PhobiaSocialis.pl
Jak sobie radzicie z samotnością? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: SAMOTNOŚĆ (https://www.phobiasocialis.pl/forum-76.html)
+---- Wątek: Jak sobie radzicie z samotnością? (/thread-12106.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - Aspołeczny - 25 Sie 2023

(25 Sie 2023, Pią 16:04)U5iebie napisał(a): Ojeju po co ten srakazm. Wiadomka że tak nie będzie, ale do domu tym bardziej nikt Ci nie zapuka. xP

Przepraszam, zrozumiałem to jako "wyjdziesz z domu to znajomi się sami znajdą". A z tym, że do domu nikt nie zapuka to jest pewna opcja. Tinder. Zakładasz konto i jeśli jesteś w miarę ładny/ładna i nie zachowujesz się jak odludek to nie ruszając się z wyra możesz kogoś poznać :Stan - Uśmiecha się:

(25 Sie 2023, Pią 16:04)Kacper napisał(a): Do poznawania znajomych potrzebny jest jakiś kontekst.

Święta prawda.


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - jmox - 25 Sie 2023

Zawsze znajdzie się jakieś ale u fobika,osobie która nie potrafi nawiazywać relacji miedzyludzkich.
Tak jak ktoś wspominał wszystko jest w naszych głowach, w naszych złych doswiadczeniach.

Sam wiele rzeczy unikałem bo miałem podobne mysli w życiu lecz zmiana nastaiwnia duzo daje oraz to ze obraż jakieś sytuacji w zycia to ocena moja a inne osoby co powiedzmy mogą uczestniczyć w danej sytuacji mogą mieć inny obraż niz my!


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - Matlaltsauatl - 25 Sie 2023

(25 Sie 2023, Pią 17:35)Aspołeczny napisał(a): Przepraszam, zrozumiałem to jako "wyjdziesz z domu to znajomi się sami znajdą". A z tym, że do domu nikt nie zapuka to jest pewna opcja. Tinder. Zakładasz konto i jeśli jesteś w miarę ładny/ładna i nie zachowujesz się jak odludek to nie ruszając się z wyra możesz kogoś poznać :Stan - Uśmiecha się:
No ale opcję Tindera już odrzuciłeś, bo miałeś za mało matchy i lajków. Kiedy wspomniałam o możliwości poznania kogoś na Discordzie lub innym miejscu w necie, nie odniosłeś się chyba do tego, więc założyłam, że prawdopodobnie też odrzuciłeś taką opcję, więc zostaje ci poznanie nowych ludzi tylko poprzez wychodzenie z domu, bo nie wiem, czy opcje komputerowe cię interesują.

Co do wyjść samemu do kina czy restauracji, to wg mnie zależy od tego, *po co* się tam *głównie* idzie. Jeśli podoba ci się konkretny artysta, którego chciałeś zobaczyć na żywo albo interesuje cię jakiś film czy chcesz zjeść coś innego niż zwykle w domu, to pójście samemu ma sens i w żadnym wypadku nie jest objawem żadnego dziwactwa. Do kawiarni fajnie jest pójść samemu, jeśli się ma ochotę na dobrą kawę albo jakiś deser w otoczeniu innym niż zwykle. Jeśli wyjście do klubu nie skupia się na znajomych, z którymi się idzie do tego klubu, a na poznaniu nowych osób albo wytańczeniu się, to może wręcz lepiej iść samemu? Czasem też samo obserwowanie ludzi z daleka daje jakąś stymulację. Jak nie obchodzą cię za bardzo filmy, a jeść wolisz w domu, to pewnie, samotne wyjście będzie to wzmagać poczucie osamotnienia i społecznego niedopasowania.

Ale są jeszcze inne rzeczy, które moższ robić, żeby urozmaicić sobie życie, IMHO. Jeśli mieszkasz w dużym mieście wojewódzkim, pewnie masz tam jakieś iwenty. Nie wiem, wystawy prac absolwentów ASP, Dni CzegośTam, ładne miejsca na spacery ze słuchawkami na uszach... Może są jakieś rzeczy typowo pod studentów? Wtedy może nawet będzie szansa kogoś poznać (np. znałam kogoś, kto poznał dziewczynę w kinie plenerowym). Nawet jeśli nikogo nie poznasz, to będziesz miał punkty do doświadczenia życiowego i będziesz miał o czym gadać i co wspominać. 

Szkoda, żebyś wieczory spędzał na forumku, bo zgorzkniejesz i podłapiesz jakieś redpillowe poglądy, a wtedy zaliczysz regres, z którego trudno wyjść.


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - Aspołeczny - 26 Sie 2023

(25 Sie 2023, Pią 22:06)Matlaltsauatl napisał(a): No ale opcję Tindera już odrzuciłeś, bo miałeś za mało matchy i lajków.

Dlatego wspomniałem, że Tinder jest dla ładnych i normalnych ludzi, ja nie jestem więc nie mam like'ów.

(25 Sie 2023, Pią 22:06)Matlaltsauatl napisał(a): bo nie wiem, czy opcje komputerowe cię interesują

W obecnej chwili nie oczekuję już żadnych relacji bo i tak nic z tego nie będzie (czytaj nie będą z tego trwałe relacje).

(25 Sie 2023, Pią 22:06)Matlaltsauatl napisał(a): Szkoda, żebyś wieczory spędzał na forumku, bo zgorzkniejesz i podłapiesz jakieś redpillowe poglądy, a wtedy zaliczysz regres, z którego trudno wyjść.

Szczerze to już i tak za późno na mnie. Przespałem czas, w którym mogłem coś zmienić. Teraz pozostało mi żyć ze świadomością, że nie miałem, nie mam i nie będę miał życia towarzyskiego i będę wracał do pustego domu.


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - jmox - 26 Sie 2023

(26 Sie 2023, Sob 6:22)Aspołeczny napisał(a):
(25 Sie 2023, Pią 22:06)Matlaltsauatl napisał(a): No ale opcję Tindera już odrzuciłeś, bo miałeś za mało matchy i lajków.

