Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Inne zaburzenia lękowe (https://www.phobiasocialis.pl/forum-12.html) +--- Wątek: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności (/thread-10950.html) |
Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - Duke - 21 Sie 2014 Mam 20 lat, jestem płci żeńskiej. Nie wiem, skąd się to wzięło, bo nie mam żadnych, absolutnie żadnych doświadczeń z płcią przeciwną, ale...po prostu nienawidzę ludzkiej seksualności, cielesności i wszystkiego, co, związane jest z seksem (ohydne słowo, już jak je słyszę, to robi mi się niedobrze, ale tutaj będę pisać wszystko bezpośrednio, bo już dłużej nie dam rady dławić tego w sobie, to mnie niszczy, doprowadza do szaleństwa), nie wiem, co ludzie w tym widzą, dla mnie jest to największa ohyda, do szaleństwa doprowadzają mnie określenia typu "kochanie się" (co ma seks do miłości?!) czy "skonsumowanie małżeństwa" (skonsumować to można hamburgera), dla mnie seks to wymiana obrzydliwych, kleistych wydzielin za pomocą obleśnych narządów rozebranych ludzi. Dla mnie miłość powinna mieć charakter czysto platoniczny, duchowy, być kryształowa, szczera, przyjazna, braterska. W ogóle, marzę o tym, aby dostrzeżono we mnie człowieka. Duszę, nie ciało. Przeraża mnie ludzka seksualność, zarówno męska, jak i żeńska, już nie wiem, która bardziej, ale raczej po równo. Obrzydzają mnie męskie narządy płciowe, myślę, że nie ma bardziej ohydnego ludzkiego organu. Gdy dowiedziałam się o czymś takim jak erekcja i ejakulacja, byłam przerażona. Poczułam wstręt do mężczyzn. Wiem, to perwersyjne (ale po to mamy to forum, aby o tym podyskutować, prawda?), ale czasami nienawidzę mężczyzn (zwłaszcza tych młodych, 20-30) za to, że mają takie obrzydliwe narządy płciowe, a niektórym sprawia przyjemność ich "używanie"! Gdy polubię jakiegoś chłopaka, to jest mi go żal. Jak oglądam jakiś film, to sympatyzuję z niewinnymi chłopakami, prawiczkami. Dla mnie są oni czyści, nieskażeni, ludzcy, szlachetni. Nienawidzę młodych mężczyzn, którzy przeszli inicjację seksualną. Dla mnie są niemal bestiami, bezpowrotnie skażeni, naznaczeni "piętnem śmierci'". Nienawidzę ich za to, że (w moim pojęciu) zaatakowali kobietę (słabszą od siebie istotę), zagłębili się za pomocą brudnego organu w ich wnętrzności i..jeszcze im to satysfakcję sprawiało! Nie wiem, jak można coś takiego zrobić. Wiem, to kuriozalne, ale nie oburzam się na pornografię, bo uważam, że właśnie seks jest czymś złym, a skoro pornografia jest zła, to pokazuje to we właściwy sposób. Oburza mnie, gdy ktoś uważa seks za wyraz miłości (co?!), bo miłość nie ma nic wspólnego z brutalnością, zwierzęcością, zadawaniem bólu drugiej osobie. Wiem, seks jest potrzebny do prokreacji, ale to zło konieczne (chociaż uświadomienie było dla mnie szokiem, mimo wszystko ludzie mogliby powstawać w "czystszy" i bardziej elegancki sposób). Nie rozumiem natomiast, jak ludzie mogą uprawiać seks w innych celach?! Kobieca seksualność też mnie przeraża, przeraża mnie to, że mój organizm jest już gotowy, żeby to robić, chociaż nie muszę tego robić, to SAMA ŚWIADOMOŚĆ, że jestem osobą biologicznie przystosowaną do tego doprowadza mnie do szaleństwa. Nienawidzę kobiet, które uprawiają seks, jak zobaczę przypadkowo na jakimś filmie ten lubieżny uśmieszek kobiety i jeszcze te pełne zadowolenia jęki, to ogarnia mnie wściekłość... Nawet, jeśli