PhobiaSocialis.pl
Znienawidziłem ludzi - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html)
+---- Wątek: Znienawidziłem ludzi (/thread-13940.html)

Strony: 1 2 3


Znienawidziłem ludzi - Onsam28 - 16 Gru 2015

Ludzi, a tak naprawdę kobiet. Facetów po prostu ignoruję, lub traktuję neutralnie. Ale dlaczego miałoby to być nienormalne i wymagające leczenia, jeśli nikomu nie szkodzę?
Jeśli ktoś ma same pozytywne doświadczenia, to nikt mu z tego powodu problemów nie robi. :Stan - Różne - Zaskoczony:
A jak do tego doszło? Od dziecka byłem nękany przez rodziców (brak okazywanej miłości i twarde, wiejskie wychowanie, potem przez rówieśników. Ludzie w jakiś dziwny sposób traktują moją osobę jako ujście swojej agresji i frustracji. Zdarzało się to także pedagogom. Może przez młodzieńczy wygląd?

Moje życie zawodowe średnio się układa, nie potrafiłem współpracować z innymi osobami- nie znosiłem tej sztuczności, obłudy i fałszu w tzw. zespołach, a i tak nawiasem pisząc wygryzła mnie z roboty inna kobieta. Niemniej pracuję, ale za granicą, jacyś lepsi ludzie tam są, nie Polacy.

Nie uprawiam seksu, nie wychodzę na żadne imprezy. Poza paroma osobami nie mam żadnych znajomych- mam to po rodzicach, z tego co widzę.
Kocham za to zwierzęta, lubię się nimi otaczać. One potrafią kochać bezinteresownie i nie czynią mi krzywdy. Czy to źle, że uciekam od ludzi do zwierząt?

Gdyby istniał guzik, po przyciśnięciu którego nagle przestałbym istnieć, wcisnąłbym go. Wcześniej jednak zrobiłbym wszystko to, co chciałbym w życiu zrobić, odwiedzić zaplanowane miejsca. A potem się unicestwić. Świat jest brutalny, ludzie są generalnie samolubni i za każdym ich działaniem stoi egoizm. Budują, ale wszystko opiera się i tak o zniszczenie.
Generalnie od jakiegoś już czasu niektórzy ludzie dziwnie na mnie patrzą. Może moja mimika już zdradza, co siedzi w głowie? Są chwile, że po prostu żałuję, że się urodziłem na takim parszywym świecie, i nie chciałbym mieć dzieci, aby i one musiały mieć z nim styczność.


Re: Znienawidziłem ludzi - Proxi - 16 Gru 2015

Wszystko co odbiega od normy jest nienormalne, a przynajmniej teoretycznie. A to "trochę" odbiega.

Nikt Cię do leczenia nie zmusi, ale także nikt nie będzie za Ciebie cierpiał. Powinieneś pójść do psychologa dla siebie. Mówisz, że ludzie są samolubni, a myślisz, że oni mogą postrzegać Cię inaczej? Wszystko do nas wraca, będziesz lepszy dla innych, inni będą lepsi dla Ciebie.


Re: Znienawidziłem ludzi - Onsam28 - 16 Gru 2015

Wymagam leczenia, bo realnie czy też trzeźwo oceniam rzeczywistość? :-D

Kiedyś byłem inny, kiedyś byłem lepszy, kiedyś chciałem mieć rodzinę i kochać. Teraz jestem odzwierciedleniem tego, czym jest otaczające mnie społeczeństwo, bo to ono mnie ukształtowało.
Jeśli miałbym to zmienić, żyłbym w kłamstwie, a nie miłuję bardziej niczego niż prawdy. A że prawda o rzeczywistości jest jaka jest, do tego dorzucić moje dzieciństwo i dorastanie, i oto cały ja :-)

Nikt mi nigdy sam z siebie nie pomógł. Ludzie są wredni. Kiedyś właśnie myślałem, że czyniąc dobro innym, będzie on także do mnie wracać. Niestety to bzdura, a ludzie to tylko wykorzystywali, realizując swoje, nie moje, interesy. Dlatego teraz cieszy mnie ludzkie nieszczęście, cieszy mnie że ktoś ma problemy. Bo ja ich nie mam, jestem zdrowy, niegłupi, mam swoje zainteresowania..
I tylko ta myśl, że jestem przecież człowiekiem..że nie mogę uciec o ludzi, o cywilizacji i społeczeństwa. Gdyby tak dało się wyjechać gdzieś z dala od ludzi, i tak żyć, blisko natury.


