PhobiaSocialis.pl
Pokonałem nieśmiałość i lęk przed ludźmi - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Pozytywne historie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-23.html)
+--- Wątek: Pokonałem nieśmiałość i lęk przed ludźmi (/thread-12230.html)



Pokonałem nieśmiałość i lęk przed ludźmi - Zwycięzca - 08 Kwi 2015

Witam wszystkich, moja historia, którą postaram się przedstawić, mam dwie strony medalu, tą negatywną i optymistyczną. Od ponad 4 lat, byłem nieśmiały, miałem lęk przed ludźmi, nigdzie nie wychodziłem, nigdy nie przebywałem w dużej grupie ludzi. Zawsze trzymałem się z boku. Jeszcze gdy chodziłem do szkoły zawodowej, nieraz mi dokuczali, przez własną głupotę uzależniłem się od gier komputerowych, zachorowałem na rzadką chorobę, gdzie niestety lekarze zabronili mi pracować w swoim wyuczonym zawodzie. Dodatkowo wtedy zostawiła mnie dziewczyna, gdy się dowiedziała o chorobie. Te wszystkie wydarzenia, naraz się skumulowały i niestety małymi krokami podążałem na samo dno. Przez prawie trzy lata, moje życie wyglądało tak, gry komputerowe, do tego doszła depresja, na żadną imprezę prawie nie wychodziłem, o dyskotekach to mogłem zapomnieć. W mojej psychice pojawiła się blokada, przez którą, nie mogłem normalnie funkcjonować, bałem się iść normalnie do sklepu, bo myślałem, że ludzie mnie wyśmieją. Nie potrafiłem załatwić żadnej sprawy urzędowej, bo bałem się gdziekolwiek pójść, czy to do urzędu, czy do jakiejkolwiek instytucji Państwowej. Moja nieśmiałość i lęk, były tak spowodowane strachem przed życiem, że zaczęły się pojawiać myśli samobójcze.
Człowiek musi dotknąć dna, żeby mógł się przekonać, że istnieje możliwość odbicia się. Ja małymi krokami zaczynałem, gdy moi najbliżsi z rodziny, powiedzieli mi, że jestem uzależniony od gier komputerowych, tak te słowa wziąłem do siebie, że w tym samym dniu, wkurzyłem się i powiedziałem, więcej żadnych gier, na komputerze nie zainstaluję i nie zagram, zaraz potem wziąłem i skasowałem wszystkie gry, jakie miałem na swoim komputerze. A było to ponad dwa lata temu. Od tego momentu nie zainstalowałem żadnych gier. Małymi krokami zacząłem zmieniać. Choć nadal miałem problem z tym, żeby wyjść do ludzi, przestać się bać i zacząć kierować swoim życiem. Nie mogłem w siebie uwierzyć, uważałem siebie za najgorszego. Ale i z tym sobie dałem radę, też zacząłem małymi krokami, pierwsze co zrobiłem, zapisałem się do Liceum Ogólnokształcącego dla dorosłych, gdzie skończyłem rok temu, w tym roku będę podchodził do matury, zapisałem się na kurs z J. Angielskiego , zacząłem czytać i oglądać filmiki o rozwoju osobistym, gdzie bardzo mi pomogły i zacząłem bardziej wierzyć w siebie, w swoje możliwości i zacząć realizować swoje założone cele. Najważniejsze z czym udało mi się wygrać to z lękiem przed ludźmi, prawie miesiąc temu zapisałem się do fundacji, gdzie co tydzień się spotykamy, na spotkaniu jest nas ponad 20, zacząłem normalnie z nimi rozmawiać, przestałem się bać, że ktoś może mnie wyśmiać, zacząłem mieć swoje zdanie, ostatnio to nawet przechodzę samego siebie, w windzie zagadałem do całkowicie obcych ludzi i normalnie z nimi rozmawiałem, ciągnąłem rozmowę, takie rozmowy z obcymi ludźmi, gdy jest się aktywnym w rozmowie, ciągnie się rozmowę, to człowiek nabiera coraz większej pewności siebie, zaczyna bardziej wierzyć w to, że można wszystko zmienić w swoim życiu. Być może jest to długa historia, trwająca nadal, która kieruje się do tego, że dopiero teraz, gdy zacząłem wprowadzać te zmiany, zacząłem być wolnym i szczęśliwym człowiekiem. Człowiek, nie może liczyć, na to, że ktoś go wyciągnie z samego dna,
poprowadzi go za rączkę, przez całe życie, wiedząc że tak będzie szczęśliwy. Człowiek szczęśliwy, to człowiek będący wolny i decydujący samemu za swoje życie. Jeśli chcecie coś więcej się dowiedzieć, jak udało mi się to zmienić, co dokładnie robiłem, żeby z tej nieśmiałości i lęku przed ludźmi wyjść, to piszcie email lub wiadomości prywatne, postaram się odpisać. Mógłbym tutaj jeszcze godzinami się rozpisywać, ale myślę, że najważniejsze wątki swojej historii poruszyłem....