Dlatego wspomniałem, że Tinder jest dla ładnych i normalnych ludzi, ja nie jestem więc nie mam like'ów.

(25 Sie 2023, Pią 22:06)Matlaltsauatl napisał(a): bo nie wiem, czy opcje komputerowe cię interesują

W obecnej chwili nie oczekuję już żadnych relacji bo i tak nic z tego nie będzie (czytaj nie będą z tego trwałe relacje).

(25 Sie 2023, Pią 22:06)Matlaltsauatl napisał(a): Szkoda, żebyś wieczory spędzał na forumku, bo zgorzkniejesz i podłapiesz jakieś redpillowe poglądy, a wtedy zaliczysz regres, z którego trudno wyjść.

Szczerze to już i tak za późno na mnie. Przespałem czas, w którym mogłem coś zmienić. Teraz pozostało mi żyć ze świadomością, że nie miałem, nie mam i nie będę miał życia towarzyskiego i będę wracał do pustego domu.
Ty kolego masz 22 lata jak kojarzę! Życie to dopiero się zaczyna.
W twoim wieku masę wolnych kobiet z którymi może stworzyć dobry związek jak oczywiście będziesz stanowczy.
Po 30 zostają kobiety które opuściły swoje rodziny, z jakiś tam powodów.W dodatku musisz jak się zdecydujesz zajmować się nie swoimi dziećmi.

To co dorosły może powiedzieć to że zbieraj doświadczenie życiowe i straraj się unikać nieraciolalnych myśli.


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - Kacper - 26 Sie 2023

(26 Sie 2023, Sob 6:22)Aspołeczny napisał(a): Szczerze to już i tak za późno na mnie. Przespałem czas, w którym mogłem coś zmienić. Teraz pozostało mi żyć ze świadomością, że nie miałem, nie mam i nie będę miał życia towarzyskiego i będę wracał do pustego domu.

Masz czas, jesteś w moim wieku (22 tak?). Nastaw się na to że samo nic się nie zmieni, większość zależy od ciebie, bo jesteś facetem. Nie możesz być pasywny, tak to mogą kobiety. Cały czas musisz wykazywać inicjatywę.

Nie patrz się na nikogo, po prostu działaj, podejmuj swoje decyzje.


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - U5iebie - 26 Sie 2023

(26 Sie 2023, Sob 6:22)Aspołeczny napisał(a): Szczerze to już i tak za późno na mnie. Przespałem czas, w którym mogłem coś zmienić. Teraz pozostało mi żyć ze świadomością, że nie miałem, nie mam i nie będę miał życia towarzyskiego i będę wracał do pustego domu.
Zacząłem w wieku 30 lat, od półrocznego pobytu w szpitalu. Po trzydziestce pierwsze całowanie, pierwsze trzymanie za rękę, pierwsze coś więcej, pierwsza praca, pierwszy koncert, pierwsze wyjście z jakimiś ludźmi z forum itd. długo mógłbym tak wymieniać.


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - Ukromił - 26 Sie 2023

Trzeba pamiętać, że 22 lata to już prawie 88. Ja w twoim wieku pierwszy raz poszedłem do prostytutki i to była pierwsza bliższa relacja towarzyska z kobietą. W wieku 28 poznałem pierwszą dziewczynę.


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - Angela - 26 Sie 2023

(25 Sie 2023, Pią 13:44)U5iebie napisał(a): Nie wiem to siedźcie w domach. xP Ale przypomnę wam też, że każde jedno wyjście z domu gdziekolwiek, to jakaś szansa na poznanie kogoś, większa niż podczas siedzenia w domu.

nie ma sensu wychodzić z domu, mówię z własnego doświadczenia, można wychodzić codziennie na spacery do lasu i nikogo nie poznać i coraz bardziej pogrążać się w samotności, zwłaszcza jak ma się osobowość unikającą i jest się skrajnym introwertykiem.


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - Dalinar - 26 Sie 2023

(26 Sie 2023, Sob 6:22)Aspołeczny napisał(a): Szczerze to już i tak za późno na mnie. Przespałem czas, w którym mogłem coś zmienić. Teraz pozostało mi żyć ze świadomością, że nie miałem, nie mam i nie będę miał życia towarzyskiego i będę wracał do pustego domu.
Bez przesady , moje życie towarzyskie zaczęło się dopiero po 26roku życia, właściwie w niecałe 2 lata zaczynając totalnie od zera. Trzeba tylko wyjść ze strefy komfortu , wykazać inicjatywę. Mi na samym początku pomagało układanie sobie "szkieletu" rozmowy w razie ciszy, trochę obserwacja innych ludzi i przestanie być do bólu miłym.
Oczywiście najlepszy czas na znajomości wszelakiego typu to okres szkolny/studia , szczególnie jeśli chodzi o relacje romantyczne, wtedy jeszcze dużo dziewczyn jest wolnych i gdybym miał teraz 18lat było by dużo łatwiej. Pamiętam nawet sytuację , że dziewczyna ze szkoły sama wyszła z inicjatywą ,najpierw przez godzinę gadała, potem nawet chciała numer telefonu XD Gdybym miał taką sytuację dzisiaj....
Możesz się poddać albo próbować , jesteś młodszy o 5 lat , masz jeszcze szanse :Stan - Uśmiecha się:


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - Roztoczanka - 26 Sie 2023

Nie odczuwam samotności, nie mam znajomych, ale mam rodzinę której często mam dość i lubię przebywać sama. Do różnych miejsc nie mam potrzeby chodzić, a nawet nie za bardzo mam na razie gdzie. W tym roku na wyjeździe jak poszłam zjeść w mieście to nie czułam się z tym źle że jestem sama, bałam się tylko żeby ktoś się nie przysiadł i nie chciał ze mną gadać. Bo wiem że nie umiem.  Na zakupy też wolę sama. No i często widzę ludzi którzy też chodzą sami. Nie wiem może głównie ich zauważam. Tak jak tu ktoś pisał jak gdzieś idę to w jakimś celu, a nie po to żeby patrzeć na ludzi. A jest sens wychodzić z domu dla siebie. Bo ja akurat nie chodzę nikogo poznać. A jak coś będzie przy okazji i ktoś nie będzie miał problemu z tym że się nie odzywam to też dobrze. Ja mogę z kimś przebywać i nie rozmawiać wcale i mi to nie przeszkadza, przeszkadza mi to kiedy inni mają z tym problem i tej rozmowy ode mnie oczekują.


