Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Szkoła, studia, praca (https://www.phobiasocialis.pl/forum-20.html) +--- Wątek: Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? (/thread-12910.html) |
Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? - Placebo - 04 Sie 2015 Ciągle się waham nie wiem jak lepiej dla fobiczki - akademik czy stancja? Kilka osób tutaj radziło mi, żeby w czasie studiowania zadbać głównie o życie towarzyskie a akademik to byłaby szansa na poznanie wielu ludzi i może nawiązanie bliższych relacji. Z drugiej strony nie jestem duszą towarzystwa tylko introwertyczką, lubię spokój (zwłaszcza jak się uczę) i nie wiem jak zniosę to, że obok cały czas będą ludzie Jak było z wami? Wielu z was już jest po studiach, gdzie mieszkaliście przez ten czas? Co byście doradzili? Wynajęcie mieszkania raczej odpada bo nie mam z kim. Nikt ze znajomych nie idzie na tą uczelnię co ja. Re: Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? - Judas - 04 Sie 2015 Placebo napisał(a):akademik to byłaby szansa na poznanie wielu ludzi i może nawiązanie bliższych relacji.Bądź też przeciwnie, bo nie wiesz na kogo trafisz. A idioci się zdarzają. Generalnie to w akademiku trudniej się uczyć - imprezy, domówki, muzyka, alkohol i te sprawy. Być może to naciągany stereotyp, jednak życie w akademiku to taka długa kolonia. Musisz zdecydować co jest dla ciebie ważniejsze. Znajomości/kontakty, czy nauka. Ewentualnie możesz dać ogłoszenie, że szukasz takich i takich ludzi do wspólnego mieszkania na stancji. Re: Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? - Luctucor - 04 Sie 2015 Przede wszystkim szukaj tak, żeby być w pokoju z osobą z tego samego kierunku. W akademiku powinni cię dobrać do takiej osoby, do stancji musisz poszukać sama. Jest to ogromna pomoc na początku studiów, dużo łatwiej jest to wszystko ogarnąć we dwójkę. Nie radzę szukać pokoi jednoosobowych, bo szybko zje cię samotność. Dużo zależy pewnie od przypadku, ale ja w akademiku będąc przez rok, swojego życia towarzyskiego jakoś szczególnie nie rozwinąłem. Jeśli się sama nie otworzysz (albo przynajmniej osoby z pokoju nie będą jakieś bardzo towarzyskie) to za wielu osób tam nie poznasz, a imprezy na oczy nie zobaczysz (co najwyżej usłyszysz). Prawie wszystko zależy od tego kogo dostaniesz do pokoju, ja dostałem osoby spokojne to nie było u mnie w pokoju prawie żadnej imprezy, muzyki czy gości. Ale możesz trafić odwrotnie co może wcale nie być takie złe, bo jak wyżej wspomniałem, ja przy tej spokojnej atmosferze się nie rozwinąłem, ale może gdybym miał bardziej towarzyskich ludzi w pokoju to byłoby inaczej. Re: Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? - Szarabrzoza - 04 Sie 2015 Cytat:Jak było z wami? Wielu z was już jest po studiach, gdzie mieszkaliście przez ten czas? Co byście doradzili?Ja miałam pokój u dalszej rodziny. Coś w rodzaju stancji ale nie u obcych ludzi. Średnio to wspominam. Wszyscy bardzo się wtrącali- gdzie idziesz; kiedy wrócisz, co robisz itd.. Nie sprzyjało to prowadzeniu życia towarzyskiego nawet gdybym chciała. Najbardziej lubiłam wieczory gdy wszyscy szli już spać a ja miałam spokój. Ja chciałam iść do akademika bo widziałam w tym szansę ale rodzice postanowili inaczej. Gdybym miała zaczynać od nowa wybrałabym akademik. Dla mnie to najlepszy sposób na nawiązanie kontaktów. Wiadomo, że możesz trafić różnie. Ale chyba warto sprawdzić jak się funkcjonuje w czymś takim. Nawet jak źle się będziesz czuć zawsze potem możesz przenieść się na stancję. W odwrotną stronę rzadziej się zdarza. Co do nauki to owszem może trudniej się uczyć w akademiku ale ludzie stamtąd zawsze mieli łatwiejszy dostęp do pytań z poprzednich