PhobiaSocialis.pl
Terapia online (skype) po polsku czy psycholog po angielsku? - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-3.html)
+--- Dział: Profesjonalna pomoc (https://www.phobiasocialis.pl/forum-45.html)
+--- Wątek: Terapia online (skype) po polsku czy psycholog po angielsku? (/thread-15143.html)



Terapia online (skype) po polsku czy psycholog po angielsku? - danny100 - 01 Cze 2016

Witam,

Mieszkam za granicą od kilku lat. FS mam od bardzo dawna, ale jakimś cudem udało mi się wyjechać i w miarę zaadoptować do życia (choć bardziej do pracy bo to jedyna sfera życia w jakiej sobie jakoś radzę) tutaj...
Niestety, odizolowałem się już całkowicie od ludzi. Z tubylcami nie utrzymuję żadnego kontaktu poza pracą. Z polakami również, bo wszyscy których znam "z widzenia" mają tutaj szęśliwe rodzinki i wprawia mnie to w coraz większą depresję.

Mmieszkam tu sam. W PL, oprócz jakiś ciotek i wujków z którymi nigdy nie utrzymywałem kontaktu, nie mam już właściwie nikogo, a wszelkie stare znajomości, jak przystało na prawdziwego fobika, pozrywałem...
Nie mam po co wracać do PL, nie mam po co siedzieć tutaj, nie wiem co robić..............

Byłem u lekarza bo moja depresja przybrała już poziom krytyczny. Zapisał mi sertraline (50mg) i skierował na terapię do psychologa.

Teraz pytanie - czy lepiej iść do psychologa tutaj i leczyć się w języku angielskim, czy może jednak wybrać terapię po polsku, przez skype?
Obawiam się, że lecząc się tutaj, mogę nie zostać w pełni zrozumiany przez psychologa (w końcu zupełnie inny kraj, inna mentalność i podejście do drugiego człowieka oraz do życia). Poprzez skype z kelei, zabraknie kontaktu bezpośredniego, który, jak mi się wydaje, jest bardzo ważny ze względu na naukę rozmowy z PRAWDZIWYM człowiekiem, a nie wirtualnym (z czym akurat większych problemów nie mam).

Pozdrawiam.


Re: Terapia online (skype) po polsku czy psycholog po angielsku? - vesanya - 01 Cze 2016

A w jakim kraju mieszkasz, w UK?


Re: Terapia online (skype) po polsku czy psycholog po angielsku? - danny100 - 01 Cze 2016

Nie, w DK.
Tu też jest problem, bo angielski nie jest ani moim, ani ich językiem natywnym. Język tubylczy znam dość słabo (nie chodziłem na kurs językowy z wiadomych względów, choć był darmowy dla przybyszy z UE :Stan - Niezadowolony - Smuci się: )


Re: Terapia online (skype) po polsku czy psycholog po angiel - dziewczyna z naprzeciwka - 01 Cze 2016

Witaj! :Stan - Uśmiecha się: Skąd dokładnie jesteś, jeśli to nie tajemnica? :Stan - Uśmiecha się:
Ja mieszkam w DE, Köln, mam podobną sytuację towarzyską do Twojej :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Jak Ci się ogólnie żyje w Danii?

Co do psychologa, to ja bym chyba na Twoim miejscu wybrała ichniejszego, zawsze to wyższy poziom profesjonalizmu, no i okazja do ćwiczenia języka :Stan - Uśmiecha się: Dlaczego jak Polak to tylko na Skype? Myślisz o psychologu mieszkającym w Polsce? Tego bym nawet nie rozważała, nie zrozumie Cię.


Re: Terapia online (skype) po polsku czy psycholog po angielsku? - BlankAvatar - 01 Cze 2016

trudny wybór: różnice kulturowe vs wirtual..

jeśli znałbym wystarczająco eng, to chyba zdecydowałbym się na terapię na miejscu, ze względu na możliwość prowadzenia w terenie (jeśli jest Ci to potrzebne).


Re: Terapia online (skype) po polsku czy psycholog po angielsku? - danny100 - 02 Cze 2016

dziewczyna z naprzeciwka napisał(a):Witaj! :Stan - Uśmiecha się: Skąd dokładnie jesteś, jeśli to nie tajemnica? :Stan - Uśmiecha się:
Ja mieszkam w DE, Köln, mam podobną sytuację towarzyską do Twojej :Stan - Uśmiecha się - Mrugając: Jak Ci się ogólnie żyje w Danii?

