Z płcią przeciwną - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html) +---- Wątek: Z płcią przeciwną (/thread-40.html) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
|
Re: Z płcią przeciwną - Victor Mancini - 03 Mar 2008 Tez z nikim tak na prawde nie bylem.Oczywiscie probowalem, ale konczylo sie na pojedynczych "randkach" czy spotkaniach I chyba raczej nie zanosi sie na to aby sytuacja ulegla zmienia. Wydaje mi sie ze jak juz kogos poznam to bedzie to osoba "z problemami".Zadna "normalna" dziewczyna mnie nie zrozumie, mojego codziennego balansowania na granicy zalamania psychicznego, ilosci konsumowanych lekow czy blahostek z dnia codziennego, ktore w moim przypadku urastaja do rangi megaproblemow... Re: Z płcią przeciwną - Jim - 03 Mar 2008 fobik napisał(a):Zadna "normalna" dziewczyna mnie nie zrozumie, mojego codziennego balansowania na granicy zalamania psychicznego, ilosci konsumowanych lekow czy blahostek z dnia codziennego, ktore w moim przypadku urastaja do rangi megaproblemow...Dla kogoś kto będzie Cię kochał nie będzie to robiło różnicy. Re: Z płcią przeciwną - Zwjeszak - 03 Mar 2008 Nadal nikt nie zauważył że miłość umarła, czy tylko ja trwam przy prawdzie? :< Albo się mylę, tym gorzej dla mnie Re: Z płcią przeciwną - Mondengel - 03 Mar 2008 Zwjeszak napisał(a):Nadal nikt nie zauważył że miłość umarłaA cóż to jest miłość.... Re: Z płcią przeciwną - Victor Mancini - 03 Mar 2008 milosc nie zna leku, milosc wieksza jest niz strach gdy milujemy braci to Bog jest w nas... Re: Z płcią przeciwną - Smoklej - 03 Mar 2008 Mondengel napisał(a):A cóż to jest miłość....Hm. Tego jeszcze nie ma w moim słowniku. Na pewno chodzi o nawiązanie połączenia. Zestawienie połączenia. Na wyższej warstwie. Jak w sieci. Na wyższej warstwie łączymy się przy pomocy programów - komunikatorów na przykład. Bo to, że jesteśmy połączeni fizycznie, nie oznacza, że mamy kontakt. Jesteśmy połączeni fizycznie, więc możemy ten kontakt nawiązać. Wszyscy jesteśmy połączeni fizycznie. Jesteśmy w jednej sieci - Świecie. Jest jedna sieć. Jak jest jeden Bóg. Nawet jeśli powstanie osobna sieć, to i tak w końcu te sieci zaczną się przenikać. Aż w końcu połączą się w jedną. Sieć - wspólny umysł. Na początku był Bóg - Umysł. Powstała sieć Dusza. Umysł i Dusza zaczęły się przenikać i połączyły w jedno. Dołączyła sieć Ciało. Wszystkie sieci (Umysł - Dusza - Ciało) zaczęły się przenikać i połączyły w jedną - Człowieka. Bóg (Umysł) stał się Człowiekiem (Umysłem, Duszą i Ciałem). Umysł1 = Świat1 Umysł2 i Dusza1 = Świat2? Umysł3 i Dusza2 i Ciało1 = Świat3? Czy Świat1 = Świat2 = Świat3? Świat jak sieć. Ciało to urządzenia - końcówki, komputery. Dusza to np. światłowody, hehe. Łańcuchy. Dusza spina urządzenia? Umysł, to programy - komunikatory przy pomocy których się łączymy. Czy można się połączyć bez komputera - Ciała? Nie można. Czy można się połączyć bez kabla (lub innego podobnego) - Duszy? Nie można. Czy można się połączyć bez programu - komunitora - Umysłu? No niby jesteśmy połączeni, ale nie ma kontaktu. Połączenie na wszystkich trzech warstwach to miłość. Pełne połączenie. Kompletne. fobik napisał(a):milosc nie zna leku, milosc wieksza jest niz strach gdy milujemy braci to Bog jest w nas..."Miłuj bliźniego swego, jak siebie samego". Miłujesz wszystkich, masz połączenie ze wszystkimi. Na wszystkich warstwach. Miłujesz bliźniego swego - chcesz mieć z nim kontakt. Miłujesz siebie - wiesz, że jesteś warty kontaktu z innymi. Że inni mogą chcieć mieć z tobą kontakt. Że jesteś ważny. Każdy jest ważny. Tak samo ważny. Nie ma ważniejszych i mniej ważnych. - Bóg stał się człowiekiem. Chrystusem. Każdy z nas jest człowiekiem. Chrystusem. Prorokiem. Każdy z nas jest Bogiem - Stwórcą. Ale sam mogę tworzyć