Boję się iść do pracy - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html) +--- Wątek: Boję się iść do pracy (/thread-21.html) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
|
Re: Boję się iść do pracy. - ZgarbionyFred - 22 Wrz 2011 Poszedłem dziś do UP przejrzeć oferty pracy. Ja nie wiem, wszyscy szukają osób z co najmniej rocznym doświadczeniem i/lub ukończonymi kursami. Kiszka na całego. Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 22 Wrz 2011 Pracodawcy często przesadzają z tym doświadczeniem... Fred, może mógłbyś zapisać się na jakiś kurs w up? Re: Boję się iść do pracy. - ZgarbionyFred - 22 Wrz 2011 Luna napisał(a):Fred, może mógłbyś zapisać się na jakiś kurs w up?Może, ale mam pietra i nie wiem nawet jak załatwić sobie taki kurs. Rozumiem, że koszty pokrywa UP? Re: Boję się iść do pracy. - coolstorybro - 22 Wrz 2011 straszne, kiedy przyjmuje sie do zakladu w ktorym "biora wszystkich" i widze 3 umalowane klnące lale palące papieroski i kolo nich taki byczek sie chwali co on to nie zrobil. ale sensem jego wypowiedzi bylo mowienie "kur*a i chu*". a ja NOWY niesmialy i kulturalny typek mam tam normalnie funkcjonowac? wolne zarty. Re: Boję się iść do pracy. - Smart - 22 Wrz 2011 ja chociaż będę udawał, że szukam roboty :-D może się zapisze jako poszukiwacz pracy, może ktoś się zgłosi :-D nudzi mi się cały czas posożytować na innych, czuję się winny przez to i nic nie mogę dać od siebie, kompletnie bezradny jestem :-( już raz pracowałem w małym sklepiku przy ryneczku w soboty i niedziele, co te dni wstawać o 5h i prawie do 16h na nogach i jeszcze sprzedawczyni czasami lament/skandal robiła, że szok, na płacz czasami się zbierało, nie mogłem wytrzymać i za duży stres i w ogóle i skończyłem z tym.... Re: Boję się iść do pracy. - rewolucjonista - 22 Wrz 2011 A mnie razi, że w wielu przypadkach pracownicy traktowani są jak bydło, od którego się wymaga żeby za minimalną krajową zasuwało na pełnych obrotach. Czy w charakterze pracownika biurowego, czy fizycznie - jedno . Ciekawe czy kiedys ktoś pomści te upokorzone masy pracujące. Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 23 Wrz 2011 ZgarbionyFred napisał(a):Może, ale mam pietra i nie wiem nawet jak załatwić sobie taki kurs. Rozumiem, że koszty pokrywa UP?UP organizuje czasami kursy dla zarejestrowanych osób, są darmowe. Co prawda, chyba pierwszeństwo mają długotrwale bezrobotni i po 50, ale czasami można się dostać. Moja kuzynka skończyła taki kurs komputerowy i później to przydało jej się w pracy. Informacja o kursach powinna gdzieś wisieć w urzędzie Coś kojarzę, że u mnie jest oddzielny pokój, gdzie można się zapisywać, jeśli jakiś kurs akurat jest. Albo zobacz na razie na stronie internetowej swojego up. U mnie teraz na jesieni jest kilka kursów, np. krawiectwo, operator obrabiarki, wózka jezdniowego. Może u Ciebie jest podobnie chudy napisał(a):straszne, kiedy przyjmuje sie do zakladu w ktorym "biora wszystkich" i widze 3 umalowane klnące lale palące papieroski i kolo nich taki byczek sie chwali co on to nie zrobil. ale sensem jego wypowiedzi bylo mowienie "kur*a i chu*". a ja NOWY niesmialy i kulturalny typek mam tam normalnie funkcjonowac? wolne zartyMakabra rewolucjonista napisał(a):A mnie razi, że w wielu przypadkach pracownicy traktowani są jak bydło, od którego się wymaga żeby za minimalną krajową zasuwało na pełnych obrotach.Mnie też. I martwi mnie, że jakoś nie widać szans na zmiany na lepsze. A pracować trzeba... Re: Boję się iść do pracy. - rewolucjonista - 23 Wrz 2011 Śledzę