Z płcią przeciwną - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html) +---- Wątek: Z płcią przeciwną (/thread-40.html) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
|
Re: Z płcią przeciwną - coolstorybro - 12 Lut 2011 po primo faceci nie szukają koleżanek, przyjaciółek, szczególnie jeśli jest samotny (czyt. nie ma dziewczyny). a jeśli jednak szukają, to oczywiscie chcą odwzajemnienia w fizycznosci. po dwa, on sie do niczego nie przyzna, będzie obojętny, będzie taki jaki jest teraz, skłoni Cie do myślenia, bo to taki podryw, takie gierki, będzie mówił tak "spotkajmy się tak bez powodu, ja i tak nie chce mieć dziewczyny" w gruncie rzeczy będzie myślał o tym, by Cie pocałować, dotknąć itd. nie powiem, pisze na swoim przykładzie, ale mam w gruncie rzeczy bardzo niefobiczny umysł jesli chodzi o kobiety miałem jeszcze coś napisać waznego, ale zapomniałem ehh. i nic nie dadzą Ci rozmowy z nim bo Cie będzie zwodził, aż albo urwie się kontakt, albo będzie taki jak teraz. chyba, ze Ty zmienisz swoje podejście i on też zmieni. a jest tez wersja optymistyczna, moze rzeczywiscie miał gorszy dzien i dlatego była zamuła, albo po prostu pierwsze spotkanie to taka euforia, mozna gadac i gadac, a potem juz jest to kolejne spotkanie i wszystko jest inne. a moze po prostu na jednym piliscie piwo, na drugim nie marciano napisał(a):riverbelow napisał(a):Poza tym zapomniałam wspomnieć, że on po 1 spotkaniu odniósł wrażenie, że nie za bardzo mi się spodobał. A mi się spodobał jako kumpel, ale średnio jako facet. hehe wreszcie sie zgadzam z Tobą, jednak nie jestes romantykiem w 100% bo byś napisał, że istnieje przyjaźń damsko męska i może być piękna, więc nie wiesz o co chodzi. ciekawi mnie jak poznaliscie sie w necie? pewnie napisał do Ciebie i myślisz, że tak zeby chodzic z Toba na piwo bo nie ma z kim? ; d przeciez to nie fobik. moze jakis fobik by tak chciał, a ja mowie, ze nie. never. Re: Z płcią przeciwną - riverbelow - 12 Lut 2011 Niee, na pierwszym chodziliśmy z godzinę, nim poszliśmy do knajpy. On mnie tak zwodził od początku; w pierwszym dniu jak się poznaliśmy w necie, zapraszał mnie na koncert, jak odmówilam i pytał o kolejny termin, to mówię że mam czas nazajutrz wieczorem, a on 'hm to się zobaczy' i oczywiście nie umówiliśmy się już ;]. Ale on mi teraz daje wolną rękę, jeśli idzie o spotkania - termin, gdzie idziemy etc... Niby je proponuje, ale to ja je organizuję. Jak mam zmienić podejście? Zwyczajnie olewać? Re: Z płcią przeciwną - olka - 12 Lut 2011 Chudy, jak ja lubie Twoje podejscie do sprawy Riverblow, pytanie jak bardzo Ci zalezy. Ja juz w poprzednim poscie pisalam, ze ciagne moja sprawe troche na sile, bo mi zalezy. A jak chcesz zeby bylo? Kumplowac sie i spotykac od czasu do czasu? Chudy, a w ogole to sa faceci, ktorzy szukaja kolezanek. Ale potem to sie zmienia i chca czegos wiecej. Zycie. Re: Z płcią przeciwną - coolstorybro - 12 Lut 2011 średnio spodobał się jako facet, dobrze jako kumpel. powinno być na odwrót Xd ale tacy są faceci teraz widze, robisz za mezczyzne w tych relacjach, jesli organizujesz itd, bo on po prostu olał sprawę, nie chce sie starac, bo nie ma o co, przeciez juz dałaś mu do zrozumienia, ze to tylko kolezenstwo, a my niecierpliwi jestesmy, to też fakt. zawsze mozesz spytać o to wszystko, choc boje sie czy to nie popsuje całkiem waszych relacji. bo my nie