PhobiaSocialis.pl
Blokada totalna na samym wstępie - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html)
+--- Wątek: Blokada totalna na samym wstępie (/thread-14552.html)

Strony: 1 2


Blokada totalna na samym wstępie - Marzena77 - 03 Mar 2016

Piszę to bo mam potrzebę wiedzieć czy tylko u mnie coś takiego występuje. Byłam nawet na psychoterapii i nikt nie miał tego problemu.
Chodzi o to co się ze mną dzieje w 95% spotkań płcią przeciwną. Nie chodzi o rozmowę, to zbyt wiele dla mnie ale zwykłe przebywanie, spotkanie wzrokiem czy też moje obserwacje tej osoby. Zdarza się że ktoś mi wpada w oko no i ja za wszelką cenę nie chcę by się zorientował choć tak naprawdę marzę o tym żeby ta osoba mnie zagadała, a z drugiej strony modlę się żeby nic nie chciała ode mnie ze strachu.
Ktoś w ogóle może nie zwracać na mnie uwagi ale ja sobie coś ubzduram w głowie, że zwróciłam jego uwagę i już staje się sztywna.
No i kiedy ktoś faktycznie na mnie patrzy, przeważnie nie mój typ mężczyzny, to źle się z tym czuję że ktoś może się mną interesować.
Nigdy nikogo nie miałam i nadal sobie z tą barierą nie radzę, a wiem że tylko jej pokonanie może sprawić że wreszcie pozbędę się samotności.
Tylko jak to zrobić????


Re: Blokada totalna na samym wstępie - iLLusory - 04 Mar 2016

Iść na żywioł. Niech się dzieje, co chce.. :-P


Re: Blokada totalna na samym wstępie - Judas - 04 Mar 2016

Typowy facet nie jest przyzwyczajony, że to dziewczyna może jego podrywać, więc zrób to, a on zgłupieje.


Re: Blokada totalna na samym wstępie - Hezam - 04 Mar 2016

To normalne, skoro nie miałaś nigdy kontaktu z płcią przeciwną.
Według mnie to w dużej mierze kwestia twojego nastawienia.
a żebyś się nie bała to powiem, że nieśmiałość u kobiety jest nawet słodka.Gorzej u faceta- wtedy lipa:Stan - Uśmiecha się - Szeroko:.
Mówisz ,że chcesz się pozbyć samotności-a nie można na początek poznać przyjaciółki-branie faceta żeby się pozbyć samotności :Stan - Niezadowolony - Zawiedziony:
a i najważniejsze -nie przejmuj się tym, że masz jakieś objawy gdy spotykasz płeć przeciwną-bo denerwując się nimi nic nie wskórasz tylko co najwyżej pogorszysz.
Spróbuj na początku pogadać z kolegą z klasy-zapytać się np. o pracę domową
dopytać sprzedawcę o produkt(zawsze możesz uciec_tylko bez produktu! :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:)
Nawet na bazarku nawiąż gadke szmatkę. Małymi kroczkami i będzie coraz lepiej.
Co do kontaktu wzrokowego-to wiem co przeżywasz-kiedyś też jak wsiadałem do autobusu to czułem że gościu z drugiego końca autobusu patrzy się akurat na mnie-nie zbyt przyjemne
Ja poradziłem z tym sobie tak, że jak on się wgapia to ja też-na początku przegrywałem :Stan - Niezadowolony - Smuci się: bitwy na spojrzenia, ale później byłem niezniszczalny.Teraz to nie zwracam uwagi na to. Jak widzę,że się ktoś uporczywie patrzy to pokazuję ,że go zauważam i olewam- gdy nie pomaga robię 'głębokie"spojrzenie i pozamiatane. Chociaż nie wiem jak by to wyglądało w przypadku dziewczyn.


Re: Blokada totalna na samym wstępie - Marzena77 - 04 Mar 2016

Sęk w tym że po
!) przyjaciół nie mam
2) do szkoły nie chodzę tylko na studia, gdzie w grupie jest tylko 1 chłopak który jest młodszy i ogólnie mnie nie interesuje choć na początku miałam problem się z nim zapoznać
3) Pisząc samotność nie miałam na myśli ogólnej samotności tylko takiej bez związku.
Uważam że lekiem na moją fobię byłby związek tylko że na samym wstępie tzw spojrzenia i uśmiechu ja mam blokadę.
Mam już 26 lat skończone i właściwie czas mi się kończy na miłość a nie chcę być sama do końca życia. To najgorszy możliwie scenariusz :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Blokada totalna na samym wstępie - Hezam - 04 Mar 2016

Szukanie miłości na siłę to też niezbyt dobre rozwiązanie.
Nie szukaj miłości na siłę bo na pewno nie utrafisz.
Może zapoznaj sobie kogoś na tym forum z twoich okolic.
Kto wie, może coś wyjdzie.


