PhobiaSocialis.pl
Fobia społeczna a wojsko - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html)
+--- Wątek: Fobia społeczna a wojsko (/thread-292.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11


Re: Fobia społeczna a wojsko - Zasió - 24 Mar 2014

Fajny ten wątek, fajne te posty, w których ci, co o fali pojęcia nie mają i nie ejst pewne, czy by sobie pierwsi w łeb nie strzelili przy pierwszej okazji nauczają o zniewieściałych chłopcach i wartości, jaką było poniżanie przez łysego trepa innych podobnych sobie wiekiem.

Serio? Wy tak serio?


Re: Fobia społeczna a wojsko - Judas - 24 Mar 2014

Ludzie, odstawcie na bok kiboli i inne ludy, już podłapaliście na kogo przelać winy to macie gotowe argumenty.

Do sedna.
Czy ktoś na tym forum, nie zgodzi się, że wojsko robiło z chłopaka mężczyzny?


Re: Fobia społeczna a wojsko - inferno - 24 Mar 2014

Judas napisał(a):Ludzie, odstawcie na bok kiboli i inne ludy, już podłapaliście na kogo przelać winy to macie gotowe argumenty.

Do sedna.
Czy ktoś na tym forum, nie zgodzi się, że wojsko robiło z chłopaka mężczyzny?

Myślę że nie ze wszystkich, nie każdy się nadaje.Ktoś taki jak ja, kto ma słabą psychikę pewnie już pierwszego dnia strzelił bym sobie w łeb na dzień dobry.


Re: Fobia społeczna a wojsko - cod - 24 Mar 2014

Zas napisał(a):Fajny ten wątek, fajne te posty, w których ci, co o fali pojęcia nie mają i nie ejst pewne, czy by sobie pierwsi w łeb nie strzelili przy pierwszej okazji nauczają o zniewieściałych chłopcach i wartości, jaką było poniżanie przez łysego trepa innych podobnych sobie wiekiem.

Serio? Wy tak serio?
Czy nie macie wrażenia, że ostatnio na forum zrobił się wysyp gimnazjalistów, którzy z nadmiaru wolnego czasu spamują na forum, a ich jedynym problemem egzystencjalnym jest czy założyć do szkoły szerokie dresy czy rurki? Czy nie sądzicie, że przy rejestracji powinien być robiony jakiś test na infantylizm?

btw. Tak mi się przypomniało. Jak to teraz jest? Byłem na komisji w 2007 roku, kategoria A, odroczenie z powodu studiów. I teraz jak z formalnościami? Przyznam, że nie interesowałem się tym zagadnieniem. Zasadnicza służba została zniesiona. Czy zostałem automatycznie przeniesiony do rezerwy? Trzeba się udać do WKU w celu adnotacji w książeczce? Bo póki co nikt się o nic nie upomina.


