PhobiaSocialis.pl
Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html)
+---- Wątek: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... (/thread-1197.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Tyler - 14 Sty 2011

Nie. Nie twierdze, że wszystkie wolą bogatych. Twierdze, że nikt nie lubi ludzi z Fobią społeczną. Bynajmniej nie na tyle, żeby chcieć z tą osobą być.
I wściekam się bo mydlicie oczy bzdury gadacie, że warto czekać, samo przyjdzie a teraz nagle, że samo nie przyjdzie... to po cholera takie bzdury wypisujecie? Że każdy kogoś znajdzie. :Różne - Koopa: prawda. Jak można tak mówić?
I ja wiem, że nikogo nie znajdę. Wiedziałem to od samego początku. Tylko po co w takim razie durnowate teksty o czekaniu, o miłości,że sama przyjdzie, że nic na siłe, 20 lat to nie dużo, na każdego przyjdzie pora.... Nie wiem. Teraz nagle, że nic sie samo nie zrobi. Zastanócie się troche.
A starałem się jakieś 5 lat i cały czas ten sam efekt. Dałem sobie spokój jakiś czas temu, bo wiem, że to bez sensu, jestem zmęczony i wole samotność.


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Luna - 14 Sty 2011

Cytat:Twierdze, że nikt nie lubi ludzi z Fobią społeczną. Bynajmniej nie na tyle, żeby chcieć z tą osobą być.
Fobiki mają sprawę bardzo utrudnioną, jeśli chodzi o związki, ale nie mów, że to niemożliwe. Są tacy, którzy mają szczęśliwe związki, również na tym forum.

Cytat:to po cholera takie bzdury wypisujecie? Że każdy kogoś znajdzie. :Różne - Koopa: prawda. Jak można tak mówić?
Aż zajrzałam na moje posty w tym temacie, ja nic takiego nie pisałam, więc pretensje nie do mnie :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Cytat:I ja wiem, że nikogo nie znajdę. Wiedziałem to od samego początku.
Skoro wiedziałeś, to po co szukałeś :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: Z takim nastawieniem byłby cud, gdybyś znalazł dziewczynę.

Cytat:Dałem sobie spokój jakiś czas temu, bo wiem, że to bez sensu, jestem zmęczony
22 lata i już zmęczony?

Cytat:wole samotność
A jak tak, to nie ma sprawy :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Ale to chyba jednak nieprawda, bo gdybyś wolał samotność, nie pisałbyś takich postów.

Desperacja i takie nastawienie, jak u osoby steranej życiem, skutecznie odstraszają wszelkie potencjalne partnerki, w ogóle ludzie unikają takich osób.
Cóż, życzę Ci powodzenia : )


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Tyler - 14 Sty 2011

Cytat:Fobiki mają sprawę bardzo utrudnioną, jeśli chodzi o związki, ale nie mów, że to niemożliwe. Są tacy, którzy mają szczęśliwe związki, również na tym forum.

Tak ale jest to rzadkość. Każdy może wygrać w totolotka.

Cytat:Skoro wiedziałeś, to po co szukałeś Rolling Eyes Z takim nastawieniem byłby cud, gdybyś znalazł dziewczynę.
Bo mimo wszystko próbowałem... wiem, że nie miało to sensu.
Cytat:22 lata i już zmęczony?
Tak.

Cytat:A jak tak, to nie ma sprawy Wink
Ale to chyba jednak nieprawda, bo gdybyś wolał samotność, nie pisałbyś takich postów.

Ale jakich postów?? Mam żal po prostu do osób co pisały w taki sposób i robiły nadzieje. I będe za każdym razem powtarzał, że tylko idiota piszę takie teksty o miłości, że sama przyjdzie do każdego bla bla bla. Wolę samotność co nie znaczy,że się ciesze, że los mi taki pisany.
Cytat:Desperacja i takie nastawienie, jak u osoby steranej życiem, skutecznie odstraszają wszelkie potencjalne partnerki, w ogóle ludzie unikają takich osób.
A niech odstraszają. Ile razy to powtarzaliście, że nie można się zmieniać dla kobiety i vice wersa? Nie będe udawać kogoś kim nie jestem.

Cytat:Cóż, życzę Ci powodzenia : )
W czym?


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - coolstorybro - 15 Sty 2011

złe nastawienie, złe interpretowanie postów, jednym słowem tragedia :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: winisz chyba nas i wszystkich dookoła, a nie siebie. Twoja wina, że nie masz nikogo. Moja, bo mam wymagania a za wiele sobą nie reprezentuje. Obiektywnie.


