PhobiaSocialis.pl
Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - Wersja do druku

+- PhobiaSocialis.pl (https://www.phobiasocialis.pl)
+-- Dział: Problemy i porady (https://www.phobiasocialis.pl/forum-14.html)
+--- Dział: Relacje międzyludzkie (https://www.phobiasocialis.pl/forum-19.html)
+---- Dział: RELACJE ROMANTYCZNE (https://www.phobiasocialis.pl/forum-61.html)
+---- Wątek: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. (/thread-15214.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - elrond - 06 Cze 2016

Ponoć niejaki Orygenes, komentator Pisma Świętego w początkach chrześcijaństwa i takie tam, obciął sobie jajca, by nie kusiło go zło. Ponoć potem jednak trochę żałował.


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - niki11 - 06 Cze 2016

Nigdy nie zrozumiem aseksualnych osób :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - niesmialytyp - 06 Cze 2016

niki11 napisał(a):Nigdy nie zrozumiem aseksualnych osób :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:
a ja po części ich rozumiem. Poza tym cała "oświecona i nowoczesna" Europa płacze nad losem uciśnionych homosiów a osoby aseksualne często mają o wiele gorzej, to krzywdzące.


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - grego - 07 Cze 2016

niki11 napisał(a):Nigdy nie zrozumiem aseksualnych osób :Stan - Uśmiecha się - Szeroko:

Wyczuwam nutę szyderstwa w tej wypowiedzi.... Teraz tak uważasz bo Ci hormony do łba uderzają, zobaczymy jak byś na coś zachorowała albo poprostu by Ci chuć przeszła z różnych powodów. Może to Cię zdziwi, ale to nie jest świadomy wybór każdej osoby. Niektóre poprostu nie mają potrzeby się ruchać i są z tego zadowolone inne nie mają takiej możliwości. Nie każdy może sobie wystawić tyłek i ktoś go tam zawsze przyhaczy. Mi np. jak popęd się zmniejsza to jestem dużo szcześliwszy i przyjemnij się żyje i się tylko modle aby nie wrócił, niestety skr...yn wraca. Jedno jest pewne lepiej nie chciec i nie ruchać i chcieć, a nie móc..


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - elrond - 07 Cze 2016

Cytat:Europa płacze nad losem uciśnionych homosiów a osoby aseksualne często mają o wiele gorzej, to krzywdzące.

Czemu mają mieć gorzej? Trochę takich osób jest, więc mogą się dobierać w pary (co prawda chyba nie jest łatwo zidentyfikować kogoś z podobną właściwością, więc to może być problem). Mają o wiele łatwiej niż homoseksualiści, bo nikt im nie zabroni wziąć ślubu, nikt im nie zabroni adoptowania dzieci, nikt nie będzie ich wyszydzał ani napadał.


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - niki11 - 07 Cze 2016

Żadne szyderstwo :Stan - Uśmiecha się:


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - grego - 07 Cze 2016

yhm, szczególnie ten szczodry uśmieszek :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:, Ja to im akurat baardzo zazdroszczę. Czyż życie nie było by łatwiejsze? Oczywiście pomijam, że byśmy wyginęli, ale co tam hehe, pomarzyć fajna rzecz. Koleżanko, Tobie po prostu hormony grają dlatego tak piszesz i nie rozumiesz ludzi, którzy nie muszą kopulowac codziennie. Z czasem Ci to przejdzie i będziesz sie dziwić dlaczego wtedy tak mysłałaś. Ale jak to lubisz i masz możliwości, a widać masz to miłej zabawy:Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Tak poza tym co tu rozumieć, Ty masz chcice inni nie, ot i wszystko. Tu nie ma nad czym się rozwodzić i rozumieć.

A czy osoby mające popęd, nie mające możliwości...lub unikające sexu tez można uznac za aseksualne?


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - Proxi - 07 Cze 2016

elrond napisał(a):Czemu mają mieć gorzej? Trochę takich osób jest, więc mogą się dobierać w pary (co prawda chyba nie jest łatwo zidentyfikować kogoś z podobną właściwością, więc to może być problem). Mają o wiele łatwiej niż homoseksualiści, bo nikt im nie zabroni wziąć ślubu, nikt im nie zabroni adoptowania dzieci, nikt nie będzie ich wyszydzał ani napadał.
Doszukiwałbym się tu braku sprawiedliwości. Czemu homoseksualiści mają tak łatwy dostęp do szyderstwa? Czemu mają priorytet na bycie ofiarą, a hetero nie? Nie zasługujemy na to? Równowaga i akceptacja! Dzieci dla pedofilii, kozy dla arabów, :Ikony bluzgi grzybek: w dupę reszty!