dorośli ludzie nie robią tego, to cała seksualność, fizjologia (menstruacja, ejakulacja) wydaje mi się "piętnem śmierci", karą za grzech u ludzi, dożywotnim przekleństwem. Nienawidzę kontrastu między ciałem kilkuletniej dziewczynki a trzydziestoletniej kobiety. Ta pierwsza wydaje mi się być czystą, niewinną istotą, a kobieta w wieku rozrodczym zbrukana, obrzydliwa, diabelska, opuszczona przez Boga. Przeczytałam kiedyś o człowieku ze starożytności, który sam się wykastrował. Mówiliśmy o tym w szkole. Moja koleżanka uznała go za tchórza, bo zamiast walczyć ze swoimi słabościami, to poszedł na łatwiznę i okaleczył swoje ciało (ciało? jak dla mnie narządy płciowe są czymś kompletnie innym od reszty ciała, pomyłką wręcz), ja go uważam za mądrego. Gdybym miała wybór, to chciałabym nadal mieć ciało kilkuletniej dziewczynki albo ciało eunucha, byleby tylko nie mieć tego przekleństwa. To wszystko zbierało się u mnie przez lata, piszę to na poważnie, nie jest to żart ani prowokacja, błagam, odpiszcie coś, bo oszaleję! Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - ucieczka - 21 Sie 2014 Próbowałaś terapii? Samą aseksualność rozumiem (w takim sensie, w jakim rozumie się, że moje podejście nie musi być jedynym właściwym i każdemu wg potrzeb), ale jeśli jest powiązana z taką ilością negatywnych uczuć o jakiej piszesz, to musi strasznie mocno komplikować codzienne życie. Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - Duke - 21 Sie 2014 No właśnie (niestety) nie należę do aseksualnych. Odczuwam podniecenie (chyba to jest?), mój organizm dziwnie reaguje na widok mężczyzn, którzy mi się podobają...Chyba naprawdę zwrócę się o pomoc, bo zaczynam wariować, tak się nie da dłużej żyć..Tylko nie wiem, skąd się to wzięło, skoro nikt mnie nigdy nie zgwałcił ani nie molestował, nie mam żadnych doświadczeń, chciałam żyć tak, jakby to wszystko nie istniało, ale tak się nie da dłużej żyć, to mnie wyniszcza.. Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - Niered - 21 Sie 2014 Co by się stało jakbyś dostała silnego orgazmu wraz z towarzyszącym mu obfitym upławem wydzielin, a Twoje ciało domagało się o jeszcze? Nie życz mi proszę śmierci za to pytanie. mt105 Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - BlankAvatar - 21 Sie 2014 powinnaś iść do specjalisty. Ta nienawiść do seksualności jest zbyt silna i cię w końcu zatruję. Bóg nie tworzyłby kobiety i mężczyzny, gdyby seksualność była zła. Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - iLLusory - 21 Sie 2014 Duke: Seks w prawdziwym życiu nie wygląda tak jak w pornografii. można lubić kreskówki, ale to nie znaczy, że chciało by się aby myszki miki latały po biurku. Niered: Najpierw trzeba dać się zaciągnąć pod skałę. A na to trzeba być gotowym. Tak, metody na chama czasem bywają bardzo skuteczne. Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - Niered - 21 Sie 2014 Śmiało dziewczyny, ulżyjcie sobie, możecie sobie po mnie pojeździć. Nie wisi mi to. Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - Frost - 22 Sie 2014 Zdecydowanie powinnaś udać się do seksuologa. Sama sobie z tym nie dasz rady więc idź lepiej, najszybciej jak się da. On "powinien" coś na to poradzić. Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - dziewczyna z naprzeciwka - 22 Sie 2014 Wyczuwam silne przedawkowanie katolicyzmu. Duke napisał(a):Obrzydzają mnie męskie narządy płciowe, myślę, że nie ma bardziej ohydnego ludzkiego organu.Organ jak organ, w niczym lepszy ani gorszy niż nos, z którego też przecież wydobywają się wydzieliny. Nie ma czym się gorszyć, ani czym podniecać, ale ludzie mają te swoje dziwaczne zachowania, nie ogarniesz. Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - JOYRIDER - 22 Sie 2014 Dokładnie. Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - Duke - 22 Sie 2014 Niered napisał(a):Co by się stało jakbyś dostała silnego orgazmu wraz z towarzyszącym mu obfitym upławem wydzielin, a Twoje ciało domagało się o jeszcze? Nie życz mi proszę śmierci za to pytanie. mt105Tego się właśnie obawiałam, odpowiedzi w stylu "jak zaczniesz, to ci przejdzie". Podobno wielu ludzi takie ma podejście w dzieciństwie, potem obrzydzenie im przechodzi, mnie przeciwnie, im więcej mam lat, tym bardziej się to nasila, wyniszcza mnie to. Jak myślicie, jak to się może skończyć, jeśli tego nie zwalczę? Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - Niered - 23 Sie 2014 Przeczytałem wszystko jeszcze raz i myślę, że jednak masz rację. Przysięgam. Wszystkie te procesy biologiczne są bardzo nieeleganckie i ohydne. Sranie, je*anie, rodzenie, smarkanie, rzyganie. Ja wstydzę się defekować i wydawać przy tym te żenujące odgłosy. Wstyd mi za ten odgłos moczu rozbijanego o porcelit z dużym impetem. Pornografią bombardowano mnie zewsząd od dzieciństwa. Wszędzie tylko te cycki, piz*y i kut**y. Dopuszczam, że to dzieło genialnego szatana, który chce oszukać Boga i nabrać nas, że tak ma wyglądać życie. mt029 Mógł stworzyć własne zasady naturalne i pomieszać je z Boskimi. Świat jaki znamy może być mistyfikacją horusa i całej tej bandy manipulatorów. Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - akuku - 23 Sie 2014 Duke robi sobie jaja, idę o zakład Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - Duke - 23 Sie 2014 Nie, to nie są żarty, piszę poważnie, w tym właśnie problem, że trudno w to uwierzyć, ale tak naprawdę jest. Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - akuku - 23 Sie 2014 I nie domyślasz się, skąd to może wynikać? Może rodzice? Współczuję Ci, to dziwne podejście, i na pewno niezdrowe. Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - f - 23 Sie 2014 Duke, pytałaś co się może stać, możesz SFIKSOWAĆ ale poważnie, no i nie wiem co Ci napisać, ale wiem, że nie robisz sobie jaj, w pewnych punktach mam podobnie najlepiej pogadać z kimś mądrym Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - masterblaster - 24 Sie 2014 Duke napisał(a):Nie wiem, skąd się to wzięło, bo nie mam żadnych, absolutnie żadnych doświadczeń z płcią przeciwną...Może to jest własnie odpowiedź.. Ale zdaje się, że dla powstania takiej nerwicy wystarczyłby np. bardzo ograniczony emocjonalny kontakt z matką.. Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - Duke - 24 Sie 2014 W moim domu to matka rządziła, absolutnie we wszystkim. Ojciec był jej ślepo podporządkowany, gdy zwracałam mu uwagę, że matka nas krzywdzi, a on nic z tym nie robi, to odpowiedział "Mama ma zawsze rację, podtrzymuje nasz dom, bez niej byśmy zginęli." Jednak mimo że miała nad ojcem władzę absolutną (nie pozwalała mu mieć żadnych kolegów, zabraniała mu kontaktów ze swoimi rodzicami, bo twierdziła, że "mąż powinien dla żony wyrzec się wszystkiego, nawet własnych rodziców"), to uważała kobiety za słabe, mniej inteligentne istoty,np. "W liceum poszłam na mat-fiza, bo tam było dużo chłopców, byli mądrzy, a najgorsze były te francuskojęzyczne babińce", "Klasy, w których jest przewaga dziewcząt nigdy nie są dobre w nauce." "Jak jest romans, to mężczyźnie nigdy to nie szkodzi, a kobietom zawsze, robią się głupsze, bo zawsze to męska płeć ma przewagę." "Dziewczyna nigdy nie będzie lepsza od chłopaka w nauce, ale jeśli chłopak staje się gorszy od dziewczyny w nauce, to jest to nienormalne." Według niej kobieta po 40 (mężczyzna nie, bo nie przechodzi menopauzy) to już "żywy trup" nieatrakcyjne, już nic je nie czeka. Powiedziała "Boże, mam 40 lat, dla mężczyzny nie jest to koniec, ale dla kobiety tak." Miała irytujący zwyczaj liczenia, ile lat miała jakaś znajoma, gdy zaszła w ciążę. Matka 20-letnia to była "prostytutka", a matka 30-letnia to "starucha". Gdy dowiedziała się, że jakaś ciotka miała 34 lata, gdy urodziła dziecko, uznała ją za "dewiantkę." Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - masterblaster - 24 Sie 2014 Duke, współczuję Ci sytuacji z rodzicami. Sam bardzo często czułem się w domu dosłownie jak w więzieniu. A może to nawet i gorzej bo absurdalność takiego zniewolenia potwornie rzuca się w oczy, gdy w zasięgu wzroku wciąż mamy świat ludzi żyjących 'normalnie'. Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - Zasió - 24 Sie 2014 tak mi przyszło do głowy, że im większy prostak, jednocześnie aspirujący do bycia kimś, tym więcej takich mądrości, skrzywień i osobliwych filozofii.... to tak a propos rodziców, uściślijmy, bo nie wiem, co miał stap na myśli komentując mój post Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - stap!inesekend - 24 Sie 2014 No to chyba już masz odpowiedź, Duke... Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - Duke - 24 Sie 2014 Seks w moim domu był tematem tabu. Przez całe lata mnie to nic a nic nie interesowało, najwyżej odrzucało, a teraz, niedawno, zaczęło mnie to ciekawić, a jednocześnie coraz bardziej przerażać. Mam wyrzuty sumienia z tego powodu, że zaczynam sobie w myślach zadawać pytania na ten temat. Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - masterblaster - 24 Sie 2014 Zamiast oswajać się stopniowo, powoli i odpowiednio wcześnie - długo, bardzo długo nic a nic, a potem okazuje się, że za duże zaległości, za duży przeskok, zbyt rozległy nieznany teren, zbyt paraliżujący lęk, do tego brak bezpiecznej, emocjonalnej bazy i przepis na kłopoty gotowy. Na nic wykształcenie, krytyczne myślenie, rozsądne analizowanie kiedy życie emocjonalne niedojrzałe i w ruinie. Cytat:A bez emocji ani rusz! Intelekt, czyli prawidłowe różnicowanie, analizowanie i syntetyzowanie wrażeń jest bezsilny bez emocji, tego głównego 'paliwa życiowego' i podstawowego kryterium wartości, które 'mówi nam' co robić warto, a czego nie warto Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - Duke - 24 Sie 2014 Właśnie nie wiem, czy mi wolno o tym myśleć (nic nie zrobię). Najpierw pomyślę (najczęściej mimowolnie), a potem paraliżujące wyrzuty sumienia. Czy zainteresowanie płcią przeciwną (nie chodzi o seks, tylko pytam o łagodną rzecz) to coś złego? Re: Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności - masterblaster - 24 Sie 2014 To nic złego. To jest zupełnie naturalne, ludzkie, właściwe i zupełnie zdrowe.. |