Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html) +---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html) +---- Wątek: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? (/thread-980.html) |
Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - fox-1 - 15 Sie 2008 Hircyn napisał(a):u mnie jest 9 chłopców i 19 dziewcząt zwykle jest chłopców 4-5 przy 23-24 dziewczynach, więc mogę powiedzieć że też mam mało dziewczyn o jejku! ale ich się sypnęło! czuję się jak w "sexmisji" 8) w mojej klasie jest w miarę pół na pół, może 1 czy 2 dziewczyny więcej... a i to dlatego, że się ludzie poprzepisywali... a na początku było 3:1 (dz:chł) życ nie umierac... Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Kłębuszek - 15 Sie 2008 ... Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Sosen - 15 Sie 2008 U mnie było 8 chłopaków i 16 dziewczyn, czy coś koło tego. Było parę fajnych sztuk tylko co z tego, nawet z kolegami nie potrafiłem pogadać na loozie a co dopiero do dziewczyny zagadać Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Ktoś - 15 Sie 2008 taaa 19 dziewczyn, ale oprócz tej która zabiła moją miłość chyba żadna do mnie nie pasuje jedna została moją przyjaciółką, mimo że jej jeszcze na oczy nie widziałem, i powiedziałem jej o wszystkim, o tamtej dziewczynie, o socjofobii, ehh. Pomogła mi bardzo przed tym myślałem że przyjaźń damsko-męska nie istnieje, myliłem się Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - voyager - 15 Sie 2008 Haha ja w technikum mialem klase meska 23 chlopa i ani jednej dziewczyny . Jak poszedlem na studia to mam 20 dziewczyn i 6 chlopakow . Na pierwszym roku bylem poprostu przerazony stresowalem sie strasznie bo po 4 latach izolacji od dziewczyn nie wiedzialem jak sie zachowac ( teraz juz moge zamienic kilka slow ale i tak z mega wysilkiem z mojej strony ) Nie wiem jak to jest ale nie potrafie rozmawiac z dziewczynami bo sie tak denerwuje ze wygaduje glupoty , nie mialem jeszcze ani jednej przyjaciolki w swoim zyciu i ciekawy jestem jak to jest Najgorsze jest to ze na studiach co rok odpada kilku chlopakow a na ich miejsce przychodza dziewczyny z zaocznych, boje sie ze niedlugo zostane tam SAM P Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Ktoś - 16 Sie 2008 no i jaki problem? zero konkurencji Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - fox-1 - 16 Sie 2008 Panowie! prawda jest niestety taka, że jesteśmy otoczeni! i chociaż ja nie mam nic przeciwko temu... to jednak jest trochę dziwne...gdzie się podziali wszyscy faceci? przecież w przeważającej większości klas obserwuje się przytłaczające ilości dziewczyn! a niby w polsce jest stosunek kob:męż ~~ 114:100 to gdzie jest ta męska młodzież? odp. wagaruje albo chleje przed monopolowym? Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - sm - 16 Sie 2008 Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - fox-1 - 16 Sie 2008 prawda! coś w tym jest... 8) Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Ktoś - 16 Sie 2008 większość zawodówek jest skierowana dla chłopców, a i w technikach chłopcy stanowią większość, więc gdzieś się te dziewczyny podziać muszą, odpowiedź jest jedna: LO najgorzej jest w klasach humanistycznych, no ale mi to tam nie przeszkadza Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Kaktus - 16 Sie 2008 Hircyn napisał(a):najgorzej jest w klasach humanistycznych, no ale mi to tam nie przeszkadzaNajgorzej? Chyba najlepiej 8) Spędziłem w takiej klasie trzy lata i nie żałuję, moje opory w kontaktach z ludźmi są mniej więcej równe, zaś gdybym był w klasie typu "pól na pól", to z dziewczynami miałbym znacznie większy problem. No i siła rzeczy integracja z męską częścia klasy przebiega łatwiej, bo wszyscy tworzą jedną trzymająca się razem grupkę. Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - soulja - 16 Sie 2008 .. Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Ktoś - 16 Sie 2008 No... najgorzej znaczy najwięcej dziewczyn a to najgorzej to była ironia ciesze się że mam tak dużo dziewczyn w klasie, no ale cóż, żadna mi nie pasuje, znaczy jedna, ale nie chce narazie o niej rozmawiać bo mam za dobry humor Tony, ja nie mam problemów z rozmową z dzieczyną no ale.... no ale nie wyszło Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - ZgarbionyFred - 16 Sie 2008 Cytat:Co byśmy milczeli cały czas prawie? Dokładnie. To kolejny problem. Brak tematów. O czym bym z nią rozmawiał, o pogodzie? Taki temat raz dwa sie skończy i niezręczne milczenie. Widocznie też nie jestem na to gotowy, ale pytanie kiedy będę? Jak będą szwedy pewnie! Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Ktoś - 16 Sie 2008 ja rozmawiałem z nią o tym co przyszło na język mi lub jej, i jakoś było tematy same przychodziły BOŻE!! Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - fox-1 - 16 Sie 2008 rozwiązaniem byłoby przygotować wcześniej listę tematów do rozmowy? Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Ktoś - 16 Sie 2008 eeee tam, po co? no ale jeśli ma Ci to pomóc to możesz spróbować Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Koleś - 16 Sie 2008 Poza rozmową można pożartować itp. A jesli dziewczyna jest na poziomie to mozna porozmawiac o wszystkim nawet o wojnie w Gruzji Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Ktoś - 16 Sie 2008 z tą z którą byłem spokonie by się dało o wojnie w Gruzji porozmawiać, niestety DAŁOBY w czasie przeszłym Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - soulja - 16 Sie 2008 post usunięty przez autora Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Ktoś - 16 Sie 2008 A czemu nie każdy temat dobry w sumie to fajnie się z nią rozmawiało o wszystkim, no niestety.... nie wyszło. Piszę to w każdym poście, wiem, no ale musicie mi to wybaczyć, bo jeszcze się nie pozbierałem. Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - ZgarbionyFred - 16 Sie 2008 Cytat:Piszę to w każdym poście, wiem, no ale musicie mi to wybaczyć, bo jeszcze się nie pozbierałem. Nie ma co rozdrapywać starych ran, widocznie nie ta chemia. Znajdziesz se inną, może nawet lepszą a tą puścisz w niepamięć Pamiętaj, że w wodzie jest ryb, a nuż trafi ci sie fajna sztuka. Życie uczy Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Ktoś - 16 Sie 2008 wiem, wiem i dzięki za pomoc no ale wiesz, wolałem się upewnić czy Was to już nie zaczyna irytować, bo praktycznie w każdym poście piszę o tym Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Margot - 16 Sie 2008 No wlasnie do cholery, to teraz juz Cie kojarze, a jeszcze ostatnio zastanawiałam sie jaki miał nick ten koles, ktory miaułczał o swojej eks w co drugim poscie. Tekst o rozmowie o wojnie w Gruzji jest tragiczny wyjatkowo. Wkurza mnie to Twoje gadanie, ale rozumie Cie. Tez tak potrafie miec, ze kiedy poznam jakas wspaniała osobe i sie "odgodze", to potrafie gadac o niej bez przerwy. Ale naprawde musi mnie oczarowac. Re: Nieśmiałośc - brak dziewczyny? - Koleś - 16 Sie 2008 nom jestem ;] nudze sie strasznie nie mam co robic i raczej nic sie nie zmienilo |