Stagnacja życiowa, fobia pracy a leki - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html) +--- Dział: Leki i suplementy (https://www.phobiasocialis.pl/forum-7.html) +---- Dział: OGÓLNIE O LEKACH I SUPLEMENTACH (https://www.phobiasocialis.pl/forum-74.html) +---- Wątek: Stagnacja życiowa, fobia pracy a leki (/thread-13892.html) |
Stagnacja życiowa, fobia pracy a leki - Bezpseudonimowiecki - 09 Gru 2015 Cześć, postaram sie krotko, w kilku zdaniach zawrzec to, co w poprzedniej wiadomosci rozpisalem niepotrzebnie na wielka ilosc tekstu. Nie do zniesienia byly emocje, ktorymi ten tekst nie dawal mi spokoju. W skrocie, przechodze stany nasilonych destrukcyjnych emocji, znieksztalcajacych odbior rzeczywistosci i doprowadzajacych mnie do zupelnej niemoznosci funkcjonowania spolecznego. Stany psychiczne, ktore sa tematyka tego forum, dot. nienormalnego stresu i lekow nieadekwatnych do sytuacji, nie sa mi obce. W wyniku tych zaburzen od lat nie moge podjac pracy ani ukonczyc zadnej szkoly. Probowalem jednego i drugiego, zawsze konczylem z poczuciem beznadziei tych dzialan. Obecnie stosuje rissex w dawce 2 mg i uczeszczam na terapie psychologiczna. Zastanawiam sie, czy dzialanie tego neuroleptyku zneutralizuje problemy zw. z fobia pracy. Re: Stagnacja życiowa, fobia pracy a leki - Mike - 09 Gru 2015 Kiedy to się zaczęło? Re: Stagnacja życiowa, fobia pracy a leki - Bezpseudonimowiecki - 09 Gru 2015 Wydaje mi sie, ze jakos w okresie dojrzewania, czasy edukacji gimnazjalnej. Witaj Reklamo. Niestety, Twoja wiadomosc jest pusta i nie rozumiem z niej zupelnie nic Re: Stagnacja życiowa, fobia pracy a leki - Mike - 09 Gru 2015 Może zacznij robić cokolwiek, nawet w sferze zainteresowań by robić coś więcej niż oglądać telewizję. Re: Stagnacja życiowa, fobia pracy a leki - Bezpseudonimowiecki - 09 Gru 2015 Tzn. niemoznosc ogolna trwa u mnie jakos troche ponad rok - to przesiadywanie w domu. Wczesniej byly ciagle rezygnacje i problemy z lekami, ale nie wygladalo to tak, jak obecnie. Moge robic tylko to - tv. Kiedy odkurzam pasje, wszystkie okazuja sie byc zwiazane z problemami ogolnymi. Jak np. pisanie, przy ktorym, wyjawszy chwile natchnienia, daje rade wytrwac ok. 20 min i dalej nie moge, a i to dobre, jak tylko 20 min. U mnie pisanie jest zw. z ukrytymi kompleksami i problemem z komunikacja jezykowa, dlatego tu jedynie rzadkie wyjatkowe chwile dopuszczaja mnie do pisania, chwilowo odsuwajac silne blokady. Re: Stagnacja życiowa, fobia pracy a leki - Judas - 09 Gru 2015 Pisarz, a bez polskich znaków. Żart. A na serio, to jeżeli tylko wybrane chwile dają Ci natchnienie, to czemu by nie próbować prowokować ich nastanie, aniżeli czekać jak ten wód na gospodarza. Jeżeli to są chwile refleksji, melancholii, to można wczuć się w temat szybko i łatwo, jak się wie, gdzie szukać. Re: Stagnacja życiowa, fobia pracy a leki - Bezpseudonimowiecki - 09 Gru 2015 Pewnie nawet Goethe lałby na znaki w swoim ojczystym języku, gdyby mu przyszło odpisywać ludziom na forum z tel. : P Robiłem to, o czym piszesz, wprawiałem się w stany emocjonalne za pomocą muzyki. Jednak wydaje mi się, że ja to wszystko muszę po prostu przeczekać. Tzn. nawet świadome wywoływanie natchnienia było możliwe na tej zasadzie, że zależało od natchnienia. : P W sytuacjach zwyczajnego przeżywania myślę, że mam zbyt zaskorupiałą emocjonalność, aby dopuścić do siebie uczucia inspirujące artystycznie. |