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - jmox - 26 Sie 2023

(26 Sie 2023, Sob 14:36)Angela napisał(a):
(25 Sie 2023, Pią 13:44)U5iebie napisał(a): Nie wiem to siedźcie w domach. xP Ale przypomnę wam też, że każde jedno wyjście z domu gdziekolwiek, to jakaś szansa na poznanie kogoś, większa niż podczas siedzenia w domu.

nie ma sensu wychodzić z domu, mówię z własnego doświadczenia, można wychodzić codziennie na spacery do lasu i nikogo nie poznać i coraz bardziej pogrążać się w samotności, zwłaszcza jak ma się osobowość unikającą i jest się skrajnym introwertykiem.

Tu też aspekt bycia nastwionym na spoleczeństwo. Ludzie też patrzą i widzą kto jaką ma aurę wokól siebie, jak ma się aure negatywną to ciezko bedzie komuś się zbizyć do ciebie.
Wszystko w przeszlosci nie zostaliśmy nauczeni pozytywnego nastawienia na drugiego człowieka.
Ja sie staram się zmieniać się, bardziej otworzyć się na drugiego człowieka i jakieś tam sukcesy sie ma.


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - Aspołeczny - 27 Sie 2023

(26 Sie 2023, Sob 8:14)jmox napisał(a): Ty kolego masz 22 lata jak kojarzę!

Tak, mam 22 lata.

(26 Sie 2023, Sob 8:14)jmox napisał(a): Życie to dopiero się zaczyna.

A ja słyszałem, że życie zaczyna się na emeryturze, więc jak to jest? :Stan - Uśmiecha się:

(26 Sie 2023, Sob 8:14)jmox napisał(a): W twoim wieku masę wolnych kobiet z którymi może stworzyć dobry związek jak oczywiście będziesz stanowczy.

Z tą masą wolnych kobiet to bym nie przesadzał. Niedawno ktoś tutaj napisał, że brakuje kobiet w Polsce. Nie wiem czy to prawda czy nie.

(26 Sie 2023, Sob 10:16)Kacper napisał(a): Masz czas, jesteś w moim wieku (22 tak?).

Tak.

(26 Sie 2023, Sob 10:16)Kacper napisał(a): Nastaw się na to że samo nic się nie zmieni, większość zależy od ciebie, bo jesteś facetem. Nie możesz być pasywny, tak to mogą kobiety. Cały czas musisz wykazywać inicjatywę.

Wykazuję inicjatywę i co chwilę dostaję po twarzy od życia. Mówili mi "pójdziesz na studia to znajomi się znajdą". Jestem na studiach i jakoś znajomych nie ma i nie będzie. Mówili "idź na siłownię tam poznasz ludzi, których interesuje to samo co ciebie". Chodzę na siłownię i nie ma znajomości, każdy zajęty ćwiczeniami. Mówili "pójdziesz do pracy to na pewno znajdziesz znajomych". Pracuję i (uwaga) znajomych zero. Każdy przychodzi na 8 godzin i do domu, do rodziny, a nie integrować się z obcymi.

(26 Sie 2023, Sob 11:44)U5iebie napisał(a): Zacząłem w wieku 30 lat, od półrocznego pobytu w szpitalu. Po trzydziestce pierwsze całowanie, pierwsze trzymanie za rękę, pierwsze coś więcej, pierwsza praca, pierwszy koncert, pierwsze wyjście z jakimiś ludźmi z forum itd. długo mógłbym tak wymieniać.

Do trzydziestki jeszcze mi trochę brakuję.
Chylę czoła. Jesteś chyba jednym na milion, któremu się udało. Czytając fora/reddity można odnieść wrażenie, że jeśli ktoś nie znalazł znajomych do końca studiów to potem kaplica i rozmawianie z samym sobą.
Jak widać internet się czasami myli i zdarzają się przypadki, że ktoś odmieni swoje życie o 180 stopni mimo, że ma swoje lata (bez obrazy).

(26 Sie 2023, Sob 14:36)Angela napisał(a): nie ma sensu wychodzić z domu, mówię z własnego doświadczenia, można wychodzić codziennie na spacery do lasu i nikogo nie poznać i coraz bardziej pogrążać się w samotności, zwłaszcza jak ma się osobowość unikającą i jest się skrajnym introwertykiem.

Coś w tym jest. Ja jak wspomniałem starałem się wychodzić do ludzi (tak jak radzili) i nic z tego nie wyszło. Jak się nie ma "tego czegoś" w charakterze/osobowości to jest strasznie ciężko

(26 Sie 2023, Sob 15:10)Dalinar napisał(a): Mi na samym początku pomagało układanie sobie "szkieletu" rozmowy w razie ciszy

To stosowałem w szkole średniej. Układałem sobie w głowie dialog rozmowy z innymi. Niestety plan wziął w łeb kiedy ta druga osoba powiedziała coś czego nie przewidziałem. Wtedy następowała cisza, a ja uciekałem (bo nie miałem co powiedzieć).


