Boję się iść do pracy - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html) +--- Wątek: Boję się iść do pracy (/thread-21.html) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
|
Re: Boję się iść do pracy. - nova - 23 Lut 2012 wiesz ja gdy miałam staż w urzędzie i chodziło o naukę jednego programu tez strasznie bałam sie pytać o cokolwiek pani która nam tłumaczyła była miła ale była strasznie zajęta i nie ukrywała tego zresztą było widać co chwil Sie jak petent do obsługi itp a ja jak sirota z każda bzdura najchętniej bym biegła ale to jest chyba normalne na początku w każdym byłam bliska naprawdę tylko o krok od rezygnacji bo widziałam ze nie radze sobie nie wiem co i jak mam robić bo kilku minutowe tłumaczenie nic mi nie dało w każdym razie dziewczyna która obok mnie siedziała stażystka była bardziej lotna poza tym dobrze znała obsługę komputera i muszę powiedzieć ze tylko dzięki niej tam wytrwałam i przetrwałam pierwsze dni i nie odeszłam ona dużo mi tłumaczyła a ja zapisywałam tez pytała sie tej pani z pokoju jak nie wiedziała i jak już później to obczaiłam zajęło mi to powiedzmy kilka dni tydzień było niezłe już do końca ..tylko właśnie chodzi o to że trzeba pytać jeśli nie to będzie tylko gorzej u mnie gdyby nie ta koleżanka która była obok z pewnością podzieliłabym twoje doświadczenia .Ale powiedz obiektywnie dzisiaj czy tamta praca tamten program był trudny już po obczajeniu co i jak?bo ja jak przyszłam na ten staż to w pierwszy dzień wydawało mi sie ze to jest nie do ogarnięcia a jednak..stres zrobił swoje ..bo to naprawdę nie było trudne tyle ze trzeba było wiedzieć co gdzie kliknąć..ot cała filozofia jeśli coś zle sie kliknęło to wiadomo ze cala operacja była zła...Ja myślę ze właśnie w takich urzędach czy pracach zawsze mało czasu poświęca sie nowej osobie i to jest główny problem to nie powinna byc 5 minutowa pogadanka tylko przez kilka dni ktoś powinien byc przy takiej osobie żeby kontrolować jej pracę a wiadomo ze jak widzimy ze nadzór mało sie nami interesuje to trudno z a kimś biegać co 5 min i o coś pytać niestety tak jest an początku ze mało sie wie i trzeba ciągle dopytywać o coś Re: Boję się iść do pracy. - Pan Foka - 23 Lut 2012 Cytat:Ale powiedz obiektywnie dzisiaj czy tamta praca tamten program był trudny już po obczajeniu co i jak?Musiałem niestety dość szybko (po 2,5 miesiąca) zrezygnować, by kończyć szkołę, ale teraz chętnie bym wrócił. Nie widzę niestety, by ta firma pośrednictwa pracy prowadziłą tam dalej nabór, boję się przejść i spytać osobiście. Głupia sprawa, w znanym mi już miejscu byłoby dużo łatwiej. Re: Boję się iść do pracy. - nova - 23 Lut 2012 ale czyli później już było ok tak? trudne było? czy musiałeś mieć duży kontakt z ludźmi ?Czy z perspektywy osoby z fobia społeczną taka praca byla do przyjęcia? Re: Boję się iść do pracy. - Pan Foka - 23 Lut 2012 Cytat:ale czyli później już było ok tak? trudne było? czy musiałeś mieć duży kontakt z ludźmi ?Praca "mechaniczna", a więc absorbująca (oprócz tego wbijania danych było jeszcze kilka innych zadań), niemniej współpracownicy lubili urządzać sobie pogawędki. Tak naprawdę to odczuwalniej bolały okazjonalne teksty typu "jesteś chłopem, powinieneś gadać" albo różnorakie prztyczki w moje potulne usposobienie (trwająca non-stop obrona, uciekanie od niemal wszelkich tematów i chęć pozostania w cieniu stwarzają pozory bycia biednym, grzecznym chłopczykiem-maminsynkiem, podczas