PhobiaSocialis.pl
Z płcią przeciwną - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html)
+---- Wątek: Z płcią przeciwną (/thread-40.html)



Re: Z płcią przeciwną - stap!inesekend - 17 Sty 2013

Chciałbym się nie zgodzić, ale niestety, czuję podobnie. Znaczy się, w Polsce, na zachodzie Europy wydaje mi się, że jest inaczej. Inna sprawa, że w Polsce wciąż można spotkać się z myśleniem, które zniechęca kobiety do inicjatywy.


Re: Z płcią przeciwną - mehow - 17 Sty 2013

co innego walnąć prosto z mostu co się myśli (często zbyt szybko),
co innego okazywać zainteresowanie i prowadzić sprawy do przodu ( np. przez zaproszenie na spacer),
co innego nic nie robić, niby dużo gadać, ale nie stwarzać możliwości na lepsze poznanie się.

3 opcja ewidentnie najgorsza, 2 chyba lepsza od 1.


Re: Z płcią przeciwną - Judas - 17 Sty 2013

Biorąc pod uwagę moje słowa i wasze, dochodzę do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem będzie odświeżenie znajomości (częste spacery, spotkania, pisanie, rozmowa) i gdy znów zrodzi się w was to co było wcześniej, bez wcześniejszych wstępów, prosto i konkretnie powiedzieć, że się kocha, zależy i, że chce się być z tą osobą w związku.


Re: Z płcią przeciwną - BlankAvatar - 17 Sty 2013

ojej. zwrocie uwage na to co pisala autorka:

1) sa przyjaciolmi od dluzszego czasu. wszelkiego rodzaju spacery i inne pierdy maja dawno za soba, wiec to nie bedzie zadnym sygnalem zainteresowania.

2) chlopak zaczal sie oddalac (to byla jego decyzja). nie wiemy dlaczego. w optymistycznej wersji zakladamy, ze byl zainteresowany viola, ale poniewaz ona nie pokazywala, ze jej zalezy na romantycznej relacji, to chlopak dal sobie spokoj

3) jesli zakladamy ze 2) jest prawdziwe, to viola musi zaczac dawac znak, ze jest zaintersowana 'intymnym zwiazkiem' - musi dawac znaki zainteresowania seksualnego, a nie znowu przyjacielskiego typu 'chodzmy tysieczny raz na spacer', bo to bedzie powtorka z rozrywki z ostatniego roku.

p.s. takie wyznanie komus prosto w oczy ze sie go "kocha", nie bedac nawet w zwiazku wydaje sie troche przegiete?


Re: Z płcią przeciwną - violist - 17 Sty 2013

-----


Re: Z płcią przeciwną - Judas - 17 Sty 2013

BlankAvatar napisał(a):musi dawac znaki zainteresowania seksualnego

My mówimy o poradniku na szybki numerek czy o pomocy w zdobyciu ukochanego chłopaka? Czy może inaczej?


Re: Z płcią przeciwną - OtoJa - 17 Sty 2013

Sleep napisał(a):My mówimy o poradniku na szybki numerek czy o pomocy w zdobyciu ukochanego chłopaka? Czy może inaczej?

Niech pokaże cycki to go na pewno zdobędzie :Stan - Niezadowolony - Diabeł:


Re: Z płcią przeciwną - soulja - 17 Sty 2013

Cytat:Wyznawać nic nie zamierzam, przynajmniej na razie, ot chociażby dlatego, ze nie mam pewności jak to się skończy. Poczekam trochę, zobaczę w którą stronę sprawa sie potoczy.

I bardzo dobrze . Powolutku stopniowo, na razie okazuj ze jesteś zainteresowana :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Jak gość faktycznie liczył na coś wcześniej to szybko wróci na odpowiednie tory gdy zobaczy ,że coś jest na rzeczy :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Z płcią przeciwną - BlankAvatar - 17 Sty 2013

Sleep napisał(a):
BlankAvatar napisał(a):musi dawac znaki zainteresowania seksualnego

My mówimy o poradniku na szybki numerek czy o pomocy w zdobyciu ukochanego chłopaka? Czy może inaczej?
to do ukochanego chlopaka nie czuje sie pociagu seksualnego?