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - BlankAvatar - 27 Sie 2023

(27 Sie 2023, Nie 12:02)Aspołeczny napisał(a): Do trzydziestki jeszcze mi trochę brakuję.
Chylę czoła. Jesteś chyba jednym na milion, któremu się udało. Czytając fora/reddity można odnieść wrażenie, że jeśli ktoś nie znalazł znajomych do końca studiów to potem kaplica i rozmawianie z samym sobą.
Jak widać interent się czasami myli i zdarzają się przypadki, że ktoś odmieni swoje życie o 180 stopni mimo, że ma swoje lata (bez obrazy).
Smutna prawda jest taka, że mało kto taki podejmuje sensowne próby zmiany sytuacji na lepsze (pomijam tutaj maks. kilkutygodniowe zrywy pod tytułem 'teraz to już wezmę za siebie"). Większość takich stałych marudzących okopała się w pułapce swoich myśli, bo znajome bagienko wydaje się mimo wszystko bezpieczniejsze. Jakby tacy ludzie byli odporni na frustrację związaną z wychodzeniem ze strefy komfortu, to nie wkopaliby się po uszy w kupę.


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - Dalinar - 27 Sie 2023

(27 Sie 2023, Nie 12:02)Aspołeczny napisał(a): Coś w tym jest. Ja jak wspomniałem starałem się wychodzić do ludzi (tak jak radzili) i nic z tego nie wyszło. Jak się nie ma "tego czegoś" w charakterze/osobowości to jest strasznie ciężko
No tak , ale próbowałeś się odezwać pierwszy?
Weźmy tą siłownię, ktoś ćwiczy obok Ciebie , możesz poprosić ,aby pokazał/a Ci jak wykonuje się dane ćwiczenie , później zapytać np. jak długo tu ćwiczy , jakie efekty chcę osiągnąć etc. (wymyśl sobie wcześniej jakie tematy związane z siłownią możesz podjąć)

Co do osobowości każdy jest "jakiś ", jak się zachowujesz w domu , w towarzystwie osób przy których czujesz się swobodnie?
Ja np. jestem często trochę "dziecinny" , do wszystkiego podchodzę trochę na luzie ,traktuję jakby to była 'zabawa" (a przynajmniej takie sprawiam wrażenie ). Często słyszałem od matki, że jestem dziecinny, nie odpowiedzialny , czas dorosnąć itd ,ale odkąd zacząłem być bardziej sobą ludzie bardziej mnie lubią (są też i tacy , którzy nie znoszą ,ale najgorzej być nijakim XD)
Koleżanka mi powiedziała kiedyś ,że ze mną się nie nudzi. Oczywiście każdy jest inny , ale bądź trochę mniej miły , uprzejmy , kulturalny etc., na pewno w domu zawsze taki nie jesteś , bo nikt nie jest.

(27 Sie 2023, Nie 12:02)Aspołeczny napisał(a): To stosowałem w szkole średniej. Układałem sobie w głowie dialog rozmowy z innymi. Niestety plan wziął w łeb kiedy ta druga osoba powiedziała coś czego nie przewidziałem. Wtedy następowała cisza, a ja uciekałem (bo nie miałem co powiedzieć).
Nie możesz układać całej rozmowy , bo to nie działa , jedynie pewne tematy , które możesz z daną osobą podjąć, pytania , które możesz zadać (ogólnie ludzie lubią mówić osobie, więc to jest najprostsza forma na początek ) Oczywiście są różni ludzie i musisz się spodziewać , że Cię niektórzy "oleją" :Stan - Uśmiecha się: i nie zawsze się uda.

ps rozmowy nadal mnie stresują , powodują problemy i czasami nie wychodzi i ciężko mi zacząć i czasami to widać (czasami się np. jąkam co jest chyba dla mnie najbardziej wstydliwe i problematyczne ) , więc to nie tak ,że nagle przestałem mieć fobię.


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - Matlaltsauatl - 27 Sie 2023

(26 Sie 2023, Sob 6:22)Aspołeczny napisał(a): Dlatego wspomniałem, że Tinder jest dla ładnych i normalnych ludzi, ja nie jestem więc nie mam like'ów.
Wspominałeś chyba, że jesteś normalny w sensie wyglądasz jak zwykły chłopak. Jeśli dobrze kojarzę, korzystałeś z Tindera krótko. W necie jest pełno postów brzydkich ludzi, którzy znaleźli dziewczynę ne Tinderze, btw (np. reddit).
(26 Sie 2023, Sob 6:22)Aspołeczny napisał(a): W obecnej chwili nie oczekuję już żadnych relacji bo i tak nic z tego nie będzie (czytaj nie będą z tego trwałe relacje).
W innym wątku pytałeś o to, gdzie się szuka znajomych. Chyba że chodzi ci o to, że online trudno o trwałe relacje. Ja miałam kilka relacji (nie romantycznych) na lata i ze względu na to, że nie mam bliskich osób w realu, te online były dla mnie najbliższe (chociaż niekoniecznie z wzajemnością). Mniej bliskie relacje czasem się przydają, bo pomagają nie oszaleć w gorszych okresach. Nawiązywanie tych relacji też było trudne, bo często polegały na klikaniu w profile, czytaniu profili, odsiewaniu ludzi, odpowiadaniu kiedy nie mam ochoty, wymyślaniu pytań i wiadomości, myśleniu o byciu ocenianą itd. Czy opłaca się podejmować taki wysiłek dla niepewnych znajomości to już kwestia indywidualna. Ja mam fazy zmęczenia i działania. W internecie jest dużo miejsc, gdzie można "zarzucić sieci", ale cechują się małym odezwem. Serwisy randkowe, r4r na reddicie, penpals, wymiany językowe (apki, facebook), grupy, forum (np. tu możesz napisać PW do osób w swoim wieku albo zostawić numer GG, e-mail, dołączyć do Discordowej grupy itd.), strony społecznościowe, Discord, gry online (grałam np. z dziwczyną z mocną FS, która tam właśnie znalazła chłopaka). Każde miejsce, gdzie są ludzie, jest potencjalnie miejscem na nowe znajomości, a online właśnie przesiaduje wiele samotnych.
Tylko defetystyczne podejście, że nic z tego nie będzie, trochę nie służy.