lat. Poza tym są bardzo różne akademiki- w tym także takie nastawione na naukę. Re: Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? - Zasió - 04 Sie 2015 "Jest to ogromna pomoc na początku studiów, dużo łatwiej jest to wszystko ogarnąć we dwójkę. " I nie szukać już nikogo więcej na studiach do pomocy w ogarnianiu Nie no, na początek to dobre rozwiązanie, ale to nie wszystko. Bo najlepiej trafić na osoby towarzyskie i jednocześnie robić coś samemu. Ale w związku z tym nie sądzę, by mieszkanie w akademiku, a nie na stancji, było jakims szczególnym ułatwieniem. nie mieszkałem ani tu, ani tam, ale jeśli istnieje ryzyko, że w akademiku nie podołasz, to stancja wydaje się bezpieczniejsza, a to i tak nowe doświadczenie. Oczywiście i na stancji możesz trafić na fatalne towarzystwo, ale jeśli trafisz na normalnych (co nie znaczy cihych nieśmiałych nudnych) ludzi, to moze być lepsze, łagodniejsze wejście w społeczne życie. Zresztą, tobie imprezy nie są chyba tak całkiem obce itp. Ale na stancji masz szansę na swój pokój, a więc i spokój, gdy trzeba, a jednocześnie możesz mieć jakieś kontakty ze współlokatorami. Re: Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? - świr - 04 Sie 2015 Ja po akademiku wylądowałem na oddziale dziennym. Ale tak tylko... Re: Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? - Placebo - 04 Sie 2015 świr napisał(a):Ja po akademiku wylądowałem na oddziale dziennym. Ale tak tylko...Działo się coś złego? Możesz coś więcej napisać na ten temat? Zrezygnowałeś ze studiów? Re: Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? - verti - 04 Sie 2015 Zdecydowanie odradzam Ci akademik, jeśli chcesz jakoś ciągnąć te studia. Drugą, kluczową sprawą jest jeszcze dzielenie pokoju z kimś. Miałem okazję to przerabiać i było to dla mnie traumatyczne przeżycie. Re: Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? - TakSobieWegetuję - 04 Sie 2015 Ja zdecydowanie jestem za stancją. O mieszkaniu w akademikach nasłuchałam się wielu negatywnych opinii. Zresztą wystarczy odwiedzić kogoś znajomego zamieszkującego akademik - jedna wielka impreza cały czas. Poza tym nigdy nie wiadomo, na kogo trafisz, a zdarzyć się może że pokój dzielić będziesz z kimś kogo naprawdę nie polubisz. Dlatego naprawdę polecam stancję. Piszesz, że nikt ze znajomych nie idzie na tę uczelnię co Ty więc nie masz z kim szukać. Możesz dać ogłoszenie, że szukasz takiego a takiego pokoju i chciałabyś mieszkać z osobą spokojną, dbającą o porządek itp. Na fb także często są grupy dotyczące wynajmu pokoi czy całych mieszkań w konkretnym mieście. Zarówno w akademiku i na stancji będziesz mieszkać z obcymi osobami (przynajmniej na początku, zanim się poznacie lepiej). Do akademika możesz chodzić na imprezy i poznawać ludzi, a kiedy masz ochotę zakończyć głośną balangę i wrócić do czystego, cichego pokoiku na stancji Re: Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? - nielubiana - 05 Sie 2015 A jeśli akademik to w ilu osobowym pokoju? Będę dojeżdżać na studia niestacjonarne i będę musiała przenocować. Chcą żebym się pakowała w jedno osobowy pokój ale ja myślę że chyba tam całkowicie się odizoluję od wszystkiego i potem będę się bała wyjść nawet na zajęcia albo co gorsza nie będę wiedziała jak tam trafić. W dużych miastach są te autobusy miejskie i ja ich nie ogarniam. Mieszkam na zadupiu. Weszłam tam do biblioteki a tam jakieś bramki, jakieś szatnie, jakieś panie co skanowały plakietki studentów. Ja nie ogarniam jak ja wypożyczę stamtąd książki. Na zadupiu jest tak (jak jest się uczniem), wchodzisz bierzesz książkę podchodzisz do pani mówisz jak się nazywasz, pani coś robi i idziesz. W miejskiej jest