Boję się iść do pracy - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html) +--- Wątek: Boję się iść do pracy (/thread-21.html) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
|
Re: Boję się iść do pracy. - nova - 20 Mar 2012 @Luna a co się dzieje ? szukasz pracy? Ja dzisiaj rozpoczęłam kurs ma on podnieść moje kwalifikacje a właściwie sie trochę przekwalifikować ciesze się bo pierwszy dzień nie był taki straszny ludzie naprawdę mogą być ok , trzeba próbować się przełamywać to nam każdy psycholog powie tylko praktyka codzienna w przełamywaniu strachu , ciesze sie bo mimo że się jeszcze skupić nie umiałam nerwy były które rozpraszały moja uwagę ale widzę poprawę która daje mi choć trochę nadziei ze mogę z tym walczyć. Więcej co zauważyłam, ze ja przybieram tak nieświadomie taka postawę ofiary ..tzn ktoś się o coś mnie zapytał całkiem normalne pytanie ja odpowiadam ale jednoczesne oczekuje natychmiastowej reakcji pozytywnej jeżeli takiej nie wyczuwam już czuje i słyszę jak nawet mój ton głosu świadczy o tym że czuje się winna za to co powiedziałam ( że ti na pewno jest mniej wartościowe i mniej ciekawe) ze nie ma zupełnie pewności w tym co mówię i sama sie dziś na tym złapałam ze to wygląda strasznie dziwnie trzeba mówić pewnym głosem jak coś odpowiadamy komuś nie z pozycji takiej ofiary losu jakbyśmy byli z założenia winni za całe zło świata.Moze to dlatego ze jesteśmy tak nie pewni siebie ze jeśli nie wyczuwamy aprobaty nasza niepewność siebie spada jeszcze większa niepewność skrajna niepewność co słychać w naszym tonie losu spojrzeniu,sposobie układania słów drżącym głosie Re: Boję się iść do pracy. - inferno - 20 Mar 2012 Luna napisał(a):Inferno, super, że tak dobrze sobie radzisz Aż tak dobrze to nie jest.W końcu trzeba poszukać jakieś roboty na stałe,a ztym łatwo nie jest. A co do tego rozdawania gazety , to po ostatnim razie na chwilę przemkneła mi myśl żeby zrezygnować i tylko dlatego że jeden z tych redaktorów się na mnie jakoś tak patrzył.I od tamtego czasu się zastanwiam co on wtedy myślał patrząc na mnie i czy jak pojdę teraz w piątek też się będzie przyglądać.Czy wy też tak macie jak ktoś się na was patrzy.Bardziej się stresuje właśnie tym niż samym rozdawaniem tej gazety.I właśnie nie rozumiem u siebie takich sytuacji.W tej pracy potrafię wytrzymać te 8 h stania bez żadnego lęku a jak jest na zakupach w markecie albo w zoo gdzie wiadomo w weekend jest kupa ludzi to po godzinie jestem tak zmeczony psychicznie że chciałbym jak najszybciej stamtąd uciec. Podobnie jest np. załatwianie spraw na poczcie gdzie nieraz jest pełno ludzi ,jedno na drugiego się patrzy a tu trzeba czekać na swoją kolej.Mogę tak wytrzymać z pół godziny >Po tym czasie zaczynam się pocić i czuje się spięty zwłaszcza na twarzy.Ale sobie zaraz myślę dlaczego mam rezygnować z pracy z tak błahego powodu że ktoś się na mnie patrzył skoro to samo mnie spotyka w sklepie czy na poczcie a przecież z tego powodu rezygnuje , a bywam w tych miejscach praktycznie codziennie. Re: Boję się iść do pracy. - Ranahilt - 20 Mar 2012 inferno napisał(a):W tej pracy potrafię wytrzymać te 8 h stania bez żadnego lęku a jak jest na zakupach w markecie albo w zoo gdzie wiadomo w weekend jest kupa ludzi to po godzinie jestem tak zmeczony psychicznie że chciałbym jak najszybciej stamtąd uciec. Ja mam w pewnym stopniu podobnie. Tylko ,że ja czuje się źle w małych sklepach, poczcie etc gdzie masz pewność bycia obserwowanym brr. Może jak tak stoisz i rozdajesz gazety to podświadomie czujesz, że ludzie tak naprawdę nie zwracają na Ciebie większej uwagi zajęci sami sobą? @Luna