Pozdrawiam..


Re: Pokonałem nieśmiałość i lęk przed ludźmi - L1sek - 08 Kwi 2015

Brawo! Twoja historia pokazuje, że to możliwe, jeśli się naprawdę chce i będzie się weźmie sie za siebie. Motywująca historia.


Re: Pokonałem nieśmiałość i lęk przed ludźmi - Gollum - 08 Kwi 2015

To może tu odpiszesz, to więcej ludzi przeczyta. :Stan - Uśmiecha się:

Cytat:zacząłem normalnie z nimi rozmawiać, przestałem się bać, że ktoś może mnie wyśmiać, zacząłem mieć swoje zdanie,

Mnie na przykład najbardziej interesuje ten fragment, w sensie jak to się stało, że przestałeś się bać i zacząłeś normalnie rozmawiać, bo to mi chyba najbardziej utrudnia życie obecnie


Re: Pokonałem nieśmiałość i lęk przed ludźmi - Zasió - 08 Kwi 2015

Jak zawsze takich historiach - za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Ale po co pisać, klawiatura się popsuje!...


Re: Pokonałem nieśmiałość i lęk przed ludźmi - Zwycięzca - 08 Kwi 2015

Tylko ciężką pracą człowiek może z tego świństwa wyjść, pokazywać takie historie zawsze warto.


Re: Pokonałem nieśmiałość i lęk przed ludźmi - Zasió - 08 Kwi 2015

nie, na początek trzeba skasować folder Steam z dysku! To warunek konieczny!


Re: Pokonałem nieśmiałość i lęk przed ludźmi - masterblaster - 08 Kwi 2015

potem znaleźć wolny wakat w kamieniołomie..


Re: Pokonałem nieśmiałość i lęk przed ludźmi - PMCL - 08 Kwi 2015

Ty wygrałeś a ja mam dzisiaj totalnie dosyć siebie i wszystkiego dookoła.Oficjalnie oświadczam wam że się poddaję, nie nie że pętla na szyję chociaż to było by dobre rozwiązanie ale nie, tylko przestaję się starać i czas zaakceptować to że jestem nie dość że głupi jak but to do tego być może niedorozwinięty, jestem taki sam jak mój ojciec widocznie mam to w genach i koniec, dziewczyny miał nie będę no bo co to za życie z takim gamoniem obok to zupełnie jak moja matka z ojcem.Historia lubi się powtarzać.Ile można walczyć samemu ze sobą dzień w dzień, to jak walka z wiatrakami.


Re: Pokonałem nieśmiałość i lęk przed ludźmi - Kira - 08 Kwi 2015

Miło się czyta takie historie, tylko czasem odnoszę wrażenie, że w przypadku niektórych ludzi sama praca i chęci to za mało. Czasem człowiek robi krok do przodu i wystarczy jedno negatywne zdarzenie żeby wszystko zaprzepaścić.


