Problem z zagadaniem do dziewczyny - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html) +---- Wątek: Problem z zagadaniem do dziewczyny (/thread-6670.html) |
Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - anikk - 03 Sty 2012 Mam wrażenie, że kilka razy zaczepiało mnie kilku "trenujących" chłopaków. Właśnie chyba na zasadzie "ta wygląda niegroźnie" Jak dla mnie to takie nieudolne cwaniactwo, ale jak się patrzy na tych mistrzów-bubków, to od razu widać, czego się spodziewać :] Nie trzeba w ogóle płacić, by to się udało. Wystarczy podejść samodzielnie do iluś dziewczyn i pogadać, nie trzeba nawet niczego udawać, to po prostu logiczne, że ileś z nich zgodzi się na randkę, kawę czy cokolwiek :] Tak jest ze wszystkim, za którymś razem się uda. Tylko zapewne strach to wyklucza, więc to z nim trzeba walczyć. Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - DerRattenfanger - 03 Sty 2012 anikk napisał(a):Tylko zapewne strach to wyklucza, więc to z nim trzeba walczyć. Strach albo wygląd, a z tym co nam Bozia dała, to często zbyt trudno walczyć i jeśli ktoś jest obsesyjnym perfekcjonistą, to staje się niemożliwe. Przykro mi, ale nie sądzę, by kursy uwodzenia dały cokolwiek fobikowi. Nieśmiałość - pewnie tak, ale fobia to wyższa szkoła jazdy. I tutaj faktycznie potrzebny jest specjalista nie "alfa-czyniący-szarlatan". Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Adidas - 03 Sty 2012 Może kiedyś kupię sobie feromony (drogie są bo 14 mini-litrów kosztuje około 300 zł) Ale podobno działają na tego co je zażył i na osoby które to poczują. To się używa tak z kilka kropel (za uszami kropelkę i można też na nos). Ja jakoś nie czuję potrzeby aż takiej żeby być z dziewczyną. Pogodziłem się ze swoim losem. No ale jeśli do 2014 roku nic się nie wydarzy to pomyślę nad tym. Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - anikk - 03 Sty 2012 DerRattenfanger napisał(a):Strach albo wygląd, a z tym co nam Bozia dała, to często zbyt trudno walczyć i jeśli ktoś jest obsesyjnym perfekcjonistą, to staje się niemożliwe.Ok, ale możesz przyjąć na logikę, że dziewczynom możesz się podobać, bo nawet brzydal trafi na swoją, a perfekcjonista i tak rzadko jest brzydalem Poza tym nie wszystkie kobiety zwracają uwagę na wygląd, tzn. rysy twarzy itd. Nic się nie zmieni, nie urodzimy się od nowa, więc trzeba przyjąć rzeczywistość. Wszystko w naszej głowie, oczywiście czasem trzeba wspomóc się leczeniem. Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - BlankAvatar - 03 Sty 2012 hmm czego moga uczyc tacy trenerzy podrywania? pewnie na czym polegaja podstawowe bledy i ze nalezy wciaz probowac bledy, ktore pamietam u siebie z mlodosci to np. nadmierna szarmanckosc. myslalem sobie, ze dziewczyna doceni, jaki to ja jestem super grzeczny, a wychodzilem na mega pantofla. trzeba umiec sprawic, by dziewczyna czula sie przy tobie swobodnie (to istotne) ale bez przesady.. albo wydawalo mi sie, ze to takie super inteligentne: umiec zartowac z siebie. okazuje sie, ze w nadmiarze sprawia sie wrazenie zakompleksionego czlowieka. i tak tam inne jeszcze.. wszystko mozna w necie znalezc no i trzeba probowac, bo uczysz sie przede wszystkim w praktyce Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - zxc - 03 Sty 2012 Cytat:bo nawet brzydal trafi na swojąno to takie pytanie może trochę brutalne: gdzie szukać brzydkich dziewczyn? Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - anikk - 03 Sty 2012 zxc napisał(a):no to takie pytanie może trochę brutalne: gdzie szukać brzydkich dziewczyn?A kto powiedział, że trzeba szukać brzydkich? Ja nie jestem atrakcyjna zgodnie z jakimś tam wzorem męskich wyobrażeń i nie musiałam szukać kogoś brzydkiego. (Sytuacje damsko-męskie nigdy nie budziły we mnie większego lęku) Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - uno88 - 04 Sty 2012 Kursy na pewno opierają się na rzeczach powierzchownych i dość oczywistych. Często poruszany problem z tego co czytam to nagły nawał wątpliwości i duża chęć uniknięcia przed samym zagadaniem. Słynna zasada 3 sekund ,która ten problem ma w pewien sposób niwelować. Kompleksy i samoocena to rzeczy do pracy z psychologiem ,albo samemu, krótki i drogi kurs tu nie pomoże. A jeśli ktoś nie ma problemów z własną samooceną i lękiem to przeczyta parę poradników z neta i już może praktykować. Niektórzy szukają problemów tam ,gdzie ich nie ma , boją się skonfrontować z prawdziwymi ,własnymi ograniczeniami. Np. setki tematów pod tytułem: o czym rozmawiać? Jeśli ktoś myśli ,że boi się podejść tylko dlatego ,że nie wie o czym rozmawiać to niestety ,ale sam siebie oszukuje. Gdyby na prawdę tak było ,to przeczytanie jednej kartki A4 zrobiłoby z niego casanovę. Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Luna - 04 Sty 2012 Dokładnie, julka. Stachv napisał(a):i wydaje mi się, że samej było by ci miło jakby jakiś facet zagadał do Ciebie na ulicy że np. ładnie wygladasz.Jak ktoś tak zagada, to pomyślę, że w ogóle mu się nie podobam, tylko ćwiczy uwodzenie ZgarbionyFred napisał(a):najpierw terapia, uporządkowanie samego siebie, potem dopiero brać się za kursy uwodzenia.Wtedy i kursy uwodzenia nie będą potrzebne : ) anikk napisał(a):(Sytuacje damsko-męskie nigdy nie budziły we mnie większego lęku)Szczęściara. Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - gość - 04 Sty 2012 julka napisał(a):a uczucie, kiedy masz świadomość, że jesteś ofiarą, możesz być, takiego cwaniaczka, który sobie trenuje myśląc "potrenuje sobie na brzydkiej, będzie mi łatwiej"Równie dobrze można powiedzieć, że facet się przełamuje, stara się, a dziewczyna sobie myśli "co za frajer, na pewno ćwiczy na mnie szowinistyczna świnia" Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - uno88 - 04 Sty 2012 @up Hehe dokładnie, każdy widzi to co chce widzieć. Niedługo będzie panować psychodela ,że każdy facet zagadujący do kobiety to NA PEWNO jakiś kursant. Później odpowiednia ustawa zakazująca tegoż szkodliwego i szowinistycznego procederu i role się odwrócą. Teraz tylko i wyłącznie kobiety będą mogły zagadywać (westchnienie ulgi wszystkich nieśmiałych facetów) Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - anikk - 04 Sty 2012 Luna napisał(a):Szczęściara.Może aż tak mi nie zależało na tym, więc się nie bałam jakoś szczególnie, nie wiem, jak by było teraz, mam nadzieję, że nie będę już musiała sprawdzać Ja w ogóle nie chciałabym usłyszeć od obcego faceta, że ładna jestem i co tu kontynuować, to żaden wstęp do rozmowy ani przerywnik. O wiele bardziej wolałabym komentarz wymagający jakiegoś wysiłku, szybkiego przeanalizowania rzeczywistości - "czytasz fajną książkę...", "widzę, że masz słuchawki...", co wymaga jakiegoś obycia w danym temacie. Lub też rozmowa po wyjściu z kina, u lekarza, u weterynarza, na spotkaniu forumowym, koncercie. No gdziekolwiek, gdzie bywam i bywa ktoś jest szansa, że będzie jakiś temat i da radę ocenić jakkolwiek drugą osobę. Takie zagadywanie ni z gruchy ni z pietruchy nie budzi mojego zainteresowania, mogłabym to porównać do rozmowy na czacie, taki zapychacz czasu. Może dlatego, że rzadko zdarza się ktoś z tej samej bajki. Swój w końcu trafi na swego. Jedna