Boję się iść do pracy - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html) +--- Wątek: Boję się iść do pracy (/thread-21.html) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
|
Re: Boję się iść do pracy. - Safona - 27 Mar 2012 Od poniedziałku zaczynam 4-miesięczny staż, bez możliwości dalszego zatrudnienia, ale zdobędę doświadczenie i zarobię pieniądze. Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 27 Mar 2012 Gratuluję Safona, świetna wiadomosć Jak go znalazłaś? zxc, też jestem ciekawa dokładniejszych danych. Ale i tak ta ilość robi wrażenie. Ja mam takie marzenie, żeby znaleźć pracę taką na kilka miesięcy... Zaraz chyba wyślę w jedno miejsce, ale pewnie i tak nikogo nie potrzebują -.- Re: Boję się iść do pracy. - gośćx - 27 Mar 2012 zxc napisał(a):Poza tym w Polsce 80% pracodawców to małe firmy do 10 osób. Co ciekawe, firmy zatrudniające do 9 czy 10 pracowników nie są wliczane do GUSowkiej statystyki płac. ale to tylko taka ciekawostka dla forumowych "ękonomstów." -- Co do bezrobocia to powiem Wam, że ostatnio byłem na takim jakby spotkaniu z pracodawcą (a raczej agencją pośredniczącą), robota taśmowa, na pięć tygodni (lol), jakiś przekręt z umowami bo podpisywane co tydzień, 1500 netto (no całkiem całkiem), ogólnie robota na telefon, jest praca - pracujesz, nie ma -siedzisz w domu. ale lekka tyle, że stojąca i monotonna. Nienajgorsza opcja. Wolnych miejsc 10, chętnych 30. Byłem też na drugim (WOW!! oddzwonili na drugi dzień!), ale tutaj była już prawdziwa rozmowa kwalifikacyjna z menadżerkiem działu. Praca w auchanie (5km od trójmiasta) jako pracownik działu, czyli ogólnie, jak stwierdził sam menadżerek, praca ciężka fizycznie, rozładunek tirów, walka z innymi działami o palety, wykładanie towaru na półki i tak dalej. Stawka? 1600 brutto. Ile??? No wie pan, jest odpowiedzialność, są pieniądze.. Spoko Maroko, biorę! Żeby jednak nie było tak słodko to żenujące przedstawienie z pytaniami w stylu; "wymień trzy swoje wady", "cechy charakteru", "czym zajmuje się taki pracownik", "co wiesz o auchan", "dlaczego chcesz pracować w auchan?" itd, itp. No !! Przecież to marzenie pracować dla auchana z niecałe 1200 netto to mi dekiel takie pytania zadaje <sciana> Ogólnie to chyba na terapii tyle o sobie nie powiedziałem co kolesiowi od auchana ale jeśli do takiej roboty, za taką stawkę, przeprowadza się taką psychoanalizę to ja NIE MAM WIĘCEJ PYTAŃ. Nie wiem ilu było kandydatów bo coś koleś mówił o jeszcze kilku rozmowach i na koniec te wspaniałomyślne sorry batory ale oddzwonimy później. Na pytanie czy oddzwonili odpowiedzcie sobie sami, w każdym bądź razie moja noga w marketach tej firmy już nie postanie. MMMUUUUUUUUUAAAAAAA :-D Re: Boję się iść do pracy. - Safona - 28 Mar 2012 Luna napisał(a):Gratuluję Safona, świetna wiadomosć Jak go znalazłaśOferty stażu dał mi Urząd Pracy, miałam tam zanieść CV oraz list motywacyjny i czekać na odpowiedź. Niespodziewanie z jednego miejsca oddzwoniono do mnie już po dwóch dniach. Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 28 Mar 2012 O, to dostałaś skierowanie do kilku miejsc jednocześnie? U mnie jest tak, że mówią, gdzie można odbyć staż i trzeba wybrać jedno miejsce. Wtedy dostaje się skierowanie, które potem trzeba przynieść z powrotem z podpisem pracodawcy i wynikiem. Re: Boję się iść do pracy. - Siri - 28 Mar 2012 nieskończoność - o dosłownie ze mną było tak samo, co do przemiany. Nawał obowiązków i ogromny kontakt z ludźmi otworzył mnie, jak i lekko sprowadził na właściwe tory. Zanim odważyłem się iść do pracy (którą miałem na wyciągnięcie ręki) minęło kilka lat, aż wreszcie był taki moment odwagi, który postanowiłem wykorzystać i zaangażować wszystkie siły aby przełamać tę cholerną barierę. Przed zaniesieniem CV dostałem biegunki ze strachu Dziś nie żałuję. Re: Boję się iść do pracy. - Safona - 28 Mar 2012 Luna napisał(a):O, to dostałaś skierowanie do kilku miejsc jednocześnie?Kobieta z UP podała mi 3 miejsca, w które mogłam zanieść papiery. Zaniosłam wszędzie, ogólnie oddzwoniono z każdego, ale poszłam do tego, z którego oddzwoniono do mnie po tych dwóch dniach i powiedziano, że mam iść do UP po skierowanie na badania lekarskie. Po odebraniu tego, na drugi dzień poszłam do przychodni, z papierem stamtąd z informacją, że nie mam przeciwwskazań do pracy, musiałam ponownie iść do UP, gdzie dali mi kartkę, którą musiałam zanieść tam, gdzie mam staż. Tam znowu podpisali tę kartkę i powiedzieli, że mogą wysłać ją do UP listownie lub mogę ją sama zanieść, wzięłam ją i sama zaniosłam, bo i tak musiałam tam donieść inny papier, w UP w końcu inna kobieta powiedziała, że teraz jak mają już ten papier, muszą jeszcze podpisać umowę z miejscem, do którego idę na staż. Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 28 Mar 2012 No nieźle, wynika z tego, że każdy UP rządzi się swoimi prawami. U nas można iść tylko w jedno miejsce (a tam już tłum kandydatów ^.^). Super, że Ci się udało PoCo napisał(a):Przecież to marzenie pracować dla auchana z niecałe 1200 netto to mi dekiel takie pytania zadaje <sciana>To jest właśnie zabawne - pytania, dlaczego chce się pracować w markecie, w McDonaldzie, list motywacyjny do rozdawania ulotek... Przecież to jasne, że ludzie idą tam dla pieniędzy Re: Boję się iść do pracy. - Sosen - 28 Mar 2012 Poco, czyli nie będziemy współpracownikami? Darowanemu koniowi się w zęby nie zagląda, jak to mówią. Jest praca? Jest. Jest za co żyć. Jest. Jestem w gronie osób, które żyją, żeby przeżyć. Napełnia mnie z tego powodu duma. Re: Boję się iść do pracy. - szakal165 - 28 Mar 2012 Re: Boję się iść do pracy. - Safona - 01 Kwi 2012 Jutro mój pierwszy dzień na stażu, trzymajcie kciuki. :-D Re: Boję się iść do pracy. - anikk - 01 Kwi 2012 Safono, gratulacje i trzymam kciuki! Ja kończę swoje zlecenie, powiem, że kontakt mnie męczy, a raczej ciągłość kontaktu. Czekam tylko kiedy to się skończy. Dodatkowo wypisałam się z urzędu przez maila, więc nie wiem, czy mnie wypisali czy nie, eh, same nerwy Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 02 Kwi 2012 Kciuki trzymane, i prosimy o relację, jak było :-D Re: Boję się iść do pracy. - Safona - 02 Kwi 2012 Pierwszy dzień stażu uważam za udany. :-P Oprócz mnie są jeszcze cztery osoby, ale ja jestem sama w innym dziale. Siedzę w pokoju z jedną panią, do czwartku mają mi przynieść komputer. Dzisiaj były tylko szkolenia, BHP, czytanie regulaminów. Ogólnie trochę mi się dłużyło, bo to w końcu 8 godzin, ale podobało mi się. :-P Najgorszy moment, to oprowadzanie mnie po pokojach i przedstawianie mnie, głupio się trochę czułam mówiąc tylko "dzień dobry", ale niby, co innego miałam im mówić, chyba że ktoś o coś zapytał, to wtedy odpowiadałam. Ciekawe jak będzie jutro, bo dadzą mi już konkretne zadania. Porównując staż z praktykami, to tutaj już można odczuć, że to poważniejsza "sprawa", tam np. sami mi mówili, że mogę wyjść wcześniej, a tutaj rano muszę się podpisać na liście obecności i wyjść dopiero o 15, nie wcześniej. Re: Boję się iść do pracy. - anikk - 02 Kwi 2012 No to super A czy żeby dostać się na taki staż trzeba coś konkretnego umieć, czy nauczą Cię? Re: Boję się iść do pracy. - miszulas - 02 Kwi 2012 Przecież taki staż jest właśnie po to, żebyś się czegoś nauczyła i być może została przyjęta później na normalny etat, a tzw.stypendium stażowe (śmiesznej wysokości zresztą) jest tylko po to, żebyś miała w czasie przyuczenia jakiekolwiek środki na utrzymanie... A więc nie, nie trzeba niczego umieć. To jest szkolenie a nie praca. Re: Boję się iść do pracy. - anikk - 02 Kwi 2012 W prywatnych firmach, żeby dostać się na staż, trzeba mieć nawet doświadczenie, już nie wspominając o umiejętnościach. Wynagrodzenie bywa takie samo lub niższe. Także dla mnie to nie było oczywiste. Re: Boję się iść do pracy. - marciano - 02 Kwi 2012 anikk napisał(a):W prywatnych firmach, żeby dostać się na staż, trzeba mieć nawet doświadczenie, już nie wspominając o umiejętnościach. Wynagrodzenie bywa takie samo lub niższe. Także dla mnie to nie było oczywiste. Nie zawsze Jesli mamy na mysli staż z Urzędu Pracy, wymagania o kórych mówisz nie muszą być spełnione, bo staż służy do nabywania doświadczeń. I najlepiej żeby był w jakiś sposób powiązany z tym co chcesz robić lub z