gdy oczekuje się zachowań typowych dla samca alfa). Robiłem swoje, na wszelkie pytania odpowiadając jak nazwięźlej. Z czasem łatwiej było mi dopytywać się o niezbędne informacje (a początkujący musi to robić niemal w kółko, molestując osoby o dłuższym stażu), ale nadal w miarę regularnie zbierałem lekki ochrzan za pomyłki (tu powraca też ten problem, że nie wszystko ci wytłumaczą, bo a) trudno im wszystkie drobnostki spamiętać i naraz ci przedstawić; b) nie chce im się). Można było się rozładować podczas regularnych wyjść na dymka przez pozostałych współpracowników i dalej zasuwać samemu przez tę parę minut, a także już w godzinach porannych (praca nocna), gdy kończył się materiał do przerobienia i można było odetchnąć. Np. udając sen, by cię nie wciągano w rozmowę :mur: . Cytat:Czy z perspektywy osoby z fobia społeczną taka praca byla do przyjęcia?Jeśli przyjmiemy do wiadomości, że nie ma bezstresowej "low entry job" (no, może za wyjątkiem samotnego zamiatania posesji) - tak. Boli, ale po pierwszym szoku da się przeżyć (tzn. psychicznie, bo płaca głodowa, heh). ZNOWU OD GROMA NAWIASÓW NAWPIETALAŁEM. edit: "Można było się rozładować" - NIE, NIE TAK. Re: Boję się iść do pracy. - nova - 23 Lut 2012 czyli jak rozumiem pracowałeś w pokoju z kilkoma osobami ? najgorsze jest to narzucanie na sile nam jakiegoś stylu bycia a to że trzeba rozmawiać a to że to a to że tamto i człowiek myśli ze jest totalnym zerem bo ktoś tam mu wytknie jakieś cechy..przed kolejna pracą trzeba sie uodpornić na różne teksty i dobrze mieć jakieś riposty ..by bronic siebie i by nie robić z siebie błazna nie dukać na sile prób konwersacji tylko po to by ich zadowolić przecież to wyjdzie bardzo komicznie i żenująco ..jeżeli sami nie mamy potrzeby i chęci czegoś do powiedzenia to jest to takie bycie marionetką i błaznowanie..najważniejsze żeby nie wpaść w poczucie winy ..wtedy najszybsza droga do zwolnienia się .. Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 23 Lut 2012 Przynajmniej pracowaliście już gdziekolwiek... Myślałam, że jeśli pozbędę się choć częściowo lęku przed pracą, to dość szybko tę pracę znajdę. Oczywiście tak nie jest, ciężko znaleźć jakieś ogłoszenie, a pchać się drzwiami i oknami po prostu nie umiem. Oo dłuższego czasu jedyne ogłoszenia, jakie widzę, dotyczą pracowników fizycznych, przedstawicieli handlowych i jakieś szemrane w rodzaju "sprzedaż produktów bankowych". A jak pojawi się ogłoszenie np. do sklepu, to w ciągu pierwszego dnia ma kilkadziesiąt odsłon. Innych ogłoszeń nie widzę : ( Nie chcę się załamywać, ale naprawdę nie jest łatwo... Re: Boję się iść do pracy. - voyager - 23 Lut 2012 Ja ciągle liczę na staż chyba powinienem zadzwonić i się dopytać, ale jakoś nie mogę wziąć w rękę telefonu Luna niech Bóg Cie broni przed ofertami przedstawiciela handlowego. To chyba najbardziej koszmarna praca dla fobika. Re: Boję się iść do pracy. - marciano - 23 Lut 2012 voyager napisał(a):Luna niech Bóg Cie broni przed ofertami przedstawiciela handlowego. To chyba najbardziej koszmarna praca dla fobika. Kłania się były "fobik" sprzedawca-handlowiec vel. Przedstawiciel handlowy.... zaje..fajna praca dla kogoś z lekką fobią i mega zaparciem na pozbycie się tego z głowy. Pierwszy dzień w pracy był straszny, a z rak to się pot lał litrami, no i zero rozmów z nikim. Odbieranie telefonów było znośne ale dzwonienie, przerażało na samą myśl. A teraz... minimalne