Re: Znienawidziłem ludzi - Proxi - 16 Gru 2015

Nienawidzisz ludzi tak bardzo, a piszesz na forum - którego odbiorcami są ludzie. Czyli chyba tak nie do końca nienawidzisz? A przynajmniej nie wszystkich.

Myślałem, że chcesz się zmienić, dlatego napisałem, żebyś poszedł do psychologa, ale skoro Tobie to nie przeszkadza i nie widzisz w tym żadnego problemu to nie za bardzo wiem co chcesz osiągnąć pisząc tu.


Re: Znienawidziłem ludzi - mubum - 16 Gru 2015

Dlaczego nie lubisz kobiet? Czy jest to związane z tym, że żadne dziewczę obecnie nie darzy cię uczuciem? Coś na zasadzie nienawidzę ich bo mnie nie kochają... Coś złego spotkało cię z ich strony?


Re: Znienawidziłem ludzi - Onsam28 - 16 Gru 2015

Proxi, może moja lepsza część "ja" próbuje ratować mnie przed stoczeniem się w przepaść, z której nie ma odwrotu, a w która ciągnie mnie moja gorsza część osobowości? A może szukam potwierdzenia, że bycie złym wcale nie jest takie złe?

Mubum, kiedyś byłem mały, pryszczaty, i wyśmiewany przez dziewczyny. Potem dorosłem i fizycznie się poprawiłem, niestety urazy zostały. Do tego żyję teraz w przeświadczeniu, że atrakcyjne kobiety wymagają atrakcyjnie zarabiających samców, a że ja znowu tak wiele nie zarabiam, to i żadna atrakcyjna kobieta się mną nie interesuje. Moje "ja" karmi się stereotypem, że baby to materialistki, więc szkoda na nie czasu.
Zdarzało się w ciągu ostatnich kilku lat, że kobiety się mną interesowały, ale u mnie to automatycznie wyzwala reakcję "odrzuć, zanim odrzucą Ciebie", której nie potrafię opanować. W dodatku mam blokadę, która uniemożliwia mi nawiązanie kontaktu z obcą kobietą. Dlatego najłatwiej jest mi je nienawidzić, bo wtedy nie muszę się z nimi ani kontaktować, ani próbować wchodzić w bliższe relacje. Wiem, że potrafiłbym, ale nie dam rady.


Re: Znienawidziłem ludzi - verti - 16 Gru 2015

Hej. U mnie stosunek do kobiet niebezpiecznie zmierza w kierunku mizoginizmu. Ale wiem, że to bardzo negatywne podejście i tak naprawdę sam bym sobie nim szkodził. Zapraszam Cię na nasze forum:
http://braciasamcy.pl/
Jeśli jeszcze go nie znasz oczywiście, znajdziesz tam dużo konkretów na temat działania kobiecej psychiki.


Re: Znienawidziłem ludzi - Placebo - 16 Gru 2015

Mam podobnie, z tym, że ja większą niechęć mam do mężczyzn.
Jeśli tobie jest dobrze z tym jak jest, to widocznie jest.... ale serio nie chcesz inaczej? A może chcesz tylko już nie wierzysz?

Świat jest parszywy - zgadzam się - tylko niektórzy tego nie odczuwają bo trzeba wrażliwości czasem żeby pewne rzeczy dostrzec. Albo trzeba mieć pecha jak my. Trzeba niestety się dostosować jakoś i nie żywić w sobie złości, po co mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych?

Nie wierzę, że jak ktoś napisał wszystko się zwraca bo bywa że tak jest ale oto zależy od osoby. Najlepiej nic się nie spodziewać, niczego nie oczekiwać a wtedy nikt cię nie zawiedzie. Ludzie są parszywi na ogół, zawodzą ale trzeba z nimi żyć....


Re: Znienawidziłem ludzi - mubum - 16 Gru 2015

Nienawiść jest jak jątrząca się rana. Tylko cię zatruwa i przysparza bólu. Nic dobrego nie daję. Musisz się z tego wyleczyć.
Sądzę, że ty doskonale wiesz, że nie masz powodów by ich nienawidzić. Myślę, że jest w tobie dużo agresji do świata, którą przekładasz w nienawiść do kobiet bo tak jest wygodniej.


