Bez szansy na miłość ? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html) +---- Wątek: Bez szansy na miłość ? (/thread-16343.html) |
RE: Bez szansy na miłość ? - Szary - 02 Sie 2017 Dokładnie. Ja odczuwam jakiś kompleks wynikający z wymagań społecznych odnośnie roli mężczyzny w związku, rodzinie. Wiem, że nie spełniam tych kryteriów, więc się wycofuje dla dobra innych. Chyba, nawet gdybym kogoś kochał, to nie pozwoliłby jej na bycie ze mną ze zwyczajnego pragnienia, aby ta osoba była szczęśliwa. Ze mną nie będzie. RE: Bez szansy na miłość ? - forac - 03 Sie 2017 wczoraj byłem w zoo i tak gapiłem się na szczęśliwych ludzi z dzieciakami i tez mi się kompleks wkręcił, że mi się nie chce łazić po takich zoo, nic mnie nie bawi i co by biedna kobieta i dzieciaki miały za życie z takimi nudziarzem jak ja chyba, że znaleźć taką nudziare i co najwyżej mieć z nią koty hihi RE: Bez szansy na miłość ? - Duszek_Kacperek - 04 Sie 2017 Nie miałem nigdy dziewczyny. Mogłem mieć, same do mnie startowały, ale ja je zbywałem, bo nie chciałem związku. Teraz się bardzo boję, że zostanę sam do końca życia Boję się podejść do obcych ludzi, więc na dziewczynę szanse są mizerne RE: Bez szansy na miłość ? - gemmaxx - 04 Sie 2017 Był jeden, do dziś wspominam go z uśmiechem na ustach. Wszystko się sypnęło, ale na imprezach często zwracał na mnie uwagę, nawet zdarzyło się mu mnie odprowadzić pod dom, pisał do mnie itp. Ale tu było szmat czasu temu (2 lata). Chociaż był moją niedoszłą randką na studniówkę, ale go odwołałam, a ja jego na wesele- wymigał się tym, że nie myślał o partnerce (ten rok)... skąd wiem? Bo to kolega siostry i ona mu o mnie wspomniała... wiem, wiem.. ale mam cholerny sentyment... ZWYCZAJNIE SIĘ BAŁAM I WSTYDZIŁAM JAK NIE WIEM CO W JEGO OTOCZENIU PÓŹNIEJ |