Re: Fobia społeczna a wojsko - Tomek85 - 24 Mar 2014

Fala moze byla za komuny i jakos dogorywala do 2000 ( zwlaszcza jak wojsko trwalo 2 lata i starsi po prostu wyslugiwali sie mlodszymi, to tak samo dziala jak w liceum 4 klasista myslis ze moze i wolno mu lepiej niz pierwszakowi), ale potem te zjawisko calkiem zaniklo. Mezczyzna jest ten ktory sie tak czuje i wojsko nie ma tutaj nic do rzeczy. Wojsko uczy dyscypliny, punktualnosci, czystosci i porzadku. Strzela sie na strzelnicy, wstaje codziennie od 6:30 rano kladzie o 22:00. Cwiczy sie i biega, wykonuje sluzbe, jedni jezdza, drudzy maja sztab, jeszcze inna warte, kuchnie itp itd. Wszystko jest monotonne i nudne. Wychodzi sie na przepustki, duzo sie wtedy pije, ale na oddzialach jeszcze wiecej :Stan - Uśmiecha się: Niby zabronione i pod grozbami surowych kar, ale w praktyce kapracl kladzie delikwenta, wyspi sie i po problemie. Nie raz nawet dowodztwo bylo tak nieprzytomne ze wynosil na "noszach". W ogolnym rozrachunku bardzo dobrze wspominam wojsko, naprawde, mialem nawet propozycje zostania po sluzbie zasadniczej w dziale szkoleniowym, ale nie chcialem, teraz moze i zaluje. Dobra pensja 15 lat i emeryturka. Jedno co bardzo mi sie podobalo to rowne traktowanie wszystkich, ogolny szacunek i dyscyplina. Wiele smiesznych sytuacji, ktore wzbudzaly naprawde kupe prawdziwej radosci, ale jak ktos sie smial z drugiego, nawet jesli mial powod to odrazu gleba 20 pompek, albo bieg na kuckach wokol oddzialu, dlatego szybko wyeliminowano te usmieszki ( zadnej dyskryminacji, wszyscy rowni, zamiast smiac sie z kolegi pomoz jak nie daje rady). Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Na cwiczeniach punktowal caly oddzial, jak jeden nie dawal rady to reszta wiedziala ze musi pomoc. Jeden nie ukonczyl cwiczenia dostawal caly oddzial jakies kary. Bardzo mi sie to podobalo, zmuszalo to do wspolpracy i pomocy sobie wzajemnie, nawet poza godzinami szkoleniowymi. Tworzyla sie taka wiec, przyjazn, taka troche rodzina. Zyczliwosc i zrozumienie na kazdym kroku. Moze byc to dla was szokiem, moze akurat natrafilem na tak dobra jednostke, ale to co tutaj przedstawiacie mija sie z rzeczywistoscia. Moj pobor byl jednym z ostatnich 2008 rok. Zdarzaly sie rozne patologiczne zachowania, zawsze tylko na poczatku typu taniec dziwki, ruchanie kozy itp, to byly zaszlosci dawnych czasow, takie zabawy wynikaly z nudow, ale to przypadki marginalne.

Na koniec powtorze jeszcze raz wojsko uczy pewnych dobrych cech,w jakims sensie wyrabia charakter, ale czy robi mezczyzne z chlopaka, tutaj bym dywagowal.


Re: Fobia społeczna a wojsko - Zasió - 24 Mar 2014

cod - ale to miało być też o mnie, czy ci się tak jakoś dziwnie zacytowało, a?...

Ale racja, w sumie waszą wojenkę z marcinem mieszać się nie mam zamiaru.
Dodam tylko dla jasności, że są i dla meni granice "zniewieścienia", infantylizmu i przede wszystkim średnicy rurek, za którymi faktycznie zaczyna się dziwaczność i pretensjonalność. Ale jak jest z pewnymi użytkownikami, nie wiem, i nie mam też tak silnej jak wy alergii na "pedałów". Skrajnie tępe łyse bydło nie jest lepsze niż jakiś gość w faktycznie za obcisłych spodenkach i z makijażem.

A wojsko... obawiam się, że tak samo robiło pewnie z chłopców facetów, jak szkoła robi prymusów z debili...


Re: Fobia społeczna a wojsko - _marcin - 24 Mar 2014

cod, nie mam takiego wrażenia. Poza mną który zawsze i wszędzie jestem spychany w kąt kijem nikt inny wam tutaj nie bruździ. Jak zrobi się ich któregoś dnia tak dużo, że nie będzie ich można znieść to może doczekają się działu typu "Szkółka" gdzie będą pisać o tym, że mając 16 lat boją się całować. Jeśli kiedyś to nastąpi, będziecie musieli złapać się za ręce, owinąć taśmą klejącą i mieć nadzieję, że ten sztorm was nie zabije. Póki co bardziej prawdopodobne jest, że forum umrze, a któregoś dnia jedyne posty tutaj będą w stylu "jak mi źle i jak niedobrze" ale nikomu nie będzie się chciało na nie odpowiadać.