Re: Znienawidziłem ludzi - Placebo - 17 Gru 2015

Mówisz, że łatwiej skupiać tą nienawiść na grupie osób? Myślałam, że jest na odwrót....
No tak, trzeba coś z tym zrobić - pytanie tylko co?


Re: Znienawidziłem ludzi - Judas - 17 Gru 2015

Placebo napisał(a):Mówisz, że łatwiej skupiać tą nienawiść na grupie osób? Myślałam, że jest na odwrót....
No tak, trzeba coś z tym zrobić - pytanie tylko co?
Najtrudniej, to jest skupić ją na sobie. A bywa i tak, że to jedyny odbiorca, który wciąż nie pokwitował.
Jeżeli ktoś nie chce tej paczki, niech ją weźmie i zniszczy. Nie będzie musiał omijać listonosza do końca życia.

~

Placebo dobrze napisała, ja to przebiorę;
Nienawiść - to karanie siebie za głupotę innych.


Re: Znienawidziłem ludzi - Placebo - 17 Gru 2015

Cytat:Najtrudniej, to jest skupić ją na sobie.
A tam, nic trudnego. Zresztą jestem zdania, że człowiek nigdy, przenigdy nie powinien żywić nienawiści do siebie za cokolwiek. Jest coś bardziej chorego?
Cytat:Jeżeli ktoś nie chce tej paczki, niech ją weźmie i zniszczy.
Jak? Bo problem jest taki, że uczucia to nie są tekturowe paczki...


Re: Znienawidziłem ludzi - Judas - 17 Gru 2015

Placebo napisał(a):Jest coś bardziej chorego?
Jest, uciekanie przed samym sobą.
sytuacje, w których to my ponosimy winę, lecz nie potrafimy przed sobą do tego się przyznać. I jak ktoś taki zrobi tak, jak Ty piszesz - to mogą być problemy takie, jakie są omawiane w tym temacie.

Placebo napisał(a):Jak? Bo problem jest taki, że uczucia to nie są tekturowe paczki...
Ale w takie paczki je zamykamy i odpowiednie paczki wysyłamy do odpowiednich ludzi. Szufladkujemy osobowości na te mniej i bardziej wartościowe.


Re: Znienawidziłem ludzi - Placebo - 17 Gru 2015

Cytat:Jest, uciekanie przed samym sobą.
Ale czasem lepiej i bezpieczniej jest uciec wg mnie a nie szukać przyczyn swoich niepowodzeń gdzieś w dalekiej przeszłości i rozdrapywać stare rany.
Cytat:I jak ktoś taki zrobi tak, jak Ty piszesz - to mogą być problemy takie, jakie są omawiane w tym temacie.
Hmmm..... nie widzę związku pomiędzy tym co piszesz a sytuacją autora. Myślisz, że powinie szukać winy w sobie?
Placebo napisał(a):Jak? Bo problem jest taki, że uczucia to nie są tekturowe paczki...
Cytat:Ale w takie paczki je zamykamy
tekturowe to chyba one nie są...
Cytat: i odpowiednie paczki wysyłamy do odpowiednich ludzi. Szufladkujemy osobowości na te mniej i bardziej wartościowe
Tu o nienawiści, a tu o szufladkowaniu osobowości.... znowu nienadążam :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:


Re: Znienawidziłem ludzi - Judas - 17 Gru 2015

Placebo napisał(a):Ale czasem lepiej i bezpieczniej jest uciec wg mnie a nie szukać przyczyn swoich niepowodzeń gdzieś w dalekiej przeszłości i rozdrapywać stare rany.
To prawda.
Ja piszę o tym, że tak może być, ale nie musi. Problem pierwszy jest, jak wspomniałem, że można szukać winy w kimś innym, podczas, gdy jest nasz, a drugi problem jest taki, że trudno czasem odgadnąć, który wariant jest właściwy.

Placebo napisał(a):Myślisz, że powinie szukać winy w sobie?
Nie, natomiast każdy z nas może pogarszać sytuację biernością.
Placebo napisał(a):tekturowe to chyba one nie są...
Są. Są też papierowe, a nawet zdarzają się tytanowe. Wszystko zależy od naszej szczerości.