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - dziewczyna z naprzeciwka - 07 Cze 2016

Cytat:Normalny facet chce ruchać.
Było, że "zdrowy", a teraz jest że "normalny". Tak czy inaczej, nieprawda, zwykła nietolerancja. Brak popędu może być "nienormalny" u osoby wcześniej seksualnej, ale nie u aseksualnych.
A wejście w związek z osobą o przeciętnym dla populacji popędzie to akurat krzywda dla tej aseksualnej, bo: albo coś na kształt gwałtu, albo ciągła presja, nie do wytrzymania, zmierzająca w kierunku szykanowania, albo jeśli ma się na tyle asertywności by trwać przy swoim i tyle szczęścia, że trafi na wyrozumiałego partnera, "jedynie" poczucie, że nie jest się odpowiednią dla niego osobą.
Ale nie dziwię się hejtowi w kierunku aseksualnych kobiet, dla przeciętnego faceta to taki dziecinny żal "ma a nie da!!" :-P

grego napisał(a):A czy osoby mające popęd, nie mające możliwości...lub unikające sexu tez można uznac za aseksualne?
Jak chcą a nie mogą, to są tzw incele, a ci co unikają to abstynenci.


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - Sini - 07 Cze 2016

dziewczyna z naprzeciwka napisał(a):
grego napisał(a):hmm, chciałbym to zobaczyć..., siedzicie sobie na kanapie Ty oglądasz serial, a facet z boku jedzie na ręcznym... doprawdy urocze. Ale za to całować też się nie lubię :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:
Ej, ej, nie było mowy, że miałoby się to odbywać w mojej obecności, haha, to rzeczywiście byłby dziwny widok.
Widziałem taki przykład z japonii w jakimś filmie dokumentalnym. Mąż się tłumaczył, że ma zupełnie inne potrzeby seksualne niż żona, a ona to ignorowała. Normalnie on sobie robił dobrze na środku pokoju, a ona zajmowała się czymś innym, sprzątała itp.


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - niesmialytyp - 07 Cze 2016

[quote="dziewczyna z naprzeciwka"][quote]
A wejście w związek z osobą o przeciętnym dla populacji popędzie to akurat krzywda dla tej aseksualnej, bo: albo coś na kształt gwałtu, albo ciągła presja, nie do wytrzymania, zmierzająca w kierunku szykanowania, albo jeśli ma się na tyle asertywności by trwać przy swoim i tyle szczęścia, że trafi na wyrozumiałego partnera, "jedynie" poczucie, że nie jest się odpowiednią dla niego osobą.
[/quote]

elrondzie tutaj masz to co ja z grubsza chciałem ci odpisać. Osoby homo są szykanowane obecnie głównie wtedy gdy na siłe wyskakują z tym że są homo. Ogromna większość ludzi ma na nich po prostu wywalone a oni i tak muszą wszędzie oznajmiać jacy to homo nie są. Ja nie wyłaże nagi na ulice i nie krzycze o wyższosci :Ikony bluzgi kotek: nad męskimi tyłkami.

swoją drogą jeżeli się nie myle to osoby aseksualne nadal dążą do stworzenia związku z przeciwną płcią, mam rację dziewczyno? Czy zamiast faceta z którym można by było się przytulić mogła by równie dobrze być kobieta?


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - dziewczyna z naprzeciwka - 07 Cze 2016

Szczególnie przykre jest to, że aseksualni przeważnie nie są akceptowani, druga strona z reguły zakłada, że im się "odmieni", że da się ich "nawrócić", ci z Was którzy są ateistami mogą spróbować sobie wyobrazić związek z gorliwym katolikiem-misjonarzem, usiłującym na siłę zrobić z Was przykładnego wiernego.

Cytat:swoją drogą jeżeli się nie myle to osoby aseksualne nadal dążą do stworzenia związku z przeciwną płcią, mam rację dziewczyno?
Niekoniecznie, są osoby heteroromantyczne i homoromantyczne.

Cytat:Czy zamiast faceta z którym można by było się przytulić mogła by równie dobrze być kobieta?
Nie mogłaby. Niewygodnie byłoby się przytulać do czyichś cycków, jedne wystarczą. Przy dwóch parach piersi robi się za duży dystans pomiędzy przytulającymi :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - grego - 07 Cze 2016

ale miło popatrzeć :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Cytat:Jak chcą a nie mogą, to są tzw incele, a ci co unikają to abstynenci.