(26 Sie 2023, Sob 6:22)Aspołeczny napisał(a): Szczerze to już i tak za późno na mnie. Przespałem czas, w którym mogłem coś zmienić. Teraz pozostało mi żyć ze świadomością, że nie miałem, nie mam i nie będę miał życia towarzyskiego i będę wracał do pustego domu.
Przecież ty masz 22 lata, a brzmisz jakbyś miał 40+ xD To jest wiek, w którym niektóre kobiety nawet nie myślą o związkach, nie mówiąc już o szukaniu znajomych. Jesteś w najlepszym wieku do zawierania znajomości IMHO, bo wtedy jesteś już po szkole (ograniczone możliwości, niefajni ludzie, jeśli masz pecha ze szkołą i miejscowością), ale jeszcze w wieku, kiedy się studiuje i wiele osób jeszcze się nie ustatkowało przez następne kilka lat. Studiujesz, grasz w popularną grę, chodzisz na siłkę. Piszesz też lepiej niż stereotypowy Seba spod bloku, więc intelektualnie coś tam sobą na pewno reprezentujesz. To są same plusy.

(27 Sie 2023, Nie 12:02)Aspołeczny napisał(a): Mówili mi "pójdziesz na studia to znajomi się znajdą". Jestem na studiach i jakoś znajomych nie ma i nie będzie.
Nie jesteś na dziennych, więc masz trudniej. Ale też nie jest to niemożliwe. No i kto mówił? Jak nie nieśmiali, to prawdopodobnie nie wiedzą, że nam jest trudniej.
(27 Sie 2023, Nie 12:02)Aspołeczny napisał(a): Mówili "idź na siłownię tam poznasz ludzi, których interesuje to samo co ciebie". Chodzę na siłownię i nie ma znajomości, każdy zajęty ćwiczeniami.
Siłownia to jednak miejsce, gdzie większość chodzi w określonym celu. Jak chcesz inny, to pewnie sam powinieneś zainicjować kontakt, ale weź pod uwagę, że w takim miejsce wiele osób sobie tego nie życzy (inni pewnie wręcz romansują w takich miejscach, ale...), więc musiałbyś być wystarczająco silny psychicznie, żeby znieść odmowę i się nie obwiniać. Może można zacząć od mówienia "cześć" osobom, które się regularnie widuje – nie wiem, bo nigdy nie byłam na siłowni.

(27 Sie 2023, Nie 12:02)Aspołeczny napisał(a): Chylę czoła. Jesteś chyba jednym na milion, któremu się udało. Czytając fora/reddity można odnieść wrażenie, że jeśli ktoś nie znalazł znajomych do końca studiów to potem kaplica i rozmawianie z samym sobą.
Takie miejsca na ogół pokazują skrajności, zwłaszcza reddit bazujący na wgóręgłosach. No i tam przesiaduje więcej samotnych osób, bo niesamotni mają inne rzeczy do roboty. Skoro inni ludzie narzekają tam na brak znajomych po studiach, to przecież właśnie dobrze dla ciebie – nie jesteś wyjątkiem, znajomych szuka więcej osób oraz TY jesteś ich potencjalnym znajomym. Może zobaczysz kogoś, kto jest w twoim wieku i mieszka w twojej okolicy. Nie ukrywam, że gdybym mieszkała w większym mieście, to sondowałabym ludzi pod tym względem.

(27 Sie 2023, Nie 12:02)Aspołeczny napisał(a): Z tą masą wolnych kobiet to bym nie przesadzał. Niedawno ktoś tutaj napisał, że brakuje kobiet w Polsce. Nie wiem czy to prawda czy nie.
Nie sugerowałabym się niczym, co o relacjach damsko-męskich znajdziesz na tym forum, zwłaszcza jeśli pisali to ludzie bez doświadczenia w tej kwestii.


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - Aspołeczny - 28 Sie 2023

(27 Sie 2023, Nie 14:11)Dalinar napisał(a): No tak , ale próbowałeś się odezwać pierwszy?

Tak. Na początku studiów byłem pozytywnie nastawiony. Myślałem, że po trudnościach w kontaktach społecznych/towarzyskich z poprzednich lat zacznę z "czystą kartą" i będę miał kolegów. Już na pierwszym zjeździe próbowałem rozmawiać i próbować się zaprzyjaźnić z jak największą grupą ludzi na kierunku. Cóż, nie wyszło :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Z moich prób poznania ludzi udało mi się zakolegować (albo raczej złapać lepszy kontakt) tylko z jedną osobą. Niestety piach w oczy i ta osoba zrezygnowała ze studiowania dosyć szybko i kontakt się urwał. Przez chwilę miałem z kim rozmawiać na przerwach albo zajęciach.
Z nikim innym nie mam zbytnio kontaktów. To znaczy mam tych paru "kolegów", ale tak jak wspomniałem w innym temacie, znajomymi jesteśmy tylko w momencie kiedy jest egzamin/kolokwium, w innych sytuacjach się nie znamy. Oni mieszkają daleko, mają swoje rodziny i znajomych w swoich miastach, a tutaj są tylko po to by zaliczyć szybko przedmiot i zdobyć dyplom.

(27 Sie 2023, Nie 14:11)Dalinar napisał(a): Weźmy tą siłownię, ktoś ćwiczy obok Ciebie , możesz poprosić ,aby pokazał/a Ci jak wykonuje się dane ćwiczenie , później zapytać np. jak długo tu ćwiczy , jakie efekty chcę osiągnąć etc. (wymyśl sobie wcześniej jakie tematy związane z siłownią możesz podjąć)

Z siłownią nie próbowałem jeszcze. Boję się. Tak, możecie się ze mnie śmiać. Boję się tego, że powiem/zachowam się nie tak i ośmieszę się, a wtedy chodzenie na siłownię może być niezbyt komfortowe.

