PhobiaSocialis.pl
Napady śmiechu?! - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html)
+---- Dział: SYMPTOMY (https://www.phobiasocialis.pl/forum-44.html)
+---- Wątek: Napady śmiechu?! (/thread-13002.html)



Napady śmiechu?! - |Nexon - 20 Sie 2015

Witajcie, od pewnego czasu "wali mi na dekiel" a mianowicie chodzi o ataki śmiechu. Ataki śmiechu podczas sytuacji poważnych, stresujących. Przykład: Poszedłem się zapisać z kolegą (prawdopodobnie też fobik) na siłownię, podeszlismy do lady, gdzie miła pani nas przywitała. Gdy opisywała te wszystkie karnety, ja zacząłem się śmiać jak idiota, a kolega wiedział już co się szykuje, bo to nie pierwszy raz, ale ok. Ja się śmieje dalej, a pani w końcu zapytała czy coś nie tak (...................) Nie ma sensu dalej o tym pisać, bo chodzi mi głównie o to, czy mieliście kiedyś takie sytuacje? :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:. Niby wydaje się być to śmieszne, ale wyobraźcie sobie: cisza w poczekalni u lekarza, wszyscy na was patrzą (stres), a wy zaczynacie się zwijać ze śmiechu. No ogólnie przerąbane. Zachęcam do wypowiedzi i pozdrawiam :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Napady śmiechu?! - dark_angel - 20 Sie 2015

Ja tez tak mam, ze w stresujacych sytuacjach sie smieje. Pamietam, ze jak szlam na egzamin gimnazjalny to nie moglam przestac sie smiac.


Re: Napady śmiechu?! - Maew - 21 Sie 2015

Mimo wszystko lepiej odbierana bedzie osoba ktora sie smieje niz ktos kto sie trzesie ze strachu. Wolalbym sie smiac :-)


Re: Napady śmiechu?! - AzazelPazuzu - 21 Sie 2015

Przecież ty piszesz o jakiś objawach neurologicznych. Napady śmiechu, to nie jest nic normalnego i trzeba iść z tym do lekarza. Idź do rodzinnego, pewnie dostaniesz skierowanie do neurologa, a jak tam będzie ok, to dale będą ciebie diagnozować. Jakiś czas temu, na jednym z forów, dziewczyna opisywała podobne objawy, a potem okazało się, że to jest epilepsja bezobjawowa, czy jakoś tak.


Re: Napady śmiechu?! - Szarabrzoza - 21 Sie 2015

----


Re: Napady śmiechu?! - Kra_Kra - 21 Sie 2015

Ja tak samo miałam. Kiedyś, jako nastolatka, miałam spotkanie z kimś i to było bardzo stresujace. I nie mogłam opanować "szczerzenia się"- po prostu nerwowy uśmiech, którego za cholerę nie mogłam opanować. I ta osoba z oburzeniem do mnie "z czego się śmiejesz?! Tu nie ma nic śmiesznego!" - a moja reakcja na to - jeszcze większy "wyszczerz", a w myślach przerażenie.

Innym razem miałam tak, gdy zostałam wzięta do odpytki przez dyrektorkę. Było to w gimnazjum. Nie byłam nauczona, a na dodatek stresowałam się przed dyrektorką podwójnie - i znów wystąpił u mnie ten durnowaty śmieszek. Ale ta kobieta była naprawdę doświadczonym pedagogiem, bo powiedziała do mnie uspokajająco "widzę u ciebie nerwowy uśmiech, nie stresuj się, spokojnie, tragedia się nie stanie, jak czegoś nie będziesz wiedziała" i od razu poczułam się o wiele lepiej... Nie ochrzaniła mnie za tę reakcję, ale właściwie rozpoznała - to nie było szyderstwo, tylko niekontrolowana reakcja nerwowa...

Myślę, że w wieku nastoletnim układ nerwowy jest w fazie końcowego kształtowania się, jak i reszta układów organizmu - stąd może te "spięcia" i dziwne reakcje, nad którymi nie do końca potrafi się opanować w sytuacjach angażujących emocjonalnie...


Re: Napady śmiechu?! - Kamelia - 21 Sie 2015

Kra_Kra napisał(a):Innym razem miałam tak, gdy zostałam wzięta do odpytki przez dyrektorkę. Było to w gimnazjum. Nie byłam nauczona, a na dodatek stresowałam się przed dyrektorką podwójnie - i znów wystąpił u mnie ten durnowaty śmieszek. Ale ta kobieta była naprawdę doświadczonym pedagogiem, bo powiedziała do mnie uspokajająco "widzę u ciebie nerwowy uśmiech, nie stresuj się, spokojnie, tragedia się nie stanie, jak czegoś nie będziesz wiedziała" i od razu poczułam się o wiele lepiej... Nie ochrzaniła mnie za tę reakcję, ale właściwie rozpoznała - to nie było szyderstwo, tylko niekontrolowana reakcja nerwowa...
Oby więcej takich pedagogów :Stan - Różne - Zaskoczony:k:

Kra_Kra napisał(a):Myślę, że w wieku nastoletnim układ nerwowy jest w fazie końcowego kształtowania się, jak i reszta układów organizmu - stąd może te "spięcia" i dziwne reakcje, nad którymi nie do końca potrafi się opanować w sytuacjach angażujących emocjonalnie...
Gorzej jak to wcale nie mija :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Chociaż w sumie to nie wiem, czy gorzej, bo jeżeli dla niektórych osób to jedyny sposób na odreagowanie emocji, to chyba nie jest to takie złe. Może jedynie niepoważnie wyglądać... ale kto by się czymś takim przejmował :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:


Re: Napady śmiechu?! - USiebie - 21 Sie 2015

Hłe hłe, pewnego razu w liceum które nie wypaliło, wychowawczyni zadzwoniła do mojej matki i naskarżyła, że dostałem trzy jedynki w ciągu jednej lekcji i mimo to śmiałem się i żartowałem sobie z tego w najlepsze, wcale się tym faktem nie przejmując. No sory rozpłakać się miałem? :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Zresztą rodzice cały czas mają pretensje, że zamiast poważnie z nimi porozmawiać, głównie żarty sobie stroję.


Re: Napady śmiechu?! - AzazelPazuzu - 21 Sie 2015

W tym wszystkim chodzi o to, zeby już w zarodku tłumić wszystkie dziwne zachowania. Nie oszukujmy się wybuchanie śmiechem stojąc np. w kolejce do lekarza albo załatwiając karnet na siłownie, nie jest zjawiskiem normalnym, a takie zachowanie jest świetną pożywką dla szkolnych troli.
Dlatego idź do lekarza, bo trzeba coś temu zaradzić, nim staniesz się szkolnym dziwakiem. Ludzie zachowują się jak zwierzęta, wyczuja słabszego to go zagryzą, a uczniowie ? Uczniowie są gorsi niż zwierzęta,


Re: Napady śmiechu?! - |Nexon - 22 Sie 2015

Ale to też nie jest tak, że się śmieje w każdym miejscu poza domem. Na szczęście w szkole, tak mi się nie zdarza (odpukać) :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Napady śmiechu?! - Regis - 22 Sie 2015

Jeszcze do niedawna dosyć często zdarzały mi się takie napady. Teraz tylko kiedy ktoś wprost pyta czy jestem czemuś winna - wtedy oczywiście zaczynam się głupio szczerzyć i automatycznie wina spada na mnie...


Re: Napady śmiechu?! - nielubiana - 24 Sie 2015

@Regis mam to samo, potem muszę się tłumaczyć że to naprawdę nie ja :-D


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.