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - freddy_krueger - 15 Sty 2011

Ależ się pastwicie nad chłopakiem. Abstrahując już od dosłowności tematu, każdy z was wie że ma po części rację - cierpliwość nie jest nieskończona. Ma swoje granice, różne w przypadku innych ludzi i aspektów. Wiek nie ma znaczenia. Tekst o tym że prędzej czy później znajdzie się ktoś, jest z czasem coraz bardziej denerwujący, aż urasta do rangi obrazy. Nie mieliście tak? To w końcu będziecie mieć. Oczywiście jeśli po drodze nie nabierzecie sił złudą jaką są zauroczenia, małe "romanse", mające w sobie mniej związku z uczuciem wyższym, a więcej ze zwykłą fascynacją i pożądaniem, seksualnie czy osobowo.

Tyler zastanów się czy warto tym się zadręczać. W facetach siedzi głęboko jakiś ideał Miłości, gdzie Ona oddana i wierna zawsze czeka z tęsknotą. A On dla niej rzuca cały świat. Ale to się mija z prawdą. To tak nie wygląda, szczególnie gdy minie pierwsze "łaaał". I tak, masz rację, nie każdy musi znaleźć sobie partnerkę / partnera. Jest wiele osób samotnych przez lata swego życia. Nie jest to dobre ani przyjemne, ale się zdarza i można się przyzwyczaić. W końcu, kiedyś, można. "Głód" czysto fizyczny możesz stłumić idąc na przysłowiowe "dziwki". Kobieta jak każda inna, tyle że za pieniądze i zawodowo, więc przeważnie dba o zdrowie i higienę - co na dyskotekach i w innych miejscach imprezowych uciech nie jest już takie pewne.


P.S. Najbardziej bezpieczną dla fobika Miłością jest chyba ta która dojrzewa z przyjaźni. Jeśli potrafimy zatrzymać przyjaciółkę, znając jej wady i zalety / jak i na odwrót, mamy większe szansę na zrozumienie się. Musi się tylko pojawić ten impuls, z obydwu stron. A o to bardzo trudno. Gdy pojawi się tylko z jednej strony, przeważnie faceta w takim wypadku, tragedia gotowa. "Bo jesteśmy tylko/aż przyjaciółmi". Albo jeszcze lepiej, pojawi się w międzyczasie Alejandro, i odbije nam naszą Tęczę. Jakimś błyskiem w oczach czy jędrnym pośladkiem :Stan - Uśmiecha się:


Pozdrawiam ze świata upadłych ideałów :Stan - Uśmiecha się:


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Tyler - 17 Sty 2011

chudy2001 napisał(a):złe nastawienie, złe interpretowanie postów, jednym słowem tragedia :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: winisz chyba nas i wszystkich dookoła, a nie siebie. Twoja wina, że nie masz nikogo. Moja, bo mam wymagania a za wiele sobą nie reprezentuje. Obiektywnie.
Nikogo do miłości nie zmuszę. Ale tak, moja wina i wiem o tym. Znienawidziłem kobiety i ludzi ogólnie i dobrze mi z tym. Czy ja tu kogoś winie? Nie. Tylko krew zalewa jak czytam wypowiedzi idiotów co gadają o miłości, że sama przyjdzie itp a to jedna wielka bzdura. I każdą jaką napotkam na tym forum bez wahania określę po swojemu. Bo moja wina, że jestem sam ale ich bzdety jeszcze pogarszają sytuacje wobec samotnych. Gdzieś niech sobie wsadzą bajki.


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - sokoke - 17 Sty 2011

...


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Tyler - 17 Sty 2011

Tak tak. Co im daje podstawy zatem by też pisać, że na każdego przyjdzie pora? Dla mnie taki ktoś co w ten sposób gada jest idiotą.
A nastawienia nie zmienię. Mam już gdzieś, związki, seks, miłość. Do wszystkiego idzie się przyzwyczaić. Ale nie daruje tym co zapewniali, że na każdego przyjdzie pora, warto czekać, i miłość sama przyjdzie, dlatego, że boli jeszcze bardziej, niż kiedy robiło się nadzieje.