wróżki a gdzie widać facetów szukających koleżanek? ja nie znam takiego, bo wszyscy wolą towarzystwo męskie, w sensie mamy wieksze pole do "naszych rozmów", przechwalania się. a damskie, to tylko w relacjach wiadomo jakich. samotnicy może i szukają koleżanek, bo juz nie mają nikogo, to biorą co dają, nie ? bo logicznie. kto szuka koleżanki? chyba, po to by miec wieksze doswiadczenie w relacjach damsko męskich, jak ktos całe życie w "meskiej ekipie", a w klasie w technikum informatycznym przez 4 lata nie ma ani kolezanki no nie rozumiem celu. za głupi jestem Re: Z płcią przeciwną - riverbelow - 12 Lut 2011 olka napisał(a):Chudy, jak ja lubie Twoje podejscie do sprawy Właściwie to chciałabym mieć przyjaciela. chudy, nie będę się o to dopytywała. Mam przykład przyjaźni damsko-męskiej - co prawda z musiku, ale jednak. Kolega lata za koleżanką od blisko roku, bo chce z nią być. Dla niej to tylko przyjaźń, nigdy między nimi do niczego nie doszło. A on za nią lata, ciasteczka jej przynosi o północy, odprowadza ją zawsze i ogólnie wysila się ponad miarę dla kogoś kto ma go w dup*e i wykorzystuje... Bo ona jest ładna, i to jest główny powód motywujący - inteligencji za wiele nie posiada. Poza tym, jeśli miałabym coś powiedzieć o tym facecie, sprawia wrażenie kogoś spragnionego ciepła. I jeszcze mi mówił, że to jest naprawdę straszne, jak ktoś się nastara, a efekt końcowy będzie 'ujemny'. Myślę że on boi się zaangażować po prostu (bo mu się podobam?) skoro ja mu powiedziałam, że raczej tylko przyjaźń. Dlatego tak unika... Re: Z płcią przeciwną - coolstorybro - 12 Lut 2011 a moze nie unika, tylko "niech sie dzieje co chce". więc czy będziesz czy nie, on będzie nadal tym samym człowiekiem i bedzie robił to samo. gdyby było inaczej, robiłby więcej > bo Tobie powiedzmy zależy, a dla niego to tak, jesteś, ok - nie ma Cie, to też jest ok. cos jak pada deszcz na dworze, a i tak siedzimy w domu oglądamy jakis dobry mecz w tv. a niech sobie pada, gdyby nie padałoby, byłoby tak samo. zawsze czuje się urażony kiedy dziewczyna proponuje mi przyjaźń ops: to jak jakieś największe zło ktore moze nas spotkać. psychicznie. Re: Z płcią przeciwną - olka - 12 Lut 2011 Chudy padalcu jeden Nie psuj mojej przyzwoitej opinii na temat przedstawicieli Twojej plci Ja lubie miec kolegow, bo mam wtedy perspektywe I takich kolegow mialam i mam. I nic miedzy nami nie bylo i nie ma. Duzo zalezy od nastawienia faceta, bo ja sobie moge pogadac o czymkolwiek, dostosuje sie. Dlaczego od razu zakladasz watek milosno-erotyczny? Dobry flirt nie jest zly, ale to jeszcze nie oznacza, wielkiego halo Ale moze masz racje a ja po prostu nie chce widziec i znac prawdy. Riverbelow- polecam geja. Dobry przyjaciel kobiety. A jak dlugo sie znasz z tym chlopakiem ( z neta a potem z reala?). On Cie chyba podrywa, a teraz unika, bo nie chce sam siebie zranic i robic sobie nadzieji. Ty go odrzucilas, wiec lize teraz rany. Ja uwazam, ze kobieta proponujaca przyjazn ofiarowuje mezczyznie zaszczyt- bo przyjaciel bedzie wg. mnie znaczyl troche wiecej nawet niz jej partner. Bo to przyjaciel :] Re: Z płcią przeciwną - riverbelow - 12 Lut 2011 Znam się z nim hmm, z 3 tyg. Spotkaliśmy się 2 razy :]. Tydzień po znajomości internetowej spotkaliśmy się 1 raz. Właśnie - nie chce się przyjaźnić ze mną to jego strata . I już. No i, może też czuł się głupio na czwartkowym