Re: Blokada totalna na samym wstępie - RedIsABeautiful - 04 Mar 2016

W 100% rozumiem i Twoją sytuację. Kiedyś z kolegami z klasy umówiliśmy się na oglądanie meczu w pizzerii, 2 kumpli przyszło niespodziewanie z dziewczynami i akurat tak się rozsiadliśmy przy stoliku że jedna z nich siedziała obok mnie a druga na przeciwko. O Boże jak mi wtedy głupio było, jak się niepewnie czułem to masakra. Obie były okropnie ładne i sympatyczne przez co strasznie mnie onieśmielały. Skończyło się tak że prawie cały czas uciekałem od nich wzrokiem, nic do nich nie mówiłem i koncentrowałem się na meczu oraz gadce z chłopakami z klasy. A zawsze kiedy już zebrałem myśli i zaczynałem np żart to choć jak się okazywało był on później udany to i tak miałem długo wahania czy go powiedzieć. Ta blokada jest strasznie uciążliwa. Wszyscy byli naturalni tylko ja zesrany nawet w takich okolicznościach. Obcowanie z jakimikolwiek dziewczynami poza moimi jedynymi 2 koleżankami jest zawsze dla mnie trudne i leży poza moją strefą komfortu.

A jaka niesamowita blokada jest przed np. umówieniem się z jakąś koleżanką na spotkania 1 na 1. Odkąd mi się jedna dziewczyna podoba to już chyba ze 10 razy rozważałem zaproponowanie takiego spotkania i zawsze kończy się na "nie chłopie, zupełnie jeszcze nie jesteś gotów". To jest jedna z tych blokad nie do przejścia. I zamiast się wreszcie spotkać to dalej czekam na jakiś cud, zbawienie które sprawi że stanę się pewniejszy siebie i doda mi odwagi. Ale coś takiego się raczej nie zdarzy. I czy dalej będę miał na punkcie tej dziewczyny taką obsesję? Może lepiej byłoby po prostu dostać spodziewanego kosza albo się skompromitować i wreszcie mieć spokój, zamiast żyć złudną nadzieją że może kiedyś się jednak uda.


Re: Blokada totalna na samym wstępie - Marzena77 - 05 Mar 2016

Strasznie się z tym męczę, właściwie od zawsze. Dawno miałabym chłopaka gdyby nie te zahamowania. czas płynie a ja nadal w tym samym miejscu a nawet się cofnęłam no i wiadomo, że czas działa na niekorzyść. :Stan - Niezadowolony - Smuci się: Tracę już nadzieje. Czy naprawdę jestem tak beznadziejna, że nigdy nie będzie mi dane z kimś być...


Re: Blokada totalna na samym wstępie - Felipe - 06 Mar 2016

Marzena77 napisał(a):Tracę już nadzieje. Czy naprawdę jestem tak beznadziejna, że nigdy nie będzie mi dane z kimś być...

Też tak myślałem jeszcze miesiąc temu. Teraz zaczynam powoli zmieniać swoje spojrzenie i staram się nie zadręczać takimi myślami tylko się dowartościowywać i patrzeć na wszystko z jasnej strony. To zaczyna działać.

I nie, nie jesteś beznadziejna. Każdy człowiek ma w sobie potencjał żeby zaoferować coś innej osobie. Nasz problem polega jedynie na tym, że ciężej nam się otworzyć. Dlatego często inni odbierają nas z początku jako mniej interesujących i wolą towarzystwo osób, które wywierają pozytywne pierwsze wrażenie.

Pozytywne pierwsze wrażenie możemy wywrzeć tylko jeśli sami siebie oceniamy dobrze i staramy się dostrzegać głównie swoje zalety, przymykając oko na wady (przecież każdy je ma!). Jak ładujesz się sama pozytywną energią i nie dopuszczasz negatywnych myśli to inaczej patrzysz na świat i inaczej postrzegają Cię ludzie.