tym o czym się uczyłaś. Natomiast też jak mówisz prywatne duże firmy organizują staże bądź praktyki na których trzeba mieć doświadczenie i pewne umiejętności ale wtedy też jest duże prawdopodobieństwo że zatrudniają najlepsze osoby pośród stażystów. Re: Boję się iść do pracy. - anikk - 02 Kwi 2012 No właśnie, korporacje, to wiadomo. Mają swoje staże lepiej płatne. Pytałam się koleżanki, czy ją uczyli, no i ona potwierdziła. Jednak jakieś konkrety były - studia, języki, excel. A staż z urzędu mogę mieć tylko taki jaki sama znajdę, czyli w prywatnej firmie, zero konkretów, a tak strasznie nie lubię się pchać w niewiadome. Przecież nie powiem "a państwo to wiedzą, że ja z urzędu i nic nie muszę umieć?" Nie wiem, jak to możliwe, ale nie widzę zwykłych ofert, z umiejętnościami do nabycia, coś tam umiem, ale nic biegle. Wszędzie jakieś enigmatyczne hasła i ciężko mi nawet odgadnąć, co się na danym stanowisku robi. No kurde niemożliwe, że nigdzie się nie nadaję. Witki opadają Re: Boję się iść do pracy. - marciano - 03 Kwi 2012 anikk napisał(a):A staż z urzędu mogę mieć tylko taki jaki sama znajdę, czyli w prywatnej firmie, zero konkretów, a tak strasznie nie lubię się pchać w niewiadome. Przecież nie powiem "a państwo to wiedzą, że ja z urzędu i nic nie muszę umieć?" Na pewno coś umiesz .... co do stażu z urzędu to się nie zgodzę...ja miałem do wyboru chyba z 30 róznych staży, jednak po przeanalizowaniu to co chce robić i wykształcenia zostały 2. Wybrałem jeden z nich i po pół roku stażu, pracuje już w tej firmie ponad rok. Re: Boję się iść do pracy. - KASIA8844 - 03 Kwi 2012 O RANY..... NIE PODDAWC SIE. Isc...trzeba isc. Re: Boję się iść do pracy. - Siri - 03 Kwi 2012 Próbuj wszystkiego zawsze możesz się wycofać. Re: Boję się iść do pracy. - anikk - 03 Kwi 2012 Marciano, urzędniczka na spotkaniu kazała mi znaleźć samodzielnie. Wtedy nie było żadnych ofert, przynajmniej oficjalnie. Teraz widzę, że są no i mogłabym iść na jakiś urzędniczy ewentualnie, tylko że do mojego ehem "wykształcenia" ma się on nijak. Na razie to sobie gdybam, bo jeszcze mi się zlecenie nie skończyło. Ale lada chwila się kończy, już zarezerwowałam termin w urzędzie i będę myśleć. Chyba wolę staż od zleceń, gdzie jest tona zażaleń, które powinny trafiać nie do mnie. Re: Boję się iść do pracy. - Luna - 03 Kwi 2012 Cytat:ja miałem do wyboru chyba z 30 róznych stażyU mnie jak było 5 do wyboru to myślałam, że to jest dużo... Lipa na całego. Mogłam być sprzedawcą, ale pomyślałam, że na pewno sobie nie poradzę. Teraz nie byłabym już taka głupia, ciekawe tylko kiedy będę mieć okazję. W moim mieście jak pojawi się jedna oferta na tydzień, to już jest cud, ale zazwyczaj i tak wymagają doświadczenia i nie wiadomo czego jeszcze. Re: Boję się iść do pracy. - Safona - 06 Kwi 2012 anikk napisał(a):No to super A czy żeby dostać się na taki staż trzeba coś konkretnego umieć, czy nauczą Cię?W papierach, które czytałam w UP na ten staż chcieli ludzi z średnim lub wyższym wykształceniem i ze znajomością komputera, ale nie wiem, czy na to patrzyli, pewnie musieli po prostu coś wpisać. miszulas napisał(a):Przecież taki staż jest właśnie po to, żebyś się czegoś nauczyła i być może została przyjęta później na normalny etat, a tzw.stypendium stażowe (śmiesznej wysokości zresztą) jest tylko po to, żebyś miała w czasie przyuczenia jakiekolwiek środki na utrzymanie...Masz rację, ja nie miałam wcześniej nic wspólnego z tym, co robię na stażu, ale jak mam wypisać jakieś pismo, to dają mi wzór lub jakieś fakty zapisuję na kartce i potem tylko dopasowuję. Chociaż znajomość takiego Worda się przydaje. A stypendium stażowe "aż tak" niskie nie jest, prawie 800 zł na rękę miesięcznie drogą nie chodzi. anikk napisał(a):A staż z urzędu mogę mieć tylko taki jaki sama znajdę, czyli w prywatnej firmie, zero konkretów, a tak strasznie nie lubię się pchać w niewiadome. Przecież nie powiem "a państwo to wiedzą, że ja z urzędu i nic nie muszę umieć?"Mnie UP sam dał 3 miejsca do wyboru; na staże, które się samemu znajduje, na razie nie mają u mnie jeszcze pieniędzy, chyba że jesteś niepełnosprawna lub masz wiek 50+. |