wypowiedzi ekonomów i różnej maści analityków, a oni mówią, że będzie gorzej. O umowie na czas nieokreślony można sobie pomarzyć... w 80% przypadków, jak wyjże przez okno to widzę ludzi, którzy nurkują w śmietnikach... Re: Boję się iść do pracy. - zxc - 23 Wrz 2011 rewolucjonista napisał(a):A mnie razi, że w wielu przypadkach pracownicy traktowani są jak bydło, od którego się wymaga żeby za minimalną krajową zasuwało na pełnych obrotach. Czy w charakterze pracownika biurowego, czy fizycznie - jedno . Ciekawe czy kiedys ktoś pomści te upokorzone masy pracujące.Sami do tego doprowadziliście głosując w wyborach na socjalistów. W tej chwili masz pretensje, że ktoś oczekuje abyś zasuwał na pełnych obrotach a nikt nie wspomni, że jak pracownik zarabia 2400 zł na rękę to 1600 zł dodatkowo musi płacić pracodawca na rzecz Państwa czyli w sumie utrzymanie pracownika kosztuje ~4000 zł . Jak masz pretensje do pracodawców, że kombinują jak mogą to sam załóż własną firmę i pewnie po jakimś czasie popełnisz harakiri. To obecne Państwo jest wrogiem biednych ludzi bo pod pretekstem spokojnej emerytury czy ubezpieczenia zabiera nam (pod przymusem) znaczące kwoty, które są niesamowicie marnowane. Jakby ludzie by wiedzieli, że 80% tego co wypracują trafia do mas urzędników to zmieniliby zdanie... Re: Boję się iść do pracy. - krist - 23 Wrz 2011 rewolucjonista napisał(a):Śledzę wypowiedzi ekonomów i różnej maści analityków, a oni mówią, że będzie gorzej. O umowie na czas nieokreślony można sobie pomarzyć... w 80% przypadków, jak wyjże przez okno to widzę ludzi, którzy nurkują w śmietnikach...skoro nie ma pracy albo jest za 1037 zl czy cos ok tego najnizsza to naprawde mozna z tego wyzyc szczegolnie gdy ktos ma rodzine na utrzymaniu wiec co ma taki zrobic chodzi po smietnikach zbiera puszki , zlom i inne rzeczy i jeszcze jest konkurencja poprostu to jest smiszne co sie w tym kraju wyrabia, za taka kase osoba ktora jest sama i sczesliwie ma mieszkanie po kims bo watpie by kogokolwiek bylo stac za taka sume kupic wlasne mieszkanie nawet gdyby robil do smierci, to ciezko sie utrzymac oplaty,wyzywienie od czasu do czasu ubrania, nie wspominajac o kosmetykach i innych rzeczach za 100 zl ale zblizaja sie wybory i znow slyszymy jak to moze byc u nas pieknie...szkoda pisac.Wiecie co ja zalapalam sie na ten staz oczywiscie nic ciekaweg trzeba sie orobic ale tak sczerze to jakos mi leci juz 2 tydzien nawet juz sie tak nie stresuje nie wstydzie tej pracy, ani tego gdy mlode osoby przychodza(zawsze wydawalo mi sie ze mnie obgaduja) nawet wczoraj pogadalam sobie z jakimis babkami na przystanku chociaz bylo wiecej osob my gadalismy nie dosc ze kasa wpadnie zawsze lepsze cos niz nic, to troche samoocena wzrosla i jest o wiele lepiej. Re: Boję się iść do pracy. - rewolucjonista - 23 Wrz 2011 Teraz to akurat neoliberałowie rządzą. Ale turbokapitalizm wygasa powoli. Startuję teraz do budżetówki. Właśnie uczę się ustaw a jak to niewypali to pewnie dadzą mi znać z biura pośrednictwa pracy w eurokołchozie. Sam już nie wiem czy lepiej trafić do obozu pracy czy gnuśnieć na bezrobociu? Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 24 Wrz 2011 Krist, zazdroszczę, że pracujesz. U mnie nie ma ofert : / Ostatnio widziałam jedynie ogłoszenie z Biedronki, ale aż tak zdesperowana nie jestem : / Nie wiem, co zrobić, gdzie szukać i jak, skoro boję się rozmowy z obcymi ludźmi : / krist napisał(a):skoro nie ma pracy albo jest za 1037 zl czy cos ok tego najnizsza to naprawde mozna z tego wyzyc szczegolnie gdy ktos ma rodzine na utrzymaniuDokładnie... Nawet, jeśli ktoś jest sam, ma małe szanse na wyprowadzkę od rodziców. Moja sąsiadka ma 29 lat, jakiś czas temu wynajęła mieszkanie, ale teraz wróciła do rodziców, bo to wynajmowanie zabierało jej pół pensji. Re: Boję się iść do pracy. - coolstorybro - 24 Wrz 2011 wlasnie wlasnie. to chodzi o tą desperacje całą. rodzina nas żywi, jeszcze wiekszosci z was daje komputer z netem. po co wiec pracowac? jakby wszystkiego zabrakło to i by sie poszło do biedronki. a innych ofert nie będzie nigdy, nigdy! Re: Boję się iść do pracy. - flamme_im_wind - 24 Wrz 2011 hmmm gdybym mial wiecej czasu i troche lepsze zdrowie to bym moze sprobowal w takiej biedronce... pewnie lepsze to niz robota w jakims zakladzie gdzie wszyscy na siebie klna Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 24 Wrz 2011 Heh, kiedyś sporo mówiono o tym, że w Biedronkach pracownicy są fatalnie traktowani Ale to pewnie zależy od danego sklepu. Re: Boję się iść do pracy. - coolstorybro - 24 Wrz 2011 wszędzie jest fatalne traktowanie ; ) chyba że jest sie prezesem samym dla siebie. Re: Boję się iść do pracy. - krist - 25 Wrz 2011 Lunata twoja sasiadka i tak pewnei wiecej zarabia niz srednia krajowa :-D bo ze srednia nie ma rady by wynajac samemu, rachunki tak najnizej z 600 a gdzie do tego oplata za wynajem, nie wspominajac o wyzywieniu i innych sprawach nie da rady. Chudy co racja to racja, ja tam uwazam ze skoro nie kazdy ma znajomosci bogata rodzinke, warto sie zalapac chociazby do takiej biedronki, bo ciezko czekac latami na cos w naszym zawodzie lub co nas interesuje, nigdzie nie ma tak by bylo zawsze kolorowo, a w miedzy czasie mozna szukac nadal czegos lepszego, a tak wogole to teraz w biedronkach maja dobrze znam kogos kto tam pracuje, owszem trezba sie orobic, siedziec 8h liczyc, wydawac, czasem wykladac towar, znosic docinki, i pretensje ale niezla szkola zycia a i na 1/4 wyciagie sie z 1000 jak maja umowy to dostaja premie, 13nastki, caly pakiet socjalny wiec mysle ze tak zle nie jest, tyle tylko ze u mnie nawet o taka prace trudno Re: Boję się iść do pracy. - Gość54 - 25 Wrz 2011 krist napisał(a):ze srednia nie ma rady by wynajac samemu Dlatego ludzie wynajmują na spółkę z kimś. Zawsze to jakaś opcja, nie najwygodniejsza, ale jakaś jest, jeśli nie chce się mieszkać już z rodzicami. Każda separacja boli ale trzeba ją przejść. Cytat:rachunki tak najnizej z 600 a gdzie do tego oplata za wynajem, nie wspominajac o wyzywieniu i innych sprawach nie da rady. Takie rachunki? To chyba właśnie opłata za wynajem? Rachunki za media są niższe, czynsz w zależności od metrażu itp. Można znaleźć coś małego, taniego albo zamieszkać z kimś i dzielić opłaty. Mnie się udało znaleźć malutkie mieszkanko, taką dziupelkę dla mnie samej w sam raz, nie zarabiam kokosów ale nie głoduję i wystarczy też na jakiś fatałaszek (może nawet zbyt często) Co do Biedronki, też bym poszła jeśli trzeba by było, choćby dlatego, że krist napisał(a):niezla szkola zyciaa poza tym nikt nie powiedział, że to praca na całe życie. Cytat:tyle tylko ze u mnie nawet o taka prace trudnoTak, to jest dołujące. Re: Boję się iść do pracy. - flamme_im_wind - 25 Wrz 2011 w sumie to najwieksza zaleta biedronki, ze to nie praca na cale zycie a z tego co wiem to maja tam lepiej niz w jakichs magazynach czy na produkcji ale ja i tak jestem w takim zawieszeniu ze biedronka odpada ale nie ma co... moglem w sumie isc do biedronki moze na wakacje ale nie poszedlem moglbym szukac wymowek - bo w sumie mialem szukac czegos