podobnie. Re: Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? - Placebo - 05 Sie 2015 Jedno- albo dwuosobowy. Ja też jestem z zadupia ale takie rzeczy się z czasem ogarnie. Re: Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? - Zasió - 05 Sie 2015 Spokojnie, autobusy to nie fizyka kwantowa. Re: Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? - nielubiana - 05 Sie 2015 Fizyka kwantowa chyba jest łatwiejsza od autobusów dla osoby z FS. Nie dość że muszę wiedzieć z jakiego przystanku to jeszcze gdzie wysiąść, i czy w ogóle dobrze wsiadłam. I ten stres czy się już mięło przystanek. Za dużo się dzieje, a ja jestem nie rozgarnięta Re: Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? - TakSobieWegetuję - 05 Sie 2015 nielubiana, doskonale rozumiem Twój strach, sama przez to przechodziłam. Ale naprawdę, z czasem ze wszystkim się zapoznasz. Na początku opanuj trasę ze stancji na uczelnię. W wolnym czasie możesz też pojeździć tu i tam, poznać najbliższą okolicę. Nawet jak Ci się zdarzy minąć przystanek to świat się nie zawali W dzisiejszych czasach nawet jak się zgubisz to zawsze ma się przy sobie telefon, możesz zadzwonić do kogoś znajomego żeby Cię poinstruował gdzie iść albo sprawdzić w sieci trasę (polecam stronę jakdojade.pl, tam masz wyszukiwarki połączeń w różnych miastach, możesz sprawdzić jak dojechać z przystanku do miejsca docelowego, nawet konkretne godziny odjazdu i numery tramwajów i autobusów masz podane). Na przystankach są rozkłady jazdy poszczególnych autobusów, widać jakie przystanki będziesz mijać, możesz nawet policzyć sobie ile przystanków musi minąć żebyś dojechała na miejsce. Jak pisałam, też na początku się bałam, że zgubię się jak ostatnia "sierota", że nie dam rady, że nie opanuję tego. A wszystkiego tak naprawdę nauczysz się z czasem. Re: Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? - USiebie - 05 Sie 2015 Tylka jak policzysz sobie przystanki to zwracaj uwagę, na to, że niektóre są na żądanie, bo się można zdziwić. Re: Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? - TakSobieWegetuję - 05 Sie 2015 USiebie napisał(a):Tylka jak policzysz sobie przystanki to zwracaj uwagę, na to, że niektóre są na żądanie, bo się można zdziwić.No tak, zapomniałam o tym Można jeszcze zwrócić uwagę na nazwy jednego czy dwóch przystanków przed przystankiem docelowym, i wtedy zorientujesz się, że możesz powoli szykować się do wysiadania. Później już okolicę po widoku za szybką w tramwaju czy autobusie będziesz poznawać, nielubiana Dasz sobie radę. Mnie wszystko przerażało: komunikacja miejska, że zgubię się na uczelni, a jakoś dałam radę. Po pewnym czasie Twoje wcześniejsze obawy będę Cię tylko śmieszyć Re: Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? - Zasió - 05 Sie 2015 komunikacja to przerażała x lat temu, jak nie było jeszcze gps-u i map w telefonach, czy choćby map w internecie, tylko tajemniczy rządek nazw ulic na rozkładzie Co prawda jako wychowany w mieście nie podchodziłem do autobusów w ogóle jak pies do jeża, ale w samodzielności poruszania się po mieście i znajomości go byłem, jako niedojebany społecznie osobnik, mocno opóźniony, no i pierwsze próby były takie sobie, trza było wziąć plan miasta (no, potem mapę googla) i kombinować, "gdzie to jedzie". A teraz? W dowolnym dużym mieście zgubić się nie sposób. GPS + jakdojade i czy Warszawa, czy Silesia - stoją otworem. Z czasem dasz radę. Na początku przygotuj się w domu, poczujesz się wtedy pewnie(j). Re: Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? - iLLusory - 05 Sie 2015 Zabierzcie zdrowemu samochód, który od lat wozi dupsko do pracy przy pomocy tego wehikułu. Wcześniej Na uczelnię także dojeżdżał autem i naśmiewał się z tych, co korzystali z