lubi cwaniaka, druga naturalnego chłopaka Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - BlankAvatar - 04 Sty 2012 o, na tych kursach na pewno ucza tego o czym mowisz anikk - zeby nie zagadywac (czy komplementowac) 'jestes fajna aj' lecz poprzez aluzje. no i zeby szukac neutralnych badz zabawnych tematow rozmow, zamiast wymyslac jakies dziwne teksty znaczy tak mysle. watpie, ze to wyglada tak, ze kursanci ucza sie 100 'fajnych' tekstow na zagadanie i ida w miasto raczej ucza sie naturalnosci i wzbudzania poczucia komfortu podczas rozmowy Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - anikk - 04 Sty 2012 Blank Avatar, ja się sugerowałam reportażem o tych kursach w tv (może nie wygląda to tak zawsze i pokazali to, co "ciekawsze"), tam właśnie polegało to na szybkim komplemencie, nie zwracaniu uwagi na osobowość (coś tam już po wyglądzie można wyczytać) i dawaj numer. Nie wiem jak naiwnie facet może myśleć, że każdej się spodoba taki rozwalony w kawiarni łoś naruszający prywatność dotykiem Jeśli to trafi to do konkretnej grupy dziewczyn. Tu inny reportaż : http://patrz.pl/filmy/id/501210 Co oni mają z tymi kapelutkami, okropne Jeśli chłopak rzeczywiście lubi kluby, to ok. Jak ona lubi kluby, a on nie, to ok, zmusi się. A jak ona nie lubi, lubi to co on, tylko że on stosuje technikę i kłamie, to znajomość właściwie zaprzepaszczona. Nie widzę tam wykorzystania swojej osobowości, zainteresowań, tylko powielanie schematu. Ale może to po prostu nie zostało pokazane w reportażu albo kurs uczy podrywania, ale nie szukania kogoś na stałe. Pod koniec ten chłopak potwierdza, że to nie jest zasługa samego kursu, oswoił się z sytuacjami i jest otwarty. Może też sobie wymyślić 100 telefonów i 100 podejść do dziewczyn w ciągu miesiąca, taki sam efekt, oswojenie. Ja tak to widzę Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Adidas - 04 Sty 2012 Jak ktoś ma wygląd i dziewczyny do niego ciągną a nie ma pewności siebie i doświadczenia to może iść na taki kurs ale jak nie ma nic z tych rzeczy to niech pogodzi się z losem i czeka na Sąd Ostateczny Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - BlankAvatar - 04 Sty 2012 no ja przyznam szczerze, ze nie wiem jak te kursy wygladaja w rzeczywistosci.. <oglada> to co pokazuja jest slabe. -na poczatku jakas technika quasi-relaksacyjno-hipnotyzujaca. xD - potem wchodzenie w strefe intymna 'na chama' i dotykanie (btw jesli dziewczyny czytaja ten post, to w druga strone, to jest jak najbardziej dozwolone ) nie jestem ekspertem, ale wiadomo, ze dobrze jest wchodzic powolutku w taka strefe i trzeba to robic rozwaznie, i patrzec jak druga osoba reaguje... a co dopiero dotyk : o no chyba, ze widac chec ze strony dziewczyny - jedno wazne, co powiedziala tam babka, ze uwodzimy na codzien. kazdy z nas zna takich, fajnych, sympatycznych, obytych osobnikow, ktorzy szybko zjednuja sobie ludzi - to sa wlasnie uwodziciele. dlatego warto uczyc sie takich umiejetnosci anyway, trzeba pamietac, ze reportaz ten nie jest zrobiony obiektywnie. widac, ze teza byla postawiona juz na poczatku: kursy uwodzenia sa zue. i jeszcze jedno: to sa kursy podrywania chetnych dziewczyn, a nie budowania zwiazku. Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - gość - 04 Sty 2012 12:33 I zastanawiam się, kto tu kogo podrywa Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - BlankAvatar - 04 Sty 2012 xD no to byla chetna dziewczyna. widocznie chlopak wydal jej sie wystarczajaco 'ok' (albo sklamala z numerem xD ) i tyle. fakt, ze chlopaczyna nigdy by jej nie 'poderwal' jakby nie sprobowal. Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Adidas - 04 Sty 2012 Tak sobie myślę że jak skończę np 40 lat to nie będę chciał już kobiety w swoim wieku. Tak więc tak na prawdę to los ma 5 lat żeby zesłać mi dziewczynę bo potem będzie za późno. Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - BlankAvatar - 04 Sty 2012 powodzenia z takim nastawieniem Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - Gość - 04 Sty 2012 ... Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - gość - 04 Sty 2012 Blank, kamera jest w w ubraniu ucznia, a zalotnie spojrzenie bogini, od którego sam miałbym mokro, było do trenera. Numer podała, bo liczyła na to, że przyjdą obydwaj i poderwie lepszy model Trafili na większą suczkę od samych siebie. Sam bym poleciał na taką dziewuchę. To jest właśnie siła pierwszego wrażenia, której brakuje tym gościom, a którą mają trenerzy (pewność siebie, dobry ubiór i aparycja, poprawna wymowa, otwartość) i ostatnia dziewczyna (uroda przede wszystkim, nie oszukujmy się XD) dlatego jak trener zaczyna gadać to dziewczyny się ożywiają, bo każde na to lecą, bez wyjątków. No chyba, że zakonnica. Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - anikk - 04 Sty 2012 BlankAvatar napisał(a):anyway, trzeba pamietac, ze reportaz ten nie jest zrobiony obiektywnie. widac, ze teza byla postawiona juz na poczatku: kursy uwodzenia sa zue.Budowania nie, ale myślałam, że randkowania nastawionego na coś więcej niż seks. Coś tam na stronie napomykają o związkach. Ale widzisz, to ja czegoś nie zrozumiałam. Jeśli chodzi o to, to pytania i zachowanie są nastawione na grupę docelową Później z dziewczyn,które spotkają w klubie wybiorą łatwe i tyla Mimo wszystko oni się mylą, że to działa na każdą, dla mnie to koszmar, wzdrygam się na sam widok, a na dźwięk uciekam. Koszmarnie ubrani, koszmarnie mówią i ta beztematowość. I przyznam, że podałam komuś fałszywy numer Ale ta dziewczyna w mojej opinii nie została poderwana, zgodziła się na wskazanie drogi. Jeśli dobrze ją kojarzę (z innego forum), to miała chłopaka. Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - BlankAvatar - 04 Sty 2012 @user52 no wiadomo, ze dziewczyny leca na pewnych siebie, otwartych i z mila aparycja, ale trzeba uwazac, zeby nie zrobic z siebie pajaca. natretna uwodzicielskosc jest natretna zreszta, nawet ta trenerka z filmiku mowila o kolesiach, ktorzy podrywali obnizonym glosem 'na drinka'. @anikk no nie dziala to na kazda, tylko na chetne - jak juz mowilem. w kazdym razie, wydaje mi sie, ze uczysz sie na kursie przede wszystkim tego, ze dziewczyny nie gryza i trzeba probowac. bo typowe fobiczne nastawienie, to jest czekanie, az dziewczyna spadnie z nieba, albo (w lepszej wersji) pol-roczne podchody do tej jednej, jedynej, z ktora nigdy nie zamienilo sie ani slowa. to jest tez ekstremum. na jednym biegunie sa fobicy, a na drugim palanci. co do dziewczyny, to fakt, nie zostala jeszcze poderwana, ale NIE odmowila. dala jakis kontakt do siebie i byc moze cos z tego wyjdzie i tyle. to juz jakis sukces dla kogos, kto w ogole bal sie odzywac do kobiet - prawda? Re: Problem z zagadaniem do dziewczyny - ZgarbionyFred - 04 Sty 2012 BlankAvatar napisał(a):albo (w lepszej wersji) pol-roczne podchody do tej jednej, jedynej, z ktora nigdy nie zamienilo sie ani slowa.O, to akurat przerabiałem dziesiątki razy. Zakochania, zauroczenia, podchody a i tak nawet cześć nie powiedziałem. Chociaż nie, raz mi się udało, ale to była nauczycielka na kolonii. Ps. Czy ślub kolonijny z nauczycielką można zaliczyć jako "mieć dziewczynę"? |