ambitniejszego ale tak na prawde to byla tylko wymowka zeby niczego nie zalatwic Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 25 Wrz 2011 O, to widzę, że w tych biedronkach się pozmieniało. Parę lat temu biedronka była synonimem wyzyskiwania pracowników i traktowania ich jak bydło Ale póki nie muszę, to tam nie idę Myślałam już o mcdonaldzie, ale brak słów... Zadzwoniłam, umówiłam się i nie poszłam Niedługo mam wizytę w up, ciekawe czy coś mi zaproponują, mam nadzieję, że nie wpadnę w histerię, tak jak kiedyś Ogłoszeń nie ma, łudzę się, że może po weekendzie. To te minusy mieszkania w małej miejscowości : / Re: Boję się iść do pracy. - krist - 25 Wrz 2011 automatyczność hmm to zalezy z tego co sie orientuje to osoby ktore wynajmowaly 3 pokojowe mieszkenie mieszkaly we 4 placily po 300 zl miesiecznie, moim zdaniem 600 to tak bidnie,czynsz, swiatlo, woda, gaz i tyle wyjdzie szczegolnie jak doliczyc net i kablowke, plus do tego odstepne z kilka stow. To ciekawe ze mniej placisz :-D w sumie mozna z kims wynajac tylko trzeba miec z kim bo jakos w moim otoczeniu albo za granica, albo razem z facetami, albo wynajmuja ale sa na studiach. Luna faktycznie sie zmienilo w biedronce juz od kilku dobrych lat, po aferze gdy jakas kobieta sie postawila.A Mcdonalds lepszy???jakos mi sie nie widzi, u mnie niedawno otworzyli i teraz podobno szukaja ludzi ale pewnie trzeba by tam bylo isc cv zaniesc czy co bo ogloszen nie ma. Ja tam bym poszla do biedr. przynajmniej na jakis czas, by sie czyms zajac, nie myslec, i miec jakakolwiek swoja kase bo ile mozna ciagnac od rodzicow, no chyba ze ktos ma taka sytuacje ze ma przynajmniej rente zawsze cos. Moze akurat po weekendzie beda nowe ogloszenia :-P ja tez mieszkam w malej miejscowosci i znam ten problem ja slyszalam ze liczac na PUP raczej sie nic nie znajdzie trzeba szukac rowniez samemu no ale inni znow mowia ze dzieki PUP im sie udalo trzymam kciuki by cos zaproponowali tym razem szkoda ze jak juz sie odwazylas zadzwonic nie poszlas na spotkanie moze by sie udalo, ja kiedys mialam rozmowe w innym miescie oczywiscie pojechalam ale robilam wszystko by tam nie dotrzec i mi sie to udalo, kazdy pretekst byl dobry a pozniej zalowalam bo akurat praca w miare fajna. Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 25 Wrz 2011 Wiesz, kiedy ostatnio byłam zarejestrowana w up, to były fajne oferty. Ale wtedy nic z tego nie wyszło, w dużym stopniu przez tą fobię Nie wiem, czy teraz coś mają. I jak dam radę, nawet gdyby coś było No nic, trzeba być dobrej myśli Będę się martwić, jak coś będzie Re: Boję się iść do pracy. - Gość54 - 25 Wrz 2011 ... Re: Boję się iść do pracy. - coolstorybro - 25 Wrz 2011 hmm jestem ciekaw jak bezrobotni sobie radzą, jeśli nie są zarejestrowani w UP. przecież to jest ubezpieczenie? no chyba że ktoś ma dzianą rodzinkę, opłaca lekarzy prywatnie itd więc sam mówie, po co wtedy pracować? żarcie i spanie jest, komp z internetem jest, czasem jakieś rarytasy typu ciastko, cola czy słodycze. a fobik z domu i tak nie wychodzi więc nie potrzeba mu kasy na spotkania z innymi ludźmi. życia sie wtedy nie nauczy, tylko sie będzie ciągle nieodpowiedzialnym dzieckiem, takim księciem bądź księżniczką. no ale jak ktoś ma zamiar całe życie przeżyć z rodzicami ... tylko co, jak niespodziewanie umrą, mamy 40 lat a ciągle jesteśmy na poziomie 15 latka ;x Re: Boję się iść do pracy. - krist - 26 Wrz 2011 automatyczność napisał(a):hehe krist, nie płacę mniej niż inni, po prostu czynsz to nie rachunki hah no tak teraz dopiero zaczailam :-P |