(27 Sie 2023, Nie 14:11)Dalinar napisał(a): Co do osobowości każdy jest "jakiś ", jak się zachowujesz w domu , w towarzystwie osób przy których czujesz się swobodnie?

W domu i towarzystwie (o ile towarzystwem można nazwać pracę i studia) zachowuję się podobnie, czyli siedzę cicho i staram się nie odzywać. W domu wynika to z tego, że moja mama jest niezbyt przyjemną osobą i im mniej z nią spędzam czasu tym lepiej. Natomiast na uczelni nie odzywam się bo... nie mam takiej potrzeby. Ci koledzy jak rozmawiają między sobą to na tematy kompletnie nieinteresujące mnie. Przykład? Dziewczyny. Oni mają dziewczyny i rozmawiają o tym gdzie je zaprosić na Walentynki albo co kupić na urodziny. I jak ja mam się włączyć do tej rozmowy skoro nie mam dziewczyny? Kolejny przykład. Rozmawiają o motorach. Super, tylko, że moja wiedza na temat motorów to to, że są i można na nich szybko jeździć, więc też nie mam się jak włączyć do dyskusji.

(27 Sie 2023, Nie 14:11)Dalinar napisał(a): Oczywiście są różni ludzie i musisz się spodziewać , że Cię niektórzy "oleją" i nie zawsze się uda

"Niektórzy". Mnie jak do tej pory olewają praktycznie wszyscy.

(27 Sie 2023, Nie 20:23)Matlaltsauatl napisał(a): Wspominałeś chyba, że jesteś normalny w sensie wyglądasz jak zwykły chłopak.

Tak myślałem, ale niektórzy mnie uświadomili, że skoro nie mam par na Tinderze to znaczy, że jestem brzydki.

(27 Sie 2023, Nie 20:23)Matlaltsauatl napisał(a): Jeśli dobrze kojarzę, korzystałeś z Tindera krótko.
Pół roku Tindera. Nie wiem czy to dużo czy mało.

(27 Sie 2023, Nie 20:23)Matlaltsauatl napisał(a): W necie jest pełno postów brzydkich ludzi, którzy znaleźli dziewczynę ne Tinderze, btw (np. reddit).

Tak, czytałem te posty, ale jak tego dokonali nie wiem.

(27 Sie 2023, Nie 20:23)Matlaltsauatl napisał(a): Przecież ty masz 22 lata, a brzmisz jakbyś miał 40+ xD To jest wiek, w którym niektóre kobiety nawet nie myślą o związkach, nie mówiąc już o szukaniu znajomych.

A mnie się wydaje, że wszystkie fajne dziewczyny są już zajęte. Może zabrzmi to dziwnie, ale moim celem nie jest związanie się z pierwszą lepszą albo jakąś pustą dziewczyną, która liczy tylko na pieniądze czy wygląd.

(27 Sie 2023, Nie 20:23)Matlaltsauatl napisał(a): To są same plusy.

W takim razie dlaczego jestem sam? Dlaczego nikt nie chce mnie znać?

(27 Sie 2023, Nie 20:23)Matlaltsauatl napisał(a): No i kto mówił? Jak nie nieśmiali, to prawdopodobnie nie wiedzą, że nam jest trudniej.

Babcia tak mówiła :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

(27 Sie 2023, Nie 20:23)Matlaltsauatl napisał(a): Może można zacząć od mówienia "cześć" osobom, które się regularnie widuje

Wstyd przyznać, ale ja nawet "cześć" nie mówię. Od tego chyba powinienem zacząć.

(27 Sie 2023, Nie 20:23)Matlaltsauatl napisał(a): Nie sugerowałabym się niczym, co o relacjach damsko-męskich znajdziesz na tym forum, zwłaszcza jeśli pisali to ludzie bez doświadczenia w tej kwestii.

W takim razie kogo się pytać?


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - U5iebie - 28 Sie 2023

(27 Sie 2023, Nie 12:02)Aspołeczny napisał(a): Jak widać internet się czasami myli i zdarzają się przypadki, że ktoś odmieni swoje życie o 180 stopni mimo, że ma swoje lata (bez obrazy).
Nje ma cuduf, niech będzie, że o 90 stopni, i zajęło mi to 4 lata. xP W sumie dobrze mieć to na uwadze, że z reguł to ujowo żmudny i długi proces i częściej coś nie wychodzi niż wychodzi. xP


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - Dalinar - 29 Sie 2023

(28 Sie 2023, Pon 18:26)Aspołeczny napisał(a): W takim razie kogo się pytać?
W internecie dowiesz się, że bez 180+ wzrostu , 10k zarobkach jesteś skazany na samotność , szkoda tylko, że rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej , przynajmniej w towarzystwie, którym ja się obracam XD Na największe powodzenie bym powiedział ,że ma typek 1.70 czy też kolega 1.75 63kg wagi , żaden nie zarabia nawet średniej krajowej , dla przeciwwagi kolega 1.88 , siłownia to jego drugi dom i jakoś w tej kwestii słabo mu idzie , bo 90% dziewczyn nie zrobi pierwszego kroku . Oczywiście na tinderze jest zupełnie na odwrót XD

(28 Sie 2023, Pon 18:26)Aspołeczny napisał(a): Przykład? Dziewczyny. Oni mają dziewczyny i rozmawiają o tym gdzie je zaprosić na Walentynki albo co kupić na urodziny. I jak ja mam się włączyć do tej rozmowy skoro nie mam dziewczyny? Kolejny przykład. Rozmawiają o motorach. Super, tylko, że moja wiedza na temat motorów to to, że są i można na nich szybko jeździć, więc też nie mam się jak włączyć do dyskusji.

Widocznie nie trafiłeś na odpowiednie osoby, ja też z większością ludzi się nie dogaduję , kolegów miałem i mam niewielu , bo większość rozmawia albo o samochodach albo o piłce nożnej co mnie kompletnie nie interesuję a rozmowa dla samej rozmowy z tą samą płcią kompletnie mnie nie interesuje i nie sprawia przyjemności. Masz dwa wyjścia albo zacząć się interesować tym co większość albo szukać kogoś kompatybilnego co będzie trudniejszą opcją  co nie znaczy , ze się nie da , tu może będzie łatwiej w internecie jeśli mieszkasz w większym mieście.

