Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html) +--- Dział: Leki i suplementy (https://www.phobiasocialis.pl/forum-7.html) +---- Dział: OGÓLNIE O LEKACH I SUPLEMENTACH (https://www.phobiasocialis.pl/forum-74.html) +---- Wątek: Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. (/thread-338.html) |
Siema wszystkim. - maozedong26 - 17 Paź 2012 Trochę mnie juz nie było tutaj. Mam troche wolnego więc zajrzałem... Kupiłem jakis 1mc temu Phenibut 200g Revange. kosztował 130zł 200g na allegro. Jako że ostatni mam duzo stresów stwierdziłem ze musze cos zrobic. Dla osób które szukają czegoś co im pomoże doraźnie i jest bez recepty polecam phenibut , środek najskuteczniejszy jako taki bez recepty. Ma jednak równie ogromny minus - uzależnia prędko jak benzo i mozna sobie zrobić krzywdę.... Używam w sytuacjach stresujących tylko, staram sie nie częsciej niż raz na tydzień 2g w dawce jednej nie podzielonej, czyli połowę płaskiej łyżeszki (do cherbaty) Kava też działa , ale jej działanie jest inne , uważam że phenibut jest skuteczniejszy. Mimo wszytsko chyba wrócę do kavy w związku z tym , że znam ją juz dobrze i nie jest niebezpieczna jakoś specjalnie no chyba że ktoś je tonami.. Dla zainteresowanych mam jeszcze , polecony przez sprzedającego mi kave inny suplement... nazywa się : Stress-Ez z firmy botanic chice, cena 50zł za 90tab, jest to mieszkanka ziołowa , jednak inna niż wszytskie , w składzie ma również kave... a dokładnie można przeczytać sobie na http... działa bardzo fajnie , 2tabl mają dośc silne odczuwalne dizłanie uspakajające , Myśle ze jest najbardziej bezpieczny spośród tych 3 które opisałem w tym poście. Stosowałem czasem codzienie po 1 tab jak już nie wyrabiałem w pracy... Sprawdziło się Pozdrawiam. Baclofen - maozedong26 - 17 Paź 2012 Pogrzebałem trochę..... Jako , że temat mnie interesuje ponieważ jestem uzależniony od alko choć nie pije 6 lat... Znalazłem artykuł który mówi , że baclofen niweluje głód alkoholowy.... jednak znalazłem tą informacje szukając informacji na temat Phenibuta okazuje się że oba preparaty dziłają na te same receptory , czyli powinny mieć podobne dziłanie.... teoretycznie , logicznie rozumując Z tym że Phenibut jest niebezpieczny a baclofen nie. I tutaj zaczynam się skłaniać w tą strone i myślę ,że czas postarać się o baclofen konsultując to z lekarzem , gdyż lek jest na recepte.... taka ciekawostka może ktoś znajdzie coś więcej lub kogoś ta informacja zainteresuje .... moze okazać się przydatna , pozdrawiam. Re: Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. - maozedong26 - 03 Gru 2012 Nikt chyba nie czyta tego forum... Wszyscy się wyleczyliście? Re: Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. - haraczu - 06 Gru 2012 @mao Napisałem już, co mnie z ziółek pomogło i dałem linki do badań potwierdzających, że było to coś więcej, niż efekt placebo. Nie wiem, co mógłbym dodać. Przypomnę: - Dziurawiec. Bardzo skuteczny w depresji, w fobii niezbyt, ale to podobnie jak i syntetyczne antydepresanty. Linke do badań porównawczych z imipraminą dawałem, zapodaję jeszcze podsumowanie badania porównawczego z paroksetyną u pacjentów z depresją umiarkowaną do ciężkiej: http://www.bmj.com/content/330/7490/503 Dla nieczytających po angielsku piszę, co w konkluzji stoi: "W leczeniu depresji umiarkowanej i ciężkiej wyciąg z dziurawca był co najmniej tak skuteczny jak paroksetyna i lepiej tolerowany". Chciałem jeszcze zwrócić uwagę na dawkę: sensowna waha się w okolicach 1 - 2 gramów na dobę, ale warto ją dopasować do siebie; często jedna tabsa, powiedzmy, fluoksetyny nie działa, a przy dwóch lek zaczyna dawać efekt. - Żeń-szeń albo ashwagandha jako substancje pomocnicze, tonizujące, dla "wzmocnienia" organizmu. Baclofenu, o którym piszesz, nie brałem. Nic mnie nie wyleczyło - ani ziółka, ani syntetyki, natomiast łagodzą objawy. EDIT: Jeszcze o dawkowaniu w powyższym badaniu, bo okazało się ono kluczowe w moim wypadku. Zaczynano od dawki 900mg ekstraktu. Jest to ilość, jaką zazwyczaj producenci ekstraktu