Chodzicie sami czy rezygnujecie? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html) +---- Dział: MIEJSCA PUBLICZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-65.html) +---- Wątek: Chodzicie sami czy rezygnujecie? (/thread-14948.html) |
RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - Duszek_Kacperek - 06 Sie 2019 (06 Sie 2019, Wto 18:37)darek099 napisał(a):(09 Lis 2018, Pią 21:44)Strachliwy napisał(a): Jak mi czas i finanse pozwalają to chodzę sam na imprezy albo do kina. Nie warto odbierać sobie przyjemności z życia z powodu choroby.Kozak jesteś, ja samemu w kinie czulbym się jak przegryw. Ja też bym sam nie poszedł do kina. Ale w kinie byłem 2 razy w życiu i jakoś nie ciągnie mnie tam. Nie chodzę donikąd. Nie chce mi się, poza tym nie mam ochoty ciągle samemu. RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - ekstra_intro - 11 Sie 2019 Zazwyczaj chodzę sam. Kino to nie tango, do tego nie trzeba dwojga. RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - czerczesow - 10 Lis 2019 Ja niedługo idę sam trochę się odchamić i spędzić czas galerii handlowej z muzyką klasyczną. Chopin będzie grany! RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - Nowy555 - 10 Lis 2019 jak mam z kim to ide z kims, a jak nie mam z kim to ide sam. Juz wystarczajaco przez to zycia zmarnowalem RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - zwykladziewczyna - 10 Lis 2019 Ja ostatnio odkryłam, ze moje zamężne koleżanki same z domu w ogóle nie wychodzą. Tak jakby mąż był elementem obowiązkowym wyjścia z domu na jakiś event. RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - Papillon6 - 10 Lis 2019 Chodzę sama, jakbym miała czekać na kogoś to z domu bym nie wychodziła. Chodź trochę to dziwnie wygląda jak tylko ja sama jestem. Ale co poradzić, takie życie. RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - Ej - 10 Lis 2019 Sam wychodzę tylko na pomniejsze zakupy i to w sytuacjach, gdy nie opłaca mi się czegoś zamawiać przez internet (gdy koszty przesyłki przewyższają wartość produktu). W luźniejsze miejsca typu bary, kawiarnie czy jakieś eventy sam nie chadzam bo czuję się tak jakby obserwowany (choć zdaję sobie sprawę, że to tylko w mojej głowie siedzi). Zataczam błędne koło, bo nie stwarzam sobie okazji do poznania ludzi przez siedzenie w domu właśnie. RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - Nowy555 - 10 Lis 2019 @Papillon6 ja mam tak samo ale bardziej w kwestji podrozy Podrózuje sam bo nie poznalem jeszcze zadnego znajomego ktory tez to lubi. Tak jak pisalas, gdybym czekalna tego kogos to bym niczego w zyciu nie zobaczyl @Ej na eventach raczej nie poznasz ludzi bo kazdy przychodzi ze swimi znajomymi. tak na marginesie pojechalbym do jakiegos miasta na jednodniowy trip lub w gory. niestety mamy krotki dzien i ziomno wiec do marca bede musial przesiedziec na 4 literach RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - Ej - 10 Lis 2019 @Nowy555 masz rację, dlatego nie chodzę, bardziej spotęgowało by to uczucie samotności. RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - tenoch2 - 10 Lis 2019 (10 Lis 2019, Nie 15:18)Ej napisał(a): tak na marginesie pojechalbym do jakiegos miasta na jednodniowy trip lub w gory. Cho do Londynu na weekend https://phobiasocialis.pl/poznam-osoby-zainteresowane-podrozami--30577w.html?pid=730985#pid730985 RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - Ej - 10 Lis 2019 (10 Lis 2019, Nie 16:55)tenoch2 napisał(a):Chęć takiego wyjazdu wyraził @Nowy555 nie ja(10 Lis 2019, Nie 15:18)Ej napisał(a): tak na marginesie pojechalbym do jakiegos miasta na jednodniowy trip lub w gory. RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - Nowy555 - 10 Lis 2019 (10 Lis 2019, Nie 18:04)Ej napisał(a):nie prawda,nic o Londynie nie pisalem(10 Lis 2019, Nie 16:55)tenoch2 napisał(a):Chęć takiego wyjazdu wyraził @Nowy555 nie ja(10 Lis 2019, Nie 15:18)Ej napisał(a): tak na marginesie pojechalbym do jakiegos miasta na jednodniowy trip lub w gory. RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - Ej - 10 Lis 2019 (10 Lis 2019, Nie 18:15)Nowy555 napisał(a):Ale wspomniałeś o jednodniowym tripie do jakiegoś miasta :-)(10 Lis 2019, Nie 18:04)Ej napisał(a):nie prawda,nic o Londynie nie pisalem(10 Lis 2019, Nie 16:55)tenoch2 napisał(a):Chęć takiego wyjazdu wyraził @Nowy555 nie ja(10 Lis 2019, Nie 15:18)Ej napisał(a): tak na marginesie pojechalbym do jakiegos miasta na jednodniowy trip lub w gory. RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - Nowy555 - 10 Lis 2019 (10 Lis 2019, Nie 18:47)Ej napisał(a):chodzilo mi o te w PL choc na zagranice tez jestem otwarty (tu juz sam to sie troszke cykam )(10 Lis 2019, Nie 18:15)Nowy555 napisał(a):Ale