tylko w moim Świecie - Umyśle. W moim Umyśle narodził się mój Świat. Każdy ma swój Świat w swoim Umyśle. Czyli istnieje wiele Światów. Ale przez kontakt nasze Światy zaczynają się przenikać. Aż połączą się w jedno. Aż zdamy sobie sprawę, że tak naprawdę istnieje jeden Świat. Jeden Umysł, jedna Dusza, jedno Ciało. Re: Z płcią przeciwną - Neira - 04 Mar 2008 Smoklej... jestem tu od niedawna, ale twoje długaśne wypowiedzi, zawsze mnie tak jakoś rozbrajają . Przez oststnich parę dni, nie udało mi się zdobyć przyjaciela od serca, o zakochaniu nie wspominając. Na razie mi sie humor jakoś poprawił, to jakoś tę samotność lepiej zniosę . Re: Z płcią przeciwną - Smoklej - 04 Mar 2008 Neira napisał(a):Smoklej... jestem tu od niedawna, ale twoje długaśne wypowiedzi, zawsze mnie tak jakoś rozbrajają .Oj, to nie poznałaś chyba jeszcze tych naprawdę długaśnych, hehe. Wtedy to by dopiero było . Tak. Ten tekst powyżej przypomina mi te z początku mojej kariery . Co pokazuje, że być może znowu za bardzo odlatuję. Ale ja tak lubię latać. W snach często miewam taką umiejętność. Chociaż ostatnio jakoś nie. Może o to chodzi w tych tekstach. Żeby rozbroić, rozmontować te bariery, za którymi się skrywamy. Sam nie wiem. Re: Z płcią przeciwną - dream - 11 Mar 2008 jak z fobia znalezc chlopaka?? czy jest to nierealne tak jak podroz w kosmos? moje dwa marzenia... Re: Z płcią przeciwną - Perdida - 11 Mar 2008 dream napisał(a):jak z fobia znalezc chlopaka?? czy jest to nierealne tak jak podroz w kosmos? moje dwa marzenia...Też chciałabym mieć chłopaka . Z fobią faktycznie jest to dosyć trudne. Na pocieszenie proponuję przeczytać dokładnie wątek KONIEC FOBII. http://phobiasocialis.pl/forapl_redirect/leki-leczenie-inne-skuteczne-metody-leczenia-fobii-spolecznej,11/koniec-fobii,215.html Jest nadzieja!!! Re: Z płcią przeciwną - Sugar - 12 Mar 2008 Przez pięc lat? Wiesz, to nie była wcale głupota chyba... Pięc lat to kawał czasu. http://mart266.wrzuta.pl/audio/zv3QcSyxou/ania_lubieniecka-zobacz_mnie Re: Z płcią przeciwną - Mondengel - 12 Mar 2008 O, nie słyszałam nigdy tej piosenki Bardzo ładna..... Mniej więcej to właśnie sobie myślałam w tamtym czasie... Re: Z płcią przeciwną - Michał - 13 Mar 2008 Ja mam znajomą, która przez 20 lat nie potrafi sobie wybić kogoś z głowy! Biedna. Re: Z płcią przeciwną - Sugar - 13 Mar 2008 http://unka.wrzuta.pl/audio/418JpoaGmW/smokie_-_living_next_door_to_alice tłum. Sally powiedziała, gdy doszła do słowa "Sądzę, że słyszałeś o Alice" Kiedy prędko otworzyłem okno I wyjrzałem na zewnątrz, Ledwie mogłem uwierzyc swoim oczom Wielka limuzyna toczyła się A w prowadziła ją Alice Oh, nie wiem gdzie wyjeżdza Nie wiem dokąd zmierza Sądzę, że ma swoje powody Ale po prostu nie chcę ich znac Ponieważ przez dwadzieścia cztery Lata żyłem obok Alice Dwadzieścia cztery lata czekania na szansę Żeby jej powiedziec co czuję Albo może dostac następne spojrzenie Teraz już nie mieszkam obok Alice Dorastaliśmy razem Dwa dzieciaki w parku Wyryliśmy nasze inicjały Głęboko w korze Ja i Alice Teraz ona przechodzi przez drzwi Z głową uniesioną wysoko Tylko na moment złapałem jej spojrzenie Zanim limuzyna nie ruszyła z wolna Kierowana przez Alice Oh, nie wiem gdzie wyjeżdza Nie wiem dokąd zmierza Sądzę, że ma swoje powody Ale po prostu nie chcę ich znac Ponieważ przez dwadzieścia cztery Lata żyłem obok Alice Dwadzieścia cztery lata czekania na szansę Żeby jej powiedziec co czuję Albo może dostac następne spojrzenie Teraz już nie mieszkam obok Alice I Sally zapytała jak się czuję i powiedziała: "wiem co może pomóc. Zapomnij o Alice" Powiedziała: "Teraz Alice odeszła, ale ja wciąż tutaj jestem. Wiesz, że czekałam przez dwadzieścia cztery lata..." I limuzyna zniknęła Oh, nie wiem gdzie wyjeżdza Nie wiem