Także głowa do góry, na pewno kogoś znajdziesz. Spójrz na mnie, jestem trochę starszy od Ciebie i też wciąż szukam, także nie Ty jedyna jesteś w takiej sytuacji. Na pewno w końcu trafimy na kogoś odpowiedniego. Ja w to wierzę, Ty też powinnaś :-)


Re: Blokada totalna na samym wstępie - Fobiczny777 - 06 Mar 2016

Marzeno, może wizyta u psychiatry i dobranie jakichś leków pomogłoby się przełamać w niektórych sytuacjach...


Re: Blokada totalna na samym wstępie - rlip - 06 Mar 2016

Fobiczny777 napisał(a):Marzeno, może wizyta u psychiatry i dobranie jakichś leków pomogłoby się przełamać w niektórych sytuacjach...
Hmm. Dziewczyna szuka chłopaka, a Ty jej leki i psychiatrę proponujesz :Stan - Uśmiecha się:

Ja myślę, że jako fobicy przynajmniej w większości mamy ten problem, że nie potrafimy zaczepić przypadkowej osoby i przeprowadzić z nią kilku minutowej rozmowy o niczym, a już w szczególności jeśli będzie to atrakcyjna osoba płci przeciwnej :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Trochę żałuję, że z szukaniem dziewczyny nie jest tak jak z szukaniem pracy: CV, rozmowa kwalifikacyjna i wóz albo przewóz :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Hezam napisał(a):Szukanie miłości na siłę to też niezbyt dobre rozwiązanie.
Też tak uważam. Ponadto skupiłbym się na osobach, które lubią robić w wolnym czasie to samo co Ty.


Re: Blokada totalna na samym wstępie - Fobiczny777 - 06 Mar 2016

rlip napisał(a):
Fobiczny777 napisał(a):Marzeno, może wizyta u psychiatry i dobranie jakichś leków pomogłoby się przełamać w niektórych sytuacjach...
Hmm. Dziewczyna szuka chłopaka, a Ty jej leki i psychiatry proponujesz :Stan - Uśmiecha się:
Przynajmniej proponuję jej coś konkretnego, co może pomóc, a nie jakieś pitu-pitu, z którego nic nie wynika i nie wyniknie.


Re: Blokada totalna na samym wstępie - grego - 07 Mar 2016

RedIsABeautiful napisał(a):Może lepiej byłoby po prostu dostać spodziewanego kosza albo się skompromitować i wreszcie mieć spokój, zamiast żyć złudną nadzieją że może kiedyś się jednak uda.

jasne, że tak było by lepiej i tak właśnie robią typowi podrywacze, tylko po nich to spływa jak po kaczce i zaraz sie podnoszą, a po nas już nie. Pozatym ja dodatkowo mam jeszcze bardzo duże poczucie honoru i dla mnie jak kobieta (w moim wyobrażeniu płeć słabsza) olewa faceta jest bardzo dużym upokorzeniem na tym punkcie.


Re: Blokada totalna na samym wstępie - Ertix - 07 Mar 2016

Ja mam tak, że jak zobaczę jakąś dziewczynę i chcę do niej zagadać (nie poderwać bo na to nie mam odwagi, ale normalnie zapytać się np. o godzinę) to włącza mi się myślenie ''pewnie wulgarna'', ''pewnie ma już kogoś'', ''nie oszukuj się, to nie ta liga''. I tak dalej. Masakra jakaś. :Stan - Niezadowolony - Smuci się: Też tak macie?
A najfajniejsze w tym wszystkim jest to, że takich ideałów z urody widziałem może z... 2, 3 razy? Nie umniejszając nic Polkom, ale wolę Azjatki. :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Nie wiem z czego to wynika, ale Panowie powinni mieć się na baczności. Kobiety wyzwolone to może być zbawienie w tym wysoce patriarchalnym świecie, ale jako, że kobiety są praktycznie nieograniczane w wyrażaniu uczuć to mogą nam także zaszkodzić.