Hej :Memy - Cool Doge:

Svenstrup, Jutlandia - wyspa granicząca lądem z DE.
Jak się żyje? Hmmm... jakoś tak smutno :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się: Nie wiem, niby fajny kraj, ale nie umiem ocenić życia tutaj ze swojej ponurej perspektywy.

Köln, tam chyba najłatwiej o pracę w browarniach? :Stan - Uśmiecha się - LOL:
A jak Tobie tam, tak samej :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: ? Długo zagramanicą?

dziewczyna z naprzeciwka napisał(a):Co do psychologa, to ja bym chyba na Twoim miejscu wybrała ichniejszego, zawsze to wyższy poziom profesjonalizmu, no i okazja do ćwiczenia języka :Stan - Uśmiecha się: Dlaczego jak Polak to tylko na Skype? Myślisz o psychologu mieszkającym w Polsce? Tego bym nawet nie rozważała, nie zrozumie Cię.

No właśnie zdecydowałem, że będzie to tutejszy lekarz.

BlankAvatar napisał(a):trudny wybór: różnice kulturowe vs wirtual..

jeśli znałbym wystarczająco eng, to chyba zdecydowałbym się na terapię na miejscu, ze względu na możliwość prowadzenia w terenie (jeśli jest Ci to potrzebne).

Tak... właśnie te różnice kulturowe mnie martwią. Dorastałem u schyłku PRL - wiadomo, czasy biedy i patologicznych rodzin alkocholików (gdzie zapewne ma swój początej moja FS). Dla tutejszego lekarza może to być abstrakcja. Ale spróbuję, angielski znam dość dobrze.

Dzięki za odpowiedzi :-)


Re: Terapia online (skype) po polsku czy psycholog po angielsku? - dziewczyna z naprzeciwka - 02 Cze 2016

danny100 napisał(a):Svenstrup, Jutlandia - wyspa granicząca lądem z DE.
Jak się żyje? Hmmm... jakoś tak smutno :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się: Nie wiem, niby fajny kraj, ale nie umiem ocenić życia tutaj ze swojej ponurej perspektywy.
Widzę na mapie, że to już tam dość mocno na północy, mało słońca i te sprawy, duże prawdopodobieństwo, że dopadnie człowieka depresja, chyba że codziennie jesz ryby :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

danny100 napisał(a):Köln, tam chyba najłatwiej o pracę w browarniach? :Stan - Uśmiecha się - LOL:
A nie wiem, ja akurat nie miałam okazji, choć pracuję z piwem, ale już gotowym do spożycia :-P

danny100 napisał(a):A jak Tobie tam, tak samej :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami: ? Długo zagramanicą?
Jesienią stukną 2 lata, na początku bardzo mi się podobało, ale ostatnie kilka miesięcy... szkoda gadać. Dużo spraw się na to złożyło, m.in. samotność, niby w dużym mieście nie czuje się tego tak bardzo (bo raczej dominuje uczucie ulgi gdy wreszcie można wrócić do domu i mieć spokój od ludzi), jednak brak bliskiej osoby, koleżanki Polki mają chłopaków/mężów, a u mnie zapowiada się samotność do końca życia, bo nawet już straciłam chęć kogokolwiek poznawać :Stan - Niezadowolony - Zastanawia się: Kolejna sprawa, język, nauczyłam się niemieckiego, ale nie wyrażam się w nim nazbyt elokwentnie, bez problemu się porozumiewam, jednak czuję, że popełniam błędy i to mnie dołuje, nie sądzę też bym była w stanie osiągnąć wysoki stopień porozumienia z ewentualnym partnerem w tym języku. Na co dzień zresztą też jest powodem do irytacji, na szczęście tubylcy są bardzo wyrozumiali, ale mimo wszystko. Myślałam nad Anglią, angielski znam lepiej i lubię, w przeciwieństwie do niemieckiego, tylko rzecz w tym, że już się tak przyzwyczaiłam do tej niemieckiej uprzejmości, grzeczności, szacunku, przestrzegania prawa, że chyba nie potrafiłabym już żyć w kraju, gdzie ludzie są bardziej na luzie, potrafią odpyskować klientowi czy zaczepiać na ulicy, a już w ogóle ta angielska presja odnośnie wyglądu, plaga anoreksji itd, wszystko to zniechęca. Tutaj żyje się jednak z dala od takich problemów i ogólnie spokojnie, choć też już pewnie niedługo.

danny100 napisał(a):Tak... właśnie te różnice kulturowe mnie martwią. Dorastałem u schyłku PRL - wiadomo, czasy biedy i patologicznych rodzin alkocholików (gdzie zapewne ma swój początej moja FS). Dla tutejszego lekarza może to być abstrakcja.

