. - anikk - 28 Mar 2011 aga_p napisał(a):Nie łamię się, po prostu jeszcze chwila i będę musiała iść na jakąś terapię, a nie udawać, że wszystko jest ok i pracy po prostu nie ma. Dziś znów telefon dzwonił i znów nie odebrałam - czwarty raz. A nie czuję się szczególnie źle, kurierowi drzwi otworzyłam.anikk napisał(a):Dowiedziałam się, że moje koleżanki mają pracę za kilka tysięcy, a niedawno były takie jak ja. Także nie że nie ma u mnie pracy, to ja jestem niedouczona i nieudanaNo to z czasem się nauczysz i zacznie Ci się udawać. Nie łam się. A może zapytaj koleżanki jak to się robi, żeby znaleźć taką pracę. Powiem Ci, że ja nie mam pojęcia. No przecież nie każdy wszystko wie od razu, no... Koleżanki jakoś się przemogły, a różni je to, że dobrze znają angielski. Na pewno lepiej ode mnie. Co nie znaczy, że żadnej pracy bez angielskiego bym nie znalazła Za 2 dni idę do UP, jak mi każą zadzwonić do jakiegoś pracodawcy, to koniec ze mną. Re: Boję się iść do pracy. - aga_p - 28 Mar 2011 ... Re: Boję się iść do pracy. - anikk - 28 Mar 2011 aga_p napisał(a):Masz lęki przed rozmową przez telefon?Tak, nie odbieram... tylko od dwóch osób. Dzwonię tylko do lekarza, 2 razy w roku, ale siedzę ze słuchawką godzinę albo więcej, najczęściej muszę się trochę napić. Wolę wszystko zrobić osobiście nawet jeśli zajęłoby to cały dzień niż odebrać telefon, eh. Re: Boję się iść do pracy. - coolstorybro - 28 Mar 2011 mam tak samo, ciężko z tym. Re: Boję się iść do pracy. - freddy_krueger - 28 Mar 2011 A propo ofert bez specjalnych wymagań: Cytat: 17 Brygada Zmechanizowana w Międzyrzeczu w związku z profesjonalizacją Sił Zbrojnych oraz intensyfikacją naboru żołnierzy rezerwy do korpusu szeregowych zawodowych informuje o wolnych stanowiskach pracy dla żołnierzy zawodowych w korpusie szeregowych zawodowych oraz kandydatów na żołnierzy wchodzących w skład Narodowych Sił Rezerwowych Z tym, że to jednak służba z ludźmi, rozkazy i podporządkowywanie się, na początku stresogenna gdy nie zna się jeszcze kadry - nie każdemu odpowiada. Re: Boję się iść do pracy. - aga_p - 29 Mar 2011 ... Re: Boję się iść do pracy. - Matatjahu - 29 Mar 2011 Dali mi skierowanie do pracy z UP. Jutro pierwsza rozmowa kwalifikacyjna w życiu Sklep meblowy więc nic szczególnego, ale te kilka stówek by się przydało. Chyba trochę wypiję przed wyjściem bo nie wyrobię Referant ds. sprzedaży to sprzedawca czy taki ktoś kto udziela info. przez telefon? Jeżeli pracowałem tylko przy zbiorze porzeczek i to na lewo to co można wpisać w doświadczeniu żeby nie drążyli za bardzo tematu? Re: Boję się iść do pracy. - blueberry89 - 29 Mar 2011 Matatjahu napisał(a):Referant ds. sprzedaży to sprzedawca czy taki ktoś kto udziela info. przez telefon? Sprzedawca, ale referant ds sprzedaży brzmi ładniej . Ja też pracowałam na lewo i teraz jak zaczęłam szukać pracy to tego akurat nie wpisuję. Chociaż nie wiem, może ktoś bardziej kompetentny Ci odpowie. Re: Boję się iść do pracy. - anikk - 29 Mar 2011 No jakoś muszę ogarnąć te telefony, nie da się inaczej. Czekam na 5-HTP i Arktyczny korzeń Naiwność ludzka nie zna granic, ale może chociaż jako placebo. I tak biorę dużo proszków, nie chcę rozwalić wątroby Matatjahu, wpisz po prostu zbieranie porzeczek... Raczej nie sądzę, żeby chcieli zaświadczenie, no ale jakieś minimalne ryzyko to jest. Nie jest jednak powiedziane, że pracodawcy będzie przeszkadzać taka praca na czarno. Moim zdaniem chodzi o sprzedawcę, tzn. daje wzorniki, wklepuje zamówienie do komputera, daje fakturę do podpisu. Czasem pewnie odbiera telefon, ale kto go zmusi Jednak dowiesz się na miejscu, bo czasem nawet pod stanowiskami biurowymi kryje się telemarketing. Myślę, że to fajna oferta jak na początek, trzymam kciuki Ja jutro idę do UP, tylko nie wiem po co To spotkanie wyznaczone do podpisu, ale wydaje mi się, że ten pokój, do którego mam się zgłosić to pokój pośrednika. Czyli coś mi wcisną na siłę? Re: Boję się iść do pracy. - Matatjahu - 29 Mar 2011 NAZWA STANOWISKA: Referent ds. sprzedaży (2 miejsca) WYMAGANIA PRACODAWCY: POZIOM WYKSZTAŁCENIA: średnie (mam) UMIEJĘTNOŚCI, UPRAWNIENIA: znajomość obsługi komputera (umiem) DOŚWIADCZENIE ZAWODOWE: b/o (?) INNE: brak DODATKOWE INFORMACJE: SYSTEM I ROZKŁAD CZASU PRACY: jedna zmiana (znaczy się, że może być i w nocy?) RODZAJ UMOWY: umowa na czas określony WYMIAR CZASU PRACY: pełny wymiar czasu pracy (ocb?) WYSOKOŚĆ I SYSTEM WYNAGRADZANIA: 10 zł/h (brutto) + premia To ta oferta. Przy doświadczeniu jest b/o (bez ograniczeń? lol) więc może po prostu usunę z CV rubryczkę doświadczenie A i jak się ubrać na tą rozmowę? Chyba nie w garniak, przecież to nie na stanowisko prezesa? Re: Boję się iść do pracy. - anikk - 29 Mar 2011 Na 99% w dzień, jedna zmiana w dzień. Pełny wymiar czasu pracy, czyli chyba cały etat, umowa o pracę najpewniej, tylko że z wyznaczonym terminem kiedy kończysz tam pracować. Może to oznaczać, że to tylko kilka miesięcy lub że pracodawca omija przepisy. Doświadczenia pewnie nie wymagają, ale jak pojawi się ktoś, kto je ma, to raczej ma większe szanse. Re: Boję się iść do pracy. - Matatjahu - 29 Mar 2011 anikk napisał(a):Może to oznaczać, że to tylko kilka miesięcy lub że pracodawca omija przepisy. . A to nawet lepiej bo w końcu na studia się wybieram od przyszłego roku. Chcociaż nie wiem czy madrym pomysłem jest zaczynanie pracy (oczywiście zakładając, że ją dostanę) na mięsiąc przed maturą poprawkową |