Placebo napisał(a):Tu o nienawiści, a tu o szufladkowaniu osobowości.... znowu nienadążam
Powiem tak:
Uprzedzenia.


Re: Znienawidziłem ludzi - V - 17 Gru 2015

verti napisał(a):http://braciasamcy.pl/
Przepraszam, ale to mnie przeraża. I to bardzo.


Re: Znienawidziłem ludzi - verti - 17 Gru 2015

Nic dziwnego. Większość kobiet tak reaguję :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Znienawidziłem ludzi - Luctucor - 17 Gru 2015

verti napisał(a):Hej. U mnie stosunek do kobiet niebezpiecznie zmierza w kierunku mizoginizmu. Ale wiem, że to bardzo negatywne podejście i tak naprawdę sam bym sobie nim szkodził. Zapraszam Cię na nasze forum:
http://braciasamcy.pl/.

Akurat ta strona prowadzi prostą drogą do mizoginizmu.


Re: Znienawidziłem ludzi - karmazynowy książę - 17 Gru 2015

verti napisał(a):Nic dziwnego. Większość kobiet tak reaguję :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:
Nie tylko kobiet zapewniam.


Re: Znienawidziłem ludzi - Ertix - 17 Gru 2015

Z tymi mężczyznami mam dokładnie tak jak Placebo. Również ich nie znoszę. A o tym jak działa kobieca psychika to z tym bym się tak nie rozpędzał, bo to przecież nie od płci zależy kto jaką psychikę posiada.
Co do kobiet to nie wiem co tu poradzić. Świat jest jaki jest, i mnie się też to nie podoba, że kobiety bezkarnie mogą sobie robić co im się żywnie podoba (oho, zaraz wojna płci się tu zacznie :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:), bo to wtedy my jesteśmy poszkodowani (i to na każdym polu zresztą). Druga sprawa to taka, że już mieliśmy swoją szansę, i nie dawaliśmy dobrego przykładu światu. Patriarchat i maskulinizm po prostu nie powinien istnieć jak dla mnie.
Płeć męska jest po prostu niedostosowana społecznie. Zastanawiam się po co faceci w ogóle istnieją skoro tyle krzywd wyrządzają. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język: Kobiety też to robią, i to nawet bardziej boli, ale nie jest to tak widoczne jak w przypadku facetów.
To forum do którego daliście linka to mnie przeraża swoimi postami. :Stan - Różne - Zaskoczony: Takich problemów wziętych z kosmosu jak ''czy płaczecie czy nie'' to od dawna nie widziałem. :Stan - Różne - Zaskoczony: :Stan - Różne - Zaskoczony: :Stan - Różne - Zaskoczony:


Re: Znienawidziłem ludzi - Alikene - 17 Gru 2015

Czy odpowiedzią na doznaną krzywdę i na zło ma być to, że sami staniemy się źli i nienawistni? Nie wydaje mi się. Musimy dostrzegać w innych ludziach to, co mamy już w sobie, a jak dostrzeżemy choć jedną pozytywną cechę, skoro sami nosimy w sobie tyle nienawiści i goryczy?


Re: Znienawidziłem ludzi - Ordo Rosarius Equilibrio - 17 Gru 2015

http://braciasamcy.pl/ :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Mnie to jednak rozbawilo, haha! Patrze i nie wierze, nie no, znakomite. Przeczytalem subfora i zaczalem sie smiac, no znakomite. I wyobrazam sobie tych przesamcow, ktorzy tam na serio prowadza debaty o tym, jakie te kobiety sa zle :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Znienawidziłem ludzi - verti - 17 Gru 2015

Oceniasz po pozorach. Załóż konto i dodaj posta o tym wszystkim co Ci się nie podoba. Przecież skoro masz rację, to powinieneś wygrać z nimi dyskusję na sensowne argumenty :Stan - Uśmiecha się:


Re: Znienawidziłem ludzi - Onsam28 - 17 Gru 2015

Judas napisał(a):
Placebo napisał(a):Ale czasem lepiej i bezpieczniej jest uciec wg mnie a nie szukać przyczyn swoich niepowodzeń gdzieś w dalekiej przeszłości i rozdrapywać stare rany.
To prawda.
Ja piszę o tym, że tak może być, ale nie musi. Problem pierwszy jest, jak wspomniałem, że można szukać winy w kimś innym, podczas, gdy jest nasz, a drugi problem jest taki, że trudno czasem odgadnąć, który wariant jest właściwy.

