Kłopoty z cerą - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Pozostałe problemy zdrowotne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-40.html) +--- Wątek: Kłopoty z cerą (/thread-2190.html) |
Re: Kłopoty z cerą - uno88 - 24 Sie 2013 Sugar napisał(a):Czy widziałeś kiedy osobę, która jedząc fast food lub słodycze codziennie pilnowała się, żeby nie zjeść za dużo? Jedzenie to uzależnienie jak każde inne, by poczuć się spełnionym człowiek potrzebuje więcej dawek podawanych częściej. Znam kogoś kto je bardzo często śmieciowe jedzenie, słodycze, popełnia wszystkie błędy żywieniowe rodem z pani domu, w ogóle nie sprawdza, nie liczy, nie pilnuje się i nie tyje od lat (w sensie, że nawet kilograma). Czasem je w nocy, czasem je od 14, jak się zachce i co się zachce. Natomiast jest osobą bardzo ruchliwą i zadowala się małymi ilościami. Tylko, że wszystko robi to automatycznie, nie robiąc z michy swojego bożka, nie szukając w jedzeniu spełnienia i jakoś nie wykazując uzależnienia od cukru. Fartowny Ekto - Mezomorfik. Re: Kłopoty z cerą - zabka - 20 Lis 2013 Nut napisał(a):Byłam dziś u dermatologa, z zegarkiem w ręku 5 min. Znajoma tez miala problem z tradzikiem,nachodzila sie po lekarzach,probowala roznych rzeczy,bez skutku.Dopiero smarowanie buzi zwykla oliwa z oliwek pomoglo. Nie probowalam na sobie bo nie mam tradziku,jedynie tlusta cere. Co drugi dzien robie peeling i uzywam olejku herbacianego.Dodaje pare kropli do wody przed myciem twarzy.Dziala silnie antyseptycznie i jest dobry na pojedyncze wypryski. Re: Kłopoty z cerą - Hatifnatka - 20 Lis 2013 Nie wiem czy ktoś już o tym nie wspominał, bo nie przejrzałam całego wątku, ale jeśli ktoś ma naprawdę okropne problemy z trądzikiem, nic nie pomaga, albo minął już okres dojrzewania i nie powinno go teoretycznie już być to polecam Izotek. Tylko na receptę, długa lista skutków ubocznych, drogi, leczenie trwa kilka miesięcy, ale efekty są nieporównywalne do innych leków. Także jeśli komuś nie pomaga na dłuższą metę nic, radzę zapytać dermatologa o ten lek. W większości przypadków nie pojawiają się nawroty. Wypróbowałam na sobie . Re: Kłopoty z cerą - Zasió - 21 Lis 2013 "drogi" - jak porównać z kilkudziesięciomiesięcznym smarowaniem się żelami po 30zł tubka to on wcale nie jest drogi... Ja póki co musiałbym znaleźć konowała, którymi sie zgodzi mi go ponownie przepisać, ale na razie dałem sobie siana, idę w kierunku podniesienia ilości białych krwinek no i w sumie przyszło mi, i lekarzowi, do łba, ze może to być też niedobór Witaminy B12... ale jak się nei uda, to wezmę się za Izo na poważnie. Re: Kłopoty z cerą - Hatifnatka - 21 Lis 2013 No tak masz rację Zas, jeśli wziąć pod uwagę ile przeważnie człowiek nawali w siebie różnych innych lekarstw, nakupi maści i innych rzeczy to parę opakowań Izoteku przy tym nie jest już aż tak ogromną kwotą. Szkoda tylko, że przeważnie zanim jakiś lekarz wpadnie na pomysł zastosowania go to niestety trzeba przez długi czas wypróbowywać wszystko co się da, z różnym skutkiem. Re: Kłopoty z cerą - Gość - 21 Lis 2013 witamina b12 i kłopoty z cera? moze po necie krążą fałszywe info: że należy tej akurat unikać, a brac b6 i b5 albo b3 <nie pamietam juz; jelsi chodzi o witaminy z gr b> Re: Kłopoty z cerą - masterblaster - 30 Gru 2013 Uwaga na nieprzewidziane efekty uboczne zmian w diecie.. "The best part? My newly clear skin is free of charge. No facials, no prescriptions, no doctor's appointments. I'm a sucker for saving money, so this is a total win/win situation all around." Re: Kłopoty z cerą - Zasió - 31 Gru 2013 I powraca pytanie - co ona jadła? Soja, nabiał, zboża/ziarna, cukier - wycięte. Zostaje sałata, pomidory i ogórki, tylko szklarniowe jakieś takie mało zdrowe się wdają. Ach, jeszcze kapusta i groch... nie, ten ostatni chyba nie... A, przepraszam, już to tłumaczyła jakaś Polska - sok z marchewki przez miesiąc, czy jakoś tak... Dobra, koniec złośliwość Sorry, nie mam warunków by przejść na weganizm. Wyciąłem z diety, wyjąwszy przerwą świąteczną, słodycze, i to mi