PhobiaSocialis.pl
Sytuacje,które mogły pogłębić fobię społeczną - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Działy tematyczne (https://www.phobiasocialis.pl/forum-9.html)
+--- Dział: Nieśmiałość, Fobia społeczna (https://www.phobiasocialis.pl/forum-11.html)
+---- Dział: PRZYCZYNY (https://www.phobiasocialis.pl/forum-43.html)
+---- Wątek: Sytuacje,które mogły pogłębić fobię społeczną (/thread-13330.html)



Sytuacje,które mogły pogłębić fobię społeczną - Kawaii17 - 28 Wrz 2015

Pamiętam, że od zawsze byłam bardzo nieśmiała, ale pogorszyło mi się gdy zaczęłam dojrzewać i nie wgłębiając się bardziej w temat nie chciałam wychodzić z rodzicami do dalszej rodziny. Wtedy jeszcze miałam koleżanki, więc nie zwracałam na rodzinę większej uwagi. Rok temu gdy poszłam do liceum straciłam kontakt z koleżankami, co bardzo mnie przybiło, już nie wspominając o tym, że obwiniałam się za to że straciłam kontakt z rodziną, i chodzę do nich z rodzicami tylko na święta. Nawet nie chcę wiedzieć co oni sobie o mnie myślą. Przez ten rok stałam się jeszcze bardziej nieufna co do obcych osób, dobrym przykładem będzie moja klasa, która była do mnie pozytywnie nastawiona, ale ja byłam strasznie oniesmielona i odrzuciłam ich swoim aspolecznym zachowaniem.
I tak jest do dzis.
Proszę piszcie tu swoje historie związane z fobią społeczną, może ktoś ma/miał podobnie jak ja?


Re: Sytuacje,które mogły pogłębić fobię społeczną - Forumowiczka - 28 Wrz 2015

U mnie dłuższe pobyty w szpitalu stały się punktem zwrotnym w unikaniu kontaktów towarzyskich. Byłam skoncentrowana na swoim zdrowiu i nie zawracałam sobie głowy innymi ludźmi. Później nastąpiła zmiana towarzystwa i nagle nie potrafiłam z nikim złapać wspólny język. Pojawił się strach przed jakąkolwiek interakcją z nowo poznanymi osobami, niesamowite kompleksy, unikanie miejsc, gdzie mogłyby być tłumy, itp. Wcześniej wszystko było ok, może tylko oprócz tego, że wszystko brałam sobie do serca i gdy ktoś mnie skrytykował, albo coś mi nie wychodziło, płakałam.
Dzisiaj zdaję sobie sprawę z tego, jak irracjonalne były moje lęki, ale chyba i tak jeszcze we mnie siedzą.


Re: Sytuacje,które mogły pogłębić fobię społeczną - Placebo - 28 Wrz 2015

Dojrzewanie i później wchodzenie w dorosłość to była dla mnie prawdziwa masakra. :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
W gimnazjum zaczęłam się w sobie zamykać, zaczęły się moje kompleksy z powodu wyglądu i charakteru, oddaliłam się od przyjaciółek a pnoźniej już ich wogóle nie miałam - pokłóciłyśmy się. W nowej szkole nie mogłam się odnaleźć. Zawsze miałam problemy z adaptacją i z tego powodu każdy dzień tam spędzany był dla mnie ciężki, nieśmiałość była coraz większa, lęki częstsze i samoocena niższa. Z nauką też miałam problemy. W domu też sytuacja się pogarszała bo ojciec po 2-letniej przerwie od alkoholu znów zaczął pić. Zmarła moja babcia a 3 lata później druga (najważniejsze dla mnie osoby zaraz po mamie), od rodzeństwa się też oddaliłam. Dawniej bawiliśmy się razem, biliśmy się... super było ale się skończyło bo studia, bo praca, dziewczyna itd. Na dodatek pojawiły się jeszcze narkotyki i sama też się w nie na chwilę dałam wplątać. Z braćmi przestałam się dogadywać, siostrą ciągle się kłóciłyśmy, z ojcem nie rozmawiałam wcale.
Po śmierci babci, a później też drugiej bardzo mi spadła samoocena. Zawsze błyśmy blisko i wiele czasu razem spędzałyśmy bo rodzice byli wiecznie zajęci pracą, budową domu, gospodarstwem... Babcie uczyły mnie od małego pisać, liczyć, modlić się, wspierały mnie i komplementowały - miałam wtedy dużo wyższą samoocenę, choć nieśmiała też byłam. Później przestałam też wierzyć w boga, a wierzyłam głęboko, choć to, że dreptałam co chwilę do kościoła, spowiadałam się i przyjmowałam komunię może nic nie znaczy. Zamiast tego zaczynałam coraz bardziej wierzyć, że jestem nic nie warta bo ciągle byłam krytykowana, miałam wiele obowiązków i wszystko co robiłam trzeba było skrytykować. Teraz wpadam normalnie w furię jak ojciec mi coś powie. Od razu wybucham. Przecież gdyby nie pił wszystko wyglądałoby inaczej. Całe moje dzieciństwo i przyszłe życie. :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Sytuacje,które mogły pogłębić fobię społeczną - konrad95 - 29 Wrz 2015

U mnie sprawa wyglądała następująco... zawsze byłem nieśmiały, to fakt. Jednakże do czasów gimnazjum miałem paru kolegów. Później coś się zmieniło. Pop**rdolona atmosfera jaka panowała w mojej gimbazie, całkowicie odmieniła moje podejście do ludzi.

Kolejną sytuacją, która pogłębiła moją FS była "relacja miłosna" z dziewczyną, która nagle magicznie ozdrowiała (rzekomo też miała fobię).

Co by tu jeszcze... myślę, że szpital (do którego de facto nie trafiłem) też odegrał jakąś tam rolę.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.