Nadwrażliwa empatia(?) - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html) +--- Wątek: Nadwrażliwa empatia(?) (/thread-1091.html) |
Nadwrażliwa empatia(?) - Ktoś - 10 Sie 2008 Wiem o co Ci chodzi, jednak nie jestem w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi czy sam mam takie coś. Rzeczywiście swoje głupstwa jestem w stanie rozpamiętywać bardzo długo, mimo że już nikt o nich nie pamięta. Sytuacje hmm... "obyczajowe" (czy jak to zwać) w TV także mnie denerwują. Myśle wtedy tylko o jednym: żebym mógł założyć moją kominiare, wziąść kałacha i rozstrzelać wszystkich Re: Nadwrażliwa empatia(?) - Mysza - 10 Sie 2008 Mam, mam! I to bardzo! Re: Nadwrażliwa empatia(?) - chudka29 - 10 Sie 2008 hej jestem nowa.... Re: Nadwrażliwa empatia(?) - Sosen - 11 Sie 2008 Mam, u mnie to jest wstydzenie się za kogoś. Re: Nadwrażliwa empatia(?) - Justina - 11 Sie 2008 mam od dziecka. taki trochę głupawy przykład, za nic w świecie nie mogłam zmusić się do obejrzenia słynnego występu mandaryny w sopocie. Re: Nadwrażliwa empatia(?) - soulja - 11 Sie 2008 post usunięty przez autora Re: Nadwrażliwa empatia(?) - fistaszek - 11 Sie 2008 Ja tak mam bardzo czesto. Staram sie nie rozpamietywac tego co robie, bo nic dobrego to nie wnosi. Co by bylo gdyby..., jak powinnam sie zachowac..., co powiedziec..., a co zrobilam nie tak...Myslenie nad tym skutecznie psuje mi nastroj, wiec zakazalam sobie takiego myslenia Niestety, wstydze sie tez za innych, za znajomych i nieznajomych, mlodych i starych- to glupie, ale jak inni nie potrafia wstydzic sie za swoje zachowania, to chociaz ja to za nich robie Trzeba zdawac sobie tylko sprawe, ze te inne osoby moga to zauwazyc i moze im sie to nie podobac. Fobicy czesto sa przewrazliwieni, to co dla innych jest normalne, dla nas jest dziwne, lub "nie na miejscu". Przesadzamy wiec tez pewnie z tym wstydem zwracajac uwage na cos, czego inni nawet nie zauwazyli. Re: Nadwrażliwa empatia(?) - Melwins - 11 Sie 2008 Mam. Wstydzę się za siebie i za wszystkich naokoło. Re: Nadwrażliwa empatia(?) - gemsa84 - 11 Sie 2008 chyba już kiedyś o tym pisałam, w każdym razie ja też tak mam. Nie dość, że przejmuję się tym, co sobie o mnie pomyślą, to jeszcze przejmuję się za innych czasami nie mogłam patrzeć jak się ludzie kompromitują, szczególnie jak oglądałam programy typu "idol" czy "you can dance" ...dziwne uczucie...wstydzić się za innych Re: Nadwrażliwa empatia(?) - Jim - 11 Sie 2008 Po raz kolejny powiem na tym Forum: też tak mam. Stresuję się i przejmuję za innych. Zbytnio przeżywam trudne sytuacje innych, boję się kogoś skrzywdzić, powiedzieć coś, gdyż obawiam się, że ktoś źle się poczuje przez to. A swoje wpadki, błędy rozpamiętuję i czasem potrafię się tak samo stresować jak wtedy gdy się wydarzyły, mimo że działo sie to wiele lat temu. Re: Nadwrażliwa empatia(?) - Gość - 11 Sie 2008 Jim napisał(a):Po raz kolejny powiem na tym Forum: też tak mam. A