Re: Blokada totalna na samym wstępie - Ordo Rosarius Equilibrio - 07 Mar 2016

Nie, Ertiksie, my mamy tak, ze widzimy laske i myslimy, ze jesli akurat nie podchodzi to zapewne ida sobie z kolezanka i mysla - och, patrz, jaki on przystojny, jaki doskonaly, ojej, na pewno ma cala mase zainteresowanych nim dziewczat, nie mamy szans i dlatego nie zwracaja na nas uwagi. Nie, widzisz, kazdy z fobiczych, czy fobikopodobnych stworzen cos sobie tam w glowie wkreca, za duzo duma itd, najwazniejsze bys z tym walczyl. W koncu nie masz pojecia, czy dana dziewczyna jest wulgarna, ma kogos, czy ze liga nie ta, choc to ocenic w teorii latwiej, ale mozesz byc nieobiektywny tez, po prostu bys podchodzil, zaczepial itd, skoro masz taka fantazje. Ze swoich slabych wg Ciebie stron jestes w stanie uczynic bardzo mocne, kwestia pracy nad soba i wychodzenia ze strefy komfortu. Odwagi, adoruj je, a co :Stan - Uśmiecha się:


Re: Blokada totalna na samym wstępie - RedIsABeautiful - 07 Mar 2016

grego ---> też tak uważam. I mimo tego spodziewam się, że jednak nigdy nie spróbuję i się nie przekonam póki się nie zmienię. Ciągle liczę że moja fobia będzie regresować i może kiedyś stanę się choćby takim przeciętnym, średnim chłopakiem. Ale coraz bardziej w to również powątpiewam. Jakoś nie zauważam od jakiegoś czasu różnicy w moim zachowaniu np. na forum klasowym. Jak było fatalnie, tak jest fatalnie. Póki będę chodził do tej klasy będę się prawdopodobnie uważał za gorszego od innych. Za cholerę nie umiem się tam przełamać.


Re: Blokada totalna na samym wstępie - grego - 07 Mar 2016

Ordo Rosarius Equilibrio napisał(a):Nie, Ertiksie, my mamy tak, ze widzimy laske i myslimy, ze jesli akurat nie podchodzi to zapewne ida sobie z kolezanka i mysla - och, patrz, jaki on przystojny, jaki doskonaly, ojej, na pewno ma cala mase zainteresowanych nim dziewczat, nie mamy szans i dlatego nie zwracaja na nas uwagi. Nie, widzisz, kazdy z fobiczych, czy fobikopodobnych stworzen cos sobie tam w glowie wkreca, za duzo duma itd, najwazniejsze bys z tym walczyl. W koncu nie masz pojecia, czy dana dziewczyna jest wulgarna, ma kogos, czy ze liga nie ta, choc to ocenic w teorii latwiej, ale mozesz byc nieobiektywny tez, po prostu bys podchodzil, zaczepial itd, skoro masz taka fantazje. Ze swoich slabych wg Ciebie stron jestes w stanie uczynic bardzo mocne, kwestia pracy nad soba i wychodzenia ze strefy komfortu. Odwagi, adoruj je, a co :Stan - Uśmiecha się:

Ta tylko ja juz nie raz słyszałem jak dziewczyny szydzą, wyśmiewają się z chłopaków, inicjują jakies uczucie od tak dla jaj aby się pośmiać z koleżankami jak nabrali kolesia. Natomiast osobiście w drugą strone się z tym nie spotkałem, faceci chyba mają jednak większy szacunek dla płci przeciwnej, co najwyżej szły jakieś sexistowskie fantazje i tyle.


Re: Blokada totalna na samym wstępie - Zasió - 07 Mar 2016

''pewnie ma już kogoś'', ''nie oszukuj się, to nie ta liga''"

Skąd ja to znam? Co gorsza, ja mam tak nawet w internecie.


Re: Blokada totalna na samym wstępie - Marzena77 - 16 Mar 2016

Byłam w zeszłym roku na psychoterapii i mimo to nadal mam wewnętrzną blokadę. Gdyby nie to już dawno miałabym chłopaka. Nie wiem ile czasu jeszcze wytrzymam. Czas biegnie a ja nadal sama i tracę coraz bardziej szanse na znalezienie miłości. Bardzo mi z tym źle bo kuzynki młodsze o7, 8 lat chłopaków mają. Tylko ja sama sierota nadal jestem i strasznie mi z tym głupio. :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


Re: Blokada totalna na samym wstępie - grego - 16 Mar 2016

hmm, a nie próbowałaś poznać kogoś przez internet? Dla dziewczyny to będzie bardzo prosta sprawa chętny będzie sporo, nie ukrywaj nieśmiałości, braku pasji, towarzyskości, wielu odsieje, a wielu będzie zainteresowanych...