Jakoś przeczytało mi sie cwele..., ale raczej siebie określił bym jako niedojdę. Abstynent? Hmm załóżmy, że ktoś ma tyci tyci małego i przez to unika sexu aby się nie ośmieszyć lub ma bardzo małe doświadczenie i tym samym unika pożycia nawet jeśli ma taka mozliwość. Z latami to wszystko narasta i też się odechciewa..,
Niedawno był gdzies artykuł o prawiczkach. Jak się można domyśleć prym wiedli faceci i wielu takich grubo po 20 czy około 30 już całkowicie unika kontaktów z kobietami właśnie ze względu na małe doświadczenie. Nie chodzi już tylko o sam sex, ale ogólnie o związki...no bo jak to tak. Nie było ani jednej wypowiedzi kobiet około 30....kilka tylk wspominało, że miało facetów prawiczków 30 letnich, swoją drogą tzreba miec nieźle posrane aby się przyznać.... A i jedna dziołcha pochwaliła się, że pierwszy raz miała z gościem poznanym 3 godziny wcześnie... Nawet zaznaczyła, że nie czuła się jak dziwka :Stan - Niezadowolony - W szoku: No bo skąd takie myśli?
Mi wygląda na to, że 90% kobiet jest ruchanych przez powiedzmy 60-70% facetów. Czy ktoś pamięta moją anegdotę o jeleniach...?


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - Zasió - 07 Cze 2016

a gdzie tam. bo to mało lesbijek na pornolach sie namiętnie całuje? i to tak, że w żadnym hetero pornolu takich pocałunków nie zobaczysz...


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - niki11 - 08 Cze 2016

Jak Cię czytam to pierwsze co pomyślę "boże co za sfrustrowany stary dziad" który wiecznie musi się czegoś uczepić i narzekać jakie to kobiety są beee.


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - Zasió - 08 Cze 2016

Be? Bo się ładnie całują? Chyba inaczej rozumiemy to beee, albo mnie z Gregiem pomyliłaś ;-)


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - niki11 - 09 Cze 2016

Odniosłam się do odpowiedzi Grega :Stan - Uśmiecha się:


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - grego - 10 Cze 2016

tej ostatniej? :Stan - Niezadowolony - W szoku: , a cóż tam takiego było? Przytoczyłem wypowiedzi kilku dziewczyn i stwierdziłem pewne fakty. I tak, zwykłe puszczalstwo mnie razi jeśli o to Ci chodzi i nie szanuje takich kobiet


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - Kgg - 10 Cze 2016

grego napisał(a):ale miło popatrzeć :Stan - Uśmiecha się - Wystawia język:

Cytat:Jak chcą a nie mogą, to są tzw incele, a ci co unikają to abstynenci.

Jakoś przeczytało mi sie cwele..., ale raczej siebie określił bym jako niedojdę. Abstynent? Hmm załóżmy, że ktoś ma tyci tyci małego i przez to unika sexu aby się nie ośmieszyć lub ma bardzo małe doświadczenie i tym samym unika pożycia nawet jeśli ma taka mozliwość. Z latami to wszystko narasta i też się odechciewa..,
Niedawno był gdzies artykuł o prawiczkach. Jak się można domyśleć prym wiedli faceci i wielu takich grubo po 20 czy około 30 już całkowicie unika kontaktów z kobietami właśnie ze względu na małe doświadczenie. Nie chodzi już tylko o sam sex, ale ogólnie o związki...no bo jak to tak. Nie było ani jednej wypowiedzi kobiet około 30....kilka tylk wspominało, że miało facetów prawiczków 30 letnich, swoją drogą tzreba miec nieźle posrane aby się przyznać.... A i jedna dziołcha pochwaliła się, że pierwszy raz miała z gościem poznanym 3 godziny wcześnie... Nawet zaznaczyła, że nie czuła się jak dziwka :Stan - Niezadowolony - W szoku: No bo skąd takie myśli?
Mi wygląda na to, że 90% kobiet jest ruchanych przez powiedzmy 60-70% facetów. Czy ktoś pamięta moją anegdotę o jeleniach...?