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Luna - 17 Sty 2011

Przykre, że jesteś taki rozgoryczony. Mam nadzieję, że Ci to minie.
Ale w gruncie rzeczy ludzie zakochują się także wtedy, kiedy nikogo nie szukali. Mam tu na myśli, że np. dziewczyna chodzi z chłopakiem do klasy, przyjaźnią się, potem postanawiają się umówić i okazuje się, że chcą być razem. Albo inna sytuacja, facet idzie z kolegami do klubu, zawierają znajomość z kilkoma dziewczynami, bierze numer od jednej i umawiają się. W obydwu przypadkach te osoby nikogo nie szukały, nie zależało im na związku. To akurat prawdziwe sytuacje, znalezione na forach internetowych :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Może coś takiego miały na myśli osoby piszące, że miłość znajdzie się sama, bez szukania, nie wiem.
Oczywiście, że fobikowi/fobiczce jest znacznie trudniej :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - vovo - 17 Sty 2011

Tyler zobacz na mój podpis. Śpiewaj sobie ten fragment pieśni ludowej i zaakceptuj to, że nie wzbudzasz zainteresowania płci przeciwnej. Jedni TO mają, inni nie - życie. :-)


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Tyler - 17 Sty 2011

A po co ma mi to minąć?

Cytat:Ale w gruncie rzeczy ludzie zakochują się także wtedy, kiedy nikogo nie szukali. Mam tu na myśli, że np. dziewczyna chodzi z chłopakiem do klasy, przyjaźnią się, potem postanawiają się umówić i okazuje się, że chcą być razem. Albo inna sytuacja, facet idzie z kolegami do klubu, zawierają znajomość z kilkoma dziewczynami, bierze numer od jednej i umawiają się. W obydwu przypadkach te osoby nikogo nie szukały, nie zależało im na związku. To akurat prawdziwe sytuacje, znalezione na forach internetowych Wink
Może coś takiego miały na myśli osoby piszące, że miłość znajdzie się sama, bez szukania, nie wiem.
Takie sytuacjie nie mają miejsca gdy ktoś jest fobikiem więc po co ktoś tak gada bez sensu? Który fobik pójdzie na mprezę? Ja nie pójdę. Jeszcze kilka miesięcy temu nie było tak źle. Rozmawiałem z dziewczynami, nawet z niektorymi się umawiałem... ale co z tego jak nigdy nic nie wyszło skoro nie czułem się pewnie gdziekolwiek nie poszedłem? Nie każdemu ktoś pisany i koniec.
I fobikowi nie jest trudniej. Fobik nie ma szans, a osoby w zwiazkach to pojedyńcze przypadki stanowiące wyjątki od reguły albo nie jest z nimi tak źle.


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - coolstorybro - 17 Sty 2011

ja jestem fobikiem i chodze na imprezy (oprocz dyskotek, ale to dlatego, że nie umiem tanczyc, albo sie tego wstydze). najwyzej kilka razy piwo wypije na pewniaka, a potem sie przyzwyczajam do tej dziewczyny i jest łatwiej. jak sie chce to mozna :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Tyler - 17 Sty 2011

No to nie jesteś jakimś mega fobikiem. Jak się czegoś nienawidzi to nie można.


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Sugar - 18 Sty 2011

Dopóki będziesz zły i rozgoryczony, dopóki będziesz psioczył na to, mówił, że masz to gdzieś (podczas gdy oczywistym jest, że wcale nie masz) dopóty nie będziesz miał co liczyć na związek.


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - coolstorybro - 18 Sty 2011

a czemu mam nienawidzić? ja się tylko tego boje.


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Tyler - 18 Sty 2011

Cytat:Dopóki będziesz zły i rozgoryczony, dopóki będziesz psioczył na to, mówił, że masz to gdzieś (podczas gdy oczywistym jest, że wcale nie masz) dopóty nie będziesz miał co liczyć na związek.
Było inaczej jeszcze kilka miesięcy temu i też żadnych perspektyw więc sory ale co ty możesz wiedzieć?? Należysz do tych co chcą prawić, że każdy kogoś znajdzie? Możę niby mam się zmienić, żeby kogoś poznać?? A podobno trzeba zawsze być sobą a nie grać kogoś innego... Skąd ty niby wiesz, że wcale nie mam gdzieś związku, dziewczyn czy seksu? Myślisz,że nie można przyzwyczaić się do samotności? Że nikt nie pisany Ci jest?

Cytat:a czemu mam nienawidzić? ja się tylko tego boje.
Ale ja nienawidzę. I zawsze nienawidziłem.


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - coolstorybro - 18 Sty 2011

no to nie masz fobii tylko antypatie :] fobia to lęk. ja nie że nienawidze ludzi, tylko sie ich boje. proste.


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Tyler - 18 Sty 2011

Ja też się boje. Ale też i nienawidzę.


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - sokoke - 18 Sty 2011

...