Re: Z płcią przeciwną - Judas - 17 Sty 2013

To się nie wyklucza, racja, to właśnie jedno z drugiego wynika, chodzi mi o to, że dziewczyna nawet z nim nie chodzi, nawet nie miała jakiegoś poważnego kroku a tu ją się do łóżka z nim wpycha. To można wprowadzić (faza alfa) gdy już będą razem (faza beta).


Re: Z płcią przeciwną - Judas - 18 Sty 2013

A czyż nie na tym się to kończy?


Re: Z płcią przeciwną - anikk - 18 Sty 2013

mehow napisał(a):zastanów się czy za rok nie żałowałabyś decyzji o odmowie. jak tak za tobą szaleje to może nie jest taki zły
(...) postaraj sie odnaleźć pozytywne strony w nim, większość chłopaków nie jest aż tak wrażliwa, pewnie wolałby być z tobą miesiąc i się móc pochwalić jaką to miał dziewczynę i trochę potem pocierpieć niż być sam.
Nie wiem, czy to było do mnie, ale tak brzmi, więc odpowiem. Nigdy nie żałowałam odmowy. Na początku żałowałam, że "to" tak długo trwało, bo prawie rok. Teraz myślę, że mi ta znajomość dała coś dobrego, niestety jego kosztem. Był bardzo wrażliwy i taki hmm romantyczny, ale w naiwny sposób. Po jednym dniu robił mi masaż przy zachodzie słońca, po tygodniu rzucił dla mnie palenie (tylko że dla mnie to był obcy człowiek), po miesiącu mówił, że inna go tak zraniła, ale ja jestem inna. A później było tylko gorzej, bo okazał się bluszczem, a subtelne odmowy go nie zniechęcały. W końcu powiedział, że jak nie chcę z nim być to koniec kontaktu i mama tylko mi donosiła, że jest w rozpaczy. Był 6 lat starszy.

Wtedy byłam wściekła na niego, że mnie stawia w takiej sytuacji, teraz wiem, że byłam nieasertywna. Nigdy bym już tak nie zrobiła. Dlatego jestem za mówieniem prosto z mostu.
A obecnego faceta wyciągnęłam na spacer, szybko się wyjaśniło, że to nie znajomość koleżeńska, a relacja damsko-męska, ale nie wiedziałam jaka dokładnie. Taki bieg rzeczy mi najbardziej pasuje. Ale rzeczywiście jak się czeka rok i nic się nie wyjaśniło, to trzeba to popchnąć do przodu.


Re: Z płcią przeciwną - BlankAvatar - 18 Sty 2013

spokojnie Sleep.. nikt nikomu nie kaze do lozka zaraz wchodzic : o


mowimy o sygnalach zainteresowania.. zeby dac znac, ze ktos nie jest tylko kolega, ale czyms wiecej dla kogos. one moga prowadzic do wiekszego kontaktu fizycznego.. nawet nie do pocalunkow.. ...



zreszta, niech sobie i prowadza do lozka - no i co z tego? :Stan - Uśmiecha się - LOL:


Re: Z płcią przeciwną - Zasió - 18 Sty 2013

Jak to co?! Grzech! :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Właściwie chciałem się tu jeszcze dopisać, ale jak czytam o spotkaniach, spacerach, obustronnym zainteresowaniu, uczuciu, intrygującym napięciu i czułych sygnałach to, jak pewnie sie domyślacie, nie jest mi do smiechu i nie czuję sie najlepiej. :Stan - Niezadowolony - Smuci się: Teraz też mam dosć, więc odniosę sie tylko do jednego, krótkiego cytatu...

"czy kiedykolwiek pomyślałeś, że to nie nieśmiałość ciebie hamuje tylko ego? Może twój lęk związany z tym jak ciebie inni postrzegają to tylko tchórzliwa wersja próżności?"

