+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Profesjonalna pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-45.html)
+--- Wątek: Kto był z was u psychologa (/thread-12490.html)
Kto był z was u psychologa - PMCL - 18 Maj 2015
Jak w temacie, zauważyliście jakieś zmiany?
Re: Kto był z was u psychologa - Zasió - 18 Maj 2015
Głównie w portfelu.
Re: Kto był z was u psychologa - Desiro - 18 Maj 2015
Jak byłam mała - nie :< Teraz próbuję umówić się ponownie z wiedzą co to jest, i może to coś pomoże
Re: Kto był z was u psychologa - PMCL - 19 Maj 2015
Jak byłem w gimnazjum wysłali mnie do psychologa przez moją totalną odmienność i o dziwo pomogło i to dużo, dobrze wspominam ten czas kiedy byłem ozdrowiały
Re: Kto był z was u psychologa - Kaktus - 19 Maj 2015
Zas napisał(a):Głównie w portfelu.+1
No ale niektórym jednak pomaga, najlepiej samemu się przekonać.
Re: Kto był z was u psychologa - Zasió - 19 Maj 2015
ja też liczę, że w końcu znośnie trafiłem. Szkoda, że tak późno.
Re: Kto był z was u psychologa - Luna - 19 Maj 2015
O, Zas, podasz więcej szczegółów tej udanej terapii?
Re: Kto był z was u psychologa - Zasió - 20 Maj 2015
nie, bo nie wiem, czy jest udana. nie jestem bezgranicznie zachwycony, jest tylko/aż (nieco? bardziej niż nieco?) lepiej, niż było do tej pory. czasem drażni mnie schematyzm tresury CBT, z drugiej strony odpowiada mi jednak żywy dialog, wymiana wypowiadanych słów. Obawiam się, czy babka nie za bardzo siedzi w psychologii dziecięcej, młodzieżowej - bo jak wiesz przecież z mojego wątku tym sie głównie zajmuje (jaki dołujący jest widok tych licealistów itp wychodzących z wizyty! - oni,
mać, leczą sie w odpowiednim czasie! 
) - ale budująca jest jakaś widoczna bardziej niz wszędzie przedtem (moze za wyjątkom tego faceta, w którego nurt siem żem nie wpasował) chęć pomocy, a w każdym razie cień jakiejś inicjatywy, wyjścia naprzeciw.Ale z tego też
moze wyjść, bo nie wiem jak to sie rozwinie, - a powinno, jeśli stanie na tym co jest, to znowu będzie kicha, tylko trochę wyczyszczona z 
- a zwłaszcza nie wiem, czy ja zdołam cokolwiek w sobie zmienić, bo to trudne, wręcz nierealne zadanie... ale... na razie jednak mam poczucie, że mniej marnuję kasę niż w pozostałych przypadkach.
Re: Kto był z was u psychologa - klocek - 20 Maj 2015
Ja zaliczyłem w swoim życiu co najmniej dwudziestu psychologów i parę psychoterapii, ale ich skuteczność jest niewielka.
Największym problemem z psychologią jest to, że właściwie nie wiadomo, czym ona jest. Takie gadanie o niczym.
Re: Kto był z was u psychologa - Desiro - 20 Maj 2015
Wasze wypowiedzi mnie załamują, bo patrzę z nadzieją na tą terapię..
Re: Kto był z was u psychologa - PMCL - 20 Maj 2015
Muszę się wybrać drugi raz, może psycholog tam pracująca jeszcze mnie pamięta tym bardziej że to małe miasteczko.Rok temu w szkole była wizyta psychologa, były robione prezentacje i chyba mnie rozpoznała, albo zwróciłem na siebie uwagę przez to że miałem wtedy gorszy okres i mogłem się dziwnie fobicznie zachowywać i w ciągu kilku minut wysunięta psychoanaliza oho siedzi tam z tyłu zaburzony typek z niewyjściową miną.Mnie kiedyś terapia zmieniła czułem się wolny i spokojny, pamiętam jak zrobiłem się pewny siebie i mogłem każdemu gapić się prosto w oczy a nawet raz pobiłem jednego gościa za to że mnie bezczelnie obgadywał, szkoda tylko że ten stan potrwał rok czasu a potem szybki zjazd na dół i tak jest do teraz.Jeśli ktoś chce iść to niech nie traci nadziei bo może się udać
Re: Kto był z was u psychologa - masterblaster - 20 Maj 2015
Może to taka sama loteria/ruletka jak z lekami..
Re: Kto był z was u psychologa - Gollum - 22 Maj 2015
Na ogół terapia przynosi rozczarowanie, to znaczy mnie, bo zawsze spodziewam się więcej, ale jednak gdybym miał cofnąć czas, mądrzejszy o to co wiem teraz i
tak poszedłbym na terapię.
Re: Kto był z was u psychologa - Olan - 29 Maj 2015
Ja sie ciesze z tego, ze poszedlem na terapie i mimo, ze trwala ona tylko pol roku nie mam tego problemu co by bylo gdybym poszedl. Teraz wiem, ze moja terapia przyniosla tylko szkody we mnie, stalem sie prawie otepialy. To chyba tyle oporu sie we mnie zebralo. Obecnie chodze do psychiatry raz w miesiacu i tam sie normalnie ze mna rozmawia.