![]() |
Lęk przed rozmową telefoniczną - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html) +---- Dział: SYMPTOMY (https://www.phobiasocialis.pl/forum-44.html) +---- Wątek: Lęk przed rozmową telefoniczną (/thread-162.html) |
Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - Luna - 08 Wrz 2008 Kiedy jestem sama, to odbieram telefony. A kiedy jest ktoś w domu, to nie odbieram, tylko czekam, aż ktoś inny odbierze. Co do komórki, to czasem nie odbieram, jak dzwoni nieznany numer - prawie zawsze to pomyłka. Zresztą, to zależy od mojego nastroju. Z koleżanką/kolegą wolę rozmawiać w realu niż przez telefon alboi pisać maile. Natomiast nie znoszę gdieś dzwonić. Prawie nigdy nie dzwonię. Mam przykre doświadczenia z tym związane ![]() ![]() Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - Ktoś - 11 Wrz 2008 postaraj się jej to wytłumaczyć... powinna zrozumieć Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - Mysza - 12 Wrz 2008 Dytko Kochana! To nie przyjaciółka tylko właśnie taka "baba jaga", jak piszesz! Serio! Zresztą! Sama wiesz o tym, prawda? To jakaś toksyczna znajomość chyba... Najgorsze jest to, że ona Cię krzywdzi a Ty pewnie masz wyrzuty sumienia, co? (Skąd ja to znam... ![]() Wracając do tematu: ja też straciłam pare kontaktów przez nieodebrane telefony, smsy na które nie odpisałam itp... Ale już nawet nie tłumaczę się brakiem czasu, kiepską pamięcią i innymi wymówkami... Sama mam w sobie dużo tolerancji i zrozumienia, więc chciała bym w zamian choć odrobinę trudu, aby mnie zrozumieć... Heh... Prawdziwy przyjaciel zrozumie! Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - Ktoś - 12 Wrz 2008 a do mnie nikt ani nie dzwoni ani smsów nie pisze... i mi z tym źle.... co miesiąc przepada mi ok. 30 zł (mam abonament) ![]() Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - Calculator - 19 Paź 2008 Ja się cieszę, kiedy nikt nie wysyła wiadomości. Nie muszę przełamywać strachu przed przeczytaniem smsa. Czasami potrafię wyłączyć telefon, żeby opóźnić ten proces. Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - gemsa84 - 19 Paź 2008 a ja lubie pisać smsy ![]() ![]() ![]() Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - Calculator - 19 Paź 2008 Mogę rozmawiać dużo, a i tak ten lęk jest we mnie. Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - Użytkownik 528 - 19 Paź 2008 gemsa84 napisał(a):Wszystko dzięki mojej pracy, która głównie opiera się na kontakcie z klientem za pomocą telefonaU mnie podobnie, telefony w celach służbowych pomagają. Jednak nadal nie lubię ani esemesować ani dzwonić do znajomych, bo zawsze rozmyslam za długo nad ich potencjalną reakcją. Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - gemsa84 - 19 Paź 2008 Cytat:bo zawsze rozmyslam za długo nad ich potencjalną reakcjąja nie mam czasu rozmyślać ![]() ![]() ![]() ![]() Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - gośćx - 19 Paź 2008 Cytat: Posty: 444 Cytat: Przeczytał: 144 tematy Cytat: Pomógł: 4 razy Ładnie , ładnie Gameso ![]() Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - MK - 20 Paź 2008 antyk napisał(a):Skoro nikt nie odpisał, to chyba nie ma, tak samo jak nikogo z Lublina Hahaha, ja jestem z Lublina ![]() Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - shade - 20 Paź 2008 a ja dzisiaj zadzwoniłam do takiej jednej babki.. nawet się nie zaplątałam zbytnio.. ależ jestem z siebie dumna ![]() Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - gemsa84 - 20 Paź 2008 Cytat:Cytat: topsze że to nie szóstki, bo jeszcze o coś by mnie posądzono ![]() ![]() Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - Osaczony - 20 Paź 2008 Oj lęk jest i to spory, zależy też w jakich sprawach i do kogo, muszę chodzić i nawijać, nieusiedze na miejscu... Z rodziną to nie ma problemu, gorzej ze znajomymi i bliską osobą - serducho bije jak oszalałe, drzą ręce. W sprawach służbowych nie mam wyjścia, ostatnio gadałem z obsługą tpsy i przełączali mnie co chwile do kogoś innego (3 x gadałem to samo), dodatkową motywacją była niedziałające usługa internetu zapewne ![]() Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - Nanami - 20 Paź 2008 shade napisał(a):a ja dzisiaj zadzwoniłam do takiej jednej babki.. nawet się nie zaplątałam zbytnio.. ależ jestem z siebie dumnaGratuluje ![]() Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - gośćx - 20 Paź 2008 gemsa84 napisał(a):topsze że to nie szóstki, bo jeszcze o coś by mnie posądzono Eee ,nie wyglądasz mi na taką ( po postach ) która lubi szóstki ![]() Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - shade - 21 Paź 2008 Nanami napisał(a):dziękujęshade napisał(a):a ja dzisiaj zadzwoniłam do takiej jednej babki.. nawet się nie zaplątałam zbytnio.. ależ jestem z siebie dumnaGratuluje ![]() Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - Zwjeszak - 21 Paź 2008 Cytat:Posty: 447to się sztywno trzyma siebie, dwa współczynniki. mnie denerwuje lęk przed rozmową telefoniczną pewnej osoby. nawet tu bywała kiedyś Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - Mysza - 21 Paź 2008 Hihi, wiem o kim piszesz Zwjeszu! Może da się namówić w końcu! Powiedz jej, że ja też twierdzę, że ma fajny głos! ![]() shade napisał(a):dziękujęNo przynajmiej powodów do dumy mamy przez fobię więcej! ![]() Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - Misiu - 27 Paź 2008 ... Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - zielonazabka - 29 Paź 2008 fistaszek napisał(a):Moze to glupie, ale nawet kazdy wpis na forum czytam minimum raz, zeby sie upewnic czy jest w miare rozsadny. Żeby tylko raz, ja każdy wpis czytam po 5-6 razy... Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - befree - 29 Paź 2008 taa, znam to, lęk przed osobą której pewnie nawet nigdy nie zobacze, ja sobie radze wtedy w ten sposób, że próbuje sie wcielić w kogoś innego niż jestem (taka poza, tyle, że na codzień pozerstwa nie trawie...), oszukując jakby siebie że jestem kimś innym, wiem brzmi niedorzecznie ale mi jakoś ułatwia zadanie ![]() Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - Ktoś - 29 Paź 2008 a ja dzisiaj zadzwoniłem do dwóch sklepów z pytaniem o takie pióro ![]() ![]() Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - nenaja - 30 Paź 2008 ooo i tu jest jedna z moich pięt achillesowych ![]() ![]() Re: Lęk przed rozmową telefoniczną - Sosen - 30 Paź 2008 Jeśli odpowiednio do tego podejdziesz to może być to dla Ciebie wybawienie. Taka praca + terapia. Na pewno na początku będzie ciężko. Ale spróbuj terapię Richardsa. Polecam ją każdemu, więc dlaczego masz być inna ;] |