spotkaniu - i ja, i on milczeliśmy nieraz . Re: Z płcią przeciwną - Michał - 12 Lut 2011 Mam identyczne wrażenie, jak Agresja. Poza tym, nie uważam żeby po kilku nawet godzinach spotkania zawiązała się na tyle zażyłość, aby się nawet przytulać. ;) (ktoś powyżej dawał taki przykład i dopuszczał taką ew.) Re: Z płcią przeciwną - coolstorybro - 12 Lut 2011 nam to trzeba wielkiej zażyłości Re: Z płcią przeciwną - olka - 12 Lut 2011 Michal, chyba ja pisalam o przytulaniu, ale moze sie myle. Przytulil mnie na pozegnanie, ale jak sie zna kogos, nawet przez net, prawie 7 lat i wie sie o sobie duzo (bardzo duzo, bardzo bardzo duzo, lacznie z fantazjami erotycznymi) to czlowiek zachowuje sie inaczej. Bo ja zazwyczaj sie przedstawiam jak sie z kims spotykam- z nim nie, bo to bylo jak normalne spotkanie. On pytal jak moja siostra, bo wiedzial, ze miala jakis egzamin... jak starzy znajomi Bo z kims zupelnie nowopoznanym przez net czy nawet w realu, nie weszlabym w takie zazylosci fizyczne Re: Z płcią przeciwną - Michał - 12 Lut 2011 Nie pisałem o takiej sytuacji. Uśliśliłem sytuację, jaką wymieniłem: Michał napisał(a):.... Poza tym, nie uważam żeby po kilku nawet godzinach spotkania zawiązała się na tyle zażyłość, aby się nawet przytulać. ... Re: Z płcią przeciwną - olka - 12 Lut 2011 Michał napisał(a):Nie pisałem o takiej sytuacji. Uśliśliłem sytuację, jaką wymieniłem:Michał napisał(a):.... Poza tym, nie uważam żeby po kilku nawet godzinach spotkania zawiązała się na tyle zażyłość, aby się nawet przytulać. ... A to chyba zalezy ile sie kogos wczesniej znalo przez Internet, bo o tym chyba mowa. Re: Z płcią przeciwną - riverbelow - 12 Lut 2011 Tja, my się przytuliliśmy na pożegnanie po drugim spotkaniu, tak się zbliżył że jakoś głupio mi było sobie po prostu iść. Ale cóż z tego. Re: Z płcią przeciwną - Mary Jane - 12 Lut 2011 Jak okazja jest, to się przytulać należy Ludzie, co się często przytulają dłużej żyją. Re: Z płcią przeciwną - olka - 12 Lut 2011 Mary Jane napisał(a):Jak okazja jest, to się przytulać należy Ludzie, co się często przytulają dłużej żyją. I wydzielaja sie hormony im wieksze powierzchnie cial sie stykaja tym wiecej hormonow Przytulanie sie jest mile, i do ludzi i do zwierzakow taki sam efekt (jak ktos nie ma sie do kogo przytulic, to pies albo kon czy inny zwierz to dalej dobra opcja). Przytulajmy sie Re: Z płcią przeciwną - BlankAvatar - 12 Lut 2011 ^ popieram, jak ktoś ma ochotę nie układajcie 'definicji', kiedy już można kogoś dotknąć czy się przytulić Re: Z płcią przeciwną - shalafi - 12 Lut 2011 Cytat:Sprobuj go poignorowac Cytat:Jak mam zmienić podejście? Zwyczajnie olewać? Jeśli facetowi podoba się dziewczyna, za coś takiego potrafi znienawidzić... Re: Z płcią przeciwną - freddy_krueger - 12 Lut 2011 Olka, być przyjacielem kobiety jest trudniej niż partnerem. A słowa o przyjaźni zazwyczaj brzmią jak wyrok, od którego nie idzie się odwołać do wyższej instancji. Zaszczytem bym tego nigdy nie nazwał Podziwiam Twoich kolegów, choć zastanawiam się jak długo nimi będą. P.S. Tak Cię polubiłem z tego forum, że dedykuję Ci mój 69 post - gdy nastąpi Co do ignorowania i olewania faceta - tak jak pisze shalafi, za to się nienawidzi. Nic tak nie odbiera ochoty do działania jak brak reakcji drugiej strony. I mówię to nie tylko jako fobik. Ale też członek samczego stada, jakkolwiek to