Miałem spasować i powiedzieć szkoda zachodu, ale z drugiej strony szkoda zachodu - wraz z całym jego osiągnięciem cywilizacyjnym, moralnością i wolnością słowa. Osobiście uważam kultowanie czegoś tak abstrakcyjnego i wyimaginowanego jak nasza ojczyzna za głupie. Kraj w którym naród okropny, władza okropna i gdzie dotarł zaledwie cień tych wspaniałych wartości na których oparta była kiedyś Ameryka. Mówię o sposobie myślenia. Postkomunistyczna narośl wrosła ludziom starszym w mózgi a młodzi są za głupi żeby odnaleźć się w ruinach tych tzw. ideałów. Masz przed sobą młodego człowieka który mógłby całymi dniami grać w gry komputerowe i niewiedzieć co się dookoła niego dzieje, jednak zamiast tego woli napisać parę dłuższych wypowiedzi które będą miały jakąś wartość, na forum - jednak dla ciebie to jest złem. Myślisz jak ja w ogóle śmiem się wypowiadać co?
Co zostało w tym kraju, co jest warte obrony? Czy nie widzicie, że państwa to wyimaginowane kreski na mapie połączone barierami ekonomicznymi i terytorialnymi? Dzisiaj, ani jutro w tej częsci globu nikt nie będzie prowadził wojny przy pomocy użycia siły bezpośredniej. Od tego masz ekonomię. Jesteśmy krajem sprzedanym. Walka o suwerenność, niezależność? W dobie powszechnej globalizacji skończylibyśmy jak pustynia otoczona z trzech stron rzekami. Żyjemy w zawszałej socjaldemokracji(korwin precz) ale żeby wyjaśnić dlaczego jest to złe musiałbym wypluć tutaj za dużo wiedzy ekonomicznej. Marzy wam się etatyzm i praca dla każdego choćbyście mieli pracować na własną niekorzyść, zamiast się bogacić.
Nie lubię człowieka który siebie uważa za nic niewartego śmiecia. Kogoś kto nienawidzi siebie, nie widzi w sobie żadnej wartości i sprzedałby swoje życie za wazówkę zupy grochowej. Skoro tak sądzi to widocznie ma powód by tak sądzić. Natomiast nienawidzę człowieka który oprócz siebie wszystkich innych uważa za mięso armatnie i rości sobie prawo do tego żeby dysponować jego własnością, jego umiejętnościami, jego życiem.
Zamiast pchać się do wojska w poszukiwaniu musztry wolę sport.

Możesz mnie nienawidzić, możesz nienawidzić tego co mówię, ale nie każ mi się zamknąć. Nie ważne jaki powód sobie obierzesz - wiek, fobię, głupotę i brak racjonalności. Ale jeśli chcesz mi wytknąć głupotę, albo coś mi się wyjątkowo nie kalkuluje to proszę kulturalnie o wytłumaczenie.

Cnotę dumy najlepiej daje się zdefiniować określeniem „ambicja moralna”. Oznacza to, że trzeba zdobyć – poprzez dążenie do własnej perfekcji moralnej – prawo do przedstawiania siebie jako wzoru wartości – prawo to zdobywa się, nie akceptując nigdy żadnego kodeksu irracjonalnego, irracjonalnych wartości, których nie sposób przestrzegać, aż drugiej strony, zawsze przestrzegając zasad racjonalnych – prawo to zdobywa się przez odmowę akceptowania niezasłużonej winy i nie popełniając takowej – lub, jeżeli już zostanie popełniona, niepozostawianie jej nie naprawionej – nie poddając się nigdy biernie słabościom charakteru – nigdy nie przykładając żadnej wagi ani nie przedkładając żadnego życzenia, obawy lub chwilowego nastroju ponad wartość własnej godności. A przede wszystkim oznacza to odrzucenie roli zwierzęcia ofiarnego, nietolerowanie żadnej doktryny, która głosi potrzebę samopoświęcania, traktując to jako moralną cnotę czy obowiązek.

Proste Wersy - Lalki: http://www.youtube.com/watch?v=IFpxyRGYyak
Nie ze wszystkim co jest w tym utworze się zgadzam, natomiast poszerza trochę kąt widzenia więc warto wspomnieć

@down ###
Judas napisał(a):Piszesz jak typowy lewak.
Pierwsza myśl: "nie mam słów i nie mam pytań"
Lewak sądzi, że może dysponować własnością i życiem drugiego człowieka. Ja wręcz przeciwnie, nie widzisz tego?
Poza tym, czy to miało mnie obrazić? Szukasz we mnie gimbusa którego zaraz zacznie boleć to, że ktoś go obraził?
Widzę, że ważniejsze jest to jak piszę, a nie to co piszę.