Za to seks z kobietą poznaną 5 minut wcześniej (prostytutka) to nie jest puszczalstwo i jestem przekonana, że szanujesz takich mężczyzn. Niestety podejrzewam, że nie jesteś w swojej opinii odosobniony. Moim prywatnym zdaniem szacunek należy się każdemu łącznie z psem.


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - Sugar - 10 Cze 2016

Jak daje za pieniądze to przynajmniej jak jej zapłacisz to jest dostępna, a taka co się puszcza to nie daj boże będzie chciała z każdym tylko nie z... to rzeczywiście może boleć i być drzazgą w oku.


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - grego - 10 Cze 2016

i za to m.in szanuje prostytutki, czysty, jasny układ i najczęściej duzo lepsza zabawa :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:. Ale żeby nie było to powiem, że facetów tez za to nie szanuje, bo chodzenie na prostytutki nie jest jakimś nobilitujacym czynem. Tylko, że jest jeszcze pewna różnica między facetami, a facetami. Jedni chodzą tam bo nie mają możliwości poruchać ( ten problem powinien być tu znany...) i ich się nie czepiam i doskonale ich rozumie, ale tacy co np. mają żony, dziewczyny i chodzą na dziwki to już jest najgorsze kur... wo, takie samo jak zwykła zdrada faceta czy kobiety. Teraz lepiej? Tylko,że wy drogie panie mnie i wielu facetów i tak nie zrozumiecie z tego co tu widzę, bo dla was takie problemy są jakąś abstrakcją... Przecież co to za problem znaleźć sobie partnera choćby i dla samego sexu...przeciez wystarczy któremuś puścić oczko i jęzor kolesiowi wisi do podłogi. W drugą stronę już tak cacy nie ma... to zostają dziwki.


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - vesanya - 10 Cze 2016

grego napisał(a):Ale żeby nie było to powiem, że facetów tez za to nie szanuje, bo chodzenie na prostytutki nie jest jakimś nobilitujacym czynem.


grego napisał(a):Jedni chodzą tam bo nie mają możliwości poruchać ( ten problem powinien być tu znany...) i ich się nie czepiam i doskonale ich rozumie
To jak w końcu, nie szanujesz ich, czy się ich nie czepiasz i rozumiesz?


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - grego - 10 Cze 2016

Chyba nie zrozumiałas mojej wypowiedzi. Przeciez rozwinąłem swoją myśl w następnym zdaniu , że nie czepiam sie facetów, nazwijmy ich tu dźwięcznie desperatami, którzy nie mają powodzenia u kobiet z różnych powodów. Gdzie tu masz jakieś wątpliwości? Sam nie wiem, jacy ludzie chodzą na prostytutki, ale wydaje mi się, że większość stanowią i tak w miarę normalni faceci, ci wyobcowani boją się nawet skorzystać z takich usług, gdzie wszystko jest na tacy, ale mogę się mylić. Tzreba by jakieś badania przeprowadzic hehe. W sumie powinnaś zadac pytanie czy w takim razie szanuje takich desperatów.. i tu odpowiedź była by bardziej skomplikowana, więc najlepiej jak napiszę, że ich nie nie szanuje, jeśli dobrze się wyraziłem. Wiesz z sexem bez problemu można poczekać parę lat na partnera czy pare miesięcy aby go lepiej poznać , no ale jeśli to trwa całe lata, pół życia... i nie ma szans kogos znaleźć mimo prób, to co? Ale jak to wcześniej napisałem dla was kobiet to czysta abstrakcja, wy raczej macie problem z nadmiarem chętnych...


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - Zasió - 10 Cze 2016

"Tylko,że wy drogie panie mnie i wielu facetów i tak nie zrozumiecie z tego co tu widzę, bo dla was takie problemy są jakąś abstrakcją... Przecież co to za problem znaleźć sobie partnera choćby i dla samego sexu...przeciez wystarczy któremuś puścić oczko i jęzor kolesiowi wisi do podłogi. W drugą stronę już tak cacy nie ma... to zostają dziwki."

Nic dodać, nic ująć. Widziałaś vesanya posty placebo o malinkach? Tzn. ja i tak podejrzewam, ze to trolling, ale jeśli nie...


Re: Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu. - daisy89 - 10 Cze 2016

Panowie, bez przesady... Ja to bym sobie to oczko mogła nawet publicznie wydłubać i na nikim by to wrażenia nie zrobiło. Chyba, że jestem chłopcem i dlatego mam tak przerąbane jak Wy. :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:


This forum uses Lukasz Tkacz MyBB addons.