Ucieszyłem się, gdy złapałem grypę - Wersja do druku +- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl) +-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html) +--- Dział: Inne życiowe problemy i sytuacje (https://www.phobiasocialis.pl/forum-22.html) +--- Wątek: Ucieszyłem się, gdy złapałem grypę (/thread-14616.html) |
Ucieszyłem się, gdy złapałem grypę - patryk112 - 13 Mar 2016 Pracuję na czarno, ale chcemy z mamą wziąć kredyt na mieszkanie i potrzebuję pracy na umowę. Jednak boję się nawet przeglądać oferty w internecie i mam tak małą pewność siebie że nie wyobrażam sobie pracować w nowym, obcym miejscu z obcymi ludźmi i obowiązkami. Od dłuższego czasu mnie to męczy. Często dostaję jakiegoś ,,ataku" przygnębienia i czuję się wtedy kompletnie bezwartościowy. Wtedy jakby chciałbym gdzieś uciec, schować się, a kilka razy sobie pomyślałem, że ,,fajnie by było" gdyby stała mi się jakaś krzywda i mógłbym przeleżeć dłuższy czas w łóżku, o niczym nie myśleć, niczym się nie przejmować. I wstydzę się o czymkolwiek wspomnieć mamie. Nie mam od nikogo wsparcia, ani znajomych, ani rodziny. Re: Ucieszyłem się, gdy złapałem grypę - Hezam - 13 Mar 2016 Też miewam ostatnio ataki paniki. Kiedyś myślałem , że boję się świadomie,bo gdy ją traciłem(alkohol)lęku nie czułem. Dziś obawiam się ,że boje się i świadomie i pod.... Gdy budzę się rano mam straszne wizje, przekonanie ,że ten dzień będzie straszny-nie wiem skąd np. myślę ,że ktoś mnie wyśmiał w klasie.Jestem przerażony.Gdy budzę się już na dobre opamiętuje się i przypominam sobie ,że ta sytuacja nigdy nie miała miejsca.Może moje lęki odchodzą do podświadomości? Jak na tych filmach gdzie badass ma koszmary.Wow A tak na serio nie dzięki. Sory ,że zbytnio o się o sobie rozpisałem, ale jak chcesz to zawsze coś "wyciągniesz" nawet z moich lęków. Nie bój się szukać nowej pracy, uwierz mi kiedyś sobie podziękujesz. Dlaczego bać się pracować z nowymi ludźmi?Ja tam bym bał się pracować z starymi.Skoro boisz się nowych to oznacza ,że zaprzyjaźniłeś się ze starymi-To dobrze-z nowymi też się zaprzyjaźnisz. Chyba każdy z fobików czasem dostaje ataku przygnębienia-ale są też i tego plusy-bo to czas refleksji- dostrzeżenia błędów których inni nie dostrzegają.a jak je "widzisz" to już pierwszy krok do ich naprawienia. Co do krzywd-uwierz mi nie warto. Nie ma nic gorszego od bezczynności i próżności-brzmi fajnie na pierwszy rzut oka, ale gdy tego posmakujesz dłużej zrozumiesz o czym mówię. Nie wstydź się-Co jak co ale mamie możesz się wygadać. Wiem mamy jak i ludzie są róźne, ale wydaje mi się , że to w końcu "mama" komu innemu mógłbyś tak zaufać.To ona o ciebie dbała gdy byłeś mały. Porozmawiaj sobie z nią szczerze o swoich lękach, pragnieniach. Ps: Często możesz "dorwać" jakiegoś psychologa za darmo. Zapewne w większych miastach są bezpłatne poradnie, nie wiem jak wygląda to w mniejszych. Re: Ucieszyłem się, gdy złapałem grypę - iLLusory - 14 Mar 2016 Oj tam. Skoro radzisz sobie w obecnej pracy, to w kolejnej również sobie poradzisz. Będzie dobrze. Re: Ucieszyłem się, gdy złapałem grypę - mis - 15 Mar 2016 Też w obecne pracy czasem marzę o jakimś przeziębionku, niestety to świadczy tylko o tym, że mam dość tej pracy, kontaktu z ludźmi itd ALE wiem też, że gdybym nie miała tej pracy i szukała kolejnej mogłoby być dużo gorzej. Znów przechodzić przez początek, uczyć się wszystkiego od nowa, wdrażać. Pieprzone rozdarcie. To oczym piszesz "mógłbym przeleżeć dłuższy czas w łóżku, o niczym nie myśleć, niczym się nie przejmować" to po prostu uciekanie od odpowiedzialności. Nie bój się tego, każdy w mniejszym czy większym stopniu stara się to robić. I jak ktoś wyżej napisał - bezczynność jest najgorsza. |