dokąd zmierza Sądzę, że ma swoje powody Ale po prostu nie chcę ich znac Ponieważ przez dwadzieścia cztery Lata żyłem obok Alice Dwadzieścia cztery lata czekania na szansę Żeby jej powiedziec co czuję Albo może dostac następne spojrzenie Teraz już nie mieszkam obok Alice Ale już nigdy nie będę mieszkał obok Alice Już nigdy nie będę mieszkał obok Alice Re: Z płcią przeciwną - Nitka - 18 Mar 2008 Niezła historia Leon . Jestem pełna podziwu odważniaku 8) . Będzie dobrze Re: Z płcią przeciwną - sm - 23 Mar 2008 Re: Z płcią przeciwną - Szyszula - 29 Mar 2008 Ja nie miałam nigdy chłopaka, a mam prawie 24 lata , wydaje mi się, że nikt mnie nigdy nie zechcę, że jestem mniej wartościowa niż inne dziewczyny. Znajomi mówią mi. że ja nie lubię facetów, że nie pozwalam się nikomu do siebie zbliżyć, że faceci się boją do mnie podejść ze względu na moje zachowanie. Ja sama wiem, ze jak ktoś się zaczyna mną interesować to "jeżę się", ale ciężko mi jest się przełamać. Re: Z płcią przeciwną - Smoklej - 30 Mar 2008 Szyszula nie pomyśl tylko, że traktuję Cię niepoważnie. Po prostu nie mogłem się powstrzymać. Siedzę teraz w samochodzie i łapię jakąś sieć niby otwartą. I jak się zbliżę do laptopa, to mi zasięg spada do zera, nawet czasami zrywając połączenie, a jak się oddalę, to zasięg wzrasta. Póki co radzę sobie tak, że jestem w oddaleniu od komputera, a piszę przez wyciągnięcie rąk w jego kierunku. Położyłem go z tyłu, mam kombiwagon . Czyli potrzebne jest właściwe podejście i ktoś kto będzie chciał się tak gimnastykować. Jak widać znalezienie takiego gimnastyka jest możliwe. Takie coś mi przyszło do głowy. Jak zwykle bez sensu. Re: Z płcią przeciwną - Szyszula - 30 Mar 2008 No ja nie wiem czy znajdzie się ktoś kto ze chce sie tak nagimnastykować żeby się do mnie zbliżyć, nie wydaje mi się żebym była tego warta A Ty jesteś takim gimnastykiem? Nie jestem pewna czy dobrze zrozumiałam Twoją wypowiedź Re: Z płcią przeciwną - Sugar - 30 Mar 2008 No właśnie wydaje się, że nie ma takich ludzi co by się chcieli nagimnastykowac Każdemu większośc rzeczy przychodzi dziś z większą łatwością to po co się męczyc... Re: Z płcią przeciwną - Victor Mancini - 30 Mar 2008 Rozmawialem w piatek z fajna dziewczynie w klubie. Przynajmniej staralem sie bo glosno bylo. Polka, pracuje w mojej firmie. Chcialem na kawe zaprosic. Powiedzia ze jest zakochana. W kim? W innej dziewczynie... Re: Z płcią przeciwną - Sugar - 30 Mar 2008 fobik napisał(a):W kim? W innej dziewczynie... Ała. To musiał byc cios w same ja... w żołądek. Re: Z płcią przeciwną - Victor Mancini - 30 Mar 2008 No ogolnie to jestem tolerancyjny Ale ta jej wybranka ktora tam tez, jak sie okazalo,byla to nieobrazajac nikogo taki babochlop. W tych zwiazkach gejowskich to chyba tak jest ( faceci lub kobiety),jedna osobna delikatna, grajaca role kobiety oraz druga bardziej meska, dominujaca. Malgorzata ma takies sliczne oczy. Chyba najladniejsze jakie w tym roku widzialem... Re: Z płcią przeciwną - Sugar - 30 Mar 2008 No masz rację. Tak jest. A co do Małgorzaty i jej oczu.... n Nie tylko ona ma oczy Re: Z płcią przeciwną - Smoklej - 30 Mar 2008 Szyszula napisał(a):A Ty jesteś takim gimnastykiem? Nie jestem pewna czy dobrze zrozumiałam Twoją wypowiedźOj, ja chyba jestem bardzo gimnastykiem. Żebyś Ty widziała co ja tu muszę robić teraz. Jestem trochę w samochodzie, a trochę na zewnątrz. Dodam, że zrobiło się bardzo zimno. A jeszcze do tego jest ciemno, więc muszę być czujny. Myślę, że takich gimnastyków jest pełno. Może jest też tak, że sami nie wiedzą, iż są gimnastykami. Trzeba im czasem też trochę pomóc. Na przykład oklaski dobre by były na początek. Takie tam. Wiecie co? Zimno mi jest. W głowę może też. Nie wiem, bo już nie czuję. Dlatego piszę takie męty. |