oznaki lęku przy nieplanowanych moich wizytach w firmach, a po za tym to nie ma rzeczy niemożliwych... a służbowe spotkania z dyrektorami/prezesami super podbudowują psychikę Re: Boję się iść do pracy. - voyager - 23 Lut 2012 Rispekt Marciano Re: Boję się iść do pracy. - nova - 23 Lut 2012 ja czuję sie bez pracy jak prawdziwy nierób ..mam ogromne poczucie winy gdy rodzice wychodzą codzie n rano do pracy ..a ja ? no właśnie a ja nie co prawda mam jeszcze kończący sie zasiłek dla bezrobotnych ale to mi wcale nie pomaga..nic tak nie dowartościowuje jak świadomość niezależności i nic tak nie podcina skrzydeł jak jej brak..wszystko chyba zależy tak naprawdę od tego kogo spotkamy w nowym miejscu jeżeli czujemy sie zle kiedy czujemy ze nie jesteśmy akceptowani nie damy rady dzień w dzien po wiele godzin spędzać tam czasu przecież to jakiś koszmar ...szkoda ze nie w zyciu zawodowym nie ma u nas chin bo słyszałam że tam nie ma prawa sie nikt odezwać w godzinach pracy w poszczególnych miejscach ,w tamtych realiach bylibysmy pewnie gadułami Re: Boję się iść do pracy. - gośćx - 24 Lut 2012 nova napisał(a):ja czuję sie bez pracy jak prawdziwy nierób ..mam ogromne poczucie winy gdy rodzice wychodzą codzie n rano do pracy Myślę, że większość z nas tutaj tak się czuje. Ze swojego doświadczenia "zasłyszanego" z poczekalni gabinetów psychiatrycznych zauważyłem, że duża część osób z problemami psychicznymi to osoby bezrobotne. Niedawno natknąłem się na tekst w stylu, że "Bezrobocie jest dla mężczyzny tym, czym gwałt dla kobiety" - Warren Farrell. Być może to jest przesadzony, chamski i szowinistyczny tekst ale można powiedzieć, że mniej więcej tak się czuję (choć tak naprawdę nie jestem sobie w stanie wyobrazić co czuje zgwałcona kobieta). I tak podsumowując wszystkie za i przeciw dochodzę czasem do wniosku, że samobójstwo nie jest najmniej atrakcyjną drogą. W zasadzie pozostaje już tylko pytanie nie czy ale jak.. Re: Boję się iść do pracy. - nova - 24 Lut 2012 nie mów tak ..trzeba sie uodpornić nie można doprowadzić sie do takiego stanu bo każdy z nas chce żyć .Jesteśmy tutaj szukamy rad szukamy doświadczeń innych po to żeby mieć jakiś punkt wyjścia do swoich poczynań może inspirację .Nie możemy dać sie napisze nieładnie ale gn...ć innym tylko dlatego ze jesteśmy bardziej wycofani i zestresowani w robocie ale daje sobie głowę uciąć ze takie osoby jak my sa dożo bardziej ambitne w pracy aniżeli tzw luzacy którym nie zależy my to traktujemy z dugiej strony aż nazbyt poważnie przynajmniej ja.Jest mi ciężko nawet bardzo czasami to juz wszystkiego sie odechciewa. Nie możemy pozwolić sobie na wytykanie nam niewinnych z pozoru ( ale jak bardzo raniących w środku przytyków i uwag) jak to sie mało odzywamy , jak to milczymy , żebyśmy więcej mówili ..a niby po co? a co im do tego ? dlaczego cokolwiek musimy ? w pracy musimy pracować Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 24 Lut 2012 voyager, spokojnie, zupełnie nie widzę siebie jako przedstawiciela handlowego, nie tylko ze względu na fobię ; ) Cytat:Ze swojego doświadczenia "zasłyszanego" z poczekalni gabinetów psychiatrycznych zauważyłem, że duża część osób z problemami psychicznymi to osoby bezrobotne.Wcale mnie to nie dziwi, niestety : / Naprawdę się boję, jak widzę, ile jest chętnych na wolne miejsce gdziekolwiek. Jak tu się przebić przez takie tłumy, bez doświadczenia i z bardzo silną fobią? Ostatnio często