(28 Sie 2023, Pon 18:26)Aspołeczny napisał(a): Tak myślałem, ale niektórzy mnie uświadomili, że skoro nie mam par na Tinderze to znaczy, że jestem brzydki.
jesteś przeciętny co oznacza ,że musisz szukać przeciętnej dziewczyny :Stan - Uśmiecha się:

(28 Sie 2023, Pon 18:26)Aspołeczny napisał(a): A mnie się wydaje, że wszystkie fajne dziewczyny są już zajęte. Może zabrzmi to dziwnie, ale moim celem nie jest związanie się z pierwszą lepszą albo jakąś pustą dziewczyną, która liczy tylko na pieniądze czy wygląd.
Raczej ta pusta dziewczyna nie będzie Cię chciała , pieniędzy przecież nie masz , z wyglądu 10/10 nie jesteś , więc ten problem sam się rozwiązał XD

(28 Sie 2023, Pon 18:26)Aspołeczny napisał(a): Wstyd przyznać, ale ja nawet "cześć" nie mówię. Od tego chyba powinienem zacząć.
Ja też nigdy nie mówię  pierwszy cześć jeśli z kimś nigdy nie rozmawiałem , dla mnie to głupi zwyczaj XD

(28 Sie 2023, Pon 18:26)Aspołeczny napisał(a): W takim razie dlaczego jestem sam? Dlaczego nikt nie chce mnie znać?
Musisz być bardziej nachalny i się narzucać , nawet jeśli jakaś dziewczyna na początku Cię nie polubi z czasem się to może zmienić przynajmniej tak usłyszałem od koleżanki :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:

(29 Sie 2023, Wto 11:04)Dalinar napisał(a):
(28 Sie 2023, Pon 18:26)Aspołeczny napisał(a): W takim razie kogo się pytać?
W internecie dowiesz się, że bez 180+ wzrostu , 10k zarobkach jesteś skazany na samotność , szkoda tylko, że rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej , przynajmniej w towarzystwie, którym ja się obracam XD Na największe powodzenie bym powiedział ,że ma typek 1.70 czy też kolega 1.75 63kg wagi , żaden nie zarabia nawet średniej krajowej , dla przeciwwagi kolega 1.88 , siłownia to jego drugi dom i jakoś w tej kwestii słabo mu idzie , bo 90% dziewczyn nie zrobi pierwszego kroku . Oczywiście na tinderze jest zupełnie na odwrót XD

(28 Sie 2023, Pon 18:26)Aspołeczny napisał(a): Przykład? Dziewczyny. Oni mają dziewczyny i rozmawiają o tym gdzie je zaprosić na Walentynki albo co kupić na urodziny. I jak ja mam się włączyć do tej rozmowy skoro nie mam dziewczyny? Kolejny przykład. Rozmawiają o motorach. Super, tylko, że moja wiedza na temat motorów to to, że są i można na nich szybko jeździć, więc też nie mam się jak włączyć do dyskusji.

Widocznie nie trafiłeś na odpowiednie osoby, ja też z większością ludzi się nie dogaduję , kolegów miałem i mam niewielu , bo większość rozmawia albo o samochodach albo o piłce nożnej co mnie kompletnie nie interesuję a rozmowa dla samej rozmowy z tą samą płcią kompletnie mnie nie interesuje i nie sprawia przyjemności. Masz dwa wyjścia albo zacząć się interesować tym co większość albo szukać kogoś kompatybilnego co będzie trudniejszą opcją co nie znaczy , ze się nie da , tu może będzie łatwiej w internecie jeśli mieszkasz w większym mieście.

(28 Sie 2023, Pon 18:26)Aspołeczny napisał(a): Tak myślałem, ale niektórzy mnie uświadomili, że skoro nie mam par na Tinderze to znaczy, że jestem brzydki.
jesteś przeciętny co oznacza ,że musisz szukać przeciętnej dziewczyny :Stan - Uśmiecha się:

(28 Sie 2023, Pon 18:26)Aspołeczny napisał(a): A mnie się wydaje, że wszystkie fajne dziewczyny są już zajęte. Może zabrzmi to dziwnie, ale moim celem nie jest związanie się z pierwszą lepszą albo jakąś pustą dziewczyną, która liczy tylko na pieniądze czy wygląd.
Raczej ta pusta dziewczyna nie będzie Cię chciała , pieniędzy przecież nie masz , z wyglądu 10/10 nie jesteś , więc ten problem sam się rozwiązał XD

(28 Sie 2023, Pon 18:26)Aspołeczny napisał(a): Wstyd przyznać, ale ja nawet "cześć" nie mówię. Od tego chyba powinienem zacząć.
Ja też nigdy nie mówię pierwszy cześć jeśli z kimś nigdy nie rozmawiałem , dla mnie to głupi zwyczaj XD

(28 Sie 2023, Pon 18:26)Aspołeczny napisał(a): W takim razie dlaczego jestem sam? Dlaczego nikt nie chce mnie znać?
Musisz być bardziej nachalny i się narzucać , nawet jeśli jakaś dziewczyna na początku Cię nie polubi z czasem się to może zmienić przynajmniej tak usłyszałem od koleżanki :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2:


ps Pamiętaj tylko ,że rady tutaj to jak udzielanie ich przez osobę głuchą ślepcowi XD


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - Użytkownik 104985 - 29 Sie 2023

Z doświadczenia powiem, że jeśli mieszka się w jakimś większym mieście, to szukanie okazji do spotkań z ludźmi wcale nie jest takie trudne i wystarczy odrobina chęci i kreatywności.
Problem jest zawsze głównie z rozmawianiem/tworzeniem relacji, trzeba sporo czasu poświęcić by się tego nauczyć i im pózniej się zacznie tym więcej pracy niestety trzeba w to włożyć.
Najwygodniejszy sposób, to poznawanie podobnych ludzi w internecie i potem przenoszenie tych znajomości na świat realny, tak poznałem już kilkadziesiąt osób i polecam próbować.
Ogólnie pisanie/rozmowy z ludzmi przez internet bardzo pomagają radzić sobie z samotnością.