podają w ulotkach jako jedynie słuszną. W przypadku braku poprawy podwajano dawkę (taki sam zabieg z paroksetyną: z 20 do 40mg) do 1800mg. Nie spotkałem się z wcześniej z tak dużymi dawkami, ale badani byli pod nadzorem lekarzy. Warto to sobie rozważyć i doczytać jeszcze na ten temat. U mnie następuje duże zwiększenie siły działania w okolicach 1400mg dobrej jakości preparatu. I przypomnienie pro forma - należy unikać przebywania na słońcu podczas zażywania dziurawca. EDIT2: Ciekawe forum o dziurawcu, korzeniu arktycznym i podobnych: http://www.sjwinfo.org/forum/forum.php Re: Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. - jola3700 - 15 Sty 2013 Ucieszyłam się, że ktoś z forum tak zachwala Arktyczny Korzeń, bo też chcę odstawić leki i kontynuować leczenie czymś naturalnym, ale skutecznym. Właśnie zaczęłam brać AK i wiążę z tym specyfikiem duże nadzieje. Czytałam o nim same superlatywy i zero skutków ubocznych. Ale pewnie efekty będą po m-cu, dwóch. :-D Re: Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. - verti - 16 Sty 2013 A ja spróbuję tego dziurawca. Wolę to niż jakieś bezużyteczne pigułki ;] Re: Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. - jola3700 - 17 Sty 2013 Ja odstawiłam antydepresanty, bo były nieskuteczne- niestety. Próbowałam ten Arkt. Korz. Niestety po tym mój nastrój się pogorszył zauważalnie, chodzi tu o nasilenie lęku i niepokoju. Odstawiłam. Może innym pomógł. Mnie nie. Obecnie biorę 5HTP i Forsen ze względu na zawartość między innymi szafranu- rośliny mającej właściwości przeciwdepresyjne, porównywalne siłą działania do flluoksetyny. Jest to alternatywa zamiast dziurawca, jeśli ktoś ma na niego uczulenie- tak jak ja. Szafran podnosi poziom serotoniny i dopaminy. Jest taki preparat Hapy Tonic-szafran w kroplach. Ale ja znalazłam ten Forsen w kapsułkach, który ma inne składniki przeciwdepresyjne i ten szafran w dawce leczniczej. Jest tańszy i łatwo dostępny. Firma Olimp, która go produkuje, chyba zasługuje na zaufanie co do jakości tego suplementu. 5HTP też mam dobrej firmy - Swanson. ale muszę to kupować na Allegro.Biorę te rzeczy 2 tygodnie i na razie nie jest żle. Zobaczymy co będzie dalej. Przestrzegam lękowców przed żeń szeniem. Może on nasilić lęk, co u mnie się stało Re: Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. - Exii - 24 Sty 2013 Próbowałem tabletki Euforian (czy jakoś tak), dostępne w aptece bez recepty. Zazwyczaj nie wierzę w działanie takich ziołowych preparatów, ale po tym czułem się wyjątkowo dobrze. Re: Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. - Judas - 25 Sty 2013 Najlepszym lekarstwem na pozbycie się fobi i wreszcie otwarciu się na ludzi jest pół litra. Amen. Re: Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. - Treasure_Hunter - 11 Lut 2013 Sleep napisał(a):Najlepszym lekarstwem na pozbycie się fobi i wreszcie otwarciu się na ludzi jest pół litra. Amen. Mi alkohol w nawiązywaniu kontaktów z ludźmi w niczym nigdy nie pomógł. A wręcz przeciwnie W butelce to można chwilowo zatopić swoje smutki i nic więcej. Aszwaganda - jola3700 - 17 Kwi 2013 Witam. Ja chcę wypróbować aszwagandę jako środek przeciwlękowy i uspokajający. Różni się to zioło bardzo od żeń szenia, bo żeń szeń nie jest wskazany dla lękowców. Obecnie aszwagandę jest łatwiej kupić w internecie, niż kiedyś. Uważam, ze najlepiej firmy indyjskiej Himalaya. Chcę uwolnić się od benzodiazepin. Jak będą efekty, jakich oczekuję- napiszę. Z miesiąc trzeba brać, żeby to ziółko ocenić. Mam też problemy ze stresem. Jestem słaba psychicznie i jakieś niepowodzenie życiowe bardzo mnie dołuje. Napiszę, jakie efekty po aszwagandzie . Czy warto suplementować się tym ziołem, bo opini ludzi jest bardzo mało na forum. Pozdrawiam lękowców. Re: Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. - Nut - 28 Kwi 2013 U mnie te apteczno-rossmanowe produkty się nie sprawdziły -osławiona melisa-nic -relamax-nic -inne 'bezreceptne' cudeńka-nic Re: Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. - Luka Bastardo - 28 Kwi 