Cóż... Na pewno w wielu (w kazdym?) przypadku boimy się ludzi ponieważ boimy się, zę zostaniemy zranieni. Ale wątpię, by fobia była - przynajmniej w większości (wszystkich?) przypadkach efektem zbyt wysokiego mniemania o sobie, poczucia wyższości. Pewnie wielu fobików chciałoby podświadomie przeskoczyć na ten poziom, ale to raczej poziom gdy, owszem, krytyki sie nei znosi i słyszeć nie chce, ale ostatecznie zderzenia z nią też się nie lęka - po prostu się ją wtedy olewa i "swoje wie". W opisywanej sytuacji natomiast przejawia się zapewne dbałość o poczucie własnej wartości, ale jeśli już, to poczucie zaburzone lub obrócone w gruzy. Fobicy to raczje osoby, która zamiast zbierać kolejne ciosy łakną dowodą, że są tacy sami... ewentualnie - można mówić pewnie w wielu przypadkach właśnie o perfekcjonistycznym pragnieniu bycia tym najlepszym, którego co prawda obiektywnie nei ma, ale wydaje się, zę mogłoby zostać dowiedzione pozytywnymi reakcjami na naszą osobę. Niestety wywołuje to właśnie lęk przed negatywnymi ocenami, które są wtedy szczególnie bolesne... Pewnie silne ejst też przekonanie - ja też gdzieś w głębi takie mam - że jeśli będziemu czuć się lepsi, to wyleczy to nasz lęk i usunie zachamowania, pozwoli normalnei zyć. No, ale wtedy łatwo wpaść właśnie w prózność i znowu jest nienormalnie....

Cholera, obustronne zianteresowanie, ciepłe uśmiechy... A u mnie żadna z koleżanek które skrycie mi sie podobały nigdy nie okazała mi zainteresowania... no, połowa z nich byłą zresztą zajęta...

Nie macie innych for do dyskusji o miłości? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Internet ma miliony bajtów świetlnych!... :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Z płcią przeciwną - soulja - 18 Sty 2013

Zas

Jesteś pogodzony ,ze swoja samotnością. Dlaczego niby Ciebie to ma nie dotyczyć? Wejdź do gry a nie stój z boku bo stracisz kolejne lata ze swojego życia.
Wielu fobików którzy coś tam już przeżyli też miało identyczne nastawienie.
Mnie to nie spotka, mi to nie jest pisane.
Niestety nic nie przychodzi za darmo, a przynajmniej nie każdemu fobikowi.
Trzeba w końcu zacząć działać, zabijać swoje demony.
Ty mówisz nie teraz , nie jestem gotowy, to i tak nic nie da. A kiedy pytam się masz zamiar to zmienić? Uwierz mi każdy mały kroczek jest ciężki i każdy kto próbował miał z tym problemy. To nie jest lekkie i przyjemne ale w końcu trzeba coś robić bo jak nie będziesz to nic się nie zmieni.
I tak nic gorszego cie nie spotka niż samotność. Według mnie to najgorsze z uczuć ale oczywiście to tylko moje zdanie
:Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Z płcią przeciwną - BlankAvatar - 18 Sty 2013

Zas
nikt ci nie kaze czytac tego watku jesli budzi przykre uczucia


a co do:

"czy kiedykolwiek pomyślałeś, że to nie nieśmiałość ciebie hamuje tylko ego? Może twój lęk związany z tym jak ciebie inni postrzegają to tylko tchórzliwa wersja próżności?"

to mysle, to stwierdzenie jest calkiem trafne w wypadku nie tak malej liczby fobikow. oczywiscie, nie wszystkich, bo oprocz teog, ze prawdopodbnie wiekszosc tu ma fobie spoleczna, to przeciez kazdy ma jeszcze swoja osobowosc


Re: Z płcią przeciwną - Zasió - 18 Sty 2013

bo to się nie zgadzamy :-) ja sądzę, że q większości będzie to raczej, jeśli już, wspomniana obawa przed tym, że negatywną ocena burzy plan by zostać ta wspaniała, perfekcyjna osoba. może subtelna, ale różnica

dobra. lecę działać, tydzień temu bałem się rozmowy przez telefon, a dziś nie, to może wieczorową pora coś jeszcze wyrwe, mam blisko stacje benzynową...