Pójdę...mam nadzieję, bo jak nie to chyba nie wiem co, chyba pustka w cv mnie pochłonie. Luna, a co z tym co kiedyś pisałaś, że jakoś się spóźniłaś i mieli się odezwać czy jakoś tak? I nie martw się, wygram dzisiaj w totka to Cię przygarnę Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 21 Mar 2012 Też nie lubię poczucia bycia obserwowaną, kiedy ktoś na mnie patrzy, od razu czuję się kiepsko. Nova, szukam pracy, ale to jest bardzo trudne Ciekawe jest to, co napisałaś, bo czuję w sumie podobnie. Kiedyś zadzwoniłam w sprawie pracy i aż się zdziwiłam, kiedy usłyszałam swój głos, mówiłam przerażonym, piskliwym głosikiem, jakbym miała się zaraz rozpłakać Cistkovic, koniecznie musisz wygrać w totka! : D Czekaj, nie pamiętam, że coś takiego pisałam Re: Boję się iść do pracy. - nova - 21 Mar 2012 Cytat:Nova, szukam pracy, ale to jest bardzo trudne A co byś chciała robić sa zajęcia w których widziałabyś się? Dla mnie w tej chwili to najważniejsze żale znaleźć pracę ale przeraza mnie to jednocześnie , przecież nie mogę cale życie opierać sie na innych, dlatego staram się , nie zaleczy mi na prestiżu pracy po prostu zarabiać uczciwie ..dzień po dniu robić swoje..była tez taka sytuacja że robiłam swoje na zajęciach nagle podeszła osoba która je prowadzi i patrzyła jak ćwiczę w jednej chwili sie pomyliłam ..wiedziałam ze ktoś patrzy mi n arece . powiedzcie jak to jest że człowiek nie ma szansy się wykazać w większości sytuacji umiejętnościami które ma albo których jest w stanie się nauczyć ale przez te nerwy wychodzi na jakiegoś kogoś bez czegokolwiek w głowie :-D uśmiecham się ale to uśmiech łamany przez :-( Re: Boję się iść do pracy. - Ranahilt - 22 Mar 2012 Luna napisał(a):Cistkovic, koniecznie musisz wygrać w totka! : D Luna napisał(a):Niepotrzebnie zwlekałam, tylko zmarnowałam jeden dzień. Zadzwoniłam, miałam przyjść w ciągu godziny - przyszłam później, bo przez dłuższą chwilę nie mogłam znaleźć tej firmy. Facet powiedział, że ma bardzo wielu chętnych i jest zaskoczony, bo nigdy tak nie było Cool Ma się odezwać w przyszłym tygodniu.o to mnie się rozchodziło. I nie wygrałem w totka. A niech ich W poniedziałek idę umowę o praktyki podpisywać, zaczynam się bać czy dam sobie radę i czy w ogóle tam dotrę... dżyzaz krajst jak to możliwe, że aż tak ułomny się stałem, skoro boję się, że durna praca biurowa może mnie przerosnąć? Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 22 Mar 2012 Ach, o to chodziło Niestety, nie wyszło, wybrano kogoś innego Gratuluję praktyk, Ciastkovic Szkoda, że sama o nich nie myślałam w trakcie studiów. Teraz na pewno byłoby mi łatwiej. Nova, sęk w tym, że nie wiem, co właściwie chciałabym robić. W tej chwili myślę o jakiejkolwiek pracy, ale niestety, stres wygrywa Re: Boję się iść do pracy. - inferno - 22 Mar 2012 Ja od kiedy podjąłem się rozdawania tej gazety to przestałem mieć poczucie monotonii i marazmu jaki dotąd mi towarzyszył.Chociaż jest to praca tylko raz w tygodniu. Re: Boję się iść do pracy. - anikk - 22 Mar 2012 Wczoraj zarejestrowałam się w UP, dziś dostałam zlecenie, więc muszę się wypisać Na odległość, więc stresu nie ma, choć przy pierwszych zleceniach bałam się odczytać maila. Jestem w miarę przekonana do stażu, ale praca to dla mnie nadal kosmos, nie chcę robić ludzi w balona, gdy się dobijają wszystkimi podanymi w CV drogami, a ja się nie odzywam, więc nie szukam Na razie zlecenie i magisterka, później praca, taki mam odważny plan Re: Boję się iść do pracy. - trash - 22 Mar 2012 anikk napisał(a):Wczoraj zarejestrowałam się w UP, dziś dostałam zlecenie, więc muszę się wypisaćZnam to To