2013 są takie tabletki uspokajająco-nasenne "kalms", kosztuje ten specyfik ze 20 dychy, byłem po tym zayyeb@ny jak stodoła po żniwach. kasa w błoto, łeb w poduszke...tylko lęki tam, gdzie zwykle. Re: Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. - haraczu - 05 Maj 2013 Nut napisał(a):osławiona melisa-nic http://rozanski.li/?p=5 Czyli jak mawiają innego sortu zielarze: najlepiej hodować samemu. W ramach walki z botanofobią, jakiś miesiąc temu zasadziłem nasiona męczennicy na balkonie i mam smuteczek, bo cholerstwo nie chce kiełkować. Zjadłem też pudełko rhodioli i słabiutko. Byłem mentalnie przygotowany - jak piszą w internetach: jednych klepie konkretnie, innych wcale. Mnie popieściło niemrawo, do żeń-szenia się nie umywa w moim wypadku. Przyjęło się, że nie wskazujemy publicznie, które koncerny mają dobry towar, a które kiepski, a ponieważ jestem ciekawy takich informacji, to byłbym wdzięczny za priva z taką od osób, które jadły żeń-szeń i/lub dziurawiec z niejednego blistra i są w stanie wskazać, kto ma dobre zioła. EDIT: Żeby osłodzić sobie gorycz ogrodniczej porażki z passiflorą, kupiłem już zrobioną meliskę. Żywą. Ma obrzydliwe włoski na liściach, ale staram się przełamywać botanofobię i dotykam ją sobie czasami. Na razie jeszcze jest malutka i nie chcę jej obrywać listków, ale jak podrośnie, to dam relacje, jak działa herbatka z takiej świeżej melisy. A oto i moje maleństwo (niestety też nie umiem strzelać takich fot, jak Juka): [Obrazek: melisa.jpg] Re: Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. - zabka - 27 Maj 2013 Luka Bastardo napisał(a):są takie tabletki uspokajająco-nasenne "kalms", kosztuje ten specyfik ze 20 dychy, byłem po tym zayyeb@ny jak stodoła po żniwach. kasa w błoto, łeb w poduszke...tylko lęki tam, gdzie zwykle. Dobre Ja testowalam Quiet Life,sa dostepne w UK,nie wiem jak w Polsce.Zawieraja waleriane,jak Kalms,ale ma lepsze opinie na necie. Bralam rez 5 HTP,z reguly na noc.Nie mam problemow ze snem,ale na stany lekowe nie pomaga.Powiedzialabym nawet ze je pogarsza.Akurat bycie szczesliwsza ale zalekniona mi sie nie podoba. W tescie na depresje wyszlo mi skromne 11,i lekarz z ktorym rozmawialam przez telefon,powiedzial,ze to norma,czyli depresji jako takiej nie ma. Sa tylko stany lekowe w okreslonych sytuacjach,i przed miesiaczka. Kupilam dziurawiec marki Kira.Podobno jeden z najlepszych i dziala,zaczne testowac od jutra. Re: Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. - zabka - 08 Cze 2013 Znalazlam cos ciekawego w telewizji,o suplemencie o nazwie SAMe.Jest w sprzedazy w Ameryce Polnocnej,i na necie.Dolaczam linka po angielsku,wystarczy wrzucic w translator z google i bedzie po naszemu. http://www.allstarhealth.com/blog/miscellaneous/same/ Re: Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. - haraczu - 03 Lip 2013 Obiecałem dać relację z działania świeżej melisy. W międzyczasie do mojej pierwszej roślinki dołączyła druga, bardzo bujna, gęsto ulistniona, o znacznie intensywniejszym odcieniu zieleni. Ta druga okazała się dużo silniejsza. Generalnie listki młode są mocniejsze od starych (jeśli ktoś hodował konopie, wie o co chodzi), dlatego zaleca się częste przycinanie melisy. Różnica między melisą torebkową z marketu, a świeżą jest ogromna, bardziej nawet jakościowa, niż ilościowa. Podejrzewam, że susze z torebek tracą jakieś istotne substancje czynne, zachowując inne, ale mniej pożądane. Zawiedzie się ten, kto spodziewa się benzodiazepinowego bujania, a duże dawki są też mocno sedatywne i mogą powodować trudną do powstrzymania senność. Nie jest to jednak sedacja nieprzyjemna, jak przy hydroksyzynie, jest to inny rodzaj działania, który znajduje się w podobnej odległości od ukojenia benzodiazepinowego i zamulenia hydroksyznyną, jak te ostatnie od siebie wzajem. Świeże liście moczymy w zimnej wodzie i delikatnie rozszarpujemy, nie za drobno i nie za grubo, i w ilości około dwóch do czterech łyżek stołowych wrzucamy do zaparzarki; po około pół godzinie parzenia pod przykryciem mamy gotową