Re: Z płcią przeciwną - adamvx - 18 Sty 2013

w dziecinstwie notorycznie sie zakochiwalem, ale platonicznie..
od zawsze bylem niesmialy i te sprawy..
pomogl mi internet i troche szczescia (bo na poczatku nie bardzo udawalo mi sie spotykac z dziewczynami ktore poznawalem w internecie) ale jak juz sie udalo to przypadlismy sobie do gustu


Re: Z płcią przeciwną - Chlamydia - 18 Sty 2013

http://kwejk.pl/obrazek/1626473/trudny-wybor.html


Re: Z płcią przeciwną - Kejt - 18 Sty 2013

Chlamydia napisał(a):http://kwejk.pl/obrazek/1626473/trudny-wybor.html
:-D

violistnie radzę zadawać pytań przyduszających do muru, raczej własnie ta doradzana przez kilka tu osób gra zachowaniem i ciałem (?), gesty mówią wiele, a pytanie w stylu 'kim dla ciebie jestem' może właśnie oznaczać 'uwielbiam cię!nie widzisz?' tak samo jak: 'czemu tak się, kurcze, do mnie przyczepiłeś, człowieku?' - szczególnie rozmowy przez fejsa, gdy nie możemy nadać rozmowie klimatu zachowaniem...


Re: Z płcią przeciwną - BlankAvatar - 18 Sty 2013

btw mysle, ze tez mozesz mowic wprost. akurat ciezko mi sobie wyobrazic zeby jakis facet mial pretensje do kobiety, ze cos mu wprost komunikuje XD

tylko, moze zeby te wyznania nie byly od razu jakiegos 'wielkiego kalibru' typu kocham itp.


Re: Z płcią przeciwną - ucieczka - 18 Sty 2013

Tak, dużo lepiej brzmi "zaczyna mi na tobie zależeć" czy coś w tym rodzaju.

Zdystansowałam się i chwilowo nie panikuję, będzie co ma być. Z resztą spotkanie się odsunęło o tydzień.


Re: Z płcią przeciwną - zapomniananazawsze - 23 Sty 2013

Ja mam z tym problem... bo wszędzie otaczają mnie same dziewczyny. A moja nieśmiałość i fobia na pewno nie pomagają mi w znalezieniu kolegów, czy sympatii... dlatego pewnie zawsze będę sama :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Z płcią przeciwną - chmurka - 23 Sty 2013

@zapomniananazawsze

Też tak kiedyś myślałam, aż tu nagle surprise surprise :-P przyjaźń* od pierwszego wejrzenia.

Później oczywiście pojawiły się pewne komplikacje i chwilowe rozstania wynikające z moich lęków, ale co miało wisieć nie utonęło :Memy - Cool Doge:

Banalne to, ale prawdziwe. Nie każę Ci wierzyć mi na słowo, bo doskonale wiem co czujesz, ale może chociaż dałam Ci odrobinę nadziei.

* teraz już to mogę nazwać miłością


Re: Z płcią przeciwną - zapomniananazawsze - 23 Sty 2013

Tylko ja niestety, jestem bardzo nieśmiała i ciężko nawet o jakąkolwiek przyjaźń... ostatni "przyjaciel" odszedł właśnie z powodu moich lęków... chciałam się mu wygadać, to on powiedział, że nie będzie mi pomagać i że ma mnie dość... to mnie kompletnie zdołowało. Chciałam się tylko mu wyżalić. Ale mam nauczkę, by już tego nie robić :Stan - Niezadowolony - Smuci się: przykre, bo według mnie przyjaciel to osoba, której również możesz zwierzyć się z problemów i liczyć na jego wsparcie :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.