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - Aspołeczny - 29 Sie 2023

(29 Sie 2023, Wto 11:04)Dalinar napisał(a): albo o samochodach albo o piłce nożnej

O właśnie. Kolejne "męskie" tematy o których nie mam zielonego pojęcia. Czasami aż głupio mi się robi jak klient rozmawia o sporcie i w pewnym momencie mnie pyta o to jak grał Lewandowski w ostatnim czemu. Albo jak Iga Światek pokonała kogoś tam na korcie. I co ja mam powiedzieć? Mówię, że nie oglądam sportu i następuje niezręczna cisza.

(29 Sie 2023, Wto 11:04)Dalinar napisał(a): szukać kogoś kompatybilnego

To ja już chyba wolę oglądać te mecze :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: Prędzej tak znajdę temat do rozmów niż kogoś kto będzie rozumiał jak skonfigurować serwer (aktualnie to mnie interesuje :Stan - Uśmiecha się: )

(29 Sie 2023, Wto 11:04)Dalinar napisał(a): jesteś przeciętny co oznacza ,że musisz szukać przeciętnej dziewczyny

Dobrze. A gdzie takie są? Bo np na Tinderze to widywałem same ładne, wysportowane, które jeżdżą po świecie. Tych przeciętnych nie było albo było ich bardzo mało.

(29 Sie 2023, Wto 11:04)Dalinar napisał(a): Ja też nigdy nie mówię  pierwszy cześć jeśli z kimś nigdy nie rozmawiałem , dla mnie to głupi zwyczaj XD

Dla mnie może to nie głupi zwyczaj co czuję się nieswojo mówiąc komuś "cześć" widząc go pierwszy raz. Choć z drugiej strony co mam mówić? "Dzień dobry", niby ok, ale mówienie "dzień dobry" do rówieśnika albo prawie rówieśnika też jest dziwne.

(29 Sie 2023, Wto 11:04)Dalinar napisał(a): Musisz być bardziej nachalny i się narzucać , nawet jeśli jakaś dziewczyna na początku Cię nie polubi z czasem się to może zmienić przynajmniej tak usłyszałem od koleżanki

O tym nie słyszałem. Boję się trochę być bardziej nachalny bo nie chcę zostać odebrany jako natręt.

(29 Sie 2023, Wto 18:11)Ralph napisał(a): Z doświadczenia powiem, że jeśli mieszka się w jakimś większym mieście, to szukanie okazji do spotkań z ludźmi wcale nie jest takie trudne i wystarczy odrobina chęci i kreatywności.
Problem jest zawsze głównie z rozmawianiem/tworzeniem relacji, trzeba sporo czasu poświęcić by się tego nauczyć i im pózniej się zacznie tym więcej pracy niestety trzeba w to włożyć.
Najwygodniejszy sposób, to poznawanie podobnych ludzi w internecie i potem przenoszenie tych znajomości na świat realny, tak poznałem już kilkadziesiąt osób i polecam próbować.
Ogólnie pisanie/rozmowy z ludzmi przez internet bardzo pomagają radzić sobie z samotnością.

Na razie dołączyłem do kilku grup na Facebooku i paru serwerów na Discordzie. Jak na razie nie udało mi się "wybić" z tłumu. Mam wrażenie, że wszyscy się znają od lat.


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - qaz21122 - 29 Sie 2023

Ja mam tak z motoryzacją, o samochodach wiem tyle że mają 4 koła i jeżdżą XD też mnie męczy jak ktoś rzuca jakimiś hasłami związanymi z motoryzacją, czuję się wtedy jak bym się nagle znalazł na chińskim dla zaawansowanych:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - happy_face - 29 Sie 2023

Miałem kiedyś kumpla, który nawet jeśli nie interesował się w ogole tematem (np piłka nożna) potrafił być tak autentycznie zainteresowany i tak dociekliwie wypytywać o wszystko (nawet o najprostsze rzeczy), ze wszyscy go lubili jako rozmówcę. Ale jednak myśle ze on bardziej wykazywał empatię i ciekawość w stosunku do rozmówcy niz samego tematu (no bo w przeciwnym razie sam by się ta piłka wcześniej zainteresował). W każdym razie ktoś kto nie ma pojęcia na jakiś temat ale wykazuje otwartość i ciekawość może być czesto ciekawszym rozmówca niz ktoś kto wie wszystko na dany temat.
Pytanie tylko jak te ciekawość zdobyć, bo np ja tez się kompletnie wyłączam jak jakiś temat mnie zupełnie nie interesuje…


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - Użytkownik 104985 - 30 Sie 2023

(29 Sie 2023, Wto 19:48)Aspołeczny napisał(a): Na razie dołączyłem do kilku grup na Facebooku i paru serwerów na Discordzie. Jak na razie nie udało mi się "wybić" z tłumu. Mam wrażenie, że wszyscy się znają od lat.

Też zawsze tak mam jak dołączam do nowej społeczności, zwykle na takich discordach jest część stałych bywalców, którzy się dobrze znają. Potrzeba cierpliwości i czasu aby się odnaleźć.
Najlepiej szukać takich miejsc gdzie ludzie chętnie się spotykają i organizują jakieś zloty.


RE: Jak sobie radzicie z samotnością? - Użytkownik 105044 - 01 Wrz 2023

Wydawało mi się, że sobie radzę. Przestałem. Już powoli zaczynam myśleć o śmierci, odbija mi, nie wiem, co robić, by to zmienić.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.