mnie łapią doły, boję się, że się nic nie zmieni... Re: Boję się iść do pracy. - milka76 - 24 Lut 2012 Witam:-) jestem bezrobotna. na pracę mam marne szanse,ale mysle o stazu z pup. marzy mi się biuro rachunkowe. nie mam jakiejs skrajnej fobii,ale moim problelem sa trzesace sie ręce w pewnych sytuacjach np. podanie komus kawy. i własnie tego sie boje, ze w biurze rachunkowym beda takie sytuacje, ze bede musiała to robic. byl ktos z was na takim stazu? Re: Boję się iść do pracy. - nova - 24 Lut 2012 hej ja byłam na stażu w urzędzie skarbowym . Stres był przeogromny na początku , łącznie z bardzo realnym nastawianiem do rezygnacji bo stres związany z nauka programu był przygniatający a w takich warunkach kiedy mocno sie denerwuje nowa sytuacją moja efektywność bardzo spada ..w każdym razie z perspektywy czasu było to jedno z lepszych zajęć jakie mi sie przytrafiło.Myślę ze z perspektywy fobii była to praca w której czlowiek jest w stanie sie utrzymać.Ja jak wspomniałam zastanawiam sie teraz nad stanowiskiem fakturzystki czytałam ze jest to stanowisko mocno zrutynizowane a wiec dawka stresu powinna byc niewielka , w każdym razie szukam osób które zetknęły sie takim zajęciem ? Re: Boję się iść do pracy. - milka76 - 24 Lut 2012 ja bylam w urzedzie skarbowym na praktyce w dziale ksiegowosci podatkowej. mysle, ze dalabym tam rade na stazu. nikt tam nikomu kawek nie parzyl bo na jedzenie chodzilo sie do kuchni.ale tam o staz ciezko. wiec pomyslalam o biurze rachunkowym. tylko nie wiem czy dalabym rade z ta moja przypadloscia Re: Boję się iść do pracy. - krist - 25 Lut 2012 u mnie to samo jedno ogloszenie sie pjawi a tam 300 odslon ostatnio bylo do sklepu i pisalo ze decyduje kolejnosc zgloszen patrze a tu ponad 100 nawet nie wysylalam cv. Ja to bym mogla pracowac przy wprowadzaniu danych itp czy tez w urzedzie ale jeszcze nigdy nie widziala takiego ogloszenia wiec zapewne uklady i tyle. Bezrobocie jest beznadziejne nie tylko dla faceta kobiety tez to przezywaja. Narzeka sie ze marna kasa gowniana robota i trzeba siedziec non stop ale z drugiej strony jak sie nie ma rodziny na utrzymaniu to czlowiek i z tych marnych groszy sie cieszy niewyobrazam sobie zycia jak mi sie umowa skonczy i nic szybko nie znajde teraz prynajmniej mam zajecie jest jakis sens trzeba wyjsc czy mi sie chce czy nie nie mozna pojsc na wagary jak w szkole tylko trezba isc. Do tego zawsze to mam kase na swoje wydatki niesamowita niezaleznosc gdy chce sie gdzies wyjsc czy kupic kosmetyk ciuch czy cokolwiek innego chociazby artykuly spozywcze na ktore ma sie ochote nie trzeba prosic rodzicow tylko biore kase i kupuje. Cholera czego musi byc tak ciezko zalamka wyalalam kilka cv i nawet nikt sie nie odezwal na rozmowe, pamietam jak kilka lat temu mowilam a pojde na studia w razie czego to w sklepie zaraz sie znajdzie prace a teraz wychodzi na to ze jednak juz nie w sklepie pracuje nie tak jak kiedys same zawodowki o kierunku sprzedawca ale mnostwo osob po studiach eh szkoda sie denerwowac. Re: Boję się iść do pracy. - soulja - 29 Lut 2012 ma ktoś może dobry wzór CV funkcjonalnego ? po rozmowie z radca pracy doszliśmy do wniosku ze takie byłoby dla mnie lepsze bo może przez moje źle napisane CV nie ma odzewu żadnego. Re: Boję się iść do pracy. - voyager - 29 Lut 2012 Ha tak się napaliłem na staże, a tu jednak nici Nie będzie stażów u mnie w UP, kasy starczyło jedynie dla osób po 50 i niepełnosprawnych