jest chore trochę, bo promuje często tych największych nierobów którzy dzięki "cenzusowi nieróbstwa" mają prawo do korzystania ze szkoleń, stażów, nie mają problemu z ubezpieczeniem itd. W przeciwieństwie do bidoków, którym wpadnie nieraz jakieś tam zlecenie, pójdą na jakąś inwentaryzację albo postoją na promocji i zarobią te parę stów w miesiącu ...im się nie należy bo wcale "nie są" bezrobotni Chcący ma bardziej pod górkę od nieroba ... nie ma to jak "dyskryminacja pozytywna" Re: Boję się iść do pracy. - Turkusowa - 23 Mar 2012 Szukanie pracy-makabra. Wyobrażam sobie, jak ktoś otwiera moje cv i wybucha gromkim śmiechem, mam opory przed wysyłaniem zgłoszeń, w których nie spełniam jednego warunku na 499...Rozmowa kwalifikacyjna, jak już się trafi, to jest taką drogą przez mękę, że ciężko opisać, nie dziwię się, że pracodawca nie chce takiej zagubionej owcy, która ciągle się czerwieni i ucieka wzrokiem trash Różnie to jest, jak ja byłam w UP i ubiegałam się os taż, to przez kilka dobrych miesięcy nie było funduszy i odrzucali mój wniosek, na szkolenia nie mogłam iść, bo miałam za sobą tylko 4 lata umów śmieciowych i żadnego świadectwa pracy, ogólnie UP, to tylko ubezpieczenie i nic poza tym Re: Boję się iść do pracy. - anikk - 23 Mar 2012 Turkusowa, ale nie o to chodzi, ktoś kto niczego nie szuka, a jego celem jest ubezpieczenie się w UP, ewentualnie skorzystanie z tego co oferuje, nie ma żadnego problemu. Chodzi tylko na podpisy. Natomiast jeśli weźmiesz umowę o dzieło, chociażby za 30 zł, musisz się wypisać. Jeśli chcesz iść na staż, nie możesz, no chyba, że zrezygnujesz z tych zleceń. Wg mnie to nie fair, też bym chciała jakiś staż, czyli zdobyć jakieś doświadczenie, bez przymusu rezygnacji z tego, co udało mi się znaleźć. Szczególnie, że kasa u mnie była, niektórych wołami trzeba było ciągnąć do jakiejś roboty, także dlaczego nie pomóc tym, co chcą/próbują, a zmusza się tych, co nie chcą. Tak ogólnie to z urzędu byłoby mi łatwiej gdzieś iść, czuję, że jest taka opinia "kolejny leń z UP", pierwszy raz wypadłabym lepiej niż postawione oczekiwania Re: Boję się iść do pracy. - Turkusowa - 23 Mar 2012 anikk, wiem o tym, długo byłam w UP, z czego zero korzyści, generalnie oferty dla niepełnosprawnych i dla ludzi z fachem w ręku. Oczywiście, ja też musiałam zrezygnować z UP, bo dostałam "super" ofertę za psie pieniądze, więc rozumiem i przecież nie twierdzę, ze tak nie jest. Normalne-jakakolwiek praca równa sie wypisanie. Niesprawiedliwe, ale prawdziwe... Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 23 Mar 2012 UPy powinny zmienić takie beznadziejne przepisy Wysłałam właśnie cv. Właściwie nadal nie wyobrażam sobie pracy wśród ludzi, ale w moim wieku to już dziwnie być czystą kartą jeśli chodzi o zawodową przeszłość Cytat:Tak ogólnie to z urzędu byłoby mi łatwiej gdzieś iść, czuję, że jest taka opinia "kolejny leń z UP", pierwszy raz wypadłabym lepiej niż postawione oczekiwaniaCzy ja wiem, dlaczego zaraz leń Mi się z kolei wydaje, że jest o tyle łatwiej, że UP wysyła ileś osób do danego pracodawcy, dlatego ten pracodawca zazwyczaj nie ma czasu ani chęci na prawdziwą rozmowę kwalifikacyjną i stara się szybko załatwić sprawę. No, ale ja i tak się stresuję. Re: Boję się iść do pracy. - anikk - 23 Mar 2012 Turkusowa napisał(a):Oczywiście, ja też musiałam zrezygnować z UP, bo dostałam "super" ofertę za psie pieniądze, więc rozumiem i przecież nie twierdzę, ze tak nie jest. Normalne-jakakolwiek praca równa sie wypisanie. Niesprawiedliwe, ale prawdziwe...Ja nie twierdzę, że tak twierdzisz Tylko zwróciłam uwagę na ten przepis, bo jest