komunikacji miejskiej. Będzie lekko zesrany, że ma skorzystać z autobusu, bo będzie to dla niego nowa sytuacja okolicznosciowa. Mogłam to obserwować na przykładzie znajomego, któremu tak się zepsuł samochód, ze trzeba było odstawić do warsztatu na dłużej. Wypytywał wszystkich dookoła, jak korzysta się z autobusu. Re: Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? - nielubiana - 06 Sie 2015 Dzięki za odpowiedzi???? Re: Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? - świr - 08 Sie 2015 Tak, ciągle imprezy. Mieszkałem z dwoma dresami, ciągle próbowali mnie upić. Pamiętam, że nie mogłem tam w ogóle żyć, wszędzie były butelki po piwie. A do pokoju (i tak ciasnego) przychodziły ciągle jakieś osoby. Poza tym nie będę koloryzować - nie lubiliśmy się. Pamiętam jak tłukliśmy butelki po głowach , wyrzucaliśmy sobie rzeczy przez okno - jednym słowem jedna wielka porażka. I na kolejne pytanie odpowiedź również tak. Zrezygnowałem, wylądowałem na oddziale i nie mogli mnie doprowadzić do pionu przez rok. Jeśli mam coś doradzić to tylko stancja dla osób intro. Akademik jest naprawdę dla ludzi społecznych Re: Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? - Luctucor - 08 Sie 2015 świr napisał(a):Akademik jest naprawdę dla ludzi społecznych Wszystko zależy gdzie się trafi. Moi lokatorzy byli tak naprawdę mniej społeczni ode mnie. Wprawdzie lęków nie mieli, ale ich chęci do spotkań z ludźmi były mniejsze od moich. Ja sam nawet więcej ludzi w tym akademiku poznałem niż oni. Nie musiałeś też siedzieć z tymi dresami, mogłeś się przenieść przecież na stancję w każdej chwili. Re: Studiowanie - czy akademik to dobry pomysł? - Kamelia - 10 Sie 2015 Judas napisał(a):Musisz zdecydować co jest dla ciebie ważniejsze. Znajomości/kontakty, czy nauka.Dokładnie. Zgadzam się w 100% Chyba, że ktoś jest baaaaardzo zdolny i niewiele czasu potrzebuje na naukę, bo większość materiału pamięta z wykładów (o ile chodzi dobra, ja nie rozumiem niechodzących, ale ja jestem dziwna ). Dużo zależy też od kierunku studiów, bo na kierunkach technicznych czy przyrodniczych z praktycznie każdych ćwiczeń trzeba pisać sprawozdanie, co też pochłania sporo czasu. Z kolei na takich dajmy na to filologiach to już w ogóle potrzeba spokoju do czytania tego wszystkiego, zwł. w obcym języku. Z tego co mi wiadomo, to w każdym akademiku jest wydzielone pomieszczenie, przeznaczone wyłącznie do nauki, ale to już nie ten sam komfort, co we własnym pokoju (gdzie możesz sobie w każdej chwili zrobić herbatkę, zjeść ciasteczko , zasłonić okno, jak Ci przeszkadza światło z ulicy). Ja sobie nie wyobrażam nawet mieszkania z kimś obcym, bo bardzo cenię sobie przestrzeń, ciszę i to, że mogę robić co chcę, kiedy chcę, nie zwracać uwagi, co mam ubrane, słuchać muzy, jak mam ochotę, zgasić światło, kiedy jestem zmęczona (a nie czekać aż koleżanka skończy się uczyć, to też trzeba wziąć pod uwagę), po prostu czuć się u siebie Uważam, że to dobra rada, żeby szukać wynajmu z kimś z tego samego kierunku (najlepiej poprzez darmowe ogłoszenia w necie albo na fejsie), ale w przypadku dzielenia z kimś pokoju trzeba się liczyć z tym, że ta druga osoba będzie z innej grupy i np. Ty możesz mieć danego dnia zajęcia na 11, a Twoja współlokatorka na 8 i siłą rzeczy będziesz słyszała koło 7 budzik. Mnie by to bardzo przeszkadzało, ale zawsze można skorzystać ze stoperów do uszu albo wstawać o tej samej porze i np. rano się uczyć. To już zależy od tego, na ile Ty sama jesteś w stanie dostosować się do warunków, w jakich przyjdzie Ci żyć. Mimo wszystko na stancji jest większa swoboda, nie ma żadnych identyfikatorów, masz swoje klucze i możesz się nawet 10 razy wracać do mieszkania, jak coś zapomnisz. |