Re: Blokada totalna na samym wstępie - dziewczyna z naprzeciwka - 16 Mar 2016

Marzena77 napisał(a):Byłam w zeszłym roku na psychoterapii i mimo to nadal mam wewnętrzną blokadę. Gdyby nie to już dawno miałabym chłopaka. Nie wiem ile czasu jeszcze wytrzymam. Czas biegnie a ja nadal sama i tracę coraz bardziej szanse na znalezienie miłości. Bardzo mi z tym źle bo kuzynki młodsze o7, 8 lat chłopaków mają. Tylko ja sama sierota nadal jestem i strasznie mi z tym głupio. :Stan - Niezadowolony - Smuci się:
Na Twoim miejscu poszukałabym kogoś kto mógłby poudawać Twojego chłopaka przed rodziną i znajomymi. Bo prawdziwego związku jak widać nie chcesz, tylko martwisz się co inni o Tobie myślą z tego powodu. Po co więc robić jakiemuś chłopakowi nadzieję na autentyczną relację.


Re: Blokada totalna na samym wstępie - Marzena77 - 17 Mar 2016

Ależ ja oczywiście chcę związku tylko że jest też masę innych czynników które na to wpływają. Otoczenie ma duży wpływ, mam fobię i w związku z tym też opinia innych na mnie działa z resztą nie tylko w tej sferze ale marzę i to od lat o byciu w związku, o tej jednej jedynej osobie tylko po prostu nie potrafię nawiązać relacji nawet przyjaźni z mężczyzną a bardzo tego chcę no i chyba nie jestem za atrakcyjna, bo wtedy byłoby mi łatwiej. Nie potrafię interpretować zachowań ludzi, zwykle interpretuje je negatywnie.
A przez internet się boję bo nigdy nie wiadomo kogo się spotka po drugiej stronie, zwykle na portalach panowie szukają tylko rozrywki a ja jak wiadomo doświadczenia nie mam.


Re: Blokada totalna na samym wstępie - grego - 17 Mar 2016

większość facetów pewnie szuka rozrywki to fakt, ale nie tylko, sporo nieśmiałych gości też tam jest np. Ja :Stan - Uśmiecha się:, opisz siebie jako nieśmiałą, nie szukającą przygód ktoś się zawsze zainteresuje i nie musisz się umawiać po kilku wiadomościach, co parę dni z kim innym jak to proponują niektórzy mentorzy na forum.


Re: Blokada totalna na samym wstępie - dziewczyna z naprzeciwka - 17 Mar 2016

grego napisał(a):opisz siebie jako nieśmiałą, nie szukającą przygód ktoś się zawsze zainteresuje
Stawiam, że 95% wiadomości będzie pochodzić od ludzi, którzy nawet nie zerknęli na opis ; )


Re: Blokada totalna na samym wstępie - Marzena77 - 27 Mar 2016

W zeszłą środę uległam znowu paraliżowi i mam już wątpliwości czy dam radę zrealizować cel jaki sobie postawiłam.
Otóż od miesiąca chodzę na prawo jazdy. Nie wiem jakim cudem się odważyłam...
Ostatnio pojechałam do ośrodka żeby się zapisać do instruktora na jazdy.
Zawsze przyjmowała tam taka jedna babka. Dodam że jestem już po wykładach i zapisałam się celowo do szkoły gdzie są sami faceci i to głównie młodzi. Chciałam walczyć z największymi trudnościami ale teraz już nie wiem co będzie.
Zapukałam, wchodzę a tam był z nią jeden gościu. Boże! Normalnie mój typ faceta. Wszystko wskazuje na to że on jest instruktorem i mogę na niego trafić. Weszłam, oczywiście ręce zaczęły mi drżeć ( podejrzewam, że zauważył ) i nie wiem czy się nie zaczerwieniłam ale poczułam gorąco na twarzy. Starałam się uspokoić, ale oczywiście pewność siebie ze mnie uleciała i zachowywałam się jak szara myszka. Byłam tam może z minutę.
No i jak już wychodziłam to się jeszcze na niego spojrzałam i ... on się prosto na mnie patrzył także bezpośrednio się spotkaliśmy wzrokiem.
Wydaje mi się, że pomyślał o mnie że jestem jakąś idiotką, sierotą, dziwadłem i zrobi wszystko żeby mnie nie uczyć.
Z jednej strony modlę się o to żeby nie, bo nie wyobrażam sobie jak to będzie, a z drugiej już mam urojenia że może jest wolny i jakimś cudem akurat mną dziwaczką by się zainteresował... Tak czy inaczej fatalnie się z tym czuję, bo wiem że ten problem nawet w minimalnym stopniu nie uległ poprawie :Stan - Niezadowolony - Smuci się:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.