durny w wielu przypadkach. Tak samo było ze szkoleniem, dostaje się pracę i nie można szkolenia ukończyć, ale na ostatniej ulotce mam już inny zapis, więc może się zmieniło. Luna napisał(a):Wysłałam właśnie cv. Właściwie nadal nie wyobrażam sobie pracy wśród ludzi, ale w moim wieku to już dziwnie być czystą kartą jeśli chodzi o zawodową przeszłość .Ja też... Ale boję się nicości w CV i tego, że nawet nie wyjaśnię czemu prawie nic nie robiłam, a zupełnie nic wśród ludzi. Luna napisał(a):Czy ja wiem, dlaczego zaraz leń Mi się z kolei wydaje, że jest o tyle łatwiej, że UP wysyła ileś osób do danego pracodawcy, dlatego ten pracodawca zazwyczaj nie ma czasu ani chęci na prawdziwą rozmowę kwalifikacyjną i stara się szybko załatwić sprawę. No, ale ja i tak się stresuję.U mnie praca raczej jest, niekoniecznie wymarzona, no ale... Wiec ludzie, którzy sami nie znaleźli pracy albo są niezaradni, albo wybrzydzają, albo lenie. W każdym razie w którymś obszarze nie domagają Czuję się więc lepiej wśród podobnych do mnie. Ale każda rozmowa by mnie stresowała, chociaż znalezienie miejsca i telefon bardziej. A sama praca to już w ogóle. Re: Boję się iść do pracy. - trash - 24 Mar 2012 anikk napisał(a):Ja też... Ale boję się nicości w CV i tego, że nawet nie wyjaśnię czemu prawie nic nie robiłam, a zupełnie nic wśród ludzi.Zawsze można ściemnić, że dorabiało się na czarno "... bo wie pan wujek ma taka rodzinną firmę ..." (byle to się kupy trzymało) Re: Boję się iść do pracy. - anikk - 24 Mar 2012 Trash, tak będę musiała, chociaż czuję coraz mniejszą wolę walki, więc może to wyjść średnio. Jak skończyłam 22 lata wpadłam w panikę, że już za późno na jakąkolwiek pracę Minęły 4 lata... Obiecałam sobie do urodzin znaleźć zwykłą pracę, jeszcze ok. 3 mies. Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 24 Mar 2012 O, anikk, zdałam sobie sprawę, że jesteśmy rówieśniczkami : ) No i nikt nie dzwoni, a nowych ofert brak Re: Boję się iść do pracy. - szakal165 - 24 Mar 2012 bo już nie mam siły, codziennie planuję samobójstwo ale żaden sposób nie jest dla mnie wystarczająco pewny. Rozważałam różne możliwości i jedyne dość dobre wyjście to wg mnie powieszenie, bo z dostępem do broni jest w Polsce słabo. Wróciłam tydzien temu z praktyki zagranicznej, poznałam smak innego życia i to chyba mnie na tyle dobiło (powrot do tego samego g....a), że nabrałam odwagi. Wiem, że tam po raz pierwszy śmiałam się, że mimo problemów nie bałam się, przestał mnie boleć żołądek. Że odetchnęłam od toksycznego domu. Że miałam po co wstawać rano. Teraz, gdy wszystko tak szybko prysło, czuję wielki ból i przez ten czas codziennie płaczę, aż boli mnie głowa. Nie wytrzymam tego dłużej. Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 25 Mar 2012 Szakal, poruszyło mnie to, musisz się naprawdę fatalnie czuć... Ale spójrz na to z innej strony - zakosztowałaś innego, lepszego życia, więc może zamiast myśleć o samobójstwie zrób wszystko, żeby do takiego życia powrócić. Wcale się nie dziwię, że jest Ci źle, skoro, jak piszesz, Twój dom jest toksyczny, a musiałaś do niego wrócić. Ale na pewno jeszcze będziesz miała okazję się z niego wyrwać. Piszesz, że byłaś za granicą - czyli jesteś odważna, bo miałaś odwagę, żeby wyjechać. Zdobyłaś pewne doświadczenie. No i pewnie znasz w jakimś stopniu język obcy? To już naprawdę dużo. Powodzenia w szukaniu pracy. W końcu wszyscy ją znajdziemy, przecież zasługujemy na to Re: Boję się iść do pracy. - szakal165 - 25 Mar 2012 znam dobrze język, ale co z tego?? To nic. Odwagę mam, bo teraz chyba jak już planuję samobójstwo, to strach gdzieś został, jakąś