PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html) +---- Wątek: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! (/thread-491.html) |
Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - Niered - 30 Sty 2009 Margot napisał(a):Dla mnie to normalne i naturalne, ze ktos szuka zaradnego faceta, ktory potrafi zapewnic ten "godny byt" Margot napisał(a):pieniedzmi jest podobnie, tylko ze one dodatkowo swiadcza o zaradnosci i to o czym juz wczesniej napisałam. tak czy inaczej wszystko skupia się wokół pieniądza na to wychodzi (skoro zaradność=pieniądze, zapewnić godny byt=pieniądze) Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - Margot - 30 Sty 2009 Niered, jesli chcesz nazywaj to sprzedawaniem, choc dziwny pomysł. Rownie dobrze mozesz powiedziec, ze kobieta, ktorej facet postawił kino czy kolacje sprzedaje sie. Puremind, to co napisałam Cie drazni, bo drazni czy drazni, bo według tego jestes kiepskim kandydatem na partnera wedlug przecietnej kobiety? Pytam, bo mam wrazenie, ze to drugie. Nie wiem dlaczego to co pisze odnosicie konkretnie do mnie, napisałam jak jest ogolnie i ze to rozumiem, nie opierałam niczego na swoim przykładzie. puremind napisał(a):Sama dobitnie pokazujesz ze lecisz na kase i na przystojniaków. To co ma w śrokdu nie ma duzego znaczenia, wazniejsze aby miał gruby portfel.A czy Ty stajac przed dziewczyna, która zupełnie Ci sie nie podoba, myslisz - nie ważne jak wyglada, nie wazne, ze jest wyjatkowo brzydka, wazne co ma w srodku? Nie sadze, ze myslisz w ten sposob, wiec cos w stylu kobieta - materialistka i facet - wzrokowiec nie powinno Cie dziwic. Ja takie kobiety nie uwazam za materialistki. To, ze chcą zakładac zwiazki, rozmnażac sie itp. z ładnymi, bogatymi jest zrozumiałe jak najbardziej. (przypomniała mi sie dawna dyskusja na tym forum, gdzie napisałam, ze kobiety wola zmotorysowanych i od razu wyzywano mnie od blachar) Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - Margot - 30 Sty 2009 Uzywam "ja sadze" albo "ja mysle", bo nie chce, zeby mi zarzucano "mow za siebie". Puremind, spodziewałam sie takiej bezmyslnej riposty z Twojej strony. Ale to nie jest dziwne, skoro nie masz argumentów. Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - Margot - 30 Sty 2009 Tak jak myslałam, brak argumentów. Wiec nie bede z Toba pisac o "niczym". Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - Rumbajło - 30 Sty 2009 babki lecą na kasę, faceci lecą na cycki. Jasne i proste. facet, który twierdzi, że nie zwraca uwagi na to, jak dziewczyna wygląda jest kłamcą albo gejem, albo jest bardzo młody i idealistyczny, ewentualnie głęboko wierzący i nie patrzy na kobiety, bo to grzech Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - vivi - 30 Sty 2009 Coś mi się wydaje, że się znowu zapędziliście. Nie ma sensu wnioskować na wyrost. Margot nie pisała, że ceni facetów z kasą i tylko takich. Nie brzmi jak materialistka. Napisała tylko, że to jest jeden z plusów. Ja materialistką nigdy nie byłam, ale faktem jest, że jeśli facet wykaże w ten akurat sposób swoją zaradność, to również uznam to za plus. Tak samo, jak gdyby wykazał ją załatwiając coś w sposób graniczący z cudem, rozkręcając swój własny interes (i dokładając do niego.) albo lawirując między dwoma ciężkimi kierunkami studiów. Tego się nie ma co czepiać, bo to nie jest materializm. Nie postrzegamy mężczyzn przez pryzmat ich sytuacji finansowej, ale doceniamy, jeśli ta sytuacja jest pozytywna. Biedy z kolei nie ma jak doceniać - nie jest ona plusem, nie jest też minusem, absolutnie nie skreśla. (no, chyba że to jakiś leń, który nie ma kasy, bo mu się tyłka nie chce ruszyć i chciałby, żeby kobieta go utrzymywała) Ostatnia kwestia: nikt nie pisał o wydawaniu pieniędzy faceta. Nie wiem, skąd ten wniosek. Nie pamiętam już, kto to rzucił. W każdym razie podejście mam jak wyżej, ale kasy faceta wydawać bym nie mogła. Jeśli on decyduje się coś mi kupić/postawić, to okej (byle nie za dużo, bo mi głupio będzie ), ale zakupy z jego kartą płatniczą w roli głównej? Za nic na świecie! Czy to rzeczywiście jest materializm? Że kobieta docenia zaradność finansową faceta - na równi z innymi zaletami? Swoją drogą nie znam kobiety, która "leciałaby" na kasę. To jest jakiś naprawdę niesprawiedliwy stereotyp powstały chyba w głowach zakompleksionych facetów, którzy nie chcieli zrozumieć kobiet i przeinaczyli ich słowa. Kojarzy mi się scena z jakiegoś filmu, w której kobieta przytulając chlipiące, wychudzone, przygaszone dzieci (w tle widać jeszcze dwoje) pyta męża, kiedy przyniesie jakieś pieniądze z pracy, na co on reaguje oburzeniem i zaczyna wydzierać się, wyzywając ją od materialistek. Taaak. Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - Rumbajło - 30 Sty 2009 Wytłumaczenie jest takie: ładna kobieta wydaje się zdrowsza, więc można założyć, że będzie miała zdrowe dzieci. Facet musi być zaradny, aby utrzymać rodzinę. Tu działają instynkty, nawet jeśli ktoś twierdzi, że nie chce mieć dzieci. i nie, anorektyczki nie są ładne i na pewno nie wyglądają na zdrowe - umieściłem to zdanie, bo chciałem zmienić temat dyskusji obawiając się, że skończy się masowym ukrzyżowaniem; przyznaję, spanikowałem Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - Margot - 30 Sty 2009 To prawda co pisze rumbajło, tylko to ostatnie zdanie jakos nie pasuje do reszty. Mam tak jak ma Vivi I nie potrafie docenic faceta brzydkiego i biednego, ale uwazam siebie tutaj za wyjatek nad wyjatkami. Przecietna kobieta mysli zupełnie inaczej. Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - vivi - 31 Sty 2009 A tam brzydki - "nie to, co ładne, tylko co się komu podoba". Brzydki według kanonów może być boski dla mnie i odwrotnie. To się akurat często sprawdzało. Tak więc nie ma co takimi określeniami operować. Wiadomo zaś, że jeśli ktoś kogoś napawa odrazą, to raczej nie ma szans Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - Niered - 31 Sty 2009 Margot napisał(a):Rownie dobrze mozesz powiedziec, ze kobieta, ktorej facet postawił kino czy kolacje sprzedaje sie.Jeśli postawienie kina jest formą płatności czy warunkiem na kocie łakocie to jak to inaczej nazwać : P Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - Margot - 31 Sty 2009 Niered napisał(a):Jeśli postawienie kina jest formą płatności czy warunkiem na kocie łakocie to jak to inaczej nazwać : PTego nigdy nie wiesz. A ja pytałam Ciebie dosłownie, jak sie czujesz, kiedy płacisz za dziewczyne? Co wtedy myslisz? Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - Niered - 31 Sty 2009 Margot podchwytliwe : ? To się nazywa sponsoring zdaje się. Na pewno raczej ma jakiś cel w końcu za darmo nic nie ma. Ale nie róbmy ze mnie aż tak towarzyskiego człeka, dla mnie takie zwykłe sprawy jak choćby ta randka są zbyt odległe, że tak to ujmę vivi napisał(a):Czy to rzeczywiście jest materializm? Że kobieta docenia zaradność finansową faceta - na równi z innymi zaletami?tutaj kasę należałoby wziąć w "" i z tego badania wynikałoby, że jednak nie na równi tylko przede wszystkim. Raczej nie nazwałbym tego zaradnością finansową, bardziej dyspozycją finansową, ktoś może miał bogatych rodziców po prostu i wozi się samochodem taty. W każdym razie tak to się odbywa, mówię z obserwacji jakby co xd Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - vivi - 31 Sty 2009 Widzisz, Niered - założyłam (pochopnie, jak widać), że nie muszę wszystkiego pisać aż tak dosłownie. Niektórych rzeczy można się po prostu domyślić. Rozpuszczony chlopak, który ma kasę od rodziców, to dla mnie gorsze niż... zaraz, niż co? Nie wiem, czy jest coś gorszego. Docenia się umiejętność zdobycia (w zgodzie z prawem - to też dodam, żeby nie było, że popieram kradzieże i sprzedawanie prochów etc.) pieniędzy, radzenie sobie na rynku i tak dalej. Gardzę natomiast funduszami płynącymi z kont rodziców. Jeśli jednak koleś nie jest rozpuszczony, a kasę ma z takiego źródła - to nie imponuje mi to w najmniejszym stopniu i nie jest traktowane jako zaleta. Powtórzę się: nie zgadzam się, że "tak to się odbywa". A już samochody (tatusia? pfff) nie robią na mnie żadnego wrażenia. Tyle w temacie. Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - Margot - 31 Sty 2009 Nie sponsoring, tylko pewne zasady , ktore ktos Ci narzuca, a Tobie wypada je przyjac. Wiec załozmy, ze jednak jestes na randce i to w takim wydaniu. Uwazałbys to za sponsoring? Czułbys sie jak sponsor? Własciwie to juz dałes do zrozumienia, ze tak, ale chce zebys konkretnie napisał. Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - Niered - 31 Sty 2009 vivi napisał(a):Niektórych rzeczy można się po prostu domyślić.powiedzmy nic nie wykluczało opcji, której się jak widać nie domyśliłem więc nawet nie powinno się próbować z racji możliwości wyniesienia błędnych wniosków vivi napisał(a):Powtórzę się: nie zgadzam się, że "tak to się odbywa"Możesz się nie zgadzać jak najbardziej, co nie zmienia postaci rzeczy. Dla czego ideałem kobiet jest książę z bajki, chodzi tutaj przede wszystkim o status majątkowy 8), a jak jest kasa to wiadomo, żyje się bajecznie, to jest strategiczne podejście, raczej podświadome. Nie gra tu roli czy majątek ma po dziadku, czy wygrał w lotto, chodzi o sam fakt, że z takim kolesiem się dobrze ustawi. Czy czułbym się jak sponsor, jeśli wydawane byłyby moje pieniądze to jak miałbym się niby czuć. Dopóki nie jest to jakaś bliska osoba to jestem sponsorem, mogę zrobić dobry gest ale nie muszę Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - Margot - 31 Sty 2009 Jesli chodzi o myslenie kobiet ogolnie, przecietnej kobiety, to tak jest - jesli o pieniadze chodzi. Vivi napisała jak ona to widzi. Niered nie odpowiedzial jednak buuu Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - vivi - 31 Sty 2009 A tam, bzdury. Wierutne bzdury. Nie ma nic gorszego, niż przekonanie, że wie się o jakiejś cholernej grupie społecznej (w tym przypadku wszystkich kobietach) więcej, niż ta grupa wie sama o sobie. Nie wiem jak można w ogóle wypisywać tak obraźliwe brednie na temat kobiet - i jeszcze twierdzić, że to 'podświadome'. Podświadomość kobiet wszyscy mężczyźni najwyraźniej znają na wylot. Viva stereotypy! Utwierdzajcie się w przekonaniu, że wśród kobiet istnieją wyłącznie szmaty kierujące się głównie/tylko zasobnością Waszego portfela i łudźcie się, że mając kasę wszystkie mieć możecie. Tych prawdziwych kobiet - kobiet z klasą - z takim podejściem nie zdobędziecie nigdy w życiu. Ostatnia kwestia: ustawić to ja się mogę sama. Własną pracą. Nie jest mi do tego potrzebny jakiś idiota, który będzie uważał, że może mnie do siebie przywiązać dzięki swoim pieniądzom. Nie-idiota też nie jest mi do tego potrzebny zresztą. Ps. Myślałam, Niered, że masz więcej oleju w głowie - i że akurat Ty nie będziesz rzucał takimi hasłami. Co za rozczarowanie. Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - Sosen - 31 Sty 2009 Heh, no vivi u Ciebie też powiało stereotypami. Wszyscy faceci są do niczego? Laski jak ludzie, są takie i takie. Nie ma sensu pisać kobiety to, kobiety tamto. Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - vivi - 31 Sty 2009 Sosen, gdzie tam - jakie stereotypy. Ja się wkurzyłam na teksty Niereda i Rumbajła. Wypowiedź adresowałam do popierających to myślenie. Innych w to nie wliczam. Nie używam też określeń w stylu 'wszyscy faceci są beznadziejni' - chyba że w żartach (na pewno jednak nie żartuję tak tutaj). Generalnie jestem za rozpatrywaniem jednostkowym, a nie całościowym. Puremind napisał(a):Nie zawsze, bo czasem maja takie wymagania co spełnia ułamek mężczyzn, ktore i tak polecą na te ładniejsze i bardziej przebojowe laski i jest się dalej samotnymI tu się mylisz (na szczęście ) Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - Niered - 31 Sty 2009 vivi napisał(a):Nie ma nic gorszego, niż przekonanie, że wie się o jakiejś cholernej grupie społecznej (w tym przypadku wszystkich kobietach) więcej, niż ta grupa wie sama o sobieNie twierdze, że wszystkie, rozumiem że wypowiadasz się jako głos grupy Nie piszę przecież, że To dotyczy wszystkie bez wyjątku, tylko że w moim odczuciu jest to dość pospolite zjawisko Ja sobie zdaję sprawę, że są i kobiety sukcesu, takie które same sobie dają radę vivi napisał(a):wśród kobiet istnieją wyłącznie szmaty kierujące się głównie/tylko zasobnością Waszego portfelatego nie napisałem : ? vivi napisał(a):Nie jest mi do tego potrzebny jakiś idiota, który będzie uważał, że może mnie do siebie przywiązać dzięki swoim pieniądzom.nie twierdze, że jest Ci potrzebny Myślałem, że moja wypowiedź może być potraktowana z jajem, ale nie..musi być oczywiście sztywno i drętwo na dodatek z próbą wywołania u mnie kaca moralnego : / Faceci to świnie, a kobiety to materialistki żeby było sprawiedliwie Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - Margot - 31 Sty 2009 Tez sie zdziwiłam co do Niereda, za inna osobe go miałam. Kopara mi opadła jak napisał czym jest według niego sponsoring. Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - Niered - 31 Sty 2009 a czym jest, jeśli można zapytać? Zawsze myślałem, że to po prostu finansowanie/ dostarczanie środków komuś Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - Margot - 31 Sty 2009 Chyba mamy bardzo odmienne skojarzenia jesli chodzi o slowo "sponsoring". Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - Pete - 31 Sty 2009 Baby to Re: PODRYW - jak postąpić, żeby się udało? Oto dobre rady! - Margot - 31 Sty 2009 [quote="Pete"]Baby to ] Jestes gejem czy co? |