Re: Pokonałem nieśmiałość i lęk przed ludźmi - L1sek - 08 Kwi 2015

Kira, właśnie takie porażki będą zdarzać się cały czas i trzeba mieć na wzgledzie, że i nam mogą sie przytrafić. Wydaje mi sie, że duża częsć ludzi jak już ma tą motywację do działania to działa, ale do pierwszej porażki, a to chodzi o to, żeby się rozwijać mimo porażek.

Cytat:Oficjalnie oświadczam wam że się poddaję [...] przestaję się starać i czas zaakceptować to że jestem nie dość że głupi jak but to do tego być może niedorozwinięty, jestem taki sam jak mój ojciec widocznie mam to w genach i koniec, dziewczyny miał nie będę no bo co to za życie z takim gamoniem obok

No zdecydowanie z takim nastawieniem to żadna Cię nie zechce, bo nikt nie będzie chciał marnować czasu na odkrywanie Twoich zalet. Jeśli sam twierdzisz, że jesteś zerem to czemu ktoś ma myśleć inaczej? Tak właściwie to zalety i wady człowieka to nie są cechy wrodzone, tylko nabyte. Tak uważam. Ktoś może być leniem, ta właściwie każdy z natury jest albo zdecydowana większość, ale jest bardzo dużo osób ciężko pracujących, rozwijających się. Nie pracowitych - pracujących, dlatego że sami siebie do tego motywują i zachęcają mimo, że im sie nie chce. Ktoś może być z natury samolubem, ale jednocześnie wiedząc, że to zła cecha zachowuje sie zupełnie inaczej, co sprawia mu przyjemność. Fobia społeczna - chyba nikt nie ma wątpliwosci, że to cecha nabyta? Można z niej wyjsc. Wygląd? To chyba najbardziej "wrodzona" cecha, można zaakceptować swój wygląd, generalnie on nie powinien nam przeszkadzać, jeśli jednak przeszkadza to też można zmienić (wiadomo wzrostu nie zmienimy). Właśnie natrafiłem na takiego vloga...
https://www.youtube.com/watch?v=vHQw7EWNBKw
W 0:50 jest kilka zdjeć jak wyglądała wcześniej, a zmiana dokonana w pół roku. W innych odcinkach ta vlogerka też opowiada o motywacji, chociaż to nie jest jakaś profesjonalna coach, ale można posłuchać. Jak ktoś jest chamem z natury to w rzeczywistosci wcale tak być nie musi i przykłady można by mnożyć. Więc wszystko leży w naszym zasiegu :Stan - Uśmiecha się:


Re: Pokonałem nieśmiałość i lęk przed ludźmi - PMCL - 08 Kwi 2015

No spoko spoko tylko że nie da się inaczej myśleć, całymi dniami obserwuję swoje myśli i staram się myśleć inaczej tylko że to do niczego nie prowadzi


Re: Pokonałem nieśmiałość i lęk przed ludźmi - L1sek - 08 Kwi 2015

No z dnia na dzień na pewno się nie da. To wymaga czasu i może też jakichś systematycznych sukcesów. Nie mówię o wielkich sukcesach, ale o systematycznych. Żeby można było dostrzec, że pozytywne życie jest osiągalne.


Re: Pokonałem nieśmiałość i lęk przed ludźmi - Gollum - 08 Kwi 2015

Cytat:staram się myśleć inaczej tylko że to do niczego nie prowadzi

Bo myślenie się ciężko zmienia samo , bez pozytywnych doświadczeń.

Cytat:Wydaje mi sie, że duża częsć ludzi jak już ma tą motywację do działania to działa, ale do pierwszej porażki, a to chodzi o to, żeby się rozwijać mimo porażek.

Mnie bardziej niż porażki, ograniczają za ciężkie jak na obecną chwilę zadania. Porażki mogę przeżyć, ale najtrudniej jest mi zmierzyć się z czymś co jest obiektywnie rzecz biorąc za trudne.