brzmi. Re: Z płcią przeciwną - coolstorybro - 12 Lut 2011 a nigdy nie wiecie co tam w męskich umysłach jest wypisane kiedy się razem spotykacie. napewno nie cześć, jakie buty modne na wiosne ? Re: Z płcią przeciwną - riverbelow - 12 Lut 2011 No cóż, z tym facetem już się olewamy, olewamy się od 2 dni, czyli od czasu 2 spotkania . Próbuję się odzwyczaić od niego, bo jakoś za bardzo się przyzwyczaiłam, co nie za często mi się zdarza. Re: Z płcią przeciwną - olka - 12 Lut 2011 freddy_krueger napisał(a):Olka, być przyjacielem kobiety jest trudniej niż partnerem. A słowa o przyjaźni zazwyczaj brzmią jak wyrok, od którego nie idzie się odwołać do wyższej instancji. Zaszczytem bym tego nigdy nie nazwał Podziwiam Twoich kolegów, choć zastanawiam się jak długo nimi będą. Freddy, dzieki XD Doceniam. To Ci zaszczyt, dostac 69 post Ja naprawde uwazam, ze to zaszczyt, bo wpuszczam faceta w swoj maly prywatny swiat, ale ze to trudne, to niekazdy sie nadaje... Poza tym, Freddy chyba nie traktujesz kazdej kobiety jako potencjalnej dziewczyny, co? A ja myslalam, ze lubicie byc ignorowani, tzn. zeby kobiety odgrywaly trudne do zdobycia To co my mamy robic, co? nie da sie Was zadowolic XD Re: Z płcią przeciwną - coolstorybro - 12 Lut 2011 zależy od charakteru. jedni wolą dziewczyny typu "cała jestem twoja" (bo są leniwi), a drudzy traktują jako wyzwanie (i się starają). a ja każdą traktuje w kategoriach przyszłej dziewczyny, bo nigdy nic nie wiadomo wyjątkiem jest kiedy mam już dziewczyne, albo jest nią deprecha. no... albo jak jest wybitnie nieurodziwa. zawsze działa we mnie zmysł poznawczy, ale nie jako człowieka, zawsze jako dziewczyne, takie małe testowanie. Re: Z płcią przeciwną - freddy_krueger - 13 Lut 2011 Hm, wiesz, nie zakładam (a raczej nie zakładałem) z góry partnerstwa jako celu. Ale wiem, że nigdy nie mógłbym tego przekreślić całkowicie, i dać gwarancji bycia neutralnym w tym względzie. Wytrwały przy mnie tylko dwie istoty, poznane jeszcze za czasów szkolnych, które mógłbym nazwać przyjaciółkami. Tak jak to ładnie napisałaś, wpuściły mnie w swój mały świat. Wiem, że z każdą z nich mógłbym przeżyć resztę swoich dni, bez fajerwerków i wielkiego pożądania, lecz po prostu z zaufaniem. Choć w głowie pisały się różne scenariusze, jest gdzieś blokada. Od dawna są w stałych związkach, nawet szczęśliwe, może to to. Ale nawet gdy było gorzej, nie chciałem nic poza schematem. Za duże ryzyko utraty tego co mam. Tak jest lepiej, gdy one nie widzą, a ja sobie radzę Podsumowując, chyba każda kobieta (w pewnych ramach oczywiście) jest potencjalną partnerką, bo nigdy nic nie wiadomo Wiem, nie jestem konsekwentny w tych moich pojazdach na płeć piękną, ale jestem tylko człowiekiem, a samotność nie wpisuje się w człowieczeństwo. Olciu, Ty już jesteś potencjalną kandydatką, ze względu na obojczyki Taka rada odnośnie niedostępnej - jeśli chcesz usidlić jakiegoś podrywacza, bądź niedostępna jak najbardziej. Albo się znudzi, albo zaintryguje tak bardzo, że zdobędzie się na więcej wysiłku. Natomiast z wrażliwym, nieśmiałym facetem warto dać czasem sygnał, żeby miał motywacje do dalszych działań Brak jakiegoś sygnału = Ona chce abym się odczepił = nie będę się narzucał. Re: Z płcią przeciwną - olka - 13 Lut 2011 Potem zrobie edycje, ale to Luna ma obojczyki. Moje sa normalne, nie wystaja szczegolnie kobiety Ci sie pomylily XD |