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Tyler - 18 Sty 2011

Ta nienawiść pojawiła się przez to właśnie,że nic się nie pojawiało kiedy bardzo tego chciałem. Więc masz rację, że potrzeba miłości zmienia człowieka. Zmieniła mnie tak, że teraz jej nie potrzebuje i przyzwyczaiłem się do życia bez niej.
A co to najlepsze lata młodości? Jakie dają prawa, zabawy czy co tam masz na myśli?


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - marciano - 18 Sty 2011

Tyler napisał(a):Ta nienawiść pojawiła się przez to właśnie,że nic się nie pojawiało kiedy bardzo tego chciałem. Więc masz rację, że potrzeba miłości zmienia człowieka. Zmieniła mnie tak, że teraz jej nie potrzebuje i przyzwyczaiłem się do życia bez niej.
A co to najlepsze lata młodości? Jakie dają prawa, zabawy czy co tam masz na myśli?

Cały temat to narzekanie i uzalanie sie nad sobą... nie mam dziewczyny, nie mam sexu...ale wmawiam sobie że tego nie chce, że nie potrzebuje miłości.
Bo do głowy mi nie chce wejść że może nie reprezentuje swoją osobą czegoś co zainteresowało/zachęciło by jakaś kobięte.

Piszesz że bardzo tego chciałeś...własnie wtedy byłeś tak zdesperowany, że każda dziewczyna z którą rozmawiałeś widziała to w twoich oczach,zachowaniu, wyczuwała to i byłeś kolejnym zdesperowanym chłopczykiem któremu sie nie ulega.
A teraz kiedy ci nie zależy,wolisz swoją samotność, masz swój świat,hobby,zainteresowania, może prace i pieniądze...to mówisz że nie chcesz.Choć miałbyś wieksze szanse niż wczesniej, kiedy to testosteron wypływał ci uszami.
:Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Jak dla mnie...twój cyrk-twoje małpy. Choć nie rozumiem toku rozumowania,ale może to moja wina. :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Sugar - 18 Sty 2011

Tyler napisał(a):Możę niby mam się zmienić, żeby kogoś poznać??


Tak.


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - olka - 19 Sty 2011

Marcin, a ja rozumiem. Jego cyrk i jego malpy.

U mnei to sie zmienia, ale powolutku. Tyle, ze to, ze go rozumiem, nie oznacza, ze popieram. Ale wiesz jak u mnie jest :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Tyler - 19 Sty 2011

Cytat:Cały temat to narzekanie i uzalanie sie nad sobą... nie mam dziewczyny, nie mam sexu...ale wmawiam sobie że tego nie chce, że nie potrzebuje miłości.
Wmawianie? Nie. Po prostu nienawiść, antypatia i brak chęci zmian. Dobrze mi z tym i nie chce nikogo.

Cytat:Bo do głowy mi nie chce wejść że może nie reprezentuje swoją osobą czegoś co zainteresowało/zachęciło by jakaś kobięte.

To uwierz, że tak jest. Zainteresować może nie, ale utrzymać... Z tym, że to i tak teraz bez różnicy.

Cytat:Piszesz że bardzo tego chciałeś...własnie wtedy byłeś tak zdesperowany, że każda dziewczyna z którą rozmawiałeś widziała to w twoich oczach,zachowaniu, wyczuwała to i byłeś kolejnym zdesperowanym chłopczykiem któremu sie nie ulega.
A teraz kiedy ci nie zależy,wolisz swoją samotność, masz swój świat,hobby,zainteresowania, może prace i pieniądze...to mówisz że nie chcesz.Choć miałbyś wieksze szanse niż wczesniej, kiedy to testosteron wypływał ci uszami.
No i co się wypowiadasz jak nie znasz sytuacji? Nie było to tak, że byłem "chłopcem zdesperowanym co każda uciekała"... problemem była fobia bo byłem po prostu nudny i nic nie mogłem zapewnić potencjalnej dziewczynie. Co to za facet co siedzi w domu bo się wszystkiego boi i nie znosi go opuszczać? Pomyśl w ten sposób.


Cytat:Tak.

WOW!! A gdzie się podziało słynne "bądz sobą"???? "Nie masz grać", "Kobieta ma pokochać Ciebie a nie kogoś kogo grasz"?? Przeczycie sami sobie wypowiedziami... Istny cyrk co tutaj sie dzieje skoro o cyrku już mowa.


Re: Niesmiałość = brak dziewczyny = brak seksu... - Sugar - 19 Sty 2011

Zastanowiłeś się, czy na pewno jesteś "sobą"?


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.