Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html) +--- Dział: Profesjonalna pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-45.html) +--- Wątek: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia (/thread-11982.html) Strony:
1
2
|
Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - wolontariusz - 07 Mar 2015 Witam serdecznie. Na początek chciałbym wyjaśnić, że jestem osobą, która z socjofobią zmagała się co najmniej 7 lat - chociaż w sumie należałoby napisać: odkąd pamiętam. Obecnie nie mam żadnych problemów w kontaktach towarzyskich, ale nadal pamiętam jak to jest. Ponad rok temu pewna osoba pomogła mi zwalczyć mój problem, a teraz ja postanowiłem, że chciałbym zaoferować swoją pomoc tym, którzy wciąż cierpią za każdym razem, gdy znajdują się w sytuacjach społecznych. Pomagać chciałbym tymi samymi metodami, którymi mi udzielono pomocy, z kilkoma dodatkami, które przyszły mi do głowy jako osobie, która z własnego doświadczenia wie co socjofobik czuje i co może mu pomóc. Na czym miałoby to polegać? Proponuję osobiste spotkania, podczas których będę starał się przełamać Twój strach, zachęcić Cię do szczerości, otwartości i śmiałości. Będę udzielał porad, dawał wsparcie, w późniejszym etapie być może nawet zlecał zadania typu "Przywitaj się z obcą osobą i udawaj, że z kimś ją pomyliłeś". Przede wszystkim zaś oferuję całkowite zrozumienie, więc nie musisz się stresować jeśli zapadnie niezręczna cisza. Może to brzmieć jak myślenie życzeniowe, pomysł śmieszny i z góry skazany na niepowodzenie, ale jednak - mi to pomogło. Mam jednak kilka wymagań, ze względu na moje ograniczone możliwości: - Podróżować będę na własny koszt, jednak tylko do osób mieszkających w miejscowościach położonych na trasie SKM między Słupskiem a Gdańskiem. - Proponuję terapię osobom między 14. a 18. rokiem życia. Dlaczego? Ponieważ, ze względu na mój wiek, z takimi osobami będę mógł się dogadać. Nie wyobrażam sobie takiego spotkania z kimś w wieku mojego ojca. - Doba ma tylko dwadzieścia cztery godziny, pięć dni w tygodniu chodzę do szkoły, a bilety nie są za darmo. Z tej przyczyny jestem w stanie spotykać się tylko z JEDNĄ osobą, choć teoretycznie dopuszczam możliwość spotkania w większej grupie w jednym mieście. Jeśli znajdę już osobę, której chcę pomagać lub nie spełniasz powyższych wymagań, mogę zaproponować pomoc - siłą rzeczy mniej skuteczną - przez internet. W grę wchodzą prywatne wiadomości na tym forum, Facebook, Gadu-Gadu i wszystkie inne darmowe komunikatory internetowe (nawet jeśli obecnie z nich nie korzystam - czy nawet o nich nie słyszałem - mogę w każdej chwili zacząć). Jak się ze mną skontaktować? Najlepszą i najszybszą opcją jest Facebook, a ponieważ nie jestem szczególnie przywiązany do mojego konta czy jakiejś "prywatności w internecie", podaję tutaj link: www(kropka)facebook(kropka)com/sebastian.skiba.12 Na forum nie będę raczej bywał często, ale postaram się odpowiadać na ewentualne prywatne wiadomości, przynajmniej raz na kilka dni. PS. Jeśli administracja ma coś przeciwko umieszczeniu tego tematu w tym dziale, proszę o przeniesienie. Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - Zasió - 07 Mar 2015 mnie to raczej ciekawi kto i jak ci tak pomógł. Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - wolontariusz - 08 Mar 2015 Nie wiem czy to ma jakieś szczególne znaczenie. Znajoma, której pewnego dnia wyżaliłem się z moich problemów, a ona postanowiła mi pomóc. A jak? Po prostu spotykaliśmy się, a ona zachęcała mnie do rozmów, zapewniała że mnie rozumie, że nie będzie się przecież ze mnie śmiać, nie obrazi się i tak dalej. Nie jest to jakaś błyskawiczna terapia, dobrze przecież wiadomo, że samo powiedzenie socjofobikowi "Mów co chcesz, nie wyśmieję cię" niezbyt mu pomoże. U mnie akurat od momentu zaczęcia takiej terapii do całkowitego ustąpienia objawów minęło mniej więcej 10 miesięcy, chociaż już po 3-4 nastąpiła widoczna poprawa. Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - masterblaster - 08 Mar 2015 No ciekawe, można by pomyśleć, że terapia czy nie terapia to i tak "czynnik ludzki" rządzi.. Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - Zasió - 08 Mar 2015 bo czynnik ludzki jest pewnie niezbędny, nawet przy za+ terapii Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - wolontariusz - 08 Mar 2015 Dla mnie ten czynnik ludzki jest oczywisty, nie można się nauczyć rozmawiać z ludźmi bez drugiego człowieka. Tylko że kiedy próbowałem wychodzić do ludzi na siłę to tylko pogłębiło mój problem, bo słyszałem zewsząd opinie typu "Jesteś jakiś dziwny", "Weź się odzywaj, a nie tylko cicho siedzisz" czy nawet "Szkoda czasu na ciebie, bo nie chcesz rozmawiać" i uznałem, że jestem beznadziejny i nie nadaję się do społeczeństwa. Potrzebna jest pomoc kogoś kto rozumie problem i nie skrytykuje, nie obrazi, tylko będzie próbował umiejętnie zachęcić do rozmowy. I takiej właśnie pomocy chciałbym udzielać. Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - Gollum - 08 Mar 2015 Mam takie pytanie, a co jeżeli ten człowiek, któremu pomagałbyś( ja i tak nie spełniam warunków), cały czas narzekałby, nie byłby w ogóle, wesoły i fajny, nie miałby za bardzo nic do powiedzenia itd. i nie potrafiłbyś do niego dotrzeć. Zrozumiałbyś to, czy miałbyś go dosyć? Ja np. taki jestem i obawiałbym się w takiej formie pomocy, że nikt tak naprawdę nie chce słuchać wiecznego narzekania, to jest męczące, obciążające psychicznie i dołujące. Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - wolontariusz - 08 Mar 2015 Ja chcę pomagać, a nie szukać ludzi "wesołych i fajnych". Szukam ludzi z socjofobią, bez względu na ich charakter. Zadałeś jednak ciekawe pytanie - co gdybym do takiej osoby nie umiał dotrzeć. Ogółem nie jestem osobą która łatwo się poddaje i myślę, że próbowałbym różnych sposobów, żeby jakoś się dogadać. A gdyby się nie udało? Nie wiem, szczerze nie wiem. Zdaję sobie sprawę że nie każdemu jestem w stanie pomóc, a jednak nie chciałbym zostawić kogoś do kogo już wyciągnąłem raz rękę... No cóż, "ryzyko zawodowe", nie obiecuję stuprocentowej skuteczności. Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - masterblaster - 09 Mar 2015 wolontariusz napisał(a):A gdyby się nie udało? Nie wiem, szczerze nie wiem.I np. to właśnie mz. implikuje słabe strony tej poniekąd bardzo szlachetnej akcji. Terapia u Twojej znajomej powiodła się, jednak ona miała zupełnie inne szanse powodzenia - jeśli porównać tamtą sytuację z tym co tutaj proponujesz. Z kimś zupełnie nieznajomym może się uda a może nie, ale mz. dużym nadużyciem byłoby szacować szansę na 50%. No i trzeba brać pod uwagę, że decydując się na współpracę z Tobą, ktoś może zaniechać innej i być może bardziej kompetentnej (w jego przypadku) formy pomocy.. Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - achino - 09 Mar 2015 Pokaż facet najpierw na forum, że masz odpowiednią wiedzę, praktykę, że posiadasz kwalifikacje. Zanim zrobisz komuś krzywdę. Swoją drogą poszukiwanie kontaktu z nieletnimi budzi różnego rodzaju skojarzenia. Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - achino - 09 Mar 2015 No jak to jakie metody? Jak najbardziej prymitywne: chce zabierac tych fobików do kina, do pubu, wyciągać z domu. Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - Gollum - 09 Mar 2015 Dla mnie to co proponuje wolontariusz to jest coś w stylu terapii w nurcie humanistycznym. Cytat: odpowiednią wiedzę, praktykę, że posiadasz kwalifikacje Serio w to wierzysz? Wyposażony w wiedzę, kwalifikacje i praktykę psycholog też niekoniecznie pomoże, ważniejsze jest dla mnie na ile dana osoba naprawdę chce pomóc. Dla przykładu: ja przez rok nie nawiązałem autentycznego kontaktu z bardzo wykwalifikowaną terapeutką, poza tym źle się czułem w związku z ogromnymi pieniędzmi jakie za to brała. Myślałem sobie wtedy tak : Muszę zapłacić 120 zł , żeby ktoś chciał poświęcić swój czas na rozmowę ze mną. Tak żartem sobie myślałem, ale jednak. I czułem, że tak naprawdę jest dla mnie miła, tylko dlatego, że jej płacę. Nie umiałem się otworzyć mimo, że ciągle mówiłem, to nie czułem żadnego kontaktu i ona nie robiła nic, żeby ten kontakt nawiązać. Więc mnie się generalnie ta akcja bardzo podoba, nawet mimo tak zwanych słabych stron. Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - achino - 09 Mar 2015 Daj spokój. Jakiś szczeniak będzie bawił się w psychologa. Śmieszne to. Pamiętajmy, że fobia łączy się często z innymi zaburzeniami, wymagającymi specjalistycznego podejścia. Niech dziecko, które nie ma wiedzy, zajmie się przede wszystkim sobą. Rozumiem, że nie umiałeś otworzyć się. Ja niestety zwykle jestem u psychologa pod wplywem benzo.Na początku też po setce wódki. To sprawia, że otwieram się AŻ ZA BARDZO. Można dyskutować co gorsze: mówić, wygarnąć wszystko, będąc troche wstawionym, czy też miesiącami milczeć o tym, co naprawdę ważne. W tej chwili moja psycholog tępi moje nadużywanie leków, widzę, że chciałaby bym już teraz przychodził trzeźwy. Jak nie umiesz sie otworzyć, walnij sobie benzo. Benzo daje sie np. dzieciom z autyzmem. Po to, by nawiązały kontakt, zaczęły się komunikować, wyrażać uczucia i emocje. Mnie też by bardzo frustrowało, gdybym musiał płacić za psychoterapię, a nie miałbym kasy. To by bardzo szkodziło terapii, po prostu byłoby dołożeniem sobie kolejnego problemu. Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - Zasió - 09 Mar 2015 To że się otworzy, zwłaszcza nieszczerze, po prochach, też mu da jak terapeuta do bani Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - achino - 09 Mar 2015 Jak nieszczerze? Po prochach jak najbardziej szczerze. Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - Zasió - 09 Mar 2015 achino napisał(a):Jak nieszczerze? Po prochach jak najbardziej szczerze. IMHO nie - bo "na autopilocie" bez prawdziwych emocji i przeżywania tego. Wyleje z siebie wszystko jak urżnięty w trupa gość któremu rozwiązał się język i "wódka za niego płacze", tylko co z tego? Opowiadanie to połowa sukcesu, albo i mniej. Gollum dobrze to wszystko opisał. Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - achino - 09 Mar 2015 Wyleje się to, co siedzi głęboko w Tobie, co Cię męczy, boli, wszystko to, czego się boisz i nie chcesz ujawnić na trzeźwo. Wyrzucisz to z siebie, a psycholog w końcu dowie się, gdzie jest problem. Jeśli jest beznadziejna, to oczywiście i tak nie znajdzie żadnego rozwiązania. Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - Gollum - 09 Mar 2015 Słuchajcie na mnie benzo tak nie działa, nie wiem czego to jest kwestia, jestem senny i jest mi wszystko jedno, ale emocjonalnie jestem jeszcze bardziej otępiały. Bardziej chyba alkohol mnie otwiera, ale też nie tracę nad sobą na tyle kontroli , żeby zachowywać się jakoś wyraźnie inaczej. A u tej psycholog, to ja mówiłem dużo , prawie całą godzinę mówiłem ja, to jak łatwo się domyślić, była ta głupia psychodynamiczna, ale problem był w tym, co ona również zauważyła, że ja intelektualizowałem, mówiłem o sobie jak o kimś obcym, nie czułem praktycznie nic, żadnych uczuć, nigdy nie płakałem, nie śmiałem się prawie nigdy. To było , tak jakbym usiadł sam w pokoju i mówił do ściany, a ona czasem do mnie. Teraz jestem na innej terapii, która budzi we mnie zdecydowanie silniejsze uczucia,ale siedzę tam kompletnie zamknięty w sobie , nie zdradzam żadnych emocji, może poza lękiem, generalnie to tak mam z prawie z wszystkimi ludźmi. Często mi mówią,że jestem bardzo spokojny, mam kamienną twarz itp. A jest zupełnie inaczej, na tej terapii to mam szczerze mówiąc ochotę rzucać szklankami i wszystko rozbijać, ale nie mogę wyrazić nic, to chyba dlatego, że mam bardzo silnie rozwiniętą nad sobą kontrolę. Potem wracam do domu i czuję się tak jakby mnie coś rozrywało od środka, nie mogę tego znieść, siadam przed komputerem, zakładam słuchawki i ogłuszam się bardzo głośną muzyką, ale tych emocji też nie mogę za bardzo wyrazić bo nie mieszkam sam, chociaż myślę, że nawet jakbym był sam to nie mógłbym. Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - Zasió - 09 Mar 2015 Ano właśnie... Wróć! Znowu się zapedziłem - oni nie są od szukania rozwiązań, to nasze zycie Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - achino - 10 Mar 2015 To nasze życie i tylko my jedyni jesteśmy specjalistami od naszych specyficznych i unikalnych problemów. Żaden lekarz ani psycholog nie ogarnie ich -po ludzku nie jest w stanie. Kiedy ma to zrobić? Podczas 1 godziny spotkania? Co ma zrobić? Ma zamienić nieszczęśliwe życie w szczęśliwe? Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - Gollum - 10 Mar 2015 Cytat:To nasze życie i tylko my jedyni jesteśmy specjalistami od naszych specyficznych i unikalnych problemów. Żaden lekarz ani psycholog nie ogarnie ich -po ludzku nie jest w stanie. Kiedy ma to zrobić? Podczas 1 godziny spotkania? Co ma zrobić? Ma zamienić nieszczęśliwe życie w szczęśliwe? Jasne, tylko, że niektórych rzeczy się nie da zrobić samemu. Można przeczytać książkę, zrozumieć siebie , czemu tak jest, można pracować nad sobą i poprawić swoje funkcjonowanie w wielu aspektach, istnieje masa przeróżnych technik ale to nie jest to samo co normalna więź z drugim człowiekiem, która ma wyprostować to co wcześniej było skrzywione i to co jest bardzo trudno wyprostować w normalnych kontaktach na co dzień. A mój problem to ja zwykle ogarniałem sam, czytałem i wciąż czytam masę książek, sam sobie wymyślałem techniki terapeutyczne, ale wielu nie byłem w stanie przeprowadzić sam. Zawsze czułem, że jak ja czegoś nie wymyślę, to oni tym bardziej, to skutkowało pewnym uczuciem osamotnienia w terapii, zawsze czułem, że jak sam nie poczytam i nie pomyślę, to oni tym bardziej nie. Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - wolontariusz - 11 Mar 2015 Chwilę mnie nie było, a wy już odbiegacie od tematu... Po kolei. Na początek zaznaczę, że nie będę odpowiadał na wszystkie słowa krytyki. Dlaczego? Zwyczajnie mi się nie chce. Moim zamiarem było znalezienie ludzi, którzy przyjmą pomoc, a nie przekonywanie na siłę tych, którzy jej nie chcą. Panie achino, nie mam pojęcia, dlaczego zaczął Pan rozmowę od nazywania mnie dzieckiem, szczeniakiem i nazwania mojego pomysłu śmiesznym. Nieważne, nie wnikam. Co zaś do dalszej części wypowiedzi - tak, jestem niepełnoletni, mam 17 lat, wystarczyło sprawdzić moje konto na Facebooku. Druga sprawa, poszukiwanie kontaktu z nieletnimi w tym przypadku może budzić "różnego rodzaju skojarzenia" tylko gdy nie przemyśli się całej sytuacji - z ignorancji czy braku inteligencji, nie wnikam. 14-18 lat to nie jest grupa wiekowa, w której gustowałby pedofil. Poza tym przypominam o koncie na Facebooku - zdjęcia, znajomi, dwa lata aktywności. Jak na konto fikcyjnego, stworzone tylko po to, by nabrać gimnazjalistę/licealistę i namówić go na spotkanie, wydaje się, że musiałem poświęcić mnóstwo pracy na przygotowania. Jaką posiadam wiedzę i praktykę? Żyję od 17 lat, z tego od ponad roku bez problemów z kontaktami towarzyskimi. To chyba starczy, żeby po prostu umieć rozmawiać z ludźmi - bo na tym się cały pomysł opiera, na rozmawianiu. I krzywdy na pewno nikomu nie zrobię. Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - achino - 11 Mar 2015 Każdy by chciał, aby jego problem został doceniony i omówiony oraz aby odpisujący ludzie kierowali się empatią, a nie wyłącznie własnym filtrem, przez który oglądają rzeczywistość. Niestety ludzie generalnie są egocentrykami i tak naprawdę nie interesują ich cudze problemy, a jedynie własne. Więc choćbyś nie wiem jak dokładnie i dramatycznie przedstawił swoją rozpaczliwą sytuację, to ludzie i tak nie wczują się w Twoje położenie, a tylko odpiszą na to, co ich - z ich własnej perspektywy - zainteresowało i co wyłącznie ich osobiście dotyczy. O sobie zatem będą pisać, a nie o Tobie. Przykładem jest moja drama dotycząca chłopaka, który mnie nie chce i odpowiedzi ludzi: Zasia o własnej samotności i o lesbijkach, które nie mogą się zarazić HIV-em bo nie mają czym wsadzać (WTF ), brainwaves89 "jesteś gejem, gejem, gejem, GEJEM jesteś!", Luna - perspektywa monogamicznej kobiety "mam nadzieję, że znajdziesz księcia". Każdy o sobie. Więc trudno się dziwić, że odbiegają od tematu. Tak po prostu jest. Tak jest na każdym forum i w ogóle w życiu. Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - Zasió - 11 Mar 2015 No wiesz? ja tylko odpowiedziałem na zarzut, że nikt nic nie ma do dodania, oraz sobie prymitywnie zażartowałem, chociaż na forum mam okazję... (buuu! nikt mnie nie lubi!!! ) Re: Wsparcie, pomoc, darmowa terapia - achino - 11 Mar 2015 Wiem, kochanie |