Re: Fobia społeczna a wojsko - Judas - 24 Mar 2014

Piszesz jak typowy lewak.


Re: Fobia społeczna a wojsko - Adric - 16 Lut 2016

Mam jutro WKU i strasznie się tym stresuje. Boję się tego badania najbardziej, ale boję się też tego, że będzie tam aż tyle ludzi. Brzuch mnie boli na samą myśl o tym.


Re: Fobia społeczna a wojsko - grego - 16 Lut 2016

spoko, sprawdzą ci podwozie z przodu i z tyłu, więc nie ma sie co stresować :Stan - Niezadowolony - Diabeł:


Re: Fobia społeczna a wojsko - Ertix - 16 Lut 2016

WKU nie ma się czym stresować. Moje polegało na tym, że wchodziło nas dwóch. Było badanie tego i owego + badanie wzroku. Straszną wadą było to, że trzeba było czekać na wydanie tej książeczki + załatwiać sobie okulistę. Ponad pół dnia tam wysiedziałem.
No ale mam kategorię D. Teraz żałuję, bo gdybym się wtedy leczył u psychiatry/psychologa to może miałbym E, a tak... :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony: Starałem się mimo wszystko zachować spokój, a kobieta do mnie mówi ''Co się Pan tak denerwuje? Przecież nie pójdzie Pan do wojska''. Eeeh... :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Jak widać aktorem jestem słabym.

Cytat:Czy ktoś na tym forum, nie zgodzi się, że wojsko robiło z chłopaka mężczyzny?
Tak. Ja się z tym nie zgodzę.


Re: Fobia społeczna a wojsko - FasolkaPoBretonsku - 16 Lut 2016

Ertix napisał(a):
Cytat:Czy ktoś na tym forum, nie zgodzi się, że wojsko robiło z chłopaka mężczyzny?
Tak. Ja się z tym nie zgodzę.
Ja też nie. Chociaż jeśli definicją męskości jest ślepe wykonywanie rozkazów przełożonych, to wtedy tak. Zgadzam się.


Re: Fobia społeczna a wojsko - Flopy28 - 18 Lut 2016

Myślę, że pobyt w wojsku, może dać wiele dobrego i złego. Z jednej strony chłopak uczy się dyscypliny, odpowiedzialności za kolegów, uporu. Wojsko wydobywa z niego taką pozytywną agresję, motywację do działania, bo trzeba sobie radzić. Chociaż pewnie nie na wszystkich to tak działa, bo niektórzy się zwyczajnie załamią. Z drugiej strony często ludzie głupieją. Mieszkam na osiedlu "wojskowym" i znam różnych gości czy słyszałem różne historie. Często tacy goście po wojsku są debilami, którzy awanturują się w domu, leją dzieci. W domu ma być jak w wojsku, porządek, dyscyplina, jak dziecko się nie słucha to w+:Ikony bluzgi pierd:. Innych metod wychowawczych się nie zna niestety. Mój ojciec zalicza się do takich. Czy uważam go za "mężczyznę" ? Wolne żarty.
Jakiś czas temu słyszałem historię o pewnym bodajże pułkowniku, któremu zmarła żona. A może gdzieś przeczytałem. Nie ważne. W każdym bądź razie, facet nie uronił żadnej łzy, bo miał zakodowane, że nie wolno, no bo facet nie płacze, a już żołnierz w szczególności. Funkcjonował tak przez jakiś czas, aż w końcu trafił do terapeuty. Tam w gabinecie rozpłakał się jak małe dziecko. Ulżyło mu. W końcu, tylko oczywiście musiał się namęczyć i dusić wszystko w sobie. Podsumowując, myślę, że wojsko może ukształtować charakter, nauczyć wiele dobrego ale może też tworzyć emocjonalne kaleki.