wystarczy. Re: Kłopoty z cerą - masterblaster - 31 Gru 2013 Spokojnie, po kolei, bez nerw.. a weganizmu się tym razem nie spodziewaj Cytat:I started SCD (Specific Carbohydrate Diet)dalsze wskazówki (w komentarzach): Cytat:Can you direct me to where I can find more specifics on the diet? Cytat:There are 3 websites in particular that I'll send to to. Re: Kłopoty z cerą - vespa92 - 03 Sty 2014 Ja mam problemy z bardzo suchą skórą, okresowo też z pryszczami- ale to tak falami. Jakiś czas temu pojawiły mi się czerwone plamki na nogach. Zaczęłam wtedy brać magnez (lek, nie suplement), wzbogacony witaminą b12 i stanowczo się one zmniejszyły. Możliwe, że te wszystkie objawy mają źródło w stresie, ale nie mam takiej pewności. Re: Kłopoty z cerą - Gość - 03 Sty 2014 Po wielu próbach walki z trądzikiem stwierdzam, że najlepiej zaszpachlować. Re: Kłopoty z cerą - Zasió - 04 Sty 2014 ja niestety zapalenia mieszków nie zaszpachluję... Re: Kłopoty z cerą - lambet - 12 Sty 2014 Mnie w końcu udało się poprawić wygląd cery. Do ideału jeszcze trochę brakuje, ale ostatnio nie było sprzyjających warunków ani też czasu aby porządnie przyłożyć się do tematu (przynajmniej mam taką nadzieję). Głównym problemem okazała się woda, która wysuszała i podrażniała skórę. Pomogło zastosowanie mleczka lub żelu do czyszczenia twarzy . Od czasu do czasu też peelingu. Do tego stosuje krem nawilżający zwłaszcza zimą. Należy też pić dużo płynów (szczególnie w upały), żeby organizm był dobrze nawodniony. Na po prawe miało też wpływ osłabienie fobii oraz dieta. Żel pod prysznic oraz dużo płynów pomogło też na problemy z nogami na których miałem nie tylko czerwone chrostki, ale też skóra wydawała się jakby wysuszona. Re: Kłopoty z cerą - Zasió - 12 Sty 2014 Ku...a, zawsze mnie ta "chrosta" rozwala, prawie tak mocno jak kamerowanie i ubieranie kurtki... Re: Kłopoty z cerą - Zasió - 13 Sty 2014 Cóz, tak szczerze, to mam wrażenie, że te leki wspomagające układ odpornościowy pomagały mi - pod koniec pierwszego opakowania było chyba na łbie prawie zero wyprysków, do tego i do tego praktycznie brak swędzenia. Teraz miałem przerwę, co prawda stres też, ale przede wszystkim przerwę w leczeniu i jest masakra. Krostka na krostce, silny świąd, wyraźny stan zapalny mniej więcej na połowie powierzchni skóry. Antybiotyk niewiele daje, po sterydach nie swędzi, ale wiadomo, bakterie szaleją. Co więcej, przed rozpoczęciem leczenia wyniki miałem jakieś masakryczne (nigdy w ciagu trzech lat takie nie wyszły, nie wiem, laboratorium inne czy próbki pomylili ), po miesiącu nagle wszystkie wróciły do normy. To chyba nie przypadek, bo to nie było małe wahniecie, ale wzrost powyżej dolnej granicy norm. Od lat w wynikach nie pojawiały sie takie wartosci. Niestety chyba to działanie leku będzie zawsze tylko chwilowe, ale poczekam i sprawdzę. Moze po dłuższym leczeniu efekt będzie trwalszy. Zaczynam łykać kapsułki od nowa. Ale tak sobie myślę, ze nawet jeśli to mi wreszcie pomoże, i tak zdecyduję się w późniejszym okresie na izo i spróbuję u kogoś wydębić tę leczącą objawy, niebezpieczną terapię. Nie mam ochoty, by za jakiś czas wszystko powróciło bo się bakterie namnożą a leukocyt znowu skapitulują. A koszt izo jest taki sam jak koszt leków na wzrost odporności. Ktos pytał o witaminę - oczywiście, na łojotok i trądzik B6 + magnez. U mnie z B12 chodziło o wiecznie balansujace na granicy normy wyniki MCV i MCH. Re: Kłopoty z cerą - masterblaster - 13 Sty 2014 Zas napisał(a):leki wspomagające układ odpornościowy pomagały miA możesz napisać konkretnie jakie to za tajemnicze specyfiki? Cytat:Teraz miałem przerwę, co prawda stres też, ale przede wszystkim przerwę w leczeniu i jest masakra. Krostka na krostce, silny świąd, wyraźny stan zapalny mniej więcej na połowie powierzchni skóry. Antybiotyk niewiele daje, po sterydach nie swędzi, ale wiadomo, bakterie szaleją.Z tego co obczajam, miesiąc to raczej bardzo mało czasu na trwałe regulowanie odporności. Poza tym jedna uwaga zasadnicza: co w tym wpisie robi słowo antybiotyk? Ty chyba