Re: Boję się iść do pracy. - marciano - 29 Lut 2012 soulja napisał(a):ma ktoś może dobry wzór CV funkcjonalnego ? to co to za "radca pracy" który nie potrafi pokazać ci wzoru CV .... w google są takich setki Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 01 Mar 2012 U mnie niby jest kasa na staże, ale byłam wczoraj i żadnych stażów chwilowo nie mają A w ogóle macie cv ze zdjęciem czy bez? Re: Boję się iść do pracy. - soulja - 01 Mar 2012 marciano napisał(a):soulja napisał(a):ma ktoś może dobry wzór CV funkcjonalnego ? Nie miałem przy sobie swojego CV wiec kazała mi sobie poszukać wzorów na necie, napisać i przynieść do sprawdzenia. Na necie jest sporo ale już widzę ,że będę miał problem z dostosowaniem tego do mnie bo w tych wzorach są przykłady doświadczonych profili.Ja za bardzo nie mam czym się pochwalić.Chyba łatwiej będzie dla mnie rozbudować opis stanowisk w moim chronologicznym CV.Tylko jak tu zamaskować dziury Re: Boję się iść do pracy. - gośćx - 01 Mar 2012 hehe "funkcjonalne CV", To je można napisać "niefunkcjonalnie"? Choć fakt, widziałem już takie gdzie było na+ bezsensownymi informacjami na trzy strony. 2/3 ofert pracy to czynności, które mogłaby wykonywać małpa, gdzie wystarczy zwykłe przyuczenie ale wymagania mają jakby ktoś do Pentagonu startował. Kiedyś też miałem takie spotkanie z "doradcą zawodowym", mówiła, że CV to ja piszę świetnie ale komunikacja werbalna u mnie szwankuje.. No , Amerykę odkryła. W tym świecie trzeba umieć się sprzedać. Tymczasem GUS podał; Cytat:W październiku 2010 mediana wynagrodzeń wyniosła 2906,78 zł, dominanta 2020,13 zł. 64,73% zatrudnionych zarabia mniej niż średnia krajowa (3543,50 zł).Dla przypomnienia to są kwoty brutto. Jak widzicie, statystyką można różne rzeczy pokazać. Ja się tylko zastanawiam dlaczego media (gazety, TV) i politycy, którzy się chwalą wzrostem średniej krajowej nie dodają, że jest to średnia ARYTMETYCZNA? Potem taki ludek tego słucha i się wqrwia nie rozumiejąc, że propaganda (celowo) wprowadza go w błąd. No chyba, że przekaz kierowany jest do "młodych, wydymanych, z wielkich miast".. Re: Boję się iść do pracy. - marciano - 01 Mar 2012 PoCo napisał(a):Cytat:W październiku 2010 mediana wynagrodzeń wyniosła 2906,78 zł, dominanta 2020,13 zł. 64,73% zatrudnionych zarabia mniej niż średnia krajowa (3543,50 zł).Dla przypomnienia to są kwoty brutto. A chyba że dominanta.. a chyba doskonale wiesz że mediana to nie to samo co średnia arytmetyczna....choć tutaj najlepsza by była dominanta do ukazywania średniej krajowej No przecież wyraźnie pisze że 64% zarabia mniej niż średnia krajowa. A wiesz skoro ktoś nie wie na czym polega średnia krajowa, i wku.. wia sie że on sam tyle nie zarabia to ma duże luki w wykształceniu i nie ma się co dziwić że zarabia znacznie mniej. Re: Boję się iść do pracy. - gośćx - 01 Mar 2012 Więc dlaczego podaje się średnią a nie dominantę? Ano bo ona ładnie potrafi zafałszować obraz rzeczywistości. marciano napisał(a):A wiesz skoro ktoś nie wie na czym polega średnia krajowa, i wku.. wia sie że on sam tyle nie zarabia to ma duże luki w wykształceniu i nie ma się co dziwić że zarabia znacznie mniej. To jest dość aroganckie stwierdzenie, ja tam z operowaniem na liczbach nigdy nie miałem problemu ale nigdy bym nie powiedział, że ktoś kto statystyki nie widział na oczy bo akurat uczył się dla niego ważniejszych/ciekawszych rzeczy ma luki w wykształceniu.. |