PhobiaSocialis.pl
Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html)
+---- Dział: MIEJSCA PUBLICZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-65.html)
+---- Wątek: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... (/thread-1162.html)

Strony: 1 2 3 4 5


Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - magulon - 21 Sie 2008

Też tak macie, że gdy idziecie ulicą to wszyscy na was patrzą. Ja zawsze gdy wyjdę na miasto się z czymś takim spotykam. Na kogo bym nie spojrzał to on właśnie się na mnie patrzy. W takiej sytuacji zazwyczaj szybko odwracam wzrok i skręcam w pierwszą ulicę byleby tylko było na niej mniej ludzi. Wielokrotnie zdarzyło się tak, że już chciałem wejść do sklepu, pizzeri itp ale ktoś z wewnątrz się na mnie spojrzał, a ja przed wejściem wykonałem jakąś akrobację i jak najszybciej z takiego miejsca uciekłem.


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - Sosen - 21 Sie 2008

Mam podobnie. Ale to nie jest taka wielka sprawa jak nam się wydaje. To się nazywa hypervigilance(hiperczujność). Włącza Ci się gdy jesteś pod wpływem adrenaliny. Stajesz się wtedy wyczulony na negatywne oznaki ze strony innych, w tym wypadku spojrzenia.


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - Misiu - 21 Sie 2008

...


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - sm - 21 Sie 2008

:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - SharkyPL - 21 Sie 2008

A czy to czasem trochę chamsko nie jest, jak się wymija z kimś na chodniku i mu lampi w oczy?


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - sm - 21 Sie 2008

:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - gemsa84 - 21 Sie 2008

kiedyś jak wychodziłam z domu zawsze miałam głowę spuszczoną w dół :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: nie byłam w stanie jej podnieść i patrzeć ludziom w oczy, strasznie mnie to peszyło...raz to nawet zderzyłam się z jakimś ludkiem :Stan - Uśmiecha się - LOL: ku wielkiej uciesze mojej koleżanki. Nie wiem kiedy mi to przeszło...ale dobrze że przeszło :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: no chyba że ktoś ewidentnie sie na mnie lampi, to udaje że go nie widze :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - fistaszek - 22 Sie 2008

Na ogol sobie dobrze radze z tym. Co prawda ciagle wydaje mi sie, ze ludzie dziwnie sie na mnie patrza, ale staram sie nie zawracac sobie tym glowy. Wczoraj za to mialam nieprzyjemna sytuacje. Musialam zrobic zakupy i nie bardzo moglam zdecydowac sie co kupic, stalam z koszykiem w reku przed polkami, zdejmowalam, przegladam, odstawialam i tak to trwalo kilka minut, az przyczepil sie do mnie ochroniarz. Chyba wygladalo mu to podejrzanie, bo stanal okolo 1,5 metra ode mnie i bezczelnie sie gapil. Nie bylo nikogo kolo mnie, wiec na pewno patrzyl na mnie. Wytrzymalam chwile spokojnie, potem zaczely mi sie trzasc rece i zapomnialam w ogole co chcialam kupic, A w koncu, wypadl mi z reki kosz na zakupy. W tym momencie sie poddalam i wyszlam ze sklepu.


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - sm - 22 Sie 2008

:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - fistaszek - 22 Sie 2008

Jasne, ze frajer :Stan - Uśmiecha się - LOL: , ale jak przyszlam do domu to zaraz go sobie wytlumaczylam, ze ma taka prace i musi itd. Trzeba byc wyrozumialym dla ludzi :Stan - Uśmiecha się: A poza tym wroce tam znowu i tym razem nie zwieje, juz postanowione!


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - PiotrekzFobią - 24 Sie 2008

no w końcu jest ten temat, któego tak długo szukałem już zaczynałem myśleć, że to dotyczy tylko mnie. Teraz nieco mnie to uspokoiło. Dokładnie mam taki sam problem, gdzie bym nie poszedł czuje wzrok ludzi patrzących sie na mnie. Jak mam przejść np. koło ludzi stojących na przestanku to jest dla mnie koszmar, a sam nie wiem czy oni naprawde na mnie patrzą bo widzą że dziwnie sie zachowuje czy po prostu sobie to wkręcam ale jeśli ktoś kiedyś to zauważył to o tyle mam plusa, że na bank sobie pomyśli że jestem upośledzony, głowa w dół i szukam tylko jakiejś uliczki żeby zejść z lini wzroku.


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - aneczka36 - 25 Sie 2008

Wczoraj w markecie włączył się alarm jak przechodziłam przez bramkę, już drugi raz. Ochroniarz zajrzał mi do torebki, długa kolejka, wszyscy się na mnie gapili, ale stres. Kupiłam sobie kiedyś w tym markecie komórkę i podobno pod baterią jest jakaś naklejka, to sprawczyni zamieszania, ale to niemiła sytuacja, gdy ludzie patrzą jak na podejrzaną.

Pod moim blokiem wiecznie stoi grupka wyrostków, dresiarzy, blokersów, nie wiem jak ich nazwać, ok 10 chłopa, jak obok nich przechodzę, to się stresuję, ze się na mnie gapią, przyspieszam kroku, wbijam wzrok w ziemię, a jak czasami któryś gwizdnie lub rzuci głupawy tekst w moim kierunku, chcę się zapaść pod ziemię :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - SharkyPL - 25 Sie 2008

Podnieś głowę, spójrz im w oczy i idź dalej. W gotowości miej pieprz w spreju pod ręką, ewentualnie karabin maszynowy, preferably wyrzutnia rakiet. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - Sugar - 25 Sie 2008

SharkyPL napisał(a):W gotowości miej pieprz w spreju pod ręką, ewentualnie karabin maszynowy, preferably wyrzutnia rakiet. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

albo nóż.


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - Nanami - 25 Sie 2008

jeśli mam gorszy dzień lub ktoś ewidentnie gapi się na mnie, wtedy umieram :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:.


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - Niered - 25 Sie 2008

aneczka36 napisał(a):Pod moim blokiem wiecznie stoi grupka wyrostków, dresiarzy, blokersów, nie wiem jak ich nazwać, ok 10 chłopa, jak obok nich przechodzę, to się stresuję, ze się na mnie gapią, przyspieszam kroku, wbijam wzrok w ziemię, a jak czasami któryś gwizdnie lub rzuci głupawy tekst w moim kierunku, chcę się zapaść pod ziemię :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Można wiedzieć jakiego rodzaju są to teksty, o jakim charakterze?
Jest możliwość, że chcą zwrócić na siebie Twoją uwagę zwyczajnie

Nanami napisał(a):Kiedyś wydawało mi się, że jak tylko wyjdę z domu, wszystkie oczy napotkanych osob kierują się na mnie. Nie patrzyłam na ludzi, ktorych mijałam, patrzyłam za to w ziemię, nie odrywając od niej wzroku jeżeli nie napotkałam ulicy lub przejścia, by przepisowo popatrzeć w prawo, lewo.
Teraz pod tym względem jest duzo lepiej, patrze przed siebie, ewentualnie na boki, nie stronię też od patrzenia w oczy mijanym na ulicy ludziom. Niedawno nawet uśmiechnęłam się do nieznajomej osoby. Albo raczej oduśmiechnęłam :Stan - Uśmiecha się:.
W supermarketach, czy innych miejscach, w ktorych pełno jest ludzi, tez nie mam większych problemow, przeżyję, jeżeli wiem, że nie będę musiała z nikim się komunikowac. No chyba, że mam gorszy dzień lub ktoś ewidentnie gapi się na mnie, wtedy umieram :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:.
Uśmiechanie się do ludzi jest podstawą nawiązania jakichś pozytywnych więzi, dlatego trzeba się usmiechac do ludzi. Niedawno wychodziłem wieczorem do sklepu i musiałem przejść obok kolegii, wraz z nim dwie dziewczyny, wypadało by zamienić chociaż słowo przechodząc a miałem tylko 30 metrów żeby się na to zebrać w sobie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język 2: przywitałem się z kumplem i uśmiechnąłem do jednej dziewczyny chociaż, oduśmiechnęła się, idac dalej wpadłem w panikę, co dalej, zaraz będę wracał a drugi raz juz na nic się nie zdobędę :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się: miałem ochotę nie wracać spowrotem, na szczęście jak wróciłem nikogo już nie było, bo stres sięgnął zenitu :Stan - Różne - Zaskoczony:ops:


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - aneczka36 - 25 Sie 2008

Niered, te wyrostki wydają jakieś głupawe nieartykułowane dźwięki: ,,E! Mmm! Ej ty!'' i słyszę jakieś głupie śmiechy, nie są szkodliwi, jak wchodzę do klatki, to się usuwają, nawet drzwi otworzą, ale i tak mnie stresują, bo nie wiem, jak reagować na ich widok.


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - Niered - 25 Sie 2008

Cytat:E! Mmm! Ej ty!
8) hehe, to się zapytaj grzecznie co chłopaki?
Cytat:nie wiem, jak reagować na ich widok
zareaguj uśmiechem :Stan - Uśmiecha się:
podrywają Cię 8)

ewentualnie nie reaguj po prostu


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - Sugar - 25 Sie 2008

aneczka36 napisał(a):,,E! Mmm! Ej ty!''

xD :Stan - Uśmiecha się - LOL:


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - Oenanthe - 27 Sie 2008

...


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - manu - 27 Sie 2008

No lipa. Dziwne miny, drżenie mięśni, ręce się trzęsą, a gdy idę to potykam się też ciągle lub szuram zamiast normalnie iść.


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - SharkyPL - 27 Sie 2008

Chodnik też ma uczucia, patrzmy się na niego ,dajmy mu trochę satysfakcji.


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - aneczka36 - 28 Sie 2008

Oenanthe, ja miałam te same myśli co Ty, obawiałam się, że wszyscy, którzy mnie widzieli w tej bramce pomyślą, że coś ukradłam, bo ten ochroniarz zajrzał mi do torebki, powiedziałam, że to komórka i ze to nie pierwszy raz, przejechał komórką po bramce i dalej pikała, chciał odkleić naklejkę, która była pod baterią, bo to podobno jej wina, ale nie pozwoliłam, komórka jest na gwarancji, więc może by nie przyjęli do naprawy bez naklejki.


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - arr16 - 29 Sie 2008

...


Re: Gdy wszyscy się na Ciebie patrzą... - Nitka - 29 Sie 2008

No mi też! kreda wypada, nogi się trzęsą, ale jak! mam nadzieje, ze tego nie widać :Stan - Uśmiecha się - Szeroko: , robie się czerwona i mokra-jednym słowem maskara ;]


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.