ja za Tobą powtórzę: Po raz kolejny powiem na tym Forum: też tak mam. Niestety Re: Nadwrażliwa empatia(?) - LostSoul - 11 Sie 2008 Ja też tak mam często... Re: Nadwrażliwa empatia(?) - ZgarbionyFred - 11 Sie 2008 Kłębuszek napisał(a):Jak np. w tv coś zobaczę, ktoś jakieś 'fopa' zrobi, to wtedy się przejmuje "ojeje ojejej, cóże łon uczynił!" Dokładnie, też takie coś mi sie zdarza. Mimo że nie ma to ze mną nic wspólnego to jednak się czasem wstydzę. Dziwne uczucie. Ps. O co chodzi z tą rybą? Re: Nadwrażliwa empatia(?) - Ktoś - 11 Sie 2008 ja mam psa, ryby nie mam a o co chodzi ? Re: Nadwrażliwa empatia(?) - Kaktus - 11 Sie 2008 Hm, wiem o co chodzi, ale mam to raczej w niewielkim stopniu. Czasem, raczej jak obserwuję jak ludzie coś robią, ktoś zrobi coś głupiego i sam czuję się za tą osobę wstyd/zażenowanie/kolaż jednego i drugiego. Nie zawsze, czasami. Przy oglądaniu telewizji raczej tego nie mam, inna sprawa, że ostatnio oglądałem cokolwiek w telewizji prawie dwa lata temu, więc mogło mi się zmienic. Czyli odpowiedź "mam" odpada. "Nie mam" też. Zaznaczam "mam rybę" Re: Nadwrażliwa empatia(?) - Ktoś - 11 Sie 2008 no ale powiedzcie o co chodzi z tą rybą Re: Nadwrażliwa empatia(?) - Kaktus - 11 Sie 2008 A musi o coś chodzić? Tu chyba o nic nie chodzi Re: Nadwrażliwa empatia(?) - Ktoś - 11 Sie 2008 ale Wy jesteście... Re: Nadwrażliwa empatia(?) - Nanami - 12 Sie 2008 I tradycyjnie... mam tak samo. Re: Nadwrażliwa empatia(?) - Krzyżowiec - 12 Sie 2008 A ja nie mam ryby.Jest to spowodowane wieloma czynnikami, np. cholernym konserwatyzmem rodziców wobec jakichkolwiek zwierzątek, i faktem że zwierzątka lądowe są raczej fajniejsze od rybek No a empatię móm, heh, czasem jak zobaczę w TV coś bardzo głupiego to patrzeć nie mogę . Re: Nadwrażliwa empatia(?) - aneczka36 - 12 Sie 2008 A ja nie mogę oglądać sportu w telewizji, bo mi szkoda tych przegranych, jak widzę ich miny, jestem zdołowana tak samo jak oni, nawet jak nie są to Polacy. Po co mi te nerwy. Re: Nadwrażliwa empatia(?) - Krzyżowiec - 12 Sie 2008 O właśnie dokładnie jak ktoś coś tak przegrywa to po prostu nie mam siły oglądać, szlag mnie trafia jak ktoś tak zawala xD Re: Nadwrażliwa empatia(?) - Ktoś - 12 Sie 2008 mnie głównie irytują sprawy obyczajowe... niestety nawet w wiadomościach się często zdarzają i wtedy myśle tylko o tym żeby zabić pare osób Re: Nadwrażliwa empatia(?) - Ktoś - 12 Sie 2008 Wiadomo że teoretyczne, przecież nie pojde do więzienia na dożywotnią odsiadkę z powodu paru zboczeńców. Re: Nadwrażliwa empatia(?) - Spit - 12 Sie 2008 ja tak mam właśnie, że jak sobie przypomnę o czymś, co kiedyś zrobiłam, to mi tak potwornie za to głupio i tak jakbym nie mogła się po tym pozbierać. a to zazwyczaj idzie o jakieś głupstwo zupełne, ale w podświadomości siedzi mocno. kiedyś miałam tak, że kiedy ktoś coś zrobił takiego powiedzmy, głupiego, że się inni z niego śmiali, to płakałam wręcz :c głupia reakcja. |