Może gdybyś trafił na jakiegoś starszego terapeutę, który wiedziałby czym to się je, dawniej przecież leczono imigrantów ze związku radzieckiego na problemy psychologiczne będące skutkiem życia w kraju komunistycznym.


Re: Terapia online (skype) po polsku czy psycholog po angielsku? - Jeffrey - 03 Cze 2016

Ja tylko dodam, że terapia przez Skype nie odbiega aż tak bardzo od tej na miejscu. Ja korzystam z obydwu form bo mam terapeutę w innym mieście. Jak się dyskusja rozkręci to zapominam, że rozmawiam przez Skype. A po drugiej stronie łącza jest przecież żywy człowiek a nie wirtualny.

Moim zdaniem, wszystko rozchodzi się o Twoją znajomość angielskiego, piszesz że znasz dobrze, ok. To idź i spróbuj terapii na miejscu. Jak coś będzie nie tak to pomyślisz nad czymś innym. A kwestiami kulturowymi nie przejmowałbym się zbytnio. Czytałem kilka książek o fobii społecznej, o lękach napisanych przez zagranicznych autorów i opisywane tam problemy ludzi były takie same jak nasze. Z resztą psycholodzy polscy czy zagraniczni korzystają z tych samych podejść terapeutycznych (np. ter. poznawczo-behawioralna, ter. schematów itp).

A tak w ogóle to szukałeś w google polskiego psychologa w Dani, gdzieś niedaleko Ciebie? To byłoby najlepsze rozwiązanie.


Re: Terapia online (skype) po polsku czy psycholog po angielsku? - shelby92 - 07 Cze 2016

Terapia przez skype to bardzo ciekawa sprawa , zawsze przez internet lepiej się człowiek czuje szczególnie z taką fobią a rozmowa wydaje mi się że bardzo by nie odbiegała od virtuala.Nawet zwykła rozmowa to by była fajna sprawa dla kogoś z forum kto nie ma z kim pogadać , można by założyć pokój na tsie np i spotykać się na pogadanki na różne tematy , kiedyś grałem z różne gry przez neta i taki coś to była dl mnie przynajmniej super sprawa , lepiej się rozmawia niż pisze a to już jakiś krok do przodu.


Re: Terapia online (skype) po polsku czy psycholog po angielsku? - Jeffrey - 07 Cze 2016

Powiem Ci shelby92, że u mnie było akurat odwrotnie, bardziej stresowała mnie rozmowa przez skype, chyba przez to, że było mnie widać przez kamerkę. Ale już mi to przeszło.

A tak poza tym to serio napisałeś 16777215 postów na forum? :-D


Re: Terapia online (skype) po polsku czy psycholog po angielsku? - nika32 - 07 Cze 2016

dla mnie to zbyt nowoczesne, nawet nie mam czegoś takiego jak skype, nie mogłabym przez internet rozmawiać z psychologiem, mogę tylko na żywo, w cztery oczy.


Re: Terapia online (skype) po polsku czy psycholog po angielsku? - shelby92 - 07 Cze 2016

Po rejestracji wskoczyło mi tyle postów podajże po jednym napisanym , jakiś bląd:-) Ty też widzę jesteś dość świeży Jeffrey , co do tego skype nika32 to wiadomo że lepiej spotkać się z terapeutą z cztery oczy ale na pewno znaleźli by się tacy co nie wyobrażają sobie takiej wizyty i taka możliwość była by dla nich ciekawa.


Re: Terapia online (skype) po polsku czy psycholog po angielsku? - Soyokaze - 19 Cze 2016

Skype? :Stan - Różne - Zaskoczony: Gadałem przez ts3 i skype`a i zawsze miałem dołki i strachy przed każdą taką rozmową :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:

Ja bym wybrał na miejscu :Stan - Niezadowolony - Przewraca oczami:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.