wspomniałeś o jednodniowym tripie do jakiegoś miasta :-)(10 Lis 2019, Nie 18:04)Ej napisał(a):nie prawda,nic o Londynie nie pisalem(10 Lis 2019, Nie 16:55)tenoch2 napisał(a):Chęć takiego wyjazdu wyraził @Nowy555 nie ja(10 Lis 2019, Nie 15:18)Ej napisał(a): tak na marginesie pojechalbym do jakiegos miasta na jednodniowy trip lub w gory. RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - Papillon6 - 10 Lis 2019 (10 Lis 2019, Nie 16:23)Nowy555 napisał(a): @Papillon6 ja mam tak samo ale bardziej w kwestji podrozyCzytasz mi w myślach.xd Też ciężko znaleźć mi kogoś do wspólnej podróży. Dlatego sporo fajnych miejsc mnie omija. Bo jako kobieta o posturze dziecka z podstawówki, sama za granicę się trochę boję. A Ty sam gdzieś podróżujesz? RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - tenoch2 - 10 Lis 2019 Ja jeżdzę często sam i nie sam. Można więc albo coś wspólnie zoorganizować, albo płakać na forum, że nie ma z kim RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - Nowy555 - 10 Lis 2019 Dokladnie, ale na tym forum to ciezko. Czlowiek wyciaga pomocna dlon a spotyka sie z leczeniem kompleksow RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - Siakistam - 11 Lis 2019 Rezygnuję. RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - czerczesow - 11 Lis 2019 Ja mam zarezerwowany na przyszły rok kilkudniowy wyjazd. Będę tam z ludźmi których na oczy nie widziałem, ale czuje się z nimi związany z racji podobnych doświadczeń. Z tym, że tam jest konkretna decyzja, termin i ktoś jedzie jak chce, albo nie ma tematu. Tu tego typu inicjatywa jest niemożliwa do zrealizowania w porównywalnym zakresie - ale w mniejszym - jak najbardziej. RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - Nowy555 - 11 Lis 2019 (11 Lis 2019, Pon 5:58)czerczesow napisał(a): Ja mam zarezerwowany na przyszły rok kilkudniowy wyjazd. Będę tam z ludźmi których na oczy nie widziałem, ale czuje się z nimi związany z racji podobnych doświadczeń. Z tym, że tam jest konkretna decyzja, termin i ktoś jedzie jak chce, albo nie ma tematu. Tu tego typu inicjatywa jest niemożliwa do zrealizowania w porównywalnym zakresie - ale w mniejszym - jak najbardziej.Wiem coś o tym bo sam próboałem Co to za grupa jesli moge spytac? (10 Lis 2019, Nie 22:01)Papillon6 napisał(a):Na razie jezdzę po PL na jednodniowe wycieczki w rozne miejsca. Jak odbije sie finansowo to za granice tez sprobuje jesli dalej nie znajde kogos o podobnych zainteresowaniach(10 Lis 2019, Nie 16:23)Nowy555 napisał(a): @Papillon6 ja mam tak samo ale bardziej w kwestji podrozyCzytasz mi w myślach.xd Też ciężko znaleźć mi kogoś do wspólnej podróży. Dlatego sporo fajnych miejsc mnie omija. Bo jako kobieta o posturze dziecka z podstawówki, sama za granicę się trochę boję. A Ty sam gdzieś podróżujesz? RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - Mike - 11 Lis 2019 W PL jadę albo z kimś albo skupiam się na miejscach mniej zaludnionych. Z zagranicą/Niemcami obojętnie, jest bezpieczniej. RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - Papillon6 - 11 Lis 2019 (10 Lis 2019, Nie 23:14)tenoch2 napisał(a): Ja jeżdzę często sam i nie sam. Można więc albo coś wspólnie zoorganizować, albo płakać na forum, że nie ma z kimTo przytyk do mnie? Ja też się staram coś sama organizować. Wyjeżdżam w ramach swoich możliwości. Ja też lubię takie niskobudżetowe wyjazdy i zwiedzanie, a nie all inkluzif przy basenie. Może też stąd brak chętnych. Na przyszły rok już mam pewne plany. Jak nikogo nie znajdę, to najwyżej sama pojadę. RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - apatiskt - 11 Lis 2019 Ja rezygnuję, jesli chodzi o wyjście w miejsca, gdzie fajniej kontempluje mi się z kimś, tj. jakieś wystawy/galerie. Odpuszczam sobie też spacery i coraz częściej podróże (chociaż lubię latać sama, ale jak nie mam do kogo, to już mi się nie chce). Na koncert czy do kina jednak chętniej wybiorę się sama i, o dziwo, dla mnie motorem napędowym jest to, że idę tam sama; z kimś nie byłoby mi już tak fajnie. Ale to się chyba wiąże z kwestią wewnętrznego przeżywania czegoś, w którym ktoś inny by mi raczej przeszkodził, niż wzbogacił. RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - tenoch2 - 12 Lis 2019 (11 Lis 2019, Pon 15:39)Papillon6 napisał(a): To przytyk do mnie? Żaden przytyk. Jak jedna osoba pisze "nie mam z kim jechać", druga pisze "nie mam z kim", trzecia "nie mam z kim", to może zgadajmy się i jedźmy razem? Tak rozumuję i tak staram się robić. RE: Chodzicie sami czy rezygnujecie? - Nowy555 - 12 Lis 2019 (12 Lis 2019, Wto 1:44)tenoch2 napisał(a):Dobry pomysl szkoda ze to w praktyce niekoniecznie dziala.(11 Lis 2019, Pon 15:39)Papillon6 napisał(a): To przytyk do mnie? |