herbatkę. Na różnych targowiskach i bazarach można kupić melisę w doniczce za kilka złotych; starczy ona na więcej porcji, niż te torebkowe i to zarówno jeśli zdecydujemy się na hodowlę, jak i natychmiastową konsumpcję (Resztę można pozostawić do suszenia, przygotować nalewkę itd.). Podsumowując: polecam choć jednorazowo spróbować świeżej melisy, bo cena jest śmiesznie mała, a działanie może się okazać dla niektórych osób wyjątkowo korzystne. EDIT: Nastała także pora na zbieranie dziurawca. I tutaj ważna informacja: herbatka (napar) z dziurawca traci przez parzenie substancje odpowiedzialne za działanie przeciwdepresyjne, dlatego w tych celach przyrządza się nalewkę, bądź zalewa surowiec olejem, ale ponieważ nigdy tego nie robiłem - odsyłam zainteresowanych do internetów, z łatwością można wyguglować wiele blogów czy for poświęconych przygotowaniu tego zielska. EDIT2: Wszystkie sprostowania broj poniżej są poprawne (dzięki!) Re: Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. - broj - 03 Lip 2013 Cytat:. I tutaj ważna informacja: herbatka (napar) z dziurawca traci przez parzenie substancje odpowiedzialne za działanie przeciwdepresyjneNic nie traci. W ogóle ta substancja mająca działanie antydepresyjne nie rozpuszcza się w wodzie, więc picie naparów z dziurawca na poprawę nastroju jest bez sensu. Cytat:Różnica między melisą torebkową z marketu, a świeżą jest ogromna, bardziej nawet jakościowa, niż ilościowa. Podejrzewam, że susze z torebek tracą jakieś istotne substancje czynne, zachowując inne, ale mniej pożądane.W suszu melisowym nie ma praktycznie olejku melisowego, a to on powoduje działanie uspokające. Jeśli ktoś nie ma dostępu do świeżej melisy, to dużo lepiej kupować melisę suszoną, ale SYPANĄ - jest lepsza jakościowo od tych z torebek. Z resztą dotyczy to wszystkich ziół. Re: Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. - Gość - 08 Lip 2013 Ziołowe antydepresanty bez recepty? Polecałabym raczej czekoladę, chyba że ktoś nie lubi... Re: Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. - broj - 08 Lip 2013 Zioła działają, tylko trzeba odpowiednio je stosować. A czekolada nic nie da, oprócz słabiutkiej kilkunasto sekundowej przyjemności - o wiele lepsze efekty daje trening autogenny schultza. Re: Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. - inferno - 18 Sie 2013 Ostatnio zacząłem brać aspargin , który został po kuracji , którą stosowała moja mama.Biorę go czwarty dzień i zauważyłem pierwsze pozytywne efekty m.in lepsze samopoczucie, wewnętrzny spokój kiedy jestem wśród ludzi i jakąś taką zwiększoną pewność siebie.Kiedy przerwałem na jakiś czas zażywanie go to znów byłem zestresowany . A wy jak się po nim czujecie? Re: Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. - broj - 18 Sie 2013 Na mnie magnez w żaden sposób pozytywnie na mnie nie działał. A tak w ogóle są lepsze preparaty z magnezem np. cytrynian, mleczan lub chelat magnezu. Re: Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. - ouimaisnon - 19 Sie 2013 Ja brałam jeden z lepszych magnezów na rynku w dobrej dawce przez dwa miesiące razem z witaminą B6, a do tego tran w kapsułkach przez dwa miesiące i nic nie pomogło. Dałam sobie spokój. Zazdroszczę tym, którzy mają tak delikatne problemy, że im Aspargin po kilku dniach pomaga Re: Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. - broj - 19 Sie 2013 Cytat:a do tego tran w kapsułkach przez dwa miesiąceNic dziwnego, że tran nie zadziałał, skoro pierwsze efekty działania omega 3 mają pojawić się po 3 miesiącach brania. Po drugie, dużo lepszy jest tran płynny a nie w kapsułach gdzie są niewielkie ilości omega 3. Re: Bez recepty poprawiające nastrój i uspokajające. - ouimaisnon - 19 Sie 2013 Broj, spokojnie. Celowo wspomniałam, że był to tran w kapsułkach, bo mam świadomość, że jest on mniej bogaty od tranu w płynie. Jednak brałam go jedynie wspomagająco do magnezu, czekając głównie na efekty brania magnezu. Jak widzisz, niektórym wystarczy sam magnez niskiej jakości i już odczuwają poprawę nastroju |