Placebo napisał(a):Myślisz, że powinie szukać winy w sobie?
Nie, natomiast każdy z nas może pogarszać sytuację biernością.
Placebo napisał(a):tekturowe to chyba one nie są...
Są. Są też papierowe, a nawet zdarzają się tytanowe. Wszystko zależy od naszej szczerości.

Placebo napisał(a):Tu o nienawiści, a tu o szufladkowaniu osobowości.... znowu nienadążam
Powiem tak:
Uprzedzenia.

A co jeśli ja po prostu zauważam ten cały fałsz wokół i to mnie od ludzi odstręcza? Ludzie nawzajem się ranią, postępują fałszywie, są egoistyczni, niczego nie robią bezinteresownie etc. A jeszcze niektórzy twierdzą, że kochają ludzi. W dupach się niektórym poprzewracało, albo na innych światach żyjemy, mamy inną wrażliwość i spostrzegawczość. Jak ktoś chce, to będzie tylko samo dobro widział, co nie zmieni faktu, że zło rządzi światem.

verti napisał(a):Hej. U mnie stosunek do kobiet niebezpiecznie zmierza w kierunku mizoginizmu. Ale wiem, że to bardzo negatywne podejście i tak naprawdę sam bym sobie nim szkodził. Zapraszam Cię na nasze forum:
braciasamcy.pl/
Jeśli jeszcze go nie znasz oczywiście, znajdziesz tam dużo konkretów na temat działania kobiecej psychiki.

Zaglądnąłem, i spodobała mi się część tematów :Stan - Uśmiecha się: Na pewno mój nabyty mizoginizm znajdzie tam upust.

mubum napisał(a):Nienawiść jest jak jątrząca się rana. Tylko cię zatruwa i przysparza bólu. Nic dobrego nie daję. Musisz się z tego wyleczyć.
Sądzę, że ty doskonale wiesz, że nie masz powodów by ich nienawidzić. Myślę, że jest w tobie dużo agresji do świata, którą przekładasz w nienawiść do kobiet bo tak jest wygodniej.

Daje siłę, choć faktycznie zatruwa i boli. Niestety jest dla mnie motywacją do wielu w sumie dobrych i korzystnych rzeczy, jak np. rozwój osobisty. Pamiętam okresy w życiu bez nienawiści, wiem, że się da, ale teraz wolę nienawidzić, bo tak jest mi lepiej.

Alikene napisał(a):Czy odpowiedzią na doznaną krzywdę i na zło ma być to, że sami staniemy się źli i nienawistni? Nie wydaje mi się. Musimy dostrzegać w innych ludziach to, co mamy już w sobie, a jak dostrzeżemy choć jedną pozytywną cechę, skoro sami nosimy w sobie tyle nienawiści i goryczy?

Dostrzegam w sobie sporo dobrych rzeczy, w tym wrażliwość, która jest jedną z przyczyn tego stanu rzeczy. Znam i wiem, że są dobrzy ludzie. Niestety też wiem, że takich ludzi jest garstka, a zdecydowana większość to sk***ny.
Nienawiść mnie napędza, daje mi siłę, aby walczyć w życiu, pokonywać kolejne ograniczenia. Nienawiść do tych, którzy mnie krzywdzili, aby coś osiągnąć, i ich zniszczyć.


Re: Znienawidziłem ludzi - Kornelia - 17 Gru 2015

verti napisał(a):Hej. U mnie stosunek do kobiet niebezpiecznie zmierza w kierunku mizoginizmu. Ale wiem, że to bardzo negatywne podejście i tak naprawdę sam bym sobie nim szkodził. Zapraszam Cię na nasze forum:
http://braciasamcy.pl/
Jeśli jeszcze go nie znasz oczywiście, znajdziesz tam dużo konkretów na temat działania kobiecej psychiki.

Na początku też mnie to rozbawiło i to bardzo mocno. "Loża Samców", "Samcze runo"... Sama nie wiem czy jest to bardziej śmieszne czy żenujące. Po przejrzeniu tematów na tym forum stwierdzam, że jest to totalne dno. Współczuję.


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.