Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html) +---- Wątek: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... (/thread-1197.html) |
Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - mc - 16 Paź 2008 Cytat:Seks bez miłości to puste doświadczenie.A może miłość też jest pusta? Rozważał ktoś w ten sposób..? Dlaczego seks miałby być pusty, a miłość nie? Każde uczucie jest puste, tylko że jedno trwa dłużej niż inne, ale czyż czas jest wyznacznikiem owej pustości? Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Margot - 16 Paź 2008 mc napisał(a):Prosta sprawa, miłości nie kupisz, a seks tak. Ponoc wszystko ma swoja cene. Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - MK - 16 Paź 2008 hehe, widzę, że dzisiaj love story dominuje :-) Ja to nie wierzę w miłość, podobnie jak w odwyki dla narkomanów i garbate aniołki. Miłość to pusty slogan ... hehe, a moja porąbana dziewczyna mówi, że dziwnie się zachowuje, taki aspołeczny, wystraszony, unikam ludzi :-) Głupie te baby co poniektóre rzecz jasna Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - mc - 16 Paź 2008 Margot napisał(a):Eee, prawdziwej miłości nie da się kupić. Myślę, że nie można jej także tak łatwo stracić.mc napisał(a):Prosta sprawa, miłości nie kupisz, a seks tak. Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Jan Dzban - 16 Paź 2008 ... Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Margot - 16 Paź 2008 Ja nie wierze w miłosc ani prawdziwa miłośc - to tylko takie ladne ubranie Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - mc - 16 Paź 2008 Margot napisał(a):Ja nie wierze w miłosc ani prawdziwa miłośc - to tylko takie ladne ubranieCzym jest miłość? Czy miłość np. matki do dziecka to tylko pusty slogan? Chyba jednak nie. Cytat:Miłość to pusty sloganZależy co mamy na myśli mówiąc miłość. Bo może być miłość romantyczna (np. do kobiety), miłość bezgraniczna (do wszystkich istot), miłość rodzicielska, przyjacielska, i wiele innych rodzajów miłości... Najlepsza i najbardziej stabilna jest chyba ta druga, bo w niej nigdy nie brakuje nam obiektów miłości, niemniej jest zdecydowanie natrudniej osiągalna. Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - MK - 17 Paź 2008 Miłośc pomiędzy matką/ojcem a dziecko to w sumie "pełny" slogan. Ale taka metafizyczna między dziewczyną, a chłopakiem to chyba tylko w powieściach Szekspira Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - SpawnLQX1 - 17 Paź 2008 Margot napisał(a):Ja nie wierze w miłosc ani prawdziwa miłośc - to tylko takie ladne ubranie Widzialem kiedys stringi z napisem love... chcialbym miec tez taki dresik MK napisał(a):Miłośc pomiędzy matką/ojcem a dziecko to w sumie "pełny" slogan. Ale taka metafizyczna między dziewczyną, a chłopakiem to chyba tylko w powieściach Szekspira Czy ja wiem mysle ze taka romantyczna milosc jest mozliwa, wszystko kwestia tego jak ludzie sie dobiora, nie wszyscy sa do niej stworzeni. Malo kto jej tez tak na prawde oczekuje, ludzie sa prosci... bleh Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Margot - 17 Paź 2008 MC, chodziło mi o milosc miedzy kobieta, a mezczyzna, a nie o wiez matki z dzieckiem czy cos takiego. Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - SpawnLQX1 - 17 Paź 2008 Ja jak czasem ogladam zdjecia mojej mlodej mamy to czasem mam jakies mysli erotyczne zwiazane z nia... Moralne to to nie jest, troche chyba zboczone... Moja mam jest juz starsza kobieta, ale mysle ze zachowuje sie slodko jesliby do tego dodac to jak kiedys wygladala to calosc komponuje sie na prawde smacznie hihi; D Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Margot - 17 Paź 2008 Dla mnie zupełnie niezrozumiałe, ale innym moze sie podobac. Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - MK - 17 Paź 2008 Ale jak wytłumaczyć coś takiego. Jest sobie mąż i żona, byli zakochani, wzięli ślub bo się rzekomo kochali, nagle się rozwiedli, pobrali z innymi partnerami i już kochają kogoś innego. To jest miłość? Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - SpawnLQX1 - 17 Paź 2008 Milosc nie jest czyms jednoznacznym co mozna zdefinowac w ten sam sposob dla kazdego czlowieka z osobna... Milosc to rzecz transcendentna, dla pojmowanie jej mozne byc na prawde skrajne... Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - mc - 17 Paź 2008 Margot napisał(a):MC, chodziło mi o milosc miedzy kobieta, a mezczyzna, a nie o wiez matki z dzieckiem czy cos takiego.Erich Fromm kiedyś pisal, że miłości trzeba się nauczyć tak jak się uczy języka obcego czy matematyki. Nauka trwa całe życie... MK napisał(a):Ale jak wytłumaczyć coś takiego. Jest sobie mąż i żona, byli zakochani, wzięli ślub bo się rzekomo kochali, nagle się rozwiedli, pobrali z innymi partnerami i już kochają kogoś innego. To jest miłość?Bo uczucia są nietrwałe, cały czas się zmieniają. Miłość romantyczna może mieć różne natężenie i glębie, która decyduje o tym czy przetrwa ona różne okoliczności czy nie. Zależy to od samego człowieka. Co do tematu miłości to polecam poczytać "Ucztę" Platona, tam jest sporo ciekawych rzeczy na ten temat. Z współczesnych "O sztuce miłości" Fromma. Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - MK - 17 Paź 2008 widzę, że tu grubo ponad połowa osób studiuje filozofię Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Sosen - 17 Paź 2008 Taaa, ostatnio na forum dużo takich dyskusji Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - mc - 17 Paź 2008 Pan.T napisał(a):Ja jak czasem ogladam zdjecia mojej mlodej mamy to czasem mam jakies mysli erotyczne zwiazane z nia...To mi wygląda na klasyczny przypadek kompleksu Edypa... Odczuwasz może lęk przed kobietami? Sosen napisał(a):Taaa, ostatnio na forum dużo takich dyskusjiTo chyba dobrze, bo to znaczy, że dyskusja jest na pewnym poziomie. Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Jan Dzban - 17 Paź 2008 ... Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - MK - 17 Paź 2008 Złota zasada dla wszelkich fobików: "... odpowiem toporem na wszelki swój strach". Jeśli polityka interpersonalna to tylko w ujęciu konfliktowym, widziana przez pryzmat walki Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Margot - 17 Paź 2008 mc napisał(a):Erich Fromm kiedyś pisal, że miłości trzeba się nauczyć tak jak się uczy języka obcego czy matematyki. Nauka trwa całe życie...Nie chodziło o sama miłość, tylko jej przyczyny i to co sie za nia kryje - czasem dla nas niewidoczne. Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - mc - 17 Paź 2008 Margot napisał(a):Myślę, że zdolność do kochania innych jest wprost proporcjonalna do ilości naszego egoizmu. Jeżeli jesteśmy zapatrzeni tylko na siebie samych, to trudno nam pokochać innych. Traktujemy wtedy obiekt potencjalnej miłości bardziej jako narzędzie do spełaniania naszych egoistycznych potrzeb. Podając jeszcze tutaj przykład matki, jest oczywistą rzeczą, że jej miłość do dziecka jest dość naturalna bo traktuje dziecko jako część siebie (przynajmniej kiedy dziecko jest małe), więc nawet jeżeli matka jest egoistyczna, to jej to nie przeszkadza w odczuwaniu miłości do dziecka.mc napisał(a):Erich Fromm kiedyś pisal, że miłości trzeba się nauczyć tak jak się uczy języka obcego czy matematyki. Nauka trwa całe życie...Nie chodziło o sama miłość, tylko jej przyczyny i to co sie za nia kryje - czasem dla nas niewidoczne. Kiedyś czytałem pisma chrześcijańskich mistyków, i oni pisali, że do miłości można dojść poprzez cierpienie, i robienie dobrych czynów pomimo cierpienia. Np. pomagasz trędowatej osobie, pomimo obrzydzenia jakie do niej czujesz. W tym przypadku jakby wyrzekasz się siebie na wzgląd tej osoby, przedkładasz ją nad siebie i w ten sposób ćwiczysz się w aktach miłości. Myślę, że praca np. w wolontariacie mogłaby pomóc w rozwijaniu takiej miłości. W buddyzmie z kolei, praktykuje się medytację rozwijającą współczucie i dobroć do wszystkich istot bez wyjątku. Poprzez systematyczny trening umysłu, w końcu dochodzi się do poziomu, w którym uczucie miłości i współczucia pojawia się spontanicznie. Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Margot - 17 Paź 2008 Ach, tak. Wiec myslisz, ze moglbys pokochac rowniez bardzo brzydka dziewczyne, mc? Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - mc - 17 Paź 2008 Margot napisał(a):Ach, tak. Wiec myslisz, ze moglbys pokochac rowniez bardzo brzydka dziewczyne, mc?Ja myślę, że tak. Czasami teoretycznie brzydsza z wyglądu dziewczyna na pierwszy rzut oka podoba mi się bardziej niż teoretycznie ladniejsza. Chodzi o to, że nawet jeżeli dziewczyna nie jest brzydka, to jej wygląd może budzić w nas sympatię, a tej ładniejszej niekoniecznie... Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Orety - 18 Paź 2008 mc napisał(a):Ale zakręciłeś chłopie..Margot napisał(a):Ach, tak. Wiec myslisz, ze moglbys pokochac rowniez bardzo brzydka dziewczyne, mc?Ja myślę, że tak. Czasami teoretycznie brzydsza z wyglądu dziewczyna na pierwszy rzut oka podoba mi się bardziej niż teoretycznie ladniejsza. Chodzi o to, że nawet jeżeli dziewczyna nie jest brzydka, to jej wygląd może budzić w nas sympatię, a tej ładniejszej niekoniecznie... Na wikipedia . org jest fajna definicja miłości. PS Ostatnio krąży mi po głowie taka idea, mówiąca że każda kobieta jest piękna, tylko że czasami(my faceci) nie jesteśmy w stanie tego dostrzec na pierwszy rzut oka - w skrajnych przypadkach mówię to sobie przez zaciśnięte zęby |