granicę przekroczyłam. Za nią już nie ma strachu, jest odwaga lub chora desperacja. Napiszę o sobie z mojego pamiętnika, chronologicznie abyście mieli wgląd w sytuację. Nie mogę dalej tak żyć, znajoma obiecała,że mogę wyjechać do niej a teraz powiedziała, że wyjeżdża do rodziny i nie wiem, kiedy wraca i czy jak wróci w ogóle będzie mnie chciała jak nie, to myślę że odchodzę z tego świata, nic mnie nie trzyma już. Re: Boję się iść do pracy. - anikk - 26 Mar 2012 Luna napisał(a):O, anikk, zdałam sobie sprawę, że jesteśmy rówieśniczkami : )Myślałam, że jesteś o rok młodsza. Najwyższa pora na nas, jeśli chodzi o pracę, później już będzie tylko gorzej Ja na razie nie szukam, bo męczę to zlecenie, tak się odwleka i odwleka... Szakal, wiesz, że jest inne życie, podoba Ci się, radzisz sobie w nim, to powinno dać nadzieję, nie odwrotnie. Wiesz czego szukać, szukaj pracy za granicą, zaczep się gdziekolwiek. Równie dobrze możesz tu spróbować w międzynarodowym środowisku. I znów będzie fajnie. Re: Boję się iść do pracy. - szakal165 - 27 Mar 2012 proszę, spróbuj mnie zrozumieć- zrezygnowano ze mnie z powodu introwersji na tej praktyce... A już zaczęłam żyć. Teraz ciągle planuję samobójstwo, np. przygotowałam sobie skakankę, nie umiem żyć, bo siedzę od 3 lat w domu i moja psychika już tego nie wytrzymuje. Nie użalam się, po prostu mam w domu złą sytuacją- z nikim nie rozmawiam, w domu mam stres i ból brzucha (jak wyjechałam, zaczęłam normalnie spać, bóle minęły), męczy mnie matka schizofreniczka. Co mam więc począć? No nie widzę już przyszłości, ojciec w kłótni powieział, że się widać nie nadaję do pracy skoro ze mnie zrezygnowali, pogłębił mój dół w którym tkwię. Gdybym widziałą szansę, nie pisałabym tego, co teraz piszę. Owszem, wysyłałam cv na oferty zagraniczne, z różnych źródeł ale bez odzewu (nie wysyłam tylko na opiekę nad starszymi- nie na moje nerwy po tym, co mam w domu). A tu, w Polsce mówisz anikk? W moim mieście są firmy z kapitałem obcym ale co z tego, skoro ślę te durne cefałki i nic! Ja nie chcę wegetować i skłaniam się jednak do pożegnania z tym światem. Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 27 Mar 2012 Dzisiaj w Angorze przeczytałam, że co druga Polka nie pracuje Anikk, racja, nie ma już na co czekać. Tylko że często nawet nie ma gdzie wysyłać cv Staram się, ale coraz bardziej się boję. Kiedy czytam o sytuacji na rynku pracy, to po prostu strach się bać. A oferty przeglądam min. raz dziennie. Szakal, skoro myślisz o wyjeżdzie - zastanawiałaś się nad aupair? Chyba że opieka nad dziećmi też nie wchodzi w rachubę. Re: Boję się iść do pracy. - zxc - 27 Mar 2012 Cytat:Dzisiaj w Angorze przeczytałam, że co druga Polka nie pracujeTeż to czytałem, ale ciekawy jestem wyniku w przedziale 20-30 albo 25-35. Cytat:Anikk, racja, nie ma już na co czekać. Tylko że często nawet nie ma gdzie wysyłać cvNajskuteczniejszą formą znalezienia pracy są znajomości, co dla fobika jest znaczącym utrudnieniem. W U.S.A jest nawet na to określenie networking, czyli zdobywanie sieci kontaktów w poszukiwaniu pracy. Poza tym w Polsce 80% pracodawców to małe firmy do 10 osób. Jak szuka się nowego pracownika to wystarczy powiedzieć obecnym żeby kogoś polecili. W Anglii stali pracownicy za polecenie nowych dostają nawet premie. Nie wyobrażam sobie umieszczenia w Polsce ogłoszenia i z każdym odbyć rozmowę oraz sprawdzić kwalifikacje. Podobno na stanowisko magazyniera za głodową pensje zjawiło się do pewnej firmy z mojego regionu 500 ludzi... Rozumiem złość ludzi na taką formę zatrudnienia, ale też trzeba popatrzeć na drugą stronę (pracodawców). |