Re: Pokonałem nieśmiałość i lęk przed ludźmi - Uwolnij śmiałość - 11 Maj 2015

Witam wszystkich! Ja od małego miałem fobię społeczną. Nie będę jej opisywał, bo to już nie istotne. W każdym razie skutecznie niszczyła moje życie.
Jakiś rok temu zainteresowałem się rozwojem osobistym i poznałem niezwykle skuteczną metodę na budowanie pewności siebie. Jest to wychodzenie ze swojej strefy komfortu. Gdy po raz pierwszy wykonałem misję, której się bardzo bałem, a było to machanie do kierowców samochodów, poczułem niesamowity zastrzyk pewności siebie.
Postanowiłem, że chcę pomagać innym nieśmiałym osobom, dlatego stworzyłem projekt Uwolnij Śmiałość, na którym w grupach kilkunastoosobowych możemy wspólnie budować pewność siebie. Zachęcam do zajrzenia na naszą stronę na FB! Tam dowiecie się więcej :Stan - Uśmiecha się:

Link poniżej


Re: Pokonałem nieśmiałość i lęk przed ludźmi - wdd - 12 Maj 2015

Historia typu kiedys mialem wszystko, potem wszystko stracilem, a teraz dalej mam wszystko. Nie wierze w cuda :c


Re: Pokonałem nieśmiałość i lęk przed ludźmi - Uwolnij śmiałość - 12 Maj 2015

wdd napisał(a):Historia typu kiedys mialem wszystko, potem wszystko stracilem, a teraz dalej mam wszystko. Nie wierze w cuda :c

Szkoda, że straciłeś nadzieję. To nie są cuda tylko praktyczne możliwości :Stan - Uśmiecha się: Jestem na tym forum, żeby pomagać, więc nie komentuj jak nie masz nic wartościowego do powiedzenia.


Re: Pokonałem nieśmiałość i lęk przed ludźmi - wdd - 13 Maj 2015

Uwolnij śmiałość napisał(a):
wdd napisał(a):Historia typu kiedys mialem wszystko, potem wszystko stracilem, a teraz dalej mam wszystko. Nie wierze w cuda :c

Szkoda, że straciłeś nadzieję. To nie są cuda tylko praktyczne możliwości :Stan - Uśmiecha się: Jestem na tym forum, żeby pomagać, więc nie komentuj jak nie masz nic wartościowego do powiedzenia.

A kto mi zabroni? Smiesz jeszcze podwazac wartosc moich postow?


Re: Pokonałem nieśmiałość i lęk przed ludźmi - Uwolnij śmiałość - 13 Maj 2015

wdd napisał(a):
Uwolnij śmiałość napisał(a):
wdd napisał(a):Historia typu kiedys mialem wszystko, potem wszystko stracilem, a teraz dalej mam wszystko. Nie wierze w cuda :c

Szkoda, że straciłeś nadzieję. To nie są cuda tylko praktyczne możliwości :Stan - Uśmiecha się: Jestem na tym forum, żeby pomagać, więc nie komentuj jak nie masz nic wartościowego do powiedzenia.

A kto mi zabroni? Smiesz jeszcze podwazac wartosc moich postow?

Tutaj możesz prawie wszystko :Stan - Uśmiecha się: sam się zastanów nad wartością swoich postów, kiedy inni piszą, że się da, a Ty odpisujesz, że nie wierzysz w cuda...


Re: Pokonałem nieśmiałość i lęk przed ludźmi - Kamelia - 17 Maj 2015

L1sek napisał(a):Jak ktoś jest chamem z natury to w rzeczywistosci wcale tak być nie musi
Nie zgodzę się z tym jednym fragmentem... jak ktoś jest z natury prawdziwym chamem, to choćby nie wiem, jak się starał... chamem pozostanie! Może co najwyżej przez jakiś czas skutecznie się maskować.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.