chcesz mnie wkurzyć! Antybiotyki (również sterydy) rozwalają odporność jak nic, na dłuższą metę torując drogę najbardziej wrednym bakcylom. Odporność wspomaga się probiotykami - te symbiotyczne bakterie powinny non stop kolonizować układ pokarmowy i skórę, które razem tworzą ciągłą barierę - linię obrony organizmu przed patogenami i toksynami. W razie czego dodam tylko, że te niegrzeczne stworki, które już dostaną się do środka i namnożą to potem żywe lub martwe muszą stopniowo wyjść tą samą drogą, przez te same bariery (skóra, układ pokarmowy), więc może się zdarzyć tymczasowe zaostrzenie objawów - paradoksalnie wtedy gdy wszystko idzie w najlepszym kierunku.. Re: Kłopoty z cerą - Zasió - 13 Sty 2014 Miejscowo, master, miejscowo ten antybiotyk. A tym bardziej steryd. I nie brałem ich przez laaaata, więc jak coś mi rozwaliło odporność, to coś innego. Zresztą, ja nie choruję od lat. Stąd wniosek, zę tak czy inaczej trzeba walczyć później za pomocą izo. Ale gdyby dało sie trochę uspokoić stan zapalny i podnieść odporność, to na pewno będzie na plus Właściwie to jeden specyfik i nie tajemniczy, w internecie o nim informacji trochę jest. Thym Uvocal. A co, chcesz sobie sprawić? Re: Kłopoty z cerą - masterblaster - 14 Sty 2014 Jeśli nie przez ostatnie lata to wcześniej jednak antybiotyki brałeś a tamte szkody same raczej się nie naprawiły. Może nie liczysz środków 'miejscowych' ale one i tak przecież lądują we krwi. Nie chorujesz? Od lat? Uuu.. to ja mam chyba jakieś paranoje, bo wydawało mi się całkiem co innego.. Jeśli występuje stan zapalny tzn. że system immunologiczny jeszcze jakoś dycha i próbuje coś robić. Można go tak zatruć chemią, że przestanie robić cokolwiek i zapalenie przestanie się objawiać, co jednak znaczy mniej więcej tyle, że organizm nawet nie próbuje bronić się i na dłuższą metę wiąże się z jeszcze poważniejszymi szkodami (co się odwlecze to nie uciecze) np. w innych organach. Thym Uvocal.. hm, ciekawy specyfik, pewnie 'drogocenny' przy okazji. Domyślam się, że może trochę odciążać organizm w zwalczaniu patogenów (póki się go przyjmuje). Mz. wypadało by jednocześnie jakoś inwestować w odbudowę sił własnych organizmu.. Re: Kłopoty z cerą - Zasió - 14 Sty 2014 "Jeśli nie przez ostatnie lata to wcześniej jednak antybiotyki brałeś" - a co, maiłem umrzeć na zapalenie płuc w wieku 8 lat? "Mz. wypadało by jednocześnie jakoś inwestować w odbudowę sił własnych organizmu.." Chętnie zainwestowałbym w miesięczny wyjazd do jakiegoś ciepłego kraju i pobyt w 5* hotelu, coby zregenerować siły, ale faktycznie, specyfik już jest wystarczająco drogocenny Re: Kłopoty z cerą - masterblaster - 14 Sty 2014 A wiadomo czy tamto zapalenie płuc miało w ogóle przebieg bakteryjny? U dzieci w takim wieku częstą przyczyną jest wirus grypy (wtedy antybiotyk zbędny). Istotnym czynnikiem ryzyka jest słabo wykształcona lub osłabiona odporność. Hehe, wyjazd do ciepłego kraju... hotel.. no masz fantazję do wydawania kasy, trzeba to przyznać. A ja mam za mało fantazji by wyobrazić sobie, jak mogłoby to w czymś pomóc.. Re: Kłopoty z cerą - Stratokaster - 28 Cze 2014 Wygląda na to, że faktycznie nerwy i stres, a może nawet to czy jesteśmy szczęśliwi wpływa na to, że pojawia się syfiarstwo. Jakiś czas temu zdarzyło się coś, co mi dało olbrzymią radość, przez kilka dni byłem na prawdę szczęśliwym człowiekiem i wówczas moja cera stawała się coraz czystsza, jak nigdy, nawet z pleców zaczęło mi znikać z którymi też jest duży problem. Szczęście minęło, problem z syfiarstwem wrócił :-) Nie wykluczam też, że to wszystko się jakoś zbiegło z czasem i to szczęście nie wpłynęło na ten cały stan, ale wątpię Re: Kłopoty z cerą - orzeszeq - 27 Lip 2014 *** Re: Kłopoty z cerą - masterblaster - 14 Lip 2015 Take dwie jutubki: :-D How We CURED Our ACNE - Nina and Randa Foods that CURE ACNE Why People Are OVERWEIGHT AND SICK Re: Kłopoty z cerą - Zasió - 14 Lip 2015 czyli to mit, że keczup szkodzi! Re: Kłopoty z cerą - masterblaster - 14 Lip 2015 Tja.. zwłaszcza jak się jada tak jak one od urodzenia.. |