RE: Fobia społeczna a wojsko - 123user - 29 Sie 2017

https://wrealu24.pl/5120-to-juz-pewne-obowiazkowa-sluzba-wojskowa-powolanie-trafi-do-kazdego


RE: Fobia społeczna a wojsko - araya - 29 Sie 2017

Pamiętam swoją komisję na wku. Dawno to było. :Różne - Koopa: doświadczenie, na szczęście już dawno o tym zapomniałem. I jeszcze te żałosne trepy co to myślały, że mnie wcielą. Takiego wała.


RE: Fobia społeczna a wojsko - WinterWolf - 29 Sie 2017

Thanks God że nie ma przymusowego poboru


RE: Fobia społeczna a wojsko - Szary - 29 Sie 2017

#hah #nocomments #takimamyklimat #niechsiepocalujawdupe


RE: Fobia społeczna a wojsko - Ksenomorf - 29 Sie 2017

Bardzo spoczko pomysł. Dostrzegam w nim nawet coś w rodzaju sprawiedliwości dziejowej. Wprawdzie bowiem nie musiałem odbywać służby wojskowej, ale za to chodziłem do gimnazjum, podczas gdy dzisiaj młodzi ani do gimnazjum nie muszą chodzić, ani w kamasze. Za dużo tego ptasiego mleka dla dzisiejszej łobuzerii. Trochę moresu i dyscypliny nie zaszkodzi.

Nie wspominając o tym, że ktoś nas, starszych, w chwili próby powinien bronić.


RE: Fobia społeczna a wojsko - nico - 29 Sie 2017

Szkoda mogli wziąć mój rocznik i tak z moimi problemami by mnie nie zaciągnęli. BTW. ten portal jest dla jakiś idiotów, wojsko może uczy sprytu radzenia sobie ale też demoralizuje i łamie słabszych, a od wychowania są rodzice jak oni nie zajmą się odpowiednio dziećmi to niech później nie zrzucają odpowiedzialności na takie bzdury.


RE: Fobia społeczna a wojsko - WinterWolf - 29 Sie 2017

Przymusowy pobór jest bezsensu, skoro ktoś nie radzi sobie ze sobą to jak niby sobie poradzi w takim miejscu zwłaszcza jeśli się jest fobikiem. Takie "wrażenia" powinny być tylko dla tych co tego chcą


RE: Fobia społeczna a wojsko - nico - 29 Sie 2017

Jak ktoś ma mała czystą fobie to jeszcze sobie poradzi ale no węz kogoś z osobowością unikająca przecież zamęcza go tam go psychicznie. Większości przypadków taka osoba myśli że już taka jest, kiedyś wymigiwali się w ten sposób że specjalnie robili sobie krzywdę bo wiedzieli że nie dadzą rady.


RE: Fobia społeczna a wojsko - Jeffrey - 05 Wrz 2017

(29 Sie 2017, Wto 13:37)dangerous napisał(a): https://wrealu24.pl/5120-to-juz-pewne-obowiazkowa-sluzba-wojskowa-powolanie-trafi-do-kazdego

Portal wrealu24 nie jest zbyt wiarygodny: https://www.facebook.com/ANTYFAKENEWS/posts/289799284814315:0


RE: Fobia społeczna a wojsko - damiandamianfb - 06 Wrz 2017

Ja myślę, że to zły pomysł. Jest duże ryzyko, że skończy się źle, to jest za duże przeciążenie jak ktoś ma silną fobię.
Sam znam gościa który był zdrowy całkiem, bajerant na wszystkich imprezach i jajcarz, pozytywny gość ogólnie, a w wojsku go skończyli i leczy się teraz na schizofrenię, zgrubnął kilkadziesiąt kilo, nie pracuję, prawie nie wychodzi z domu


RE: Fobia społeczna a wojsko - paranormal987 - 25 Paź 2017

Ja mam kategorię D, w praktyce jakby była wojna i by mnie wzięli to wojsko, to pozostałoby im tylko mnie zabić, bo żołnierza by ze mnie nie zrobili (nie chodzi o tylko FS, ale też o pewne inne rzeczy, jednak nie miałem badań, żeby je przedstawić na WKU).


RE: Fobia społeczna a wojsko - 123user - 02 Mar 2018

http://www.eska.pl/news/sluzba_wojskowa_wraca_od_2018_roku_strach_padl_na_poborowych/144781


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.