PhobiaSocialis.pl
zmiana szkoły - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html)
+--- Wątek: zmiana szkoły (/thread-11816.html)



zmiana szkoły - Mystery - 04 Lut 2015

Chciałabym poznać Waszą opinię w pewniej sprawie. W szóstej klasie szkoły podstawowej podjęłam decyzję o tym, że nie pójdę do rejonowego gimnazjum. Chciałam zmienić coś w swoim życiu i wybrałam się do żeńskiego gimnazjum z internatem. Momentami nie było łatwo, miałam tam dużo obowiązków, ale z drugiej strony wszystko było na miejscu. Co prawda często chodzilam smutna dzwoniłam do rodziców z płaczem, ale nie było znowu tak źle. Miałam jedną najlepszą przyjaciółkę, z którą spedzalam czas w szkole. po trzech latach przyszedł czas na wybór liceum. Postanowiłam pójść do dużego miasta, do bardzo dużej szkoły. Pierwszego dnia byłam przerażona. Tyle nowych twarzy dookoła... w końcu zakumplowalam sie z jedna dziewczyną i w miarę zaaklimatyzowalam się w klasie. Jednak po pewnym czasie zmieniłam profil. W nowej klasie w ogóle się nie odnalazlam. Uczę sie najgorzej ze wszystkich, co jeszcze potęguje moje wyobcowanie. Z nikim nie rozmawiam. Nie znoszę chodzić do szkoły. Tęsknię za moim gimnazjum i życiem w internacie. Dojazdy też mnie strasznie wkurzaja. Mam wrażenie, że wszyscy się na mnie gapia i mnie oceniają. Zastanawiam się, czy nie wrócić do starej szkoły. Nie stresowalabym sie tyle, poza tym została tam moja kumpela. Co powinnam zrobić? Stawić czoła problemom czy uciec, zyskując poczucie bezpieczeństwa?


Re: zmiana szkoły - Anonimek - 04 Lut 2015

Mówisz, że zmieniłaś profil - powinnaś się chyba zastanowić czy ten profil Ci odpowiada, czy jednak ten stary był lepszy (bo rozumiem, że chodzi o zmianę profilu np. biol-chem na mat-fiz itd.). Ja poszłam do pewnego liceum i również zastanawiałam się nad zmianą klasy, bo nie mogłam zaaklimatyzować się w swojej klasie. Ale postanowiłam zostać i "stawić czoła problemom", czyli w moim przypadku trzymać się na uboczu klasy i chodzić mimo wszystko do szkoły. Całe szczęście za kilka miesięcy koniec i już nigdy więcej - mam nadzieję - nie zobaczę parszywych mord moich "znajomych". Z perspektywy czasu stwierdzam, że te 3 lata trochę wzmocniły mnie psychicznie, jestem dumna z tego, że wytrzymałam. + 1000 do odporności :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: zmiana szkoły - Forbiden - 05 Lut 2015

Nie zalecam skrycia się z powrotem w mysiej dziurze szkoły z internatem. Taka instytucja to anachronizm. Jak sama widzisz nie potrafisz sie odnaleźć w realiach dominujących obraz rzeczywistości .A prędzej czy później(lepiej prędzej) będziesz musiała stawić im czoła, znaczy juz teraz doświadczasz zmagania się z nimi, ale czy stawiasz im czoła? . Z korzystaj z pomocy psychologa. Ten jest zobligowany swoją profesją , by poznać twój problem w stopniu który pozwoli mu na udzielenie pomocnych wskazówek co do kierunku rozwoju osobistego.


Re: zmiana szkoły - Mystery - 05 Lut 2015

Zmieniłam profil właśnie ze względu na to, że tamten mi się nie podobał. W poprzedniej klasie mialam kilku znajomych. Odnośnie psychologa, to byłam juz u dwóch i jakoś nie wzbudzili mojego zaufania. Takie "ciepłe kluchy", druga była jeszcze gorsza, ciągle się na mnie gapiła ( czego właśnie szczerze nienawidzę ) i prawie nic nie mówiła, a przecież powinna zadawać pytania, żeby czegoś się o mnie dowiedzieć i mi pomóc. Pieniądze wyrzucone w błoto.


Re: zmiana szkoły - Forbiden - 05 Lut 2015

no ja raz byłem na kilku sesjach, i też mnie kobieta do szału doprowadziła tym milczeniem, i odp pytaniem na pytanie,

no ale może trzeba wymagać skoro sie płaci,jakiejś komunikacji, żeby Ci psycholog jasno wytłumaczył dlaczego tak wyglądają te spotkania, czego możesz się spodziewać itp
i szukać dalej tego właściwego,

niektórzy znaleźli, chociaż płatny psychiatra wydaje mi sie bardziej konkretny ,raz jeden gościu mnie pozytywnie zaskoczył,bez owijania w bawełnę powiedział mi co o mnie myśli


Re: zmiana szkoły - Mystery - 06 Lut 2015

W ogóle chyba faceci są bardziej konkretni.


Re: zmiana szkoły - iLLusory - 06 Lut 2015

Na wyrwanie zęba to tylko do faceta. Baba rozbabrze i da skierowanie na chirurgie szczękową.


Re: zmiana szkoły - ajuka - 06 Lut 2015

Psycholog u którego byłam trzy razy (kobieta) też się na mnie patrzyła. Normalnie powiedziałabym, że wariatka jakbym spotkała na ulicy. Mam z nią taki probelm że ona bardzo często nie daje mi dojść do słowa. Sama zadaje mnóstwo pytań mimo, że nie doszłam do sensu swojej wypowiedzi. To mnie denerwuje i dlatego dałam sobie na razie spokój z wizytami. W sumie skupia się na jednym problemie, zbijając mnie z tropu i z tego co chciałam jej przekazać. Wychodzi, że rozmowa jest chaotyczna i zawsze jest ten sam wniosek. Mam wrażenie, że wiztya trwa krótko i powinnam siedzieć tam co najmniej trzy godziny. Czuję jednak drobną ulgę po tych wizytach, że ją przeżyłam, że nie było tak strasznie, ale czegoś mi brakuje. Mówi mi żeby działać, jak mówię, że spoko tylko jak się do tego przełamać co zrobić, żeby się tak nie denerwować. To mówi mi żebym w Internecie poczytała o medytacji i walce ze stresem. Trochę jednak to dziwne.

Co wiem po sobie to trzeba walczyć i się nie poddawać. Dokładnie przeanalizuj swoją sytuację czego chcesz, nie patrząc na ludzi czy bezpieczeństwo. Myśl o przyszłości. Szkoła bywa problemem i zdarza się, ze jest to trudny okres w życiu jednak trzeba ją potraktować ja pewnie okres w życiu, który szybko mija. O wielu pierdołach co się działo/jak było w szkole potem szybko się zapomina jak ma się już te prawdziwe problemy dorosłości. Twoje obecne decyzje moją zaważyć na przyszłości. Na fobii, na pracy, na związku, na szczęściu. Warto walczyć póki się jest młodym, potem można będzie tylko żałować.


Re: zmiana szkoły - iLLusory - 06 Lut 2015

Pewnie, po co chodzić do psychologa, skoro można sobie internety poczytać.
Do lekarza też nie trzeba, wystarczy telewizje pooglądać. Tyle :Różne - Koopa: zachwalają.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.