Muzyka relaksacyjna - pomaga czy nie ? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html) +--- Dział: Depresja, dystymia (https://www.phobiasocialis.pl/forum-38.html) +--- Wątek: Muzyka relaksacyjna - pomaga czy nie ? (/thread-10988.html) |
Muzyka relaksacyjna - pomaga czy nie ? - inferno - 30 Sie 2014 Ktoś mi kiedyś doradził, żeby słuchać częściej takiej muzyki. Osobiście lubię taką muzykę, ale wydaje mi się, że w depresji to nie dokończa by się sprawdziło. Są to melodie raczej wolne, spokojne wręcz refleksyjne i nadają się tylko w sytuacjach stresowych, żeby się wyciszyć. Słuchając ich wtedy, kiedy ma się doła psychicznego może go jeszcze pogłębić. Mnie często zbiera się na płacz, kiedy takiej muzyki słucham. A wy, co sądzicie na ten temat? Pomaga wam czy jeszcze bardziej odbiera wam siły? Re: Muzyka relaksacyjna - pomaga czy nie ? - hyejeong - 02 Wrz 2014 Ja wolę słuchać motywujących ścieżek dźwiękowych (OSTów). Na przykład coś w stylu Two Steps From Hell. W przypadku depresji wydają mi się bardziej pomocne od muzyki relaksacyjnej. Re: Muzyka relaksacyjna - pomaga czy nie ? - FireSoul - 22 Wrz 2014 a ja uważam, że to tylko chwilowa pomoc, chociaż czasem i to potrzebne. muzyka (głównie rozrywkowa) jest dla mnie jak narkotyk Re: Muzyka relaksacyjna - pomaga czy nie ? - Ksenomorf - 23 Wrz 2014 hyejeong napisał(a):Ja wolę słuchać motywujących ścieżek dźwiękowych (OSTów). O to to. Z Conanem Barbarzyńcą przez świat! Łatwiej się człowiekowi je śniadanie, goli i idzie po bułki, o zdawaniu egzaminów i robieniu pompek na łokciach nie wspominając. A po okresie zepsucia i brodzenia w oparach sprośności, szaleństw na sinusoidzie, faszyzowania i wiercenia wzrokiem dziury w ścianie — poszukiwanie integralności: Raison d'être. Re: Muzyka relaksacyjna - pomaga czy nie ? - Flopy28 - 29 Wrz 2014 Miałem takie dni, gdy chodziłem wkurzony. Kiedy miałem coś załatwić, to zastanawiałem się, jak to będzie, nakreślałem wszystkie możliwe scenariusze. Gdy zacząłem systematycznie słuchać wieczorem przed snem muzyki relaksacyjnej, następnego dnia byłem bardziej spokojny i wyluzowany. W czasie depresji to może nie być dobry pomysł. Z drugiej strony nie wiem czy jakieś motywujące utwory będą pomocne. Jak ktoś ma silną depresję i ma problem żeby wstać z łóżka, to najlepiej brać leki, które i tak nie spowodują zmiany od razu. Gdy już jest lepiej i powoli się z tego wychodzi, to takie rzeczy jak sport, muzyka, pozwalają wrócić do życia. |