Brakuje Wam kontaktów intymnych? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html) +---- Wątek: Brakuje Wam kontaktów intymnych? (/thread-160.html) |
Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - Placebo - 06 Paź 2015 Ja nie potrzebuję seksu a intymność kojarzę z seksualnością może przez to jakie miejsca na ciele określa się intymnymi Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - USiebie - 06 Paź 2015 No a dlaczego te miejsca się nazywa intymnymi? Nie dlatego, że są do seksu, a dlatego, że się z reguły ich wszystkim nie pokazuje. To twoja osobista sprawa co trzymasz w gaciach. Zresztą jak pokazuje słownik PWN intymny 1. «bardzo osobisty» 2. «dotyczący erotyki» Są dwa znaczenia tego słowa, kwestia tego komu z czym się to słowo bardziej kojarzy. Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - Kra_Kra - 14 Paź 2015 zxc Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - BlankAvatar - 14 Paź 2015 w skrócie? bo mają skrzywiony obraz seksualności, a mimo to odczuwają potrzeby Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - Kaktus - 14 Paź 2015 Kra_Kra napisał(a):czytałam na innym forum wypowiedzi niektorych osób, że po zaspokojeniu swoich potrzeb seksualnych żałują tego, czują niechęć czy nawet obrzydzenie do spraw związanych z seksualnością - aż do następnego podniecenia. I tak w kółko. Mieliście tak? Jak myślicie, dlaczego takie osoby tak mają?Mi się takie coś w moim raczej ubogim życiu intymnym nigdy nie zdarzyło, ale mam teorię. Pewnie chodzi o to, że rzeczywistość nie pasuje do przerośniętych oczekiwań/wyobrażeń takich osób, a seks okazał się inny niż w filmach porno, czy w wyobraźni karmionej nie wiem czym. Plus do tego dochodzi ewentualnie pech w doborze partnera i rozczarowanie nim. Bo panna ma krzywe cycki, nie wije się w ekstazie wyjąc jak ze skóry obdzierana, jeno leży sztywno jak kłoda i na domiar złego ma włosy łonowe a facet jest włochaty, spocony i zamiast czule kochać swoją wybrankę to tłucze ją mechanicznie na sucho jak młot pneumatyczny, byle dojść. Jak w tym nieśmiesznym dowcipie: "W łóżku: - Kochanie, zawsze milczysz jak to robisz, powiedz mi w końcu coś romantycznego... - Wyżej dupę!". Nieco ironizuję, ale na to stawiam. Czyli tak jak napisał Blank - skrzywiony obraz seksualności. Za duże oczekiwania, albo oczekiwania rozmijające się z rzeczywistością. Ewentualnie zły dobór partnera; miało być tak pięknie a wyszło nijako, bo ponętna szeroka Dorota jest w łóżku zimna i obwisła a muskularny romantyczny Franek to egoistyczny łogier dbający tylko o swój interes. Potrzeba niby zostaje zaspokojona, ale nie tak jak to się sobie wymyśliło w głowie i się człowiekowi robi smutno, albo nawet robi się na rzeczywistość zły i zaczyna się niechęcić lub brzydzić. Do momentu gdy go znowu przyciśnie. No, to więc to jest moja teoria, ale nie wiem czy słuszna. Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - USiebie - 14 Paź 2015 Ale, chyba nie o takie zakrzywienie blankowi chodziło. Mnie to bardziej podchodzi pod wychowanie w klimatach seks jest be. Jak ktoś jest nabuzowany to ochota bierze górę, dopiero po wszystkim kiedy ciśnienie spadnie czują żal, niechęć, obrzydzenie do tego co przed chwilą robili. Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - Ksenomorf - 14 Paź 2015 Kra_Kra napisał(a):czytałam na innym forum wypowiedzi niektorych osób, że po zaspokojeniu swoich potrzeb seksualnych żałują tego, czują niechęć czy nawet obrzydzenie do spraw związanych z seksualnością - aż do następnego podniecenia. I tak w kółko. Mieliście tak? Jak myślicie, dlaczego takie osoby tak mają? Jak się samogwałcą albo chędożą na "kocią łapę", to żal i wielka smuta mogą być jeno refleksem obudzonego chwilowo ze śpiączki i przynależnego każdemu człowiekowi – oprócz socjopatów – sumienia. A żeneralnie, Kaktus raczej kiepsko pocelował, bo to jednak, jak się mię wydaje, nie ten przypadek ze spornoizowanymi osobnikami, których wyobraźnia wypełniona została długimi czarnymi pytonami, raczej jakby powiedzieli oczadzeni Freudem i jego pociotkami, to przypadek ludzi z wyrzutami sumienia, umieszczających seks na najniższym szczeblu profanum. Boli ich – już po fakcie – że ulegli temu profanum. I albo zamierzają, zaraz po powrocie do formy ludzkiej ze zwierzęcej, poszukać fajnych substytutów na resztę życia (np. w formie sztuki), albo spędzić resztę życia klasztornej celi. Oczywiście do czasu, aż profanum znowu ich do siebie wezwie. Nie pytajcie, skąd wiem. Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - BlankAvatar - 14 Paź 2015 tak, miałem na myśli osoby, które czują się poniżone swoją seksualnością (bo taka prymitywna/zwierzęca vel seks to grzech itp) jednocześnie ich apetyt nie pozwala im na wstrzemięźliwość w nieskończoność.. ale oprócz tego, co zostało już wspomniane (@Kaktus), to nasuwa mi się jeszcze inny powód: czasem ludzie biorą udział aktywnościach seksualnych wbrew swojej woli, gdy są one "ewidentnie" obrzydliwe bądź szkodliwe - mowa tu choćby o uzależnionych. Także podsumowując - zbyt otwarte pytanie zdałaś Kra_Kra Cytat:Jak się samogwałcą albo chędożą na "kocią łapę", to żal i wielka smuta mogą być jeno refleksem obudzonego chwilowo ze śpiączki i przynależnego każdemu człowiekowi – oprócz socjopatów – sumienia.Jak ktoś się masturbuje i nie czuje po tym żalu to jest sociopatą? Czy mówisz o tych onych? Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - Kra_Kra - 14 Paź 2015 zxc Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - BlankAvatar - 14 Paź 2015 trudno mi sobie zobrazować pytanie, bo nie wiem czy mówisz o czymś zwykłym jak poczuciu "wystarczy" czy o czymś mocniejszym (obrzydzenie) Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - Ksenomorf - 14 Paź 2015 BlankAvatar napisał(a):Cytat:Jak się samogwałcą albo chędożą na "kocią łapę", to żal i wielka smuta mogą być jeno refleksem obudzonego chwilowo ze śpiączki i przynależnego każdemu człowiekowi – oprócz socjopatów – sumienia.Jak ktoś się masturbuje i nie czuje po tym żalu to jest sociopatą? Czy mówisz o tych onych? Ni. Mówiłem, że jak ktoś nie ma sumienia, to jest socjopatą (tak po chłopskiemu tłumacząc), natomiast to, że ktoś ma, nie musi oznaczać, że będzie się ono odzywać w tym czy innym momencie; może być wygłuszone czy przytłumione. Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - BlankAvatar - 14 Paź 2015 Ksenomorf napisał(a):Ni. Mówiłem, że jak ktoś nie ma sumienia, to jest socjopatą (tak po chłopskiemu tłumacząc), natomiast to, że ktoś ma, nie musi oznaczać, że będzie się ono odzywać w tym czy innym momencie; może być wygłuszone czy przytłumione.jeśli ktoś się masturbuje i nie czuje wyrzutów sumienia, to albo jest socjopatą, albo ma "przytłumione" sumienie? Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - Ksenomorf - 14 Paź 2015 Bystrzacha. Jesteś coraz bliżej. Ale coś ci się socjopatia zabardzoprzyczepiła. Język polska trudna jest. Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - BlankAvatar - 14 Paź 2015 Ksenomorf napisał(a):Bystrzacha. Jesteś coraz bliżej. Ale coś ci się socjopatia zabardzoprzyczepiła. Język polska trudna jest.zabłysnę jeszcze bardziej: jeśli ktoś się masturbuje i nie czuje wyrzutów sumienia, to albo jest socjopatą, albo ma "przytłumione" sumienie, albo bidula nie jest świadom, że popełnia grzech. podoba mi się jaką oczywistością jest dla Ciebie to w co wierzysz Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - Ksenomorf - 14 Paź 2015 Mogę ci to też po laicku wytłumaczyć, niepotrzebne jest odwoływanie się do grzechu. Otusz w organizmie osobnika, który dopiero co roztropnie wybrandzlował się na ekran z nagimi panienkami, może odezwać się coś pierwotniejszego od potrzeby rozładowania seksualnego, tj. odczucie (nieuświadomione, rzecz jasna) nieefektywnego spożytkowania materiału genetycznego. I stąd się może wziąć dyskomfort. Natomiast socjopatą określiłem mimochodem osobę, która sumienia nie ma. Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - BlankAvatar - 14 Paź 2015 Ksenomorf napisał(a):Mogę ci to też po laicku wytłumaczyć, niepotrzebne jest odwoływanie się do grzechu. Otusz w organizmie osobnika, który dopiero co roztropnie wybrandzlował się na ekran z nagimi panienkami, może odezwać się coś pierwotniejszego od potrzeby rozładowania seksualnego, tj. odczucie (nieuświadomione, rzecz jasna) nieefektywnego spożytkowania materiału genetycznego. I stąd się może wziąć dyskomfort.ciekawe czy jak ktoś wstaje lewą nogą z łóżka, to oznaka, że miał polucję Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - Ksenomorf - 14 Paź 2015 BlankAvatar napisał(a):ciekawe czy jak ktoś wstaje lewą nogą z łóżka, to oznaka, że miał polucję A nie wiem. Zależy, ile czasu jedno dzieli od drugiego. Z całą pewnością zaraz po polucji osobnik nie czuje się komfortowo. I raczej nie tylko z powodu zasmarkania nasieniem gatek, a może i prześcieradła. No nie powiem, że każdy każdziusieńki, różnie to bywa. Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - BlankAvatar - 14 Paź 2015 żarty, żartami, ale jakiś source poproszę. Pierwsze słyszę, żeby natura miała karać za trwonienie genomu inaczej niż celach prokreacyjnych. Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - Ksenomorf - 14 Paź 2015 Muszę ci wystarczyć na razie ja. To pionierska – a pionierska przez swoją niepoprawność polityczną – myśl. Hipoteza badawcza zakłada, że nieuświadomione odczucie nieefektywnego zużytkowania materiału genetycznego przejawia się w szeregu bardziej świadomych przykrych odczuć, w przypadku brandzlowania uwydatnianych przez samotność brandzlującego się. Natury krzyczy: "to nie tak!". To właśnie wtedy zaczynamy się czuć chuowo, może nawet zaczynamy ślepnąć, a na rękach wyrastają włosy. W przypadku kopulacji dwojga osób, nawet z użyciem prezerwatywy, może być łatwiej o oszukanie natury. Okoliczności są mniej specyficzne, tj. brakuje ekranu z kobietami z pikseli czy deski klozetowej, a kontakt ukierunkowany jest na drugą osobę, co jest niejako istotą aktu seksualnego. Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - BlankAvatar - 14 Paź 2015 hipotezy badawcze to najlepiej stawiać na bazie przesłanek, które wynikają z hipotez już potwierdzonych ale wyobraźnią zawsze można się popisać Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - Kra_Kra - 16 Paź 2015 . , . Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - PMCL - 16 Paź 2015 "nawet najgorsi faceci mogą sobie przebierać w nich ile chcą" No my nie możemy hehehe Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - Kra_Kra - 16 Paź 2015 Gdyż tu są zgromadzeni fobicy i to wasza psychika was ogranicza, a jak tylko wykazalibyscie troche inicjatywy to natychmiast mielibyscie cale stado napalonych desperatek do wyboru i taka jest prawda. Bo skoro byle menel ma takie powodzenie u pieknych kobiet to tym bardziej zwykly przecietny chlopak Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - USiebie - 17 Paź 2015 Ciebie najprawdopodobniej też głównie psychika ogranicza. No bez jaj, nie raz widziałem na ulicy maszkarę (dosłownie), idącą z facetem pod rękę. Generalnie podziwiam takich facetów, to jakaś dewiacja jak nic. Ale to z prostytutkami dobre, pierwszy raz widzę, żeby kobieta miała takie durne rozkminy. Do tej pory myślałem, że to tylko faceci a la ja mają do tego tendencje, a tu suprajs koleżanka (dodam sprawiająca wrażenie całkiem ogarniętej) myśli o męskich prostytutkach. Re: Brakuje Wam kontaktów intymnych? - karmazynowy książę - 17 Paź 2015 Ehhh cały wywód można podsumować tak chcesz się przespać z facetem? Wystarczy napisać nawet tutaj na forum i będziesz miała 15 ofert od facetów na Twoim poziomie, czyli prymitywnych |