Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html) +---- Wątek: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... (/thread-1197.html) |
Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - mc - 18 Paź 2008 Orety napisał(a):Na wikipedia . org jest fajna definicja miłości..Faktycznie fajna, dzięki wikipedia napisał(a):Zakochanie to stan osoby zakochanej, czującej miłość.Ach to cierpienie, nieodłączne we wszystkim Niedoskonala ta miłość. wikipedia napisał(a):Stan zakochania wiąże się z podwyższonym poziomem fenyloetyloaminy (PEA) i dopaminy, powstaniem nowych pętli neuronalnych oraz reakcjami fizjologicznymi na osobę, w której jesteśmy zakochani takimi jak pocenie się dłoni, przyśpieszone bicie serca (wynik działania adrenaliny). Te same reakcje wywołuje strach i stres. W nieco ponad połowie przypadków poziomy hormonów wracają do normy w ciągu 3-8 lat (choć mogą również wcześniej) od momentu podwyższenia. W pozostałych przypadkach pojawia się nowy stan równowagi, za który odpowiada dopamina i serotonina, a który można określić jako przywiązanie.Kurcze, nie piszą nic co się dzieje z tymi hormonami jak bliska osoba nas rzuca albo umiera, co wtedy sie dzieje? Bo tak kalkuluję, i nie wiadomo czy warto się w to pakować Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - gośćx - 18 Paź 2008 mc napisał(a):Margot napisał(a):Ach, tak. Wiec myslisz, ze moglbys pokochac rowniez bardzo brzydka dziewczyne, mc?Ja myślę, że tak. Brzydkie jest to co się komu nie podoba. A jeśli się nie podoba to "miłość" jest niemożliwa. wikipedia napisał(a):W nieco ponad połowie przypadków poziomy hormonów wracają do normy w ciągu 3-8 lat (choć mogą również wcześniej) od momentu podwyższenia. ) O jacie , to to może trwać aż 8 lat ? Chcę tak !!! Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - mc - 18 Paź 2008 PoMimoTo napisał(a):Brzydkie jest to co się komu nie podoba.Wg. mnie możliwa, tylko jest pozbawiona pociągu seksualnego. Tak samo jak pociąg seksualny do kobiety nie jest gwarancją miłości, tak jego brak nie oznacza że ta miłość jest niemożliwa. Poza tym brzydkość jest względna, tak samo jak i poczucie piękna. Kobieta pod wpływem wieku może stać się nieatrakcyjna fizycznie, i co wtedy, miłość szlag trafia? Orety napisał(a):Ostatnio krąży mi po głowie taka idea, mówiąca że każda kobieta jest piękna, tylko że czasami(my faceci) nie jesteśmy w stanie tego dostrzec na pierwszy rzut oka - w skrajnych przypadkach mówię to sobie przez zaciśnięte zębyJa sobie nic nie mówię przez zaciśnięte zęby jak widzę brzydką kobietę. Po co zaciskać zęby na prawdę? Większość kobiet jest brzydka - to jest dla mnie fakt. Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Mysza - 18 Paź 2008 PoMimoTo napisał(a):O jacie , to to może trwać aż 8 lat ?Może nawet dłużej! Zgadzam się, że poczucie piękna jest względne, mc! Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Margot - 18 Paź 2008 Moge nawet powiedziec, ze ladnie piszesz, mc, ale nie wierze w ani jedno słowo. Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - mc - 18 Paź 2008 Margot napisał(a):Moge nawet powiedziec, ze ladnie piszesz, mc, ale nie wierze w ani jedno słowo.To może podziel się swoimi przemysleniami na temat miłości. No chyba, że wszystko co masz w tej kwestii do powiedzenia to "nie wierzę w miłość". Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - gośćx - 18 Paź 2008 mc napisał(a):Wg. mnie możliwa, tylko jest pozbawiona pociągu seksualnego. No nie wiem , nie wiem ; ) Chyba tylko w małżeństwach z rozsądku : ) Podejrzewam , że nawet aseksualiści patrzą na wygląd. mc napisał(a):Kobieta pod wpływem wieku może stać się nieatrakcyjna fizycznie, i co wtedy, miłość szlag trafia? No , tak często bywa niestety . Większość ludzi jeśli miałoby możliwość zmiany partnera/partnerki na lepszy , młodszy i ładniejszy model zrobiłaby to . Tylko , że w pewnym wieku różne zobowiązania trzymają ludzi przy sobie. mc napisał(a):Większość kobiet jest brzydka - to jest dla mnie fakt. Hehe, masz bardzo wymagający gust Ja bym powiedział , że 90% to są te ładne lub super ładne. Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - mc - 18 Paź 2008 PoMimoTo napisał(a):No , tak często bywa niestety .Ale wtedy to świadczy o tym, że ich miłość nie była doskonała (patrz def. z wikipedii). Wg. tej definicji są trzy rzeczy podtrzymujące miłość: "Według Roberta Sternberga[1] miłość można opisać przy pomocy trzech zasadniczych składników. Są to namiętność, intymność i decyzja/zobowiązanie (zwana też tu za B. Wojciszke "zaangażowaniem"). Cechy ulegają ciągłej przemianie w czasie trwania związku." 7 form miłości Cytat:Według Sternberga:Mamy więc miłość partnerską do której nie jest potrzebna namiętność, a przecież z osobą "brzydką" nie usuwamy z automatu tej sfery życia w niebyt, mozemy zaakceptować to co mamy... Zresztą na tym po części polega bycie szczęśliwym, że umiemy cieszyć się z tego co posiadamy. PoMimoTo napisał(a):Hehe, masz bardzo wymagający gustNie bierzesz chyba pod uwagę kobiet starych, które są mało atrakcyjne.. Mówiąc kobiety mam więc na myśli wszystkie kobiety, a nie tylko dwudziestki, trzydziestki czy osiemnastki. A co myślicie o takiej miłości?: Cytat:agape (eros i storge). Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Margot - 18 Paź 2008 MC, nie mam tylko tyle do powiedzenia, ja naprawde chciałabym wierzyc, ale trudno to robic, kiedy widze jak ludzi do tego podchodza. Moze kiedys na własnej skorze sie przekonam i zaczne wierzyc Mysle, ze ludzie bezwzglednie dobieraja się według wygladu itd. potem dopiero przekonuja sie czy moga przetrwac te probe charakterów i jesli okaze sie, ze dobrze im ze soba, to nazywaja to miłoscia. Ale ta milosc od czegos sie zaczeła i mysle, ze ten "poczatek" niewiele ma wspolnego z miłoscia o jakiej piszesz. Ludzie wciaz mowia jak to oszaleli z milosci, jak sie kochaja bezinteresownie i rzadko uswiadamiaja sobie jak to sie zaczeło. Moze gdyby nie testosteron, ladne twarze i ubrania, mogłoby do niej nie dojsc. mc, jesli jestes heteroseksualny i nie wyobrazasz sobie zakochac sie np. w facecie to sam ten fakt wyklucza taka milosc umysłów w Twoim przypadku. Skoro rzeczywiscie bierzesz pod uwage wszystkich - jak napisałes - to bierz dosłownie wszystkich. A z tym, ze 90% kobiety to brzydule, rzeczywiscie przesadził, Poco Może uwaza, że ładnych jest tylko 10%, ale zle to ujał. Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Margot - 18 Paź 2008 mc, chciałam tylko wiedziec czy u Ciebie jest mozliwa taka miłość do kazdego. Uwazam, ze miłość bez namietnosci, całej tej sfery seksualnej, nie jest miloscia, a to co opisujesz jest jakas głeboka przyjaznia. Tak, Pocomito, ocenianie urody u babć jest bez sensu. Ale mc wie, ze moglby sie zakochac bez wzgledu na wyglad, wiec on bierze pod uwage wszystkich. Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - mc - 18 Paź 2008 Margot napisał(a):mc, chciałam tylko wiedziec czy u Ciebie jest mozliwa taka miłość do kazdego. Uwazam, ze miłość bez namietnosci, całej tej sfery seksualnej, nie jest miloscia, a to co opisujesz jest jakas głeboka przyjaznia.Głęboka przyjaźń jest rodzajem miłości, tylko miłość jest szerszym pojęciem. To co ja definiuje jako miłość to jest dokładnie to samo co pisze w wikipedii: wikipedia napisał(a):Philia (gr., łac. Amicitia) - miłość platoniczna, wolna od seksu i zmysłowości, przyjacielska, bezinteresowna, lojalna i wiernaTo jest ten rodzaj miłości który występuje w przyjaźni. Niedowiarków odsyłam do "Uczty" Platona, bo tam jest to wszystko pięknie opisane Margot napisał(a):Tak, Pocomito, ocenianie urody u babć jest bez sensu.No nie znowu babć, on powiedział, że 20 lat starszych. Co nie zmienia faktu, ze babcia może mieć 40 lat i być atrakcyjna seksualnie dla 20 latka. Margot napisał(a):Ale mc wie, ze moglby sie zakochac bez wzgledu na wyglad, wiec on bierze pod uwage wszystkich.A czyż nie jest to lepsze niż branie pod uwagę tylko atrakcyjnych osobników przeciwnej płci? W pierwszym przypadku mamy węcej obiektów potencjalnej miłości, więc doświadczamy jej wiecej i intensywniej. Margot napisał(a):mc, chciałam tylko wiedziec czy u Ciebie jest mozliwa taka miłość do kazdego.Powiedzmy, że jest to potencjalnie możliwe dla każdego człowieka. Bo taka miłość do każdego to jest raczej pewien ideał. Oczywiście ideały są po to, żeby je zrealizować. Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Margot - 18 Paź 2008 Dobrze, mc i na tym koniec, nie ma sie juz chyba do czego przyczepic Tylko zbednie wklejasz te cytaty z wikipedii. Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - spancz_bob - 22 Paź 2008 A ja tylko od siebie narazie dodam w odpowiedzi na pierwszy post tematu że nie samym seksem żyje człowiek... Ja mam ponad 19 lat i też nigdy nie miałem dziewczyny, a też podobno przystojny jestem, już sie tym tak nie przejmuję. Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - mc - 22 Paź 2008 Kurcze, coś chyba ostatnio mocno u mnie obniżył się poziom libido. Nie wiem jaka jest tego przyczyna. Aaaa, chyba staję się aseksualny. Margot musiała rzucić na mnie urok Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Margot - 22 Paź 2008 Pewnie tak. Sama Margot nie ma takich problemów Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - mc - 22 Paź 2008 Margot napisał(a):Pewnie tak. Sama Margot nie ma takich problemówByć może to przez studia. Cała energia libido idzie w naukę, i do tego stres z tym związany przytłumia popędy. W sumie to nawet lepiej. Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Pete - 05 Lis 2008 rty Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - TheDarco - 10 Lis 2008 Jeśli szukasz "z byle kim, byle gdzie" to jest AdultFriendFinder.com i Znajomi.Interia.pl - dużo głodnych dziewczyn tam jest. Cytat:Moge iść do jakiejs studentki co bierze opłaty za seks. To mnie rozbawiło. Co prawda studiowałem na Polibudzie (EiTI), ale nie spotkałem sie ze studentkami dziwkami... Gdzie, na jakich uczelniach takie można znaleźć ? Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - gosccc - 10 Lis 2008 Ja nie munie przełamać pewnej granicy dlatego nie mam dziewczyny. Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Mursilis - 12 Lis 2008 Ja mam wogóle problem z pokazywaniem emocji, dlatego zawsze jestem trochę sztywny nawet jak znam dziewczynę od dawna(nawet znajome z gimnazjum spotykam na uniwerku). Jedynie powierzchowne znajomości. Kiedy ktoś zbyt długo się ze mną zadaje zaczyna mnie zwykle wyśmiewać, dlatego teraz unikam jakichkolwiek znajomości Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - damio - 22 Lis 2008 Rozpisaliście sie o ideałach itd. ja nie rozumiem skad sie wzielo to pytanie ''czy wierzysz w milosc?'' dla mnie to pytanie nie ma sensu bo to fakt psychologiczny powiedzmy.Miłość istnieje,tylko kazdy ma wlasna definicje tego zjawiska(tak to widze a sprzeczac sie nie mam zamiaru). Jesli o mnie chodzi to jak sie okazuje jak większość: 22l i brak kontaktów z mojej wyłącznie winy(unikanie w 100%).Dla większości ludzi to niepojęte i boje sie ze bede podejrzewany o bycie gejem albo cos w tym stylu,sam bym kogoś takiego podejrzewał,mimo to jestem hetero i nie czuje sie aseksualny wręcz przeciwnie Kobietom w tej materii jest łatwiej niz facetom z fs (pozazdrościć),do nas praktycznie nikt nie będzie podchodził pierwszy,apropo tego to mam pytanie spodobała mi sie dawno temu 1 laska w klasie na poczatku sezonu szkolnego no i coz wiadomo spoglądałem co nieco... ops: starałem sie oczywiście dyskretnie,na drugi dzień podeszła do mnie akurat ona zagadala itd.,. Bardzo widać jak ktoś na kogoś ''zwraca uwagę'' nawet jak sie stara byc niezauważonym? czy to przypadek był?. edit. nie bede w tym temacie pisal ale ogolnie mam zamiar sie przelamac jak najszybciej co wczesniej nie bylo mozliwe tylko jak zaczac i jak z tym cholernym prawicostwem przyznawac sie nie przyznawac i no nie wiem Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Sugar - 22 Lis 2008 damio napisał(a):Bardzo widać jak ktoś na kogoś ''zwraca uwagę'' nawet jak sie stara byc niezauważonym? czy to przypadek był?. Myślę, że to jest bardzo łatwo wyczuc. Nie wiem jak z facetami, ale kobiety na pewno to widzą. Więc możliwe, że to nie przypadek. Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Margot - 22 Lis 2008 Tego wyczuwac nie trzeba nawet, zawsze widac kątem oka. Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Sosen - 22 Lis 2008 Nie zaprzątaj sobie teraz głowy swoim prawicostwem. To nie jest największy problem na świecie, o ile w ogóle jest to problem. Ten kto z tego robi problem musi mieć coś nie tak pod sufitem. To wyłącznie twoja sprawa. Życzę powodzenia 8) Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Margot - 22 Lis 2008 Nie prawda, dla niektorych to realny problem i wcale nie musza miec cos nie tak pod sufitem. Mysle, ze to moze utrudnic zycie